Wynalazek rodem z Incepcji pozwoli kontrolować sny
Świadomy sen, który da się kontrolować to można mieć i bez urządzeń. Miewam takie od dzieciństwa (choć teraz już rzadziej), a ponoć jeszcze da się to wytrenować, żeby pojawiały się częściej.
"Na przykład podczas testów polecono uczestnikom „zaprogramować” sobie sny o drzewach. Po przebudzeniu 67% osób stwierdziło, że faktycznie ten motyw pojawił się w ich snach, choć w dość różnych sytuacjach. Jednemu z uczestników śnił się szaman siedzący pod drzewem."
No to sobie trafnie dobrali parametry eksperymentu. W co drugim śnie naturalnie widzę jakieś drzewa i prawdopodobnie widzi je w snach większość ludzi, jako typowy element scenerii. Powinni wybrać coś bardziej specyficznego, choćby i tego szamana, żeby mieć pewność, że obiekt nie pojawił się we śnie zupełnie naturalnie.
Kontrola snów przestaje być tylko filmową fikcją
Panie autorze, nie miał pan nigdy świadomego snu?
Mnie to Dormio skojarzyło mi się Dormammu przeciwnikiem z którym walczy Doktor Strang.
Czekam na maszynę gdzie będzie można przeżywać sny w trybie wieloosobowym. Niektóre sny są lepsze od hollywoodzkich filmów.
Świadomy sen przecież istnieje i da się go kontrolować ale bez stosowania odpowiednich technik zdarza się bardzo rzadko. Mi zdarzył się raz.
Fajna sprawa. Kilka lat temu sporo o tym czytalem i mialem zamiar pocwiczyc jawne sny. Wygama sporo praktyki.
Takie urzadzenie zdecydowanie by pomoglo osiagnac taki sen znacznie latwiej.
Kiedyś chciałem się nauczyć świadomego snu ale ma to jedną wadę o której czytałem - paraliż senny(oczywiście nie zawsze ale ma większą szanse na pojawienie się). Podobno to nie jest fajne uczucie jak się leży ale nie można ruszać żadnymi kończynami.Niby nic strasznego bo podobno można się do tego przyzwyczaić ale mnie jako nerwikowi i po części hipochondrykowi perspektywa obudzenia się i nie możność ruszenia nogami lub rękami nie jest zbyt wesoła więc porzuciłem wszelkie próby.Jeżeli to urządzenie pozwoli na wywołanie świadomego snu bez "skutków ubocznych" to czemu nie.
Nigdy nie słyszałem, żeby trenowanie świadomego snu zwiększało szansę wystąpienia paraliżu sennego. I w ogóle doświadczyłem tylko raz. Fakt, w pierwszej chwili nie było zbyt miło, ale jakoś się obyło bez ataku paniki, że nie mogę się ruszyć. Może to dlatego, że już wcześniej wiedziałem o tym zjawisku.
Paraliż senny po przebudzeniu? Chyba w trakcie snu jak już, kiedyś "czułem przez sen" że coś mi po głowie i rękach chodzi, ściąga pościel pode mną albo biega wokół mojego łóżka (a mam łóżko wzdłuż ściany), ciekawa rzecz leżeć i coś słyszeć/czuć i nie móc się ruszyć. Nie wiem czego tu się bać.
gdy pierwszy raz uświadomiłem sobie że śnie, to się obudziłem.... i tyle było mojego "świadomego snu"
Od lat pracuje nad kontrolą snów, a dokładniej na liczbach lotto. W końcu z tego, co wiadomo liczby , ktore Ci się przyśnią zawsze padną nastepnego dnia. Problem polega na tym, że mało komu udaje się zapamiętać więcej niz 3, ale te 3 zawsze padają. Sprawdzilem dwukrotnie. Chyba kupię takie urządzenie tylko do tego ;P
Podobno Hydro najczęściej ma dwójkę IYKWIM
"Mam tylko nadzieję, że nie pojawią się w nich reklamy."
Idę przez pole pełne kukurydzy, słońce praży tak mocno, że czuję, że zaraz dostanę udaru jeżeli nie schowam się w cień. W ten nagle zauważam przed sobą wysokie drzewo, które rzuca jeszcze większy cień. Idę w jego kierunku, gdy dochodzę siadam pod nim i odpoczywam. Nagle w moim ręku pojawia się butelka wody. Tak bardzo chciało mi się pić. Czuję coraz większe pragnienie, więc otwieram ją i gdy już próbuje wziąć łyk wody wyskakuje mi trzydziestosekundowa reklama Vinted, na której mogę bezproblemowo sprzedać ubrania, w których już nie chodzę. Na szczęście po piętnastu sekundach mogę zamknąć reklamę klikając w odpowiednie pole i dokończyć to, co miałem zamiar zrobić dalej, delektując się cieniem odcinającym mnie od promieni słonecznych.
