I dobrze. Nieraz chcesz kupić jakąś grę, sortujesz od najtańszych i brniesz przez te głupie aukcje "dostęp do konta". Żeby jeszcze pisali w tytule, to byłoby spoko, ale nie musisz wejść i przeczytać w opisie.
No i jak tu skazać, na podstawie czego? Przez tyle czasu pewien portal aukcyjny umożliwia sprzedaż takich kont i nic sobie z tego nie robi. W sprawie zapewne jest coś jeszcze innego niż tylko odsprzedaż dostępu do konta co jest legalne ale niezgodne z regulaminem sklepów. Ciekawe co takiego sprzedawał, że "aż" 30 tyś. zł strat ma ta firma.
wg. prawa zawsze możesz sprzedać to co kupiłeś, jeśli zakupiłeś grę i jest przypisana do konta to jak najbardziej możesz ją sprzedać wraz z danymi do danego konta. Tu chodzi nie o odsprzedaż kont a o dostęp za pieniądze do konta, co też wg. prawa nie jest karalne. Jeśli to jedno z tych dwóch wymienionych przykładów to prokurator polegnie w sądzie na 100%.
można dać np. taki przykład kupiłem samochód i wypożyczam go za pieniądze innym, muszę mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą i przydałoby się ubezpieczenie AC / OC w zakresie wynajmu pojazdu.
Mercedes czy Porsche nie poda mnie do sądu bo zarabiam na ich tworze który kupiłem.
Co więcej cały handel na świecie opiera się na różnicy kupić taniej sprzedać drożej, nie ma możliwości uznania czegoś że jest niezbywalne.
Ja wolę kupić gry pudełkowe niż dostęp do konta.
O ile porównanie
Odsprzedaż kont - w sensie Żaba kupuje sobie Dooma Eternal, przypina do konta Steam i sprzedaje dostęp do tego konta 100 kolejnym osobom - już jest nielegalna, bo to najzwyklejsze piractwo. Niczym to nie różni się od przerzucania gier przez torrenty czy inne P2P.
Kilka miesięcy temu gdzieś mi się przewinęło, że w UE pracują nad tym, żeby wymusić na właścicielach platform dystrybucji cyfrowych możliwość odpinania gier od kont - bo to łamanie prawa konsumenta do odsprzedaży produktu. Więc - jeśli to prawda - kiedyś potencjalnie możemy doczekać się możliwości odsprzedaży gier, a nie całych kont. Co z pewnością dla włodarzy w korpo jest najgorszym koszmarem.
Co do samego newsa - gość beknie za sprzedaż dostępu do jednego konta wielu osobom, co jest nielegalne. Chyba, że przesrał sobie coś jeszcze - np. nie odprowadzał od wszystkiego podatku.
I bardzo dobrze. To jest gorsze niż samo piractwo bo oprócz nie płacenia twórcą napycha się kabzę takim typom. Wielki Pan biznesmen.
Pojawily sie tu teksty, ze polacy kombinuja, bo sa biedni itp itd, a taki crackwatch ma ponad 500.000 ZAREJESTROWANYCH uzytkownikow z calego swiata z USA na czele... Gra AAA kosztuje zwykle 60$ w podstawowej wersji, a biedny amerykaniec, taki kiepski sredniak, zarabia minimum 500$ tygodniowo. Latwo policzyc, ze za miesieczny zarobek moze sobie takich gier kupic 33 sztuki (w wiekszosci krajow europy zachodniej bedzie taki lub lepszy wynik). Teraz biedny polak... Zarabia 2500-3000zl miesiecznie, czyli takich gier kupi juz tylko 10-11 i podobny albo gorszy wynik bedzie w wiekszosci krajow europy wschodniej, a mimo to to zachod kroluje w piraceniu. Ot taka ciekawostka...
Szkalowanie opasłych i potężnych bieda-biznesmenów od sprzedaży dostępów do kont współdzielonych to nie tylko obowiązek ale i przyjemność.
Chytry 2x traci
I tak najlepsze są aukcje mówiące, że kupisz jakąś grę jak dasz sprzedawcy dostęp do konta :D pełny dostęp.
Jakie prawo w tym przypadku jest łamane??
Kiedy kupie sobie grę to mam prawo zrobić z nią co mi się podoba, nawet pożyczyć znajomym za 10 zł. Tak jest z każdą rzeczą, samochód, komputer czy tv. W przypadku tych kont to dalej jest to jedna licencja, jedna kopia i tyle i WŁAŚCICIEL konta, może sobie robić co chce. TO NIE JEST PIRAT!
Druga sprawa na którą nikt nie patrzy.
Pensja w Polsce jest mała i mówię o normlanej pracy, gdzie zarabia się minimalną krajową. Gry kosztują coraz więcej i przy zarobkach w tym kraju, kupić każdą grę to duży problem, bo trzeba opłacać duże rachunki i mieć jeszcze na życie. Kupno nawet jednej gry może być problemem. Dlatego takie oferty, po prostu pozwalają sporo zaoszczędzić co w jest normalne. W życiu trzeba sobie radzić albo zostaniesz w samych gaciach.
Widzę że sobą tutaj osoby które piszą że takie konta są złe itp. naprawdę? Do tych wszystkich krzykaczy, zastanówcie się co piszecie. Nie uwierzę, że NIGDY ani RAZU nikt z was nie pobrał gry z torrentów, filmów czy muzyki. KAŻDY POBIERAŁ! Tam licencji w ogóle nie ma. Ludzie, naprawdę wystarczy trochę włączyć myślenie. Kupienie takich kont, to nic złego a nawet czasami może pomóc finansowo .
O wiele większą karę powinien ponieść sam "portal aukcyjny", że pozwala na taką działalność. Tego typu aukcji są tysiące. Nawet głupi olx radzi sobie z tym o wiele lepiej, choć jest znany z przeróżnych przekrętów.
Z tego co słyszałem, to zabie się biznes przestał kręcić i teraz trzepie na Showup.
Edit: gdzies mi zjadło kokosy w powyższym zdaniu.
"Straty wyceniono na 30 tys. złotych."
Jak czytam takie brednie, to włos się jeży na głowie. Jakie straty ja się pytam?? Strata/utrata istnieje wtedy jak coś mam, ktoś to zabiera i już tego nie posiadam. W tym przypadku: chciałbym coś mieć, ktoś to zabrał przede mną i jestem poszkodowany/stratny????
To niech się biorą za wszystkich januszy na ale bo tego jest masa. Druga sprawa to spekulanci kart graficznych ale na to już nie ma paragrafu a szkoda.
Mam na steamie legalnie kupionych ponad 400 gier. orgin chyba z 50 a na epicu z 70(z czego 67 dostalem gratis co tydzien :P) i zawsze mnie korci zeby kupic od janusza gre za 17 zł i 64 gr ale odpycha mnie to bo ja lubie miec do swojego konta przypisane.. takie mam zboczenie no i co? nic z tym nie zrobisz.. tego nie pomalujesz.. amelinium i ch..
30 tysięcy w 5 lat to jakiś bardzo bardzo początkujący Janusz z kontami gier. Zobaczcie tego użytkownika Profigamesx sprzedaje od dwóch lat i jego zysk to 30 tysięcy minimum ale w miesiąc czasu.
Policzcie sobie ile on zarabia a tych gier ma mnóstwo. Pamiętajcie że allegro wyświetla tylko liczbę kupujacych z 30 dni.
W ciągu 30 dni zarobił:
Mafia - 3600zł
The Sims - 6500zł
Fifa 21 - 2000zł
To tylko kilka tytułów gier, a ma 2290 aukcji z grami. Więcej zarabia niż politycy w rządzie. Trzy misiące i mamy nowe mieszkanie w bloku, a co miesiąc nowy samochód. To są ogromne pieniądze ale i ogromna robota w wysyłaniu kodów steam guard. Ludzie kupują o różnych godzinach nie tylko tak jak praca od 8 do 16. Nie wszyscy kupujący są kumaci więc trzeba tłumaczyć gdzie co wpisać itp. Zapewne kontem zarządza kilka osób bo jedna by się po tygodniu załamała z powodu braku snu przy takich ilościach kupujących.
Pozostaje mieć nadzieję że coraz więcej wydawców zacznie zgłaszać ten proceder. Co do jego nielegalności w oczywisty sposób wątpliwości mieć nie można i nawet przywołanie wyroku francuskiego sądu przeciwko Steam nic tu nie zmienia.
Niestety żeby był widoczny efekt te zgłoszenia muszą być masowe, na co bardzo liczę.
Swój wkład w sprawę miała również firma (nie podano jej nazwy), która została poszkodowana przez (domniemane) działania oskarżonego. Straty wyceniono na 30 tys. złotych.
Czyli np zgłosił się Ubisoft i patrzy przez pryzmat swoich gier. Kwota może urosnąć jeśli dojdzie do tego EA, SEGI, Capcomy itd.
Zamiast okrężną drogą walczyć z wiatrakami lepiej ustanowić konkretne prawo.
Lewych kopii programów nie możemy wystawić na aukcje - bo jest na to prawo.
