W EVE Online rozegrała się największa bitwa PvP w historii gier
Czytajac ten artykul rwalem wlosy z glowy.
Stealh Bomber - jak nazwa wskazuje cos jak bombowiec z Gwiezdnych Wojen tylko potrafiacy uzywac tzw. Cloak=Niewidzialnosci/Maskowanie. Najczesciej statki tej klasy wyposazone sa w torpedy albo wlasnie bomby. Widoczne dla innyc dopiero kiedy wylacza modul Cloak. Super do obserwacji, takze atakowania, kiedy wrog najmniej sie spodziewa.
Dreadnoughts - to nie sa male statki sredniego zasiegu. To sa jedne z najwiekszych statkow w tej grze. Klasa Capital. Wieksze sa tylko i to nie zawsze (amarski Revelation) tylko Supercarriery i Tytany. Tytany sa najwiekszymi statkami w EVE.
Od poczatku wojny poszlo sie kochac ponad 30 trylionow (u nas bilionow) isk (waluta w grze). Jeden trylion to 1000 bilionow . Biorac ceny z allegro 1bl isk = 30 zl (duzo nizsze on oficjalnych z CCP) to jest bagatelka 900,000,000 zl. W artykule jest wspomniane, ze gracze stracili na statki wyplaty. Co prawda da sie kupic plex= waluta CCP (dev gry) i sprzedac na markecie. Wiekszosc jednak graczy ciezko zarabia w grze. Ludzie potracili statki na ktore zarabiali w grze kilka miesiecy/lat. W EVE najslyniejsza maksyma jest " Nie lataj statkiem na ktorego strate cie nie stac " (wyzej dupy nie podskoczysz)
Imperium w tej walce rzucilo do walki prawie wszystko co mieli. Trzeba jednak wziasc pod uwage, ze dla atakujacych to nie jest duzy koszt ta stacja.
Delve - region w grze. Papi postawiajac swoja stacje (Keepstar) chcialo miec przyczolek. Pomyslcie jak o ladowaniu w Normandii na plazach. Majc ta stacje w FWST-8 mieliby w zasiegu skoku swoich Capitali (nawieksze statki Dready, Carriery, Super Carrriery, Tytany) co umozliwialo by szybkie ataki na wroga.
Teraz jest ciekawa sytucja poniewaz Imperium jest zadowolone, ze obronilo i nie pozwolilo wrogom na zalozenie bazy na swoim terytroium. Papi jest zadowolone bo jego piloci zabili statkow za 1,5 tryliona isk. Papi jest jednak atakujacym i oni moga dyktowac warunki. Na dniach, a moze dzisiaj beda sie starali 3 raz postawic swoja stacje w tym systemie. Jednak maja ta zalete, ze nie musza. Moga postawic kilka jednoczesnie, kazdy w innym systemie. Imperium bedzie mialo ciezkie czasy przed soba.
Ps. Na zdjeciu galantyjski statek Moros - klasa Dreadnought. Widac chyba, ze to nie jest sredni statek :-). Wklejam to zdjecie bo sam takiego posiadam i jest piekny i zabojczy.
Uwaga, to nie ze znudzenia bądź drwiny, to z podziwu i szacunku piszę...
Znowu?! ^_^
Jasny gwint, aż się spociłem z ilości wrażeń - a to tylko od samego czytania. Ta gra jest jedyna w swoim rodzaju.
Wojna wciąż trwa więc pora dołączyć do Goonów i lać Testów i Pandemików panie i panowie. Wrażeń nie zabraknie.
Czytajac ten artykul rwalem wlosy z glowy.
Stealh Bomber - jak nazwa wskazuje cos jak bombowiec z Gwiezdnych Wojen tylko potrafiacy uzywac tzw. Cloak=Niewidzialnosci/Maskowanie. Najczesciej statki tej klasy wyposazone sa w torpedy albo wlasnie bomby. Widoczne dla innyc dopiero kiedy wylacza modul Cloak. Super do obserwacji, takze atakowania, kiedy wrog najmniej sie spodziewa.
Dreadnoughts - to nie sa male statki sredniego zasiegu. To sa jedne z najwiekszych statkow w tej grze. Klasa Capital. Wieksze sa tylko i to nie zawsze (amarski Revelation) tylko Supercarriery i Tytany. Tytany sa najwiekszymi statkami w EVE.
Od poczatku wojny poszlo sie kochac ponad 30 trylionow (u nas bilionow) isk (waluta w grze). Jeden trylion to 1000 bilionow . Biorac ceny z allegro 1bl isk = 30 zl (duzo nizsze on oficjalnych z CCP) to jest bagatelka 900,000,000 zl. W artykule jest wspomniane, ze gracze stracili na statki wyplaty. Co prawda da sie kupic plex= waluta CCP (dev gry) i sprzedac na markecie. Wiekszosc jednak graczy ciezko zarabia w grze. Ludzie potracili statki na ktore zarabiali w grze kilka miesiecy/lat. W EVE najslyniejsza maksyma jest " Nie lataj statkiem na ktorego strate cie nie stac " (wyzej dupy nie podskoczysz)
Imperium w tej walce rzucilo do walki prawie wszystko co mieli. Trzeba jednak wziasc pod uwage, ze dla atakujacych to nie jest duzy koszt ta stacja.
Delve - region w grze. Papi postawiajac swoja stacje (Keepstar) chcialo miec przyczolek. Pomyslcie jak o ladowaniu w Normandii na plazach. Majc ta stacje w FWST-8 mieliby w zasiegu skoku swoich Capitali (nawieksze statki Dready, Carriery, Super Carrriery, Tytany) co umozliwialo by szybkie ataki na wroga.
Teraz jest ciekawa sytucja poniewaz Imperium jest zadowolone, ze obronilo i nie pozwolilo wrogom na zalozenie bazy na swoim terytroium. Papi jest zadowolone bo jego piloci zabili statkow za 1,5 tryliona isk. Papi jest jednak atakujacym i oni moga dyktowac warunki. Na dniach, a moze dzisiaj beda sie starali 3 raz postawic swoja stacje w tym systemie. Jednak maja ta zalete, ze nie musza. Moga postawic kilka jednoczesnie, kazdy w innym systemie. Imperium bedzie mialo ciezkie czasy przed soba.
Ps. Na zdjeciu galantyjski statek Moros - klasa Dreadnought. Widac chyba, ze to nie jest sredni statek :-). Wklejam to zdjecie bo sam takiego posiadam i jest piekny i zabojczy.
Dzięki za opis, jak byś więcej opisywał co tam się dzieje to by było super bo jaram się tą cała woja chociaż nawet minuty w to nie pograłem.
Super, post, może napisałbyś artykuł o tej wiojnie, też jak
900 000 000 zł (900 mln zł)?
1 bilion = 30 zł
czyli
30 000 bilionów x 30 zł = 900 000 zł
Chyba, że ja coś źle zrozumiałem...
A co do artykułu, historii w niej przedstawionej i samej gry to też czytam z zapartym tchem mimo że grałem to u kumpla niecałą godzinę.
Tak jestem po stronie Papi. Dokladniej w aliansie Pandemic Horde. Bralem udzial w tej walce. No, ale nie 14 h :-) . Po 4h mialem dosyc.
Problem o pisaniu o EVe jest taki, ze bylaby to praca 24h. A i tak przyblizal bym wam namiastke tego co sie dzieje w EVE.
Nie bez powodu ludzie graja w ta gre ponad 10+ lat . Osobiscie gram od 2008 roku. Oczywiscie nie caly czas. Mialem przerwy, ale zawsze wracalem.
Jezeli umiecie angielski polecam
https://en.wikipedia.org/wiki/Empires_of_Eve
Teraz pan wydaje 2 czesc. To zbior historii jaka rozegrala sie w EVE.
https://www.youtube.com/watch?v=D-_Hgp6VbFY - tutaj na fanfescie przy propagowaniu 1 czesci. Fajnie sie slucha.
ps. Wspomina poczatki Goonswarm = Imperium.
Opisane w tym artykule starcie sugeruje dla mnie, że odnieśliście zwycięstwo bo prędzej czy później założycie bazy na wrogim terytorium a strat tak szybko The Imperium nie odbuduje.
Czy jesteś w stanie napisać dlaczego jedna kosmiczna cytadela tak szybko została zniszczona a druga się utrzymała i czy strata ich jest bardzo mocno dotkliwa?
Masz racje pokrecilem z naszym trylionem , a ich.
Twoje pytanie juz jest bardzo techniczne. Jak w grze Eve Online zdobywa sie teren.
No piszac mega skrotowo i lopatologicznie.
Stacja powstaje z tzw. nasiona. Lore gry jest taki, ze to nanowirusy buduja z wczesniej zaprojektowanego blueprintu. Stacje mozna samemu wyprodukowac, albo kupic na markecie od innych producentow co wybudowali. Koszt Keepstar (sa rozne stacje rozniace sie zastosowanie i oczywiscie cenami) jednej to okolo 150 Bln isk czyli na nasze 4,5 tysiaca zlotych. Dla mega aliansow operujacych w trylionach isk takie pieniadze to drobne. Oczywiscie przewiezc tego nie moze sobie kazdy stateczek. Tylko nawieksze z transporterow zwane Freighterami. Prawdziwe behemoty zdolne przewiezc setki tysiecy ton ladunku. No wiec desyngowana osoba z aliansu dostaje rozkaz rozmieszczenia takiej stacji w taki i takim systemie. Oczywiscie przy transporcie i samym momencie jest to najbardziej chroniony statek w flocie. Lore jest taki, ze przy budowaniu tej stacji jest ona narazona na bardzo szybkie zniszczenie. Po jej rozmieszczeniu musi uplynac okreslony czas, aby byla w pelni funkcjonalna. Takie stacje tez sie fituje. W systemy obronny, DD - doomsday bron, eskadry mysliwcow. Dlatego Imperium z takim zangazowanie atakowalo ta stacje. Po jej wybudowaniu zniszczenie takiej stacji to naprawde ciezki orzech. Papi na ten moment zniszczylo takich 17 albo 18.
Malo tego, zeby gra troche fair dla obroncow moze on ustawic , kiedy mozna atakowac stacje, aby wlasciciel mial szanse obronny. Dam taki przyklad. Jeden alians ma graczu z US, 2 alians ma graczy z EU. Oczywiscie 1 alians atakowalby, gdy alians EU by spal z powodu roznicy czasu. Ci z Eu nie mieliby szans obronic, no chyba, ze wstawanie o 3 w nocy. No, ale malo kogo stac na takie poswiecenia.CCP wiec wpadlo na pomysl, ze musisz ustawic jakie dni i w jakich godzinnach stacja jest w tzw. stanie wrazliwym na ataki. No ja jako EU bym ustawil dajmy na to wtorek, czwartek,piatek,sobota godzinna 20 mojego czasu. Dlatego bo wiedzialbym, ze w tych dniach i o tej godzinnie gra nas najwiecej i mamy szanse sie obronic.
Oczywiscie przy tej wojnie to nie ma znaczenia. Oba wrogie sobie strony dysponuja ludzmi z roznych stref czasowych. Wiec moga pokryc 24h.
Co do pytania czemu niektore umieraja szybcie, a niektore nie. To wlasnie zalezy czy stacja juz jest postawiona czy w trybie powstawiania. Czy stacja jest broniona, czy sa obroncy, ilu jest atakujacych i w czym.
Niestety duzo osob zglasza, ze jest troche nie fair, ze obronca stacji nie moze jej naprawiac kiedy jest w trybie budowy. Wynika to z tego, ze atakujacy moze wysylac samobojcze staki, ktorych jedynym celem jest zadanie obrazen stacji w budowie przed swoja smiercia. Dlatego w ostatniej walce Imperium wysylala statki jak amunicje. Pare co jakis czas, aby zadac obrazenia. Obronca poza zabiciem aggresorow najszybciej jak sie da ma male szanse na inne rodzaje obronny. Sa jeszcza banki sciagajace jakie mozna postawic na drodze takich statkow, no ale to trudne a wroga flota moze w latwy sposob je niszczyc.
Wczoraj była kolejna Bitwa w 319-3D i PAPI straciło kolejnego keepsatra. 4500 postaci w systemie i bitwa trwała 5godz. szybko poszło. Jeśli chodzi o kasę to Imperium stać na takie straty, inaczej by tego nie robili.
A ja mam inne pytanie. Co motywuje takich ludzi jak ty by stanąć po stronie papiego (to się odmienia? XD)? Co motywuje ludzi by tracić statki warte całe wypłaty w imię cudzej zemsty?
Ten komentarz musi sie tutaj znaleźć i wrzucam go pod prawem cytatu.
https://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeI
Inaczej po prostu tego sie określić nie da.
... znowu!?
A tak bardziej serio, EVE specjalizuje się w tego rodzaju rekordach. Heh, aż przypomniała się bitka w Providence lata temu, wówczas jedna z największych/największa w historii - i to było 2600 ludzi.
Dobrze rozumiem, że imperium straciło 3 razy więcej kapitału?
Pytanie do graczy EVE - czy Imperium wyceniane jest na 3 razy więcej od PAPI?
Jeśli nie, to nie nazwałbym Imperium zwycięzcami.
Z punktu widzenia laika i tylko na bazie tego artykułu oraz komentarza
Powinni teraz przeprowadzić szybki atak, póki Imperium się nie przegrupowało.
Z ta liczebnoscia to bym nie przesadzal. Imperium to ponad 38 tysiecy ludzi. Papi to zlepek kilku koalicji wiec liczbowo jest ich wiecej. Straty przekladja sie na 100% zniszczonych jednostek. To nie WoW, ze masz instacje pvp i jak giniesz to twoj sprzet wraca do ciebie. Statek wybucha , zabijaja twojego klona i papa. Jest mozliwosc wykupienia swoistego PZU na goly statek. No, ale jest to promil poniesionych kosztow. Moduly, implanty w klonie nie podlegaja zwrotowi z PZU.
Szybki atak jest niemozliwy bo Imperium jest za dobrze zbunkrowane. Wojna trwa juz od ponad 3 miesiecy i potrwa napewno kilkanascie.
Oh co ja bym dał za grę z taką skalą i możliwościami jak w EVE Online i gameplayem jak w Star Citizenie czy Elite: Dangerous!
Zważywszy, że Star Citizen klęka przy kilkudziesięciu graczach w pobliżu i muszą robić jakiś śmieszny server meshing, to nie nastawiałbym się prędko na powstanie takiego tytułu.
Rozumiem, że jakiś rządny zemsty frajer namówił innych ciołków żeby potracili dla jego urażonej dumy dorobek kilku lat życia. Nie wiem kto jest większym idiotą, on czy ci którzy walczyli w jego sprawie.
Wiesz....utopia to też nie jest najlepsze rozwiązanie.Od czasu do czasu trzeba komuś "przywalić".Zresztą o to chodzi też w tej grze,aby się rozwijać i pokazać innym swoją moc
Osobiscie dałem tej grze chyba trzy szanse ,ale zawsze się odbijałem.Jakos nie mogłem się wczuć w rolę "korposzczura" który poswięca swój czas wydobywając rude zaeby za 2 tygodnie(rzeczywistego czasu" miec dwa razy wiekszy statek itd itd itd
Próbowałem też badać artefakty i anomalie ,ale żeby zdobyć lepszy skaner patrz punkt wyżej
Heh tak to przedstawiaja media bo to fajna narracja. Zemsta jakiegos gostka i tym podobne pierdoly. Mokry sen przyszlych tyranow kosmosu. No, ale to jest gra. Nie zbierzesz 50 tysiecy chlopa na wojne, zeby postawili na szale swoje dlugo zarabiane iski i statki. Bo kiedys tam byles w Imperium i jak wrociles to sie okazalo, ze maja cie w 4 literach. Prawda jest nieco glebsza. Imperium jak siebie okreslaja to przedstawiciele aliansu Goonswarm. Na poczatku ich najazdu na serwer Eve Online wszyscy wywodzili sie z Something Awful. Forum, ktore propaguje dyskusyjne wartosci. Slawne ich jest shackowanie jakiegos koncertu w Second Life (takie mmo) i wrzucenie penisow do oprawy artystycznej tego wystepu. Przyszli do EVE nie grac w ta gre tylko jak sami mowili "przyszlismy zrujnowac wam wasza gre". Goonswarm zaczelo uskuteczniac bardzo chamskie zachowanie na serwerze. Scamowanie innych graczy bylo u nich dozwolone poza swoimi czlonkami. Modne byl u nich zapraszanie kogos do ich aliansu. Gracz ladowal swoj dobytek, lecial tam gdzie mieszkali i zostawal zabijany z swoim dobytkiem. Potrafili tak niszczyc cale korporacje graczy. Wrzucali takie cos do sieci i sie nabijali. Setki innych sposobow na ponizenie i okradanie graczy.Ich przywodca podcza Fanfestu pijany podzegal do zabicia innego gracza obecnego na tym fanfescie.
https://www.rockpapershotgun.com/2012/03/29/the-mittanis-crime-punishment-in-eve-online/
Mial szczescie bo to byl rok 2012 i CCP nie wiedzialo jak ugryzc ta sprawe. Dostal tylko bana na 30 dni w grze. Dzisiaj dostal by bana wieczystego na wszystkie konta. Tak jak slawny Gigx , ktory po dowiedzeniu sie o zdradzie jego dyplomaty skutkujacym rozpadem jego aliansem, chcial uciac jego rece maczeta. W tym celu szukal informacji o jego miejscu zamieszkania. W kazdym razie to oc wyczynial Goonswarm starczylo by na kilka ksiazek. W miedzyczasie z powodu swojej ilosci graczy zaczeli wrzucac swoich przedstawicieli do CSM. Ciala doradczego CCP w postaci wybranych graczy. Wielu graczy zaczelo otwarcie mowic, ze Goonswarm posiadajac podnad 50% czlonkow w tym ciele ma za duzy wplyw na ksztalt i zmiany jakie sie dokonuja w tej grze. Podsumowujac swoje wywody. Goonswarm jest przez wielu graczy postrzegany jako rak tej gry. Hitler/ Stalin tej gry. Przez te wszystkie lata swojej dominacji narobili sobie wrogow. Juz 1 praktycznie cala spolecznosc ich zatakowala i przepedzila do Delve, gdzie sie odbudowali i zabunkrowali. Teraz mamy runde 2 . Goonswarm jest tez moim arch nemesis tej gry. Gardze tym aliansem i jego wartosciami. I to wlasnie nienawisc nerdow jest odpowiedzia na atak na GS, a nie bo Villy ma urazone uczucia.
ps. Przypomniala mi sie jedna sytucja za ktora szczerze znienawidzilem Goonswarm. Kilka lat wstecz podczas wojny pomiedzy Goons vs Band of Brothers. Gracz BoB popelnil samobojstwo swoim samochodem uderzajac w drzewo. Gracze z Goons dowiedzieli sie o tym dzieki szpiegom u BoB. Gdy byli w tym samy systemie co gracze BoB pisali na publicznym czacie " Honk" " Honk". Czyli nasladujac klakson i wysmiewajac w ten sposob smierc tego gracza.
Najszczęśliwsi deweloperzy w całej branży. Kura znosząca złote jaja.
Tibia w kosmosie. Nikt nie wie o co w tym chodzi ale i tak się wszyscy jarają... ?!
Tibia w kosmosie.
Nigdy w życiu nie przeczytałem gorszej obelgi, to już zwyzywanie czyjejś matki brzmiałoby chyba mniej obrazliwie. Aż mnie serce zabolało, mimo, że w EVE nie gram od paru lat.
Robiłem dwa podejścia do eve, oba z poradnikami, ogarnąłem jako tako poruszanie się i to by było na tyle. Ta gra ma próg gogantyczny próg wejścia i jedyne co mi zostaje to słuchać.tych historii i się ślinić ;)
Kilka osób powyżej pisze, że jak goonswarm może nazywać się wygranymi gdy w spaliliśmy więcej statków niż to było warte...
Należałoby nakreślić cała sytuację która aktualnie ma miejsce. W skrócie : imperium to p bardzo dobrze zorganizowana koalicja zrzeszająca ogromną ilość graczy. Jest dobrze zorganizowana zarówno w grze jak i poza. Jest znienawidzona przez to wśród innych koalicji i sojuszy w których brakuje takiego zaangażowania członków oraz takiej organizacji i lajtowe go podejścia jakie jest w Imperium. Dodatkowo imperium przez wiele lat przodowało w tym ile zarabiali i produkowali tam gracze. Imperium przez wiele lat nazywane było najgorsza koalicja w grze, rakiem gry, tymi złymi. Powodem tego był szereg czynników
- dobra organizacja
- umieliśmy szybko zebrać duże floty na walkę i zgnieść przeciwnika liczbami
- nie tolerowaliśmy jakichkolwiek ataków na nasze terytoria i rzucaliśmy największe statki żeby pomóc naszym farmerom (tzw super umberlla)
- jeżeli ruszaliśmy w wojnę to po to żeby wygrać a nie liczyć koszta i zastanawiać się czy gramy fair
- mówiło się że w naszym regionie jest najwięcej botów.
- mówiło się że imperium nie szanuje graczy
- wywleka się dziwne historie (jak mittens mówi innemu graczowi który został zgankowany przez nas i wylewał żale na nas za to, żeby się lepiej zabił.)
- mówiono że przez to że jedna grupa jest tak duża nikt jej nie zagrozi.
Kilka sprostowań, pierwsze 4 argumenty przeciwko Imperium, są złe dla innych ale nie dla członków Imperium, dla nas to raj :)
W delve sami polowaliśmy na boty, jak ktoś byl. Określony jako bot wywalalismy go i zabijaliśmy. Ale, najlepsza rzeczą jest to że najwięcej zbanowanych graczy za używanie botów przypada na naszych przeciwników, którzy swoją propaganda staraja się wmówić że to my bocimy.
Imperium nie szanuje graczy eve z poza imperium :).
Historia Mittaniego mówiącemu innemu graczowi na zlocie żeby się zabił, jest często porównywana z historia Gigixa... Różnica jest ogromna. Mittens odpowiada na żale gracza że wykorzystując mechanikę gry zostal zabity i stracił swoje pieniądze.. To normalne w eve.. Podczas gdy Gigix został oszukany przez swojego dyrektora ( The Judge miał swoje powody żeby oszukać Gigixa) Gigix powiedział, że ma powiązania z serbska mafia i zadba o to żeby the judge starcil ręce za tą zdradę, the judge był wtedy CSMem, sprawa była o tyle poważna że the judge bal się polecieć na spotkanie w Islandii samolotem bo mógł być przechwycony przez serbska mafię. Właśnie za takie zachowanie i taka różnice w zachowaniu Gigix został na zawsze zbanowany w Eve, a Mittani nie.
Test zanim udezyl w imperium miał sojusz z 80% grup w null secu...
Ale samo to że trzeba tłumaczyć niektóre pomówienia mówi nam o aktualnej sytuacji w eve online. Dwa ogromne bloki ścierają się. Wojna nie została zaczęta z jakiegoś konkretnego powodu. Została zaczęta dlatego, że wszyscy się zaczęli nudzić bo nic się nie działo. Przez to imperium ze zdecydowanie mniejszymi liczbami broni się przed większością graczy w Eve. I jak na razie się trzyma. Delve czyli region gdzie mieszka Imperium jest bardzo dobrze umocnione i znajdują się tu ogromne ilości towarów statków i zapasów. Przeciwnik pragnie postawić w naszym regionie swojego. Keepstara który będzie swoista baza na terytorium wroga z której będą wszystkie wyloty i która będzie dawała schronienie największym i najdroższym statkom. Dlatego imperium stawia wszystko żeby to zbijać. Nie liczymy się z kosztami. A kosztów nie da się uniknąć.
Poza tym wojna toczy się nie tylko w grze ale i real life. Dziś jesteśmy już po trzeciej próbie postawienia keepstara przez papi. Po raz kolejny imperium go Zniszczyło i poszło jeszcze szybciej niż ostatnim razem. Trzeba pamiętać o tym że gracze którzy poświęcają swój czas w grze poświęcają go również w życiu. Wielu z nas bierze urlopy/zmienia plany / naraża się na wściekle ataki żon. Teraz cała walka jest oparta na moralach. I to właśnie imperium ma większe. :) przeciwnik pokazuje się w coraz mniej licznych liczbach. Podczas gdy my cały czas wystawiamy maxymalne ilości. Przeciwnik zaczyna zdawać sobie sprawę z tego na co się porwali. Na razie nie są w stanie postawić swojej stacji a przed nimi inwazja na delve. Bronionego przez ponad 40 postawionych keepstarow (w tym dwa polskie), które nie będą bite na raz. Tylko na przynajmniej 3 razy. Innymi słowy czeka ich przynajmniej. 120 bitw tego typu co do tej pory. Ale to my będziemy bronili, już postawionych i strzelających keepstarow. Nie mówimy tutaj nawet o innych strukturach również bitych na trzy razy których są tysiące.
Pozdrawiamy z frontu
Bees.
Ile czasu/pieniędzy trzeba poświęcić aby dobrze się bawić/coś znaczyć? Serio pytam. Z jednej strony wygląda super i serio kusi z drugiej to chyba jak praca na drugi etat minimum.
Ciezkie pytanie. Co znaczy wedlug ciebie "cos znaczyc" . Bo znaczyc mozesz od pierwszych minut w tej grze. Jezeli dolaczysz do jakies korporacji i zaprzyjaznisz sie z tymi ludzmi to bedziesz dla tych osob wazny. Nie raz i nie dwa poczatkujaca osoba przewazala/ brala aktywny udzial w ksztaltowaniu historii. Finansowo ? 2 tygodniowa postac w mojej korporacji warpnela na pasek asteroidow i mowi mi na tsie. Tu jest jakis rat/npc (statek jakies npc frakcji, za ubicie ktorego dostaje sie kase), ale nie moge go zabic. Warpnolem, a to byl oficer. Cos jak wygrana w totka. Wypadly z niego moduly warte 30 bln isk. Dwu tygodniowa postac miala ode mnie wiecej isk od grajacego 5-6 lat na 2 kontach.
Jak w zyciu. Im wiecej zaiwestujesz czasu w jakas czynnosc tym wiecej z tego wyniesiesz. Czy to bedzie produkcja , handel, kopanie, pvp, etc etc etc .
EVE ma diametralnie inne podejscie niz inne MMO. Nie trzyma cie za raczke co masz robic. To jest piaskownica i rob co chcesz. Druga sprawa to nie jest WOW gdzie postac z lvl 100 cos tam wytrze podloge postacia na 20 lvl . Tu noobek po 2 tygodniach moze zamiesc podloge postacia 10 lat bo bedzie wiedzial co robi/bedzie mial dobrze zafitowany statek/bedzie mial wiecej kolegow i lepiej przygotowanych. Nie ma tez misji za ktore dostajesz doswiadczenie. Powiedzmy chcesz latac inceptorem - maly szybki statek do przechwytywania innych. Sam z siebie ma slaby dmg. No, ale moze zlapac i przytrzymac ofiare do przybycia kolegow. Sprawdzasz jakie umiejetnosci sa potrzebne do latania tym statkiem. Wykupujesz je z marketu. Zaczynasz je trenowac. Kazdy skill leci w czasie RL. Czyli dajmy na to skill ma wymagane 20 000 sp. Ty na 1h uczysz sie 2000 sp. Co daje, ze 20h rl czasu musi uplynac, zebys mial wytrenowany ten skill.
TLDR Nie wiem jak odpowiedziec na twoje pytanie bo nie wiem co chcialbys robic w grze.
To w sumie jakie jest cel napędowy? Gromadzenie środków na coraz większe statki a potem walka z sojusznikami w bitwach jak tu? Tak jak napisałeś w większości mmo, np WoWie ktoś może za cel obrać ten maks lvl i jest on jako tako mierzalny (wiadomo, potem coraz lepszy ekwipunek itp). Tu rozumiem nie ma jasno zdefiniowanego endgamu?
End game jest taki jaki sobie wybierzesz i co ty sobie wybierzesz na cel.
Mozesz sobie postawic za cel zgromadzenie jakies ilosci isk albo jakis statek (wsiasc w tytana).
Mozesz zsotac industrial tycoon i manipulowac marketami jak ci sie podoba.
Mozesz sie bawic w zostanie dyplomata korpa, aliansu. Zoastac Ceo korpa, aliansu . Byc wazna figura z ktora musza sie liczyc inni.
Mozesz byc pvperm, ktory niczym gracz w CS doznaje ekstazy patrzac na swoje wyniki zabijanych statkow i innych graczy.
Mozesz zostac piratem siejacym strach w innych graczach.
Byc najemnikiem gotowym isc tam gdzie pieniadze.
No, albo spedzac dobrze czas z swoimi przyjaciolmi. Z ktorymi znasz sie kilkanascie lat. Z ktorymi przezyles niezliczone przygody i przezywac kolejne. Brac udzial w wojnach o ktorych pisza gazety.
Miec fun.
Ps. Polecam ten filmik.
https://www.youtube.com/watch?v=e2X1MIR1KMs
Moim zdaniem najlepszy film z EVE.
https://www.youtube.com/watch?v=tE_5E13GrMw
ps. Przy okazji sie okazalo, ze gram od 2006 roku, a nie od 2008 jak myslalem wczesniej . 14 lat lol.
Jak ja tęsknię za tą grą :) Też gram od 2006 albo 2008. W tej chwili niestety nie mam czasu, ale zawsze trzymam kciuki za tą produkcję.
ludzkie dążenie do samozniszczenia nawet w grach się objawia, niesamowity jest człowiek.
Sa ludzie, ktorzy buduja. Sam bylem w aliansie ISS czyli Interstellar Starbase Syndicate. Jego czlonkowie byli zorientowani na industrialna czesc EVE. Budowalismy stacje w calym 0.0 . Wybudowalismy stacje i nazwalismy ja Kopernik. Byla otwarta do wszystkich pilotow.
Sa ludzie, ktorzy nigdy nie uprawiali pvp w tej grze bo kompletnie ich to nie interesuje. Bawia sie w potentatow produkcyjnych. Buduja to co inni uzywaja. Statki, moduly etc etc .
Sa ludzie, ktorzy skupiaja sie na eksploracji, kopaniu, robieniu misji. Sa ludzie co sie bawia w space truck. Przewoza swoimi wielkimi freighterami ladunki za pieniadze. Oszczedzajac w ten sposob czas ludziom co nie chce sie tego robic.
Eve to nie tylko wielkie wojny. Wiekszosc ludzi na serwerze (jest tylko jeden) skupia sie na pacyfistycznej jej stronie. Nie kazdy jest zadny krwi :P.
Co prawda wygrałem Eve kilka lat temu, ale masowe tłuczenie goonów zawsze na propsie. Tą zarazę powinno się ogniem wypalać.
Czytanie tych głupot aż boli... Może dajcie kogoś kto chociaż raz zagrał w tę grę, bo każdy artykuł od was o EVE to po prostu parodia
Chcielibyśmy opublikować na GRYOnline.pl większy tekst na temat EVE i przyjrzeć się grze właśnie przez pryzmat Waszych doświadczeń, bo to o czym piszecie brzmi po prostu fascynująco.
Jeśli chcielibyście się podzielić swoimi historiami, to odezwijcie się proszę na ten mail: [email protected] -> nie mam innej metody dotarcia do Was :)
Imperium atakując keepstar musieli całą lub dużą większość siły ognia skierować na keepstar ponieważ od pierwszego ataku uruchamiany jest timer 30 min który jest stopowany przez zadanie odpowiedniej ilości obrażeń strukturze. Dlatego też Imperium nie mogło się skupić na ubijaniu floty obronnej Papi . Papi natomiast mogło cały swój atak skierować w stronę statków wroga dlatego ilość straconych statków przez Imperium była dużo większa niż u obrońcy stacji.
Twoje porównanie do ataku w Normandii też się nim posłużę. Papi się szczyci tym że wygrało bitwę na Iski nie realizując założenia strategicznego mimo iż miało zawsze przewagę w graczach czasem sięgającą 2:1 lub więcej. To jest tak jakby Aliancie twierdzili że wygrywają z III Rzeszą 3 razy próbując wylądować w Normandii i 3 razy wracać z podkulonym ogonem przetrzebiając sprzęt wroga.