Tak w temacie, w Dreamfall Chapters taki niby trochę poboczny ale jednak jakby główny wątek świata gry to właśnie ludzie którzy spędzają cały czas w świecie snów dzięki takim maszynom które pozwalają nam kontrolować sny. Masa uzależnionych którzy cały czas śnią. Ogólnie fajna gra [ale teoretycznie 3 w serii] warto sprawdzić jak kogoś takie klimaty interesują.
Wiadomo po co każdemu to potrzebne i co będzie tam robił
No, a ja chciałem znaleźć się w starym obozie mieszczącym się w górniczej dolinie otoczonej magiczną barierą.
Ja zawsze chciałem siekać jak w beat saberze tylko, że w bitwie jak w TotalWarze. Mmmm albo czarować, albo jeździć samochodem jak w GTA :P raz nawet mi się udało. Ale 99% moich świadomych snów to horrory xD
Co ciekawe- kiedyś moje sny to było coś pokroju jest jakaś lokacja. Zaraz idzie horda zombie. I muszę się ukryć jak najlepiej, bo inaczej mnie zabijają i od nowa. Także taka gra tylko ze świadomością głównego bohatera. Dzięki temu wiem jak to jest być siekanym na kawałki przez zombie rzeźnika. Ogólnie to się wszystko w grę przerodziło. Około 50 razy miałem ten sen z tymi samymi lub lekko zmienionymi zasadami. 20 razy w domu około, 15 w szkole a reszta to domy rodziny itp.
Według mnie, to nie do końca ma sens - tak jak oglądanie gameplay'ów, a potem granie w dany tytuł...
Przecież to odbiera element zaskoczenia i psuje zabawę !
Co do snów, to pamiętam takie sprzed kilkunastu lat, ale to jeszcze nic, bo najciekawsze jest to, że ni z tego, ni z owego, po prostu nagle mi się przypominają jeden po drugim ;-)
Nawet wiązałem niektóre z tym co zdarzyło się później, jednak już po fakcie...
Poza tym, raczej nie potrzebuję tego ustrojstwa "Dormio", skoro czasem przysnę, i po krótkim czasie mam wrażenie, że już coś mi się śniło - chyba, że to tylko wyobrażenie, a nie prawdziwy sen ?
Kilka razy w życiu zdarzyło mi się mieć całkowicie świadomy sen. Pamiętam tylko jeden z nich, że znów byłem dzieckiem chodzącym do szkoły i na lekcji nic nie potrafiłem. Stres wielki, a jeszcze nauczycielka siekiera i ale wszystko było całkowicie realne i świadome. I po chwili sobie myślę przecież to sen, mogę zrobić nawet coś głupiego i od tego główkowania i pełnej świadomości że jestem we śnie wszystko się urwało.
Też kilka lat temu ostatni raz miałem to dziwne uczucie jakby mi wciągało nogi, nie pamiętam jak to dokładnie się określało. Ale większość przy tym panikuje, bo myśli że wpada w przepaść. Ja natomiast tak czekałem co się dalej wydarzy i w sumie szybko się kończyło. Wystraszyłem się chyba tylko za pierwszym razem.
Natomiast moja mama jest dużo ciekawszym przypadkiem. Przykładowo jak zacznie śpiewać pieśni pogrzebowe i w ogóle nie jest tego świadoma to zawsze maksymalnie w przeciągu trzech dni dowiadujemy się o czyimś pogrzebie. Rodzina, znajomi czy nawet sąsiedzi. Ciekawostką też są jej sny kiedy osoba zmarła potrafiła przekazać mojej mamie że przykładowo jest w kostnicy (tak było z moją prababcią). Po czym telefon za chwilę zadzwonił, że ta osoba nie żyje. Normalnie chodząca wyrocznia, jak słyszę że śpiewa to ja już wiem jaka będzie wiadomość. Zresztą pół miesiąca temu znów tak było i już nie wiem który raz się sprawdziło.
Są urządzenia które ułatwiają wejście świadomy sen, ale bez dużej kontroli własnej świadomości, treningów i one nie wiele zdadzą. Działają na zasadzie budzika. Smart opaska, która budzi osobę w odpowiedniej fazie snu.
To urządzenie z uniwersytetu MIT, sprawia że po prostu możemy daną "historię" wrzucić do mózgu.
Może w jakiś sposób uda się wywoływać świadomy sen za jego pomocą. Było by super, bo LD to niesamowite doznania.
Można sobie dosłownie wszystko wykreować. Przeżyć coś czego w realnym życiu nie damy rady.
Podczas takiego snu emocje są killunastokrotnie silniejsze niż w prawdziwym życiu. Każda dosłownie emcoja, czy to strach, miłość, ból.
Polecam każdemu spróbować. Trzeba trochę systematyczności, ale każdy da radę.
Technologia niezwykle obiecująca i godna podziwu, ale osobiście wolałbym coś spisujące sny niż je kontrolujące, bo chętnie dowiedziałbym się co potrafi mi się śnić po nocach.
Mam tylko nadzieję, że nie pojawią się w nich reklamy.
Wtedy to już byłyby to reklamy podprogowe.