Ghost of Tsushima z rekordowo wysokimi ocenami graczy w Metacritic
gra Naughty Dog okazała się produkcją kontrowersyjną z powodów fabularnych, co powoduje, że noty graczy nie muszą być do końca miarodajne.
A to dlaczego ? Fabuła jest jednym z elementów składowych gry i może mieć taki sam wpływ na ocenę graczy jak grafika, czy optymalizacja. Wszyscy pamiętamy co działo się z Battlefield 5 pod kątem prawdy historycznej i pomysłu na główne postaci.
Nie rozumiem ohów i ahów nad ta grą. Jestem w drugim akcie czyszcząc całkowicie pierwszą wyspę i gra jest trochę nudna w sumie.
Duża powtarzalność i nudne (zbadaj by znaleźć a potem zabij) sub questy od npcow. Te pisane pod dodatkowe postacie jeszcze w miarę ok ale reszta to nuda.
Świat jest fajny i gra się przyjemnie ale realnie patrząc w skali 10cio stopniowej to 8 jest maksymalna notą dla tej gry, często wręcz 7.
Polecam ludziska, warto zagrać, super gra.
Wbrew pozorom niegłupi ten Metacritic. Nie można w żadnym wypadku powiedzieć, że jest odzwierciedleniem faktycznej wartości produkcji, ale świetnie pokazuje nastroje panujące wśród konsumentów. Widać zwłaszcza różnice pomiędzy chłodną kalkulacją recenzentów, gdzie większość z nich stara się być obiektywnych, a opinią użytkowników, którzy do ocen podchodzą osobiście i często (jak w TLoU2) emocjonalnie. Jak się dzieją jakieś recenzenckie jaja, to Meta (lub Rotten) to pokazuje.
Taki np. The Old Guard, który obejrzałem głównie z ciekawości, aby wyrobić sobie zdanie, wg mojej oceny to właśnie średnia User Score, choć kilka elementów było słabych na tyle, że mam ochotę dać mniej, ale odpuszczę, aż tak źle nie było.
chłodną kalkulacją recenzentów
Może jestem dziwny, ale wolałbym, żeby recenzenci oceniali grę, a nie chłodno kalkulowali.
Od tego są, żeby przekazać jak największej liczbie osób obiektywne info pozwalające im ocenić czy film jest dla nich, traktowanie recenzji jako osobisty poligon uważam za nie fair wobec osób, do których jest to kierowane, bo zniechęci niejedną osobę, której produkcja by się spodobała. TLoU2 jest chyba najlepszym dowodem nie wnikając w gusta i durne dyskusje.
Ja osobiście zbieram wszystkie dostępne informacje (recki, YT, Meta) jeżeli mam z czymś problem i wyciągam wnioski pod siebie. W przypadku gier udało mi się znaleźć dwóch takich na YT, którzy przekazują wszystko czego potrzebuję, świetnie się uzupełniają i nawet nie muszę zaglądać gdzie indziej. Oczywiście nie wszystko mają na czas, o ile w ogóle.
Może i byś miał rację gdyby nie to że serwis jest nieodporny na trolling więc często ma niemiarodajne oceny.
Widać zwłaszcza różnice pomiędzy chłodną kalkulacją recenzentów,
Ta chłodna kalkulacja to może w recenzji, a i tutaj raczej w samej ocenie końcowej (bo ta idzie na Meta), potem potrafią być pełne sojowych łez artykuły o "problematycznych" elementach w tej czy innej grze. Ghost of Tsushima nie jest tu wyjątkiem. Nawet nowe Paper Mario oberwało.
Gra jest naprawdę świetna, ale mam wrażenie, że ten wynik jest raczej jakąś odpowiedzią graczy niezadowolonych z The Last of Us 2.
A nie dlatego, że to po prostu świetna, oryginalna gra?
Jak narazie jestem po ok 10h gry. Nic specjalnego się nie dzieje. Mam wrażenie, że świat jest pusty, misje raczej podobne do siebie.
Zobaczymy jak dalej, ale na chwilę obecną dupy nie urywa.
Mam wrażenie, że świat jest pusty
Co byś zrobił aby wyspa z 1274r nie była pusta? (Co to w ogóle za zarzut O_o?) Poustawiał wieżowce? Latające samochody? Powrzucał co 5 metrów smoka w jaskini?
