Henry Cavill po Wiedźminie chce wcielić się w Jamesa Bonda
I to jest słuszna koncepcja.
Cavill ma wszystko co potrzeba żeby być dobrym Bondem: ma dobry wiek (nie jest zbyt młody),jest bardzo sprawny fizycznie, jest przystojny i ma w sobie tę niezbędną odrobinę autoironii. Byłby z niego Bond niemal doskonały, coś pomiędzy Seanem Connery i Pierce Brosnanem.
Niestety, jak znam nasze smutne życie, to wybiorą kogoś kompletnie nie pasującego do tej postaci: mówi się na razie o Tomie Hardy, którego styl gry i przede wszystkim wygląd upodobniają go bardziej do Craiga niż eleganckiego Brosnana czy Moore'a.
Dla mnie Cavill to w tej chwili wybór niemal idealny.
Wg mnie to byłby bardzo dobry wybór. Mam wrażenie, że seria znów zmierza bardziej w kierunku starych, komiksowych Bondów i Cavill by się sprawdził w tej koncepcji.
W obecnych czasach i standardach tak jak Amerykańska Akademia Filmowa ustaliła nowy James Bond będzie osobą głuchoniemą z Turkiestanu trans płciowy z zaburzeniami psychicznymi. Równość musi być dla wszystkich. Jestem za.
Absolutnie nie jest to dobry pomysł. Bardzo go lubię jako aktora ale obsadzenie go w roli bonda sprowadzałoby serię do lat 80-90, w których agenta grał przystojniak tamtych lat.
Cavill jest tak absurdalnie przystojny, że aż karykaturalnie. Niech ciągnie serię UNCLE, w której jego aparycja jest po prostu idealna.
Szczerze nie przychodzi mi na myśl inny aktor, który pasowałby lepiej. Jak ktoś ma swoje typy, to może podać.
Także w tej kwestii ja byłbym jak najbardziej za.
A jeszcze bardziej byłbym rad, jakby plotki okazały się prawdą i do produkcji o nowym Bondzie został zatrudniony Nolan :D
Właśnie oglądałem Enolę Holmes z jego udziałem i podobała mi się jego gra (nawet mimo dość "statycznej" roli). Chętnie bym zobaczył jak sobie radzi jako Bond.
Nie mam nic przeciwko Cavillowi, szczególnie po Craigu, który na Bonda się nie nadawał.
Tak jak lubię Toma Hardy’ego, o którym to ostatnio chodzą plotki w sieci jakoby miał wcielić się w Jamesa Bonda, tak uważam, że kompletnie on nie pasuję do tej roli. Za to Henry Cavill pasuje tu idealnie. W garniturze wygląda świetnie, sylwetkę ma - chociaż to można zmienić w każdym momencie, twarz jakby stworzona do tej roli. Na miejscu producentów nie zastanawiałbym się. Tym bardziej, że sam Henry jest bardzo chętny i za pewne szybko by nie zrezygnował tak jak to już parę razy chciał zrobić Daniel Craig.
Nie ma szans. Jest biały, zapewne hetero i raczej normalny. Nie pasuje do obecnej narracji.