No i nie zapomnijmy dodać że Papi we wszystkich 3 bitwach użyła najcięższego sprzętu w grze gdzie imperium użyło dopiero 3 klasę wielkości statków pod tym względem dostępną w grze a największe statki były używane jedynie do podsyłania posiłków :)
Pisze lopatologicznie dla ludzi nie grajacych w EVE. Pisalem o stawianiu cytadeli w poscie wyjasniajacym mechanike. Druga sprawa piszesz o atakujacych. No, ale wez pod uwage, ze gdyby obroncy mogli naprawiac stacje to 1 byscie juz nie ubili.
Reszte nie chce mi sie komentowac bo punkt widzenia, zalezy od miejsca siedzenia. Wy tez nie mieliscie przez tyle lat skrupulow atakowac duzo mniejsze alianse. Tak naprawde to jest 2 raz, gdy jestescie w mniejszosci. Przypomne ci delikatnie, ze taktyka "swarm" czyli przykrycia liczbami przeciwnika zaczela sie od Goonswarmu. Ja bylem jak GS z RED najechali Lotke Volterre. Pamietam.Wiec ja bym nie wyciagal karty biedni my bo nas jest mniej. BTW Ex-c0ven alians? Pozdrow sprzedawczykow co poszli do wroga za iskami. Przykro mi, ze zielone pastwisko zaczyna wam wysychac. No, ale sprzedaliscie sie raz to nie bedziecie miec problemu sprzedac sie ponownie dla iskow.
PS. Najwieksza ironia uznaje to, ze staliscie tym z czyms kiedys walczyliscie. Czyli kolejnym BoB. Remedial/Darius/swietej pamieci Vile Rat pewnie nie uznaja tego za tak smieszne.
juz drugi Goon juniorek sie pojawil aby "prostowac" relacje :)
Jeden zarejestrowany 12 a ten 13 października :P
W sumie może być to nawet ten sam :P
Tak goon juniorek nie wstydzę się tego. A wasza propaganda jest i tak większą niż goonsow. Jak tam na waszych zebraniach "motywujących"?
Ja juz jestem odporny na pep talk. Po kilkunastu latach pracy w korpo i 14 w Eve splywa to po mnie jak po kaczce. Tak samo jak propaganda Goonswar. Zabawne jest to, ze czlonek GS, ktorego alians opanowal do perfekcji machine propogandy zarzuca ja innym. Ile to juz razy chcieliscie poroznic w tej walce aliansy w Papi ?
Bo juz sie zgubilem.Wasz przywodca wciska wam takie ilosci koolaid, ze az zal sie czyta wasze wykwity. Jak tam wasz dzial doxingu ? Nie macie na muszce kogos? Zadnych telefonow do pracy oczerniajacych? Do zony , ze ma kochanke? Do dzieci, ze ich ojciec jest zboczencem ?Do szkoly dzieci? Moze u was zwykli gracze sa spoko, ale wasza gora to smierdzaca kupa spierdolin, ktora sie powinno usunac z tej gry. I nie opowiadaj mi jaki to Mittani to spoko czlowiek. Doskonale wiedzial i korzystal z informacji jakie dostaraczal mu Digi. Po tym fanfescie z podzeganiem do zabicia innego gracza powinien tez byc usuniety z tej gry. No, ale CCP w tamtych latach nie wiedzialo co z tym zrobic no i gostek byl przedstawicielem najwieksze ally w grze. W dodatku facet jest adwokatem i wpuscili go na panel pijanego.
Ps. Po braku odpisu na pytanie czy ex-c0ven rozumiem, ze potwierdzasz.
A tak schodząc z tematu wojny korporacyjnej. Ktoś z grających w Eve może polecić jakąś aktywną polską korporację szkolącą nowych graczy?
https://www.eve-centrala.com.pl/ - dzial o korporacjach->centrum rekrutacji .
https://www.youtube.com/watch?v=d8ARB-J5Jw4&feature=emb_logo - tu masz jak dolaczyc.
W grze kanal polish . Zapytasz napewno ktos cie pokieruje.
Dzisiaj znowu miala miejsce mega bitka. 2,5 tryliona isk stracone po stronie GS. Czyli 25 tysiecy bilionow czyli na nasze 750 000 tysiecy zlotych. Asher dowodca Imperium mial genialny plan. Niestety serwery EVE ONLINE i napedzajace je chomiki w kolowrotkach powiedzialy "Nope ". Strata Imperium to 16 statkow klasa Tytan i 30 klasa Super Carrier.
