Witajcie.
Chcę kupić sobie w miarę wydajnego laptopa w przystępnych pieniądzach (<1800 zł). Sprawdziłem pobieżnie ceny nowych, outletowych i poleasingowych modeli i generalnie to, co byłoby akceptowalne wydajnościowo jest sporo ponad budżet, lub ma specyfikację typowo "biznesową" (tylko integry w modelach poleasingowych).
Nie mając zbyt dużego wyboru rozejrzałem się za używkami i wygląda na to, że w tych pieniądzach dałoby radę dostać jakiegoś gamingowego średnio-półkowca (cena wyjściowa w momencie wyjścia na rynek 4 000 - 5 000 zł) z przed 4 - 5 lat.
Teraz pytanie - czy warto się pchać w takie "starocia"? Mam tu głównie na myśli dzisiejszą wytrzymałość elektroniki - nie chciałbym utylizować nowego nabytku w przeciągu paru następnych miesięcