Witam, znowu ja :P
Szybkie pytanko mam. Przeglądam od godziny internet i nie mogę ostatecznie stwierdzić.
Narazie mam takie propozycje dla siebie:
-BeQuiet! System Power 9 500W - 239zł
spoiler start
spoiler stop
-SilentiumPC Vero M3 600W - 239zł
spoiler start
spoiler stop
-Cooler Master MWE 700 White V2 - 239zł
spoiler start
spoiler stop
(Dwa w promocjach, każdy na innej stronie :P)
Pytanie-> który najlepszy? I zapewne są lepsze w tej cenie->
Zależy mi na modularności i dłuższej gwarancji w miarę możliwości. Oraz w miarę wysokiej kulturze pracy. DC-DC to obowiązek :) wiadomo- jeśli któryś przewyższa drugi kosztem modularności to oczywiście przeboleję. Za 3 lata i tak będę od nowa składał z normalnym budżetem bez dziwactw jakie teraz robię przez jego brak.
Wydają się dość równe :P
spoiler start
Ja to ze 4 komputery mam w częściach i potrzebny mi zasilacz do komputera na elekcje... A mój BeQuiet! siedzi gdzie indziej.
spoiler stop
Przejrzałem jeszcze raz wszystko. I chyba SilentiumPC będzie najlepszy -> dobrze myśle?
A może jakieś inne propozycje?
Ja tam zawsze kupuję MasterCzify, tzn. Chieftec. Jadę na tych zasilaczach już tyle lat i nigdy żadnej awarii, montuje je też we wszystkich komputerach znajomych, rodziny czy w firmie gdzie pracuję.
Jak ci starczy 500w to polecałbym
https://www.morele.net/zasilacz-seasonic-s12iii-500w-s12ii-500-5941171/
fakt 283 pln (a nie 250) ) :P
ale firma ma najdłuższa gwarancję tu 5 lat, (a na sporą część droższych modeli 10+)
Produkuje na własnych projektach ( a nie przepaki) i z niezłych części wiec - nie sypią się szybko
Najbardziej zależy mi chyba na tym, aby było cicho. W moim przypadku tym taniej tym lepiej jednak w tym momencie bo budżet mam ściśnięty jak nie wiem co :=<
Czytałem o tych lepszych zasilaczach z gwarancja 10 lat itd. Z założenia miałem wydać o wiele więcej na zasilacz... ale jednak nie pójdę w tę stronę. Za mocno odlatywałem hehe
Tu nadal masz 5 lat czyli kilka razy lepiej niż 24 miesięcy konkurencji. I chyba najniższy stopień awaryjności wśród producentów zasilaczy :)
wiec jak się uda wykombinować te 30 pln to jednak warto - nawet w kwestii ze za 2 lata ciągle masz zasilacz z gwarancją na 3 lata na sprzedaż ;)
20zl kolejne różnicy i 2 lata więcej gwarancji-> 7 lat gwarancji. Seasonic Core GC 500W 80 Plus GOLD (nie bronze ;P)
Dobry wybór? Czy do 300zl sytuacja diametralnie się zmienia i co innego warto wziąć?
raczej nic, wyższe moce droższe wiec wiele nie zdziałasz :)
No Seasonic-i to dobry wybór, i sam widzisz że nie boją się dać gwarancji na swój produkt że będzie działać bo nie najtańszych komponentach :P
Dzięki ci za pomoc. 50zl różnicy końcowej a mam widzę Golda zamiast Bronze oraz 4 lata gwarancji więcej. Będę spokojny przez następne 7lat. A zapewne za 3 lata sprzedam i nie będzie problemu ze znalezieniem kupca za 200zł około które dołożę do kolejnego seasonica :) jak mi się gwarancja skończy to będę miał 23 lata jeśli jednak postanowię go sobie zostawić jako zapasowy warsztatowy. Brzmi to bombowo jak nazwa zasilacza którego użyć nie chciałem nawet na sekundę w kompie, a leży i się eksponuje :P
Dobry zasilacz to podstawa, ile to ja widziałem zjaranych drogich pecetów przez to że oszczędzano na zasilaczu aby mieć trochę lepszą grafikę lub procesor.
Dokładnie tak. Zamówię z ProLine bo tylko tam mają dostępne narazie na tera zara już. Bałem się, że się nie uda zamówić na szybko, bo na wtorek już potrzebuje- w zasadzie na poniedziałek, ale tak nie ma szans jak być. Mój komputer podobno bierze nie więcej niż 200w w pełnym obciążeniu :) będzie mam nadzieję cicho. Wiadomo-> mógłbym wziąć 300W zasilacz i bez problemu by poszło, ale na wysokim obciążeniu też nie dobrze dla zasilacza.
Miałem kiedyś całkowicie pasywnego Fortrona, to była dopiero cisza. Na początku nie mogłem się przyzwyczaić, bo na procesorze tylko radiator i tak samo grafika.
Planowałem coś takiego zbudować, ale jestem zwolennikiem niskich temperatur i zarazem ciszy. I wolałbym już dołożyć wentylatory, ale takie jak BeQuiet! Czy Noctua-> aby było dalej niesłyszalnie, ale przynajmniej lepsze temperatury :)
Oraz oczywiście wyciszyć obudowę lub kupić wyciszoną. Ale nie mam narazie kasy na takie bajery. Jak miałem kompa na ryzenie 1200 z rx580 to miałem VERO L1 (na lepszy zasilacz budżetu nie stykło) oraz obudowę poobijaną RG1 jak dobrze pamietam (to samo xD). Sprzedałem i jestem spokojny teraz. Jak coś mi zdechnie w PC to nie będzie duża strata. A tam włożyłem całe swoje oszczędności i dlatego nie wymieniałem obudowy i zasilacza. Tutaj przynajmniej powoli już z normalnymi możliwościami będę mógł wymieniać.
Co do ciszy najważniejszy komponent to niestety obudowa. Teraz przełożyłem dark power pro 11 550w do starszego kompa żeby pozbyć się ocz bronze 750w. Jest trochę ciszej ale dalej wszystko buczy bo obudowa była za 100 zł. W drugim kompie mam fractala r6 który stoi obok mojej głowy około 40 cm i jest cichutko, że prędzej usłyszę komara niż cokolwiek z kompa i to pod obciążeniem. W przyszłości do drugiego kompa zainwestuję z 500-600 zł w lepszą obudowę bo tłumienie ma znaczenie.
Wyszło 322zł. Ze względu na pobraniową wysyłkę, aby nie musiały się pieniądze księgować itp. Musi szybko dojść :P Faktura na mnie xD. Budżet sporo przekroczony. Ale ta gwarancja to jednak rzecz bardzo ważna. I faktycznie wolałbym, aby nic się nie działo przez te lata. Nawet nie będę się bał kompa na noc zostawić czasami włączonego :P
Dzięki za pomoc :)
Podczas burzy gram na PSP :P tak dla bezpieczeństwa. Nigdy nie miałem zwyczaju używać stacjonarnego komputera podczas burzy. Wtedy wyłączam listwy i odłączam od gniazdek w pokoju co się da. A powerbank zawsze naładowany to o % baterii w telefonie się nie martwię :) po burzy wszystko wraca do normy- a zazwyczaj burze są w późniejszych godzinach wiec w większości przypadków tego dnia nic jeszcze nie podłączam bo nie ma potrzeby. A z rana następnego dnia jest potrzeba to się podłącza :P nic nie ma prawa się u mnie wydarzyć złego jeśli chodzi o burze. Podczas burzy to ochota na siedzenie przy biurku ogólnie mija to musiałbym na sile
Zasilacz u mnie, bardzo fajnej jakości. Pozytywnie zaskoczyłem się ilością tych trytytek i opasek na rzepę. Nawet śrubki i większa trytytka (wielorazowa). Komputer działa super.
Tylko coś jakby pykło dość głośno podczas działania- mimo to działa wszystko. Nie śmierdzi raczej niczym innym niż takim typowym zapachem Chin :P - spalenizny nie czuję. Ale przestraszyło mnie to. Odrazu listwę wyłączyłem. Co się mogło stać? To przed to, że jest nowy i musi się „ułożyć” wszystko? Czy coś takiego?
Czy mogę spać spokojnie? :))
Chociaż wydaje mi się, że to mogła drewniana podłoga pyknąć, ale nigdy tak nie robiła to nie wiem.
Swoją drogą chłodzenie BeQuiet! Shadow rock slim z dodatkowym Silent wings 2 ogarnia procesor na pulpicie w 19-22 stopniach xD overkill (praktycznie cały czas 19 tylko skacze czasem do 22).
Potrzebujesz dobrego kabla zasilającego do komputera? Platinet na pewno go ma! [link]