1. epizod Life is Strange 2 za darmo
O to trzeba spytać ludzi którzy chodzą z kciukami w dół na codzień
Miałem raz podobną sytuację z The Walking Dead od Telltale Games. Kupiłem pierwszy sezon, a jakiś miesiąc później dali ten sezon za darmo. Jakby człowiek wiedział, to by kupił drugi sezon... No ale trudno, nic nie mogłem zrobić, ale przynajmniej nie wydałem jakichś dużych pieniędzy, bo kupowałem na promocji.
Ta gra miała premierę 2 lata temu :) Poza tym, to tylko pierwszy epizod, czyli jedynie 20% gry.
Teoretycznie mogłeś coś zrobić, ale to trzeba trochę znać się na przepisach prawnych.
Milionów nie wydałem, bo na promocji było to chyba z 18 zł, no ale tak czy siak zawsze mógłbym sobie kupić drugi sezon, czy jakąś inną grę. Nie płaczę i nie żale się, po prostu opisałem swój przypadek.
Chodzi bardziej o to ,że steam to jedno, ale płacąc przez paypala,albo kartą zawsze ożesz zrobić zwrot, bo uległyzmianie warunki. Tak samo można w grach online, gdzie np. płacisz za jakaś postać itp. A dev zmieniają coś w grze za kilka tyg. Ubiegasz się o zwrot i powiedzmy w 95% dostajesz.
Super wiadomość a ludzie minusują, dziwna sprawa. Zainteresowanie jest ogromne, na steamie musiałem wielokrotnie klikać żeby w ogole coś zatrybiło.
Dużym minusem serii Lis jest brak polskich napisów, pierwsze dwie części mi się bardzo podobały ale trzeba było strasznie długo czekać aż pasjonaci stworzą spolszczenie, dwójkę również mam w bibliotece ale nie ograłem ze względu na brak polskiej wersji a raczej się ona nie ukaże, grajpopolsku nie ma ludzi do tłumaczenia i mieli jakieś spore problemy z tym tytułem
A mówiła mama - ucz się syneczku angielskiego, to język przyszłości?
Najlepsza do nauki języka jest praktyka, czyli np. granie w gry w oryginalnym języku. Unikając języka nic się nie nauczysz. No ale to w końcu Twój żywot, zrobisz co zechcesz. :)
Nawet Klocuch gra po niemiecku...
Dodatkowo w opowiedzi do piszę gra jest w epizodach więc dają pierwszy a resztę trzeba dokupić by poznać pełną grę trzeba resztę epizodów zakupić.
Z pierwszym argumentem nie jestem w stanie się nie zgodzić, bo nie grałem, ale co do drugiego to jestem świadomy, że gra ma strukturę epizodyczną, a mimo to uważam to za jak najbardziej uczciwe ze strony twórców, że dają nam coś w rodzaju wersji demo, jak za starych czasów. W przypadku pierwszej części ten zabieg zachęcił mnie do kupna pełnej wersji, czego nie żałuję.
Nie żebym narzekał na darmoszkę, ale to mimo wszystko tylko jeden epizod. To w zasadzie tyle zawartości co w przeciętnej wersji demo jest.