Da się. Wiedżmin to udowodnił. Przestańcie usprawiedliwiać braki w gameplayu realiami historycznymi.
W jaki sposób udowodnił? Tworząc masę pytajników z których większość prowadziła do skrzyni że złomem, a kulminacja było kilkadziesiąt podwodnych skrzyn na Skellige. To ja szerze mówiąc wolę już kompletnie pusty świat. Na całe szczęście nawet CDPR zrozumiał że w tej kwestii pobłądził i w obu dodatkach już takiego cyrku nie odstawili.
Przestańcie usprawiedliwiać braki w gameplayu realiami historycznymi.
Braki w gameplayu? Tylko że ta gra żadnych braków nie ma, a aktywności pobocznych jest tyle ile powinno być.
Co mieli, nasrać obozami mongołów jak w asasynach? tych też jest wystarczająco.
To w końcu jest pusta czy nie jest? Bo z twojego pierwszego komentarza wynika, że jest, tylko ma to uzasadnienie historyczne, a z drugiego, że ona nie jest pusta i ma tyle aktywności ile potrzeba. A Wiedźmin miał bardzo fajny świat, bo większość pytajników kryła jakiś sensowny loot, a nie kolejnego stimpaka, widelce i kubki.
Sensowny loot pod większością pytajników? To my chyba w dwie różne gry graliśmy. Apogeum kretynizmu tego nawalenia pytajników przez CDPR były pytajniki umieszone na morzu wokół wysp Skellige. Płynęło się do takiego pytajnika. Opróżnialo kilka beczek w których był sam złom i odrazy leciało się do najbliższego handlarza by to upłynnić bo do niczego się nie nadawało a zajmowało masę miejsca w ekwipunku. I tak kilkadziesiąt razy bez opcji szybkiej podróży. Tak kretyńsko zrobionych aktywności byle tylko wydłużyć grę o kolejne godziny jak to było na mapie Skellige nie widziałem w żadnej innej grze w otwartym świecie a ograłem ich masę bo je lubię.
Esiu --> Jest to normalny zarzut do gry z otwartym światem. Drugi to ten, że każda misja jest podobna (idź, wytrop, zabij, zbierz). Uważam, że troche średnio to wygląda jako całokształt. Mogli bardziej z tego zrobić coś pokroju uncharted4, Tlou.
Gram dalej.
Na chwilę obecną nie ma szans na 9/10 u mnie.
Na plus klimat i walka oraz ładne widoczki.
Co udowodnił? Że można napierdzielić co i rusz bezsensownych pytajników na jedno kopyto? Po 25% ich odkrywania ma się dosyć. Ubi Style.
gra Naughty Dog okazała się produkcją kontrowersyjną z powodów fabularnych, co powoduje, że noty graczy nie muszą być do końca miarodajne.
A to dlaczego ? Fabuła jest jednym z elementów składowych gry i może mieć taki sam wpływ na ocenę graczy jak grafika, czy optymalizacja. Wszyscy pamiętamy co działo się z Battlefield 5 pod kątem prawdy historycznej i pomysłu na główne postaci.
Grafika i detale, voiceacting, to raczej mało dyskusyjny temat, jak jest wszyscy widzą i w recenzjach prawie nikt się o to nie bije. Z fabułą jak widać tak nie jest.
Fakt, nie należy fabuły brać pod uwagę, bo może być "kontrowersyjna" i przecież części ludzi się podobać, jak ostatni sezon GoTa (Gry o Tron)...
gra Naughty Dog okazała się produkcją kontrowersyjną z powodów fabularnych, co powoduje, że noty graczy nie muszą być do końca miarodajne.
To żart? Przecież w grze takiej jak TLoU2 to jeden z ważniejszych elementów, razem z dialogami i postaciami etc.
No sorry ale jednak od wysokobudżetowych produkcji jednak należy coś wymagać?
Ta narracja „gracze źli i głupi" już powoli staje się nudna... czego przykładem była kampania szczucia podczas premiery BF5, by potem mieć amunicję w przypadku zasłużonej krytyki.
Ale przecież tu nie chodzi o to, że fabuła była zła tylko kontrowersyjna - dlatego wielu się nie spodobała / uraziła ich. Dla mnie TLoU 2 ma dużego plusa za to, że jest jakaś. Nie jak większość gier AAA, która jest nijaka, boi się podjąć trudny albo kontrowersyjny temat bo jeszcze kogoś urazi i nie sprzeda się za dobrze. Obecne gry AAA są tak mdłe byle tylko trafić do każdego.
nie wiem jak się cytuje innych ,że cytowany fragment jest na żółto ,wybaczcie.
" Dla mnie TLoU 2 ma dużego plusa za to, że jest jakaś.(fabuła)"
Tylko że TLoU to taka bardziej opowieść - bez fabuły ta gra nie byłaby tak lubiana na świecie. Więc to zabrzmiało jakbyś napisał " Disgaea 12 ma dużego plusa za to ,że jest tam jakiś humor" mimo że poprzednie części miały to dużo lepiej zrealizowane.
Jeśli seria jest za coś dobrze znana a gracze tak bardzo narzekają na to co powinno być wizytówką gry to coś jest nie tak.
" Nie jak większość gier AAA, która jest nijaka, boi się podjąć trudny albo kontrowersyjny temat bo jeszcze kogoś urazi i nie sprzeda się za dobrze. "
Tylko fabuła TLoU 2 jakoś nie tyka kontrowersyjnych tematów z tego co widziałam i czytałam o niej.
Graczy bardziej chyba zdenerwowało że niektóre postaci zostały
postać z którą zżyli się w TLoU 1 ,została zabita w sposób kompletnie nie pasujący do niej.A druga postać którą mogli polubić została spłycona i deweloperzy tak jakby narzucali nam ich wizje "Ta postać jest złą ,robisz złe rzeczy gdy jesteś tą postacią ,ale ta nowa postać jest dobra ,ma ciężką historię i nie robi takich złych rzeczy jak druga postać! "
No jednak fani TLoU 1 mogą mieć powód by nie polubić 2
Ja tam bym dodał przestarzały gameplay który jest rozciągnięty do granicy możliwości co przy dłuższych posiedzeniach nudzi.
Więcej od Bloodborne, Breath of the Wild, God of War, Nier Automata, Persony 5 czy RDR2. Praktycznie chyba tylko Wiedźmin 3 ma wyższą, no ale sorry, GoT nie ma staru do Dzikiego Goni imo.
Yikes.
Chyba tylko w kategorii gier action RPG bo nią nie jest a szkoda. Pod względem kreacji otwartego świata i logiki fabularnej CDPR może się od SP uczyć jak tworzyć open world spójny z głównym wątkiem fabularnym i wykreowanym bohaterem. Chyba że dla ciebie Geralt będący złodziejem, chiena cmentarną i łowcą skarbów trzyma się przyjętych założeń fabularnych. Równie udanym posunięciem było najpierw nakreślić fabułę mówiąc o potrzebie szybkiego odnalezienia Ciri bo grozi jej niebezpieczeństwo, a następnie wrzucić gracza do open worlda i na każdym kroku zachęcać go do olania Ciri.
Ps. Dziki Gon od graczy na mc ma średnią dla PS4 na poziomie 9.2 czyli niższą od GoT.
Na PC jest więcej recenzji. 9.4 ma.
I tak, Wiedźmin 3 jest lepszy, to moje zdanie.
Ja tych gier nawet nie zamierzam porównywać. W3 to genialny aRPG i choć powstał 5 lat temu do dziś nie powstało w tym gatunku nic lepszego. Ma jednak swoje bolączki z których dla mnie największą jest wykreowany open world który jest średniakiem na poziomie open worldow od Ubisoft upatrzonym masą kretyńskich pytajników (na Skellige to już popłynęli po całości). GoT z kolei to moim zdaniem genialnie stworzony i przełomowy dla branży gier open world, ale nic ponad to. Pod tym jednak względem bije W3 o kilka poziomów (ale mam na myśli tutaj samą podstawkę bo w dodatkach ten aspekt CDPR mocno poprawił).
Duckingman, weź nawet nie porównuj pytajników W3 do tych np. z Assassinów. U W3 kryła się jakaś historia, mniejsza, czy większa. U Ubi to są po prostu zapchajdziury z drętwymi dialogami lub zwykłe znajdźki.
Mam nieodparte wrażenie, że GoT to zwyczajnie bardzo dobrze zrobiony AC. Nie ma w tej grze nic odkrywczego, ale jest piękna i dobrze zrobiona. Prawda jest taka, że 95% graczy nie szuka niczego nowego, lecz znanych mechanik w nowej szacie. Do tego w tej grze jest, jak już w setkach innych przed nią, heroiczny bój z absurdalnie przeważającym wrogiem (czyli wg naszych rodaków jedyny słuszny). Myślę jednak, że po latach ludzie będą pamiętać raczej o TLoU2 jako grzę, która, pomimo bycia AAA, złamała trendy niż kolejną piękną bajkę.
Na razie ciężko tutaj cokolwiek wyrokować, ale gra nie musi być gigantycznym przełomem by zapadła w pamięci na długo i wpłynęła na cały gatunek gier których reprezentuje. Tak było choćby z Wiedźminem 3. To tylko aRPG a jednak wprowadził tyle nowości w skostniałym gatunku że teraz każdy kto robi gry aRPG odwołuje się do W3 jako wzorca. Z GoT może być podobnie bo moim zdaniem w temacie tworzenia logicznego fabularnie open world wyprzedzili wszystkich o kilka długości i podejrzewam że kolejne gry AAA wykorzystujące open world będą czerpały pełnymi garściami z GoT.
Kto ma czerpać garściami z GoT, jeżeli ten tytuł już brał masę rzeczy z takich tytułów jak AC, Breath of the Wild, Batman czy Wiedźmin 3.
Rozumiem że dla Ciebie W3 z niczego nie czerpał? Pomijam że sami twórcy głośno i często mówili na jakich grach się wzorowali. GoT też wzorował się na wielu wcześniejszych grach. SP tego nie ukrywa i podaje nawet tytuły gier. Natomiast wzięte pomysły rozwinęli bardzo mocno. Wykreowany świat jest spójny i fabularnie logiczny. Wiele ciekawych miejsc nie ma żadnego znacznika i trzeba je wypatrzeć. Nawet jak są znaczniki to nie prowadzi nas do nich mini mapa bo można to zrobić na równie udany ale lepszy fabularnie sposób. Zmieniono również sposób tropienia na nadal intuicyjny, ale jednak w końcu nie będący kolejna iteracja jakiegoś mistycznego 6 zmysłu w każdej kolejnej grze coraz bardziej kretyńsko wyjaśniany. Pokazali również że nie trzeba od razu robić klona soulsow by wprowadzić ambitniejszy model walki bronią białą. Moim zdaniem kolejne gry z otwartym światem będą z tych rozwiązań czerpały pełnymi garściami.
Oczywiście że czerpał. Jednak Wiedźmin 3 pokazał że można robić świetnie opowiedziane historie w zadaniach pobocznych i masa twórców teraz próbuje chociaż zbliżyć się do tego poziomu.
Co GoT wprowadził, że inni deweloperzy będą zapożyczali ten element?
Gra mi się podobał, ale moim zdaniem, to po prostu dobra gra, z check listowym otwartym światem.
Przecież ci to napisałem. GoT wprowadził spójny i logiczny u swoich podstaw open world bez zbędnych i nic nie wnoszących aktywności do robienia których gracz jest w pewien sposób przymuszany zakrywając mapę masą zbędnych pytajników. W dodatku pokazał nowy sposób (moim zdanie przełomowy) na prowadzenie gracza nie tylko do obranego celu (wiatr) ale również do pobocznych aktywności które z braku zalewu pytajników i minimapy mógłby przegapić (żółte ptaki). Moim zdaniem kolejne open worldy będą z tych rozwiązań korzystać na masową skalę. Taki W3 pod względem mechaniki nie zaproponował niczego nowego.
Gra podczas eksploracji nie ma żadnego hudu co wypływa pozytywnie na immersje, wiedźmin miał z 25% ekranu zakryte hudem. No i GoT wprowadza system nawigacji, który nie jest aż tak inwazyjny i bardzo możliwe, że więcej produkcji z tego skorzysta a twórcy wyjdą z założenia mniej hudu=lepiej.