To nie jest uregulowane, jedynie złamana licencja więc nie można mieć pretensji do serwisów aukcyjnych
Dopóki paserstwo będzie bezkarne, dopóty nic się nie zmieni i Allegro będzie udawało Greka. Już nawet AliExpress dawno skończył z wszelakimi podróbkami.
Ale jakie paserstwo? Czy to handel kradzionymi kontami?
Serwisy nie mają żadnej kontroli nad swoimi kontami, kto i jak wielu je używa, kto zakłada.
Czemu nie da się handlować kontami i dostępem w serwisie allegro? Można?
Na playstation i xbox jakoś funkcjonuje prosty i skuteczny regulamin
Pośrednictwo w handlu lewym towarem to zawsze jest paserstwo, czy chodzi o podrabiane majtki, buty, czy łamanie praw autorskich. Jeżeli użytkownik nie ma prawa udostępniać kont i czerpać z tego profit to tak samo pośrednik, jak Allegro nie ma prawa, by pośredniczyć w takich transakcjach i na tym zarabiać.
Jest rozwiązanie dla piractwa. Niech wydawcy wprowadza gry w dniu premiery w cenie max 20zł wtedy piractwo zniknie w 99,9% :)
Cóż mam nadzieję, że te 130 zarzutów w związku z nielegalnym rozpowszechnianiem gier w wersji elektronicznej i groźba do 5 lat więzienia, przynajmniej w pewnym stopniu przyczyni się do sukcesu wszystkich działań mających na celu zniechęcenie wszystkich tego typu kombinatorów, którzy za sprawą wątpliwych etycznie i niezbyt legalnych praktyk postanowią sobie zarobić na naszej ulubionej rozrywce.
Na żabekrabę możecie kablować do nintendo, na ebayu sprzedaje repacki The Legend of Zelda: Breath of the Wild w wersji na emulator na PC.
Tacy kombinatorzy powinni dostawać wysokie wyroki i wtedy szybko byłby z nimi święty spokój.
No i gdzie teraz żaba z słynnym textem „łamie tylko regulamin Steam”
Jesteś naprawdę aż tak nie Madryt czy udajesz, żeby mnie przedrzeźniać?
Kto płaci ten VAT? No kto?
KLIENT osoba fizyczna, a nie firma czy korpo, ona go tylko odprowadza, więc to KLIENT powinien mieć ochronę Panstwa, czyli Rząd Polski powinien zapewnić prawników każdemu kupującemu przeciwko obcej korporacji, a najlepiej spuścić takie roszczenia na drzewo dopóki taki MS czy Sony nie przyniesie w zębach PITu z opłaconym dochodowym/CITem.
Naprawdę jesteś aż tak ... że myślisz, że VAT płacą korpo? Zawsze płaci go Klient!
Korporacje zagraniczne to zwykle pasożyty porównywalne z tasiemcem czy owsikami. Kradnie pieniądze z rynku, przejmuje go, ale się nie dokłada do Państwa, które rynek stworzyły.
Jest ryzko, jest zabawa :D W tych czasach, każdy kombinuje jak tu zarobić, ale w świecie gier nie ma miejsca na takie akcje.
Na żabę uważajcie bo wam pały wbiją na chatę. Obiecuje złote góry, a wszystko jest nielegalne ale nic nie ginie i jak złapali pana Giertycha to złapią i żabę.
Teraz czekać aż będą skazywać ludzi, którzy za pieniądze udostępniają własne mieszkania na bookingu, a wraz z nimi komputer z grami czy konsolę :-D
Mam nadzieję, że na miejsce tego gościa, sprzedawać będzie 5 kolejnych w ramach walki z zarazą jaką jest steam.
Swoją drogą, ciekawe ilu oburzonych praktykami pana Janusza, ogląda sobie nielegalne streamy sportowe, pewnie niemało bo hipokryzja to drugie imię takich ludzi.
Jako Polak płacący uczciwie podatki uwazam, że żadna firma z którą nie płaci podatków w Polsce nie powinna mieć prawa składania w Polsce roszczen, bo jakim prawem?
Nie dokladasz się do kosztów utrzymania Państwa to nie masz prawa korzystać z ochrony prawnej z policyjnej itd.
Unia powinna amerykańskim firmom nie płacącym podatków w UE kazać ... i jak MS płaci coś tam w Irlandii niech tam ma prawo korzystać z sądu.
Polska powinna zmądrzeć, chcesz korzystać i składać roszczenia przeci naszemu obywatelowi? To najpierw zapłać! Pasożyty to się tępi antybiotykiem.