Wiadomość Wystartował event w Genshin Impact, nagrody są rozczarowujące

Ten event to jest niezła beka. Gram na ps4 i średnio jest 10 FPSów. Poza tym jak nie masz postaci gacha z 5* to jest 90%, że będziesz wykopany z drużyny.

Co do daty rozpoczęcia to też śmiechu warte. Eventu nie było ale czas odliczało.

Żywice można użyć żeby dostać kilka dodatkowych książek do doświadczenia. Nagrody są niezłe bo można za darmo zgarnąć 300 kryształów, klejnoty do awansu postaci i sporo innych rzeczy.

No ale jasne napiszcie bzdury o tym, że bez żywicy wszystkiego nie zdobędziecie, mimo że to "wszystko" to wcale nie tak dużo.

"Reakcja społeczności Genshin Impact nie jest jednak pozytywna. Pojawiły się narzekania na zbyt wysoki koszt żywicy, by zdobyć wszystkie nagrody (te ludzie też krytykują), oraz brak pomysłu na porządne przygotowanie linii fabularnej.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/wystartowal-event-w-genshin-impact-nagrody-sa-rozczarowujace/z11ea28"
Fajnie, że ja przeszedłem cały event w niecałe 2h odblokowując wszystkie nagrody i nie wydając żadnej żywicy? Więc co to za kłamstwa, że koszt jest strasznie wysoki by odebrać wszystkie nagrody? Proszę autora o dowód, a no tak zapomniałem, nie ma takowego.
Darmowe kryształy, książki do expa i materiały do Ascension zawsze się przydadzą.

"Poza tym jak nie masz postaci gacha z 5* to jest 90%, że będziesz wykopany z drużyny."

Absolutna bzdura, to że tobie tak wyszło nie oznacza, że każdy będzie tak miał, nie siej zamętu. W większości gier trafiałem na ludzi mających głównego bohatera jako reprezentującą postać i nikt nigdy nie dostał kicka. W ogóle wykopują z party tylko tych co przychodzą zabierać rzadkie surowce.

"Ani trochę mnie to nie dziwi. To w końcu gacha, oni chcą zarobić. Dlatego albo ostro grindujesz, albo płacisz, albo zadowalasz się kontentem F2P, który zazwyczaj i tak pcha cię do wydania kasy bo "zobacz jakie fajne itemki/postacie w porównaniu z tym co masz".
I właśnie dlatego mimo początkowego sukcesu, wręcz eksplozji popularności, to nie znaczy że przyszła generacja należy do Chin, jak to niektórzy z redakcji próbowali mówić. To mimo wszystko gacha. Lepsza niż 90% takich gier na mobilkach, ale na konsolach i PC łatwo mieć nie będzie."

Dokładnie, to standardowy archetyp gry gacha, różnica między pozostałymi to sam gameplay, tutaj sterujesz postaciami a nie wydajesz same rozkazy (jak choćby w FGO).

"Event rzeczywiście jest badziewny. Sama gra z każdym dniem coraz bardziej ujawnia swoją "grindową" stronę i coraz bardziej przypomina grę MMO. Liczę na to że w komfortowy sposób będzie umożliwione ukończenie głównego wątku fabularnego (który jest jak na razie strasznie infantylny i miałki) - po tym raczej odstawię grę na zawsze, bo jakieś endgame'y i inne maxowanie takich gier mnie nie interesuje."

Standardem jest, że tego typu gry główny wątek mają rozwijany przez kilka lat, czy tak będzie w wypadku Genshina? Patrząc na to, że Inazuma najprawdopodobniej pojawi się w 2021 roku, napiszę że raczej tak.

"Za dwa miesiące nikt nie będzie o tej grze pamiętał"
W Polsce? Po miesiącu, no chyba że portale takie jak GOL będą o niej przypominać w newsach.

"Nie wydałem ani złotówki. Wylosowało mi jedną 5* postać, której nie używam, bo te 4* mogę ulepszać losując duplikaty. Nie grindowałem, rozwinąłem 4 postaci i gram po godzince dziennie. Nie przeszkadza mi ten event. Wszyscy nastawili się na jakieś uber wyzwania i nagrody. Zagrałem jeden raz zebrałem walutę i luz. Za dużo hardocore'ów, ale do czego sapią skoro nie ma PVP, to nie wiem. Payersi nie mogą być najlepsi, bo nie ma żadnych rankingów. Gra spoko, jeżeli podchodzi się do niej na zasadzie gierki na godzinkę dziennie."
Bo tak to wygląda. Chcesz szybciej niż inni? Płać kasę, chcesz normalnie ale wolno? Nie wydawaj ani złotówki, proste. No wymaksować całą konstelacje 5* będzie bardzo trudno jeśli nie jest się whalem.
Z ciekawości, kogo trafiłeś?

"Dlatego ja wolę gry single niż multi MMO. Nigdy nie więcej bezsensowne grindy, ani mikropłatności... Gry mają być tylko rozgrywki i miłe przygody, a nie ciężkie prace i "wszelkie obowiązki"."

Fajnie, tylko, że ta gra jest grą Single Player? Grind jest wpisany w gry Gacha i jest normą. Nie musi nikomu odpowiadać, a widzę, że tobie nie odpowiada. Fajnie, kazdy ma swoje zdanie :)
Ja tam się świetnie bawię i nie jest gra dla mnie ciężką pracą i obowiązkiem.

Jeśli nic większego nie przybyło to zarejestrowanych jest 17-18 mln osób. Odjąć należy rellorerów; osoby co to myślały, że to MMO; osoby, którym gacha nie odpowiada i osoby, którym po prostu gra się nie podoba.
Myślę, że po pierwszej fali zostanie 3-5 mln graczy co jest zjazdem ogromnym (ok. 70-80% odpływu graczy). Niemniej jednak wciąż spora baza.