Przecież ten wiatr i te ptaki były tak bardzo sztucznym rozwiązaniem, że chyba bardziej wolę wielką strzałkę nad celem, widoczną z setek kilometrów, która jest równie sztuczna, a jednak nie jest tak dziwaczną próbą wpisania się w świat gry.
GoT nie wprowadził spójnego świata xDD.
To ja nie wiem co mam powiedzieć o każdej grze Rockstara, Botw, Death Stranding i wielu innych.
Z botw to żeś grubo popłynął bo ten świat ratuje tylko to że jest fantasy a jak wiadomo światy fantasy logiczne być nie muszą. Reszta się zgadza ma dobrze wykreowane open worldy (choć przy ds można już dyskutować) ale nadal jednak w kwestiach mechaniki na ich tle GoT wyróżnia się w sposób znaczący tak że od razu widać która gra z tego zestawienia to tylko zasypana dolarami gra AAA w otwartym świecie, a która z nich stara się pójść o krok dalej e kwestii imersji.
Akurat Death Stranding to open worldowy cud pod względem designu. Cała mapa to jeden wielki element gameplayu.
Co ma design do logiki? Ale to nie temat o DS więc go kontynuować nie będę. Tak jak pisałem największym przełomem GoT jest innowacyjny sposób kierowania graczy do nowych lokacji i moim zdaniem czerpać z tego pomysłu będą inni. W dodatku wykreowany świat jest pozbawiony aktywności nie pasującej do głównego wątku fabularnego a mimo wszystko aktywności jest sporo jak przystało na otwary świat. EOT z mojej strony.
To racja, aktywności poboczne pasują do klimatu gry, tylko znów, takich lisich nor jest za dużo i nie są one w żaden sposób różnicowane w późniejszym etapie gry.
Fajna dyskusja była, oby więcej takich. Bywaj.
GoT tez jest atakowane przez SJW i Chiny (ci ostatni bronia Mongolow) ale jak widac nie daja z tego powodu masowo 0/10 na meta. Kto wie moze to dzieki zmianom w systemie ocen spowodowana najazdem Mongolow na TLoU2
Tak wyglądają oceny exów Sony kiedy nie są bombardowane przez stada inceli :D.
Sam nie jestem fanem realiów w których rozgrywa się tytuł ale nie mam wątpliwości co do jego jakości.
Bo jeszcze pecetowcy nie zrajdowali gry tak jak TLOU 2 ;) słyszałem też takie wersje xD
Ghost of Tsushima ma tę zaletę, że opowiadana historia zależy w dużej mierze od gracza.
Podoba mi się tutaj fakt, że tempo i rozwój narracji zależy ode mnie. Nie dziwi mnie reakcja gracza, który odbił się od tej gry. Podobnie jak TLoUII wiele zależy od podejścia odbiorcy do tego tytułu. To nie jest gra do zaliczenia. Poza tym fakt, że produkt ma silne odniesienia do kina samurajskiego miecza, wcale nie stanowi wbrew pozorom ułatwienia.
Filmy Akiro Kurosawy biły rekordy popularności w Polsce w połowie lat 80 ubiegłego wieku. Dorosło całe pokolenie ludzi, którzy nie widzieli jego filmów i nie rozumieją przekazu jednego z największych japońskich reżyserów. Osobiście jestem grą zachwycony. Co najdziwniejsze, nie piękną grafiką (bo ta jest szalenie nierówna), nie fabułą i rozgrywką. Ale duchem samurajskiej przygody, powiewem egzotyki. To kolejna "etno" gra po polskim Wiedźminie, która nie jest bezpłciowym anglo-amerykańskim potworkiem z "uniwersalną"(czytaj bezpłciową) fabułą. To pochwała kraju kwitnącej wiśni i jego bogatych tradycji. I ta odmienność dla mnie stanowi tu atrakcje. Dodatkowo to kolejna gra po Kingdom Come Deliverance, która zrezygnowała świadomie z czary mary. A mimo to choć fabuła kuleje. To ten trochę realizm magiczny tworzy największą robotę i stwarza niepowtarzalny klimat historii typu : a kto zaświadczy, że tak naprawdę nie było? Bardzo fajna gra mająca spore wady i braki, a mimo to na swój sposób genialna. Niestety nie dla wszystkich. No i co z tego.
gra Naughty Dog okazała się produkcją kontrowersyjną z powodów fabularnych, co powoduje, że noty graczy nie muszą być do końca miarodajne.
No nie wiem, jak gra jest kontrowersyjna to oceny powinna mieć skrajne, w końcu dla jednego to będzie gra życia a dla innego najgorszy syf. A tymczasem od recenzentów były same 10/10 więc żadnej skrajności, żadnej kontrowersji. Ja bym powiedział że to właśnie oceny recenzentów nie były do końca miarodajne zważywszy na to jak kontrowersyjna była gra.
Dokładnie tak. Neil Druckmann oraz Troy Baker zaznaczali, że tytuł ten podzieli graczy, a od recenzentów same 10/10 i machina propagandowa, która próbowała na wiele sposób bronić tych ocen oraz wmówić, że zalew słabych ocen, to nieuzasadniony hejt od agresywnych graczy, którzy nawet w tytuł nie grali.
Więc udało mi się przejść i 7.5/10 to dobra ocena nie jest to nic nadzwyczajnego ale godne pożegnanie ps4 polecam bo to dobra gra
Innymi słowy, gra mniej więcej na poziomie Odyssey tylko bez tego całego hejtu na producenta i "sandboxa". Super, będzie grane!
Nie rozumiem ohów i ahów nad ta grą. Jestem w drugim akcie czyszcząc całkowicie pierwszą wyspę i gra jest trochę nudna w sumie.
Duża powtarzalność i nudne (zbadaj by znaleźć a potem zabij) sub questy od npcow. Te pisane pod dodatkowe postacie jeszcze w miarę ok ale reszta to nuda.
Świat jest fajny i gra się przyjemnie ale realnie patrząc w skali 10cio stopniowej to 8 jest maksymalna notą dla tej gry, często wręcz 7.
Wiesz, w wiedźminie 3 większość pytajników to też był nonsens. A Skellige to już w ogóle zadanie dla tych, co mają nadmiar czasu wolnego (nie dałem rady, kilka ich zostało). Tutaj nie ma ich aż tyle na szczęście.
Oni też nie rozumieją :-)
Nie musisz rozumieć bo ten serwis jest niemiarodajny. Lepiej poczytaj opinie graczy.
Oceny tlou2 pozytywne przekroczyły te negatywne bo metacritic nie pozwala wystawiać każdemu użytkownikowi noty negatywnej. Co ciekawe konta z 0 wpisami i ocenami nie mają problemu żeby dać dychę i wystawić recenzję. Ot taka wolność słowa. Ja sam dostałem bana za wystawienie noty 3 a moją ocenę usunięto.
Jakoś wciąż wystawiane są oceny 0/10.
Lol.
Ogólnie to user score Part 2 to żart. Ponad 135k (!!) opinii, kiedy nie ma ani jednego tytułu który miała 20k.
35k pojawiło się tylko i wyłącznie po kilku godzinach od premiery, a około 70% to były oceny 0/10.
Śmiech.
Gejmers rajz ap.
Bzdura ze nie pozwala, wystarczy zjechac w dol bez rozwijania i od razu rzuca sie w oczy zero i jakis idiotyczny tekst od Dixon37 z 20.07 po polsku z wulgaryzmem na ch ktory powinien byc usuniety tylko pewnie im tego nie wylapalo. Jak wpisales cos podobnego po angielsku to nic dziwnego ze usuneli.
No to sobie przejrzyj kolego oceny, nadal 0/10 sa dosc częste
Naprawdę tak ciężko dziś osiągnąć ocenę na poziomie 9.3 od użytkowników o.O? Przecież to powinna być norma i poniekąd jakiś standard, tj. ~85-90 minimum dla wszystkich twórców, którzy chcą zrobić coś dobrego i nie oszukiwać, a z pasji oraz miłości do gier zadowolić graczy.
2020 jeszcze przede mną, aby go sobie rozpisywać.
Czekam na jego koniec, ale aż teraz sobie spojrzę i jeszcze na 2019, czy faktycznie jest tak źle z tym UserScore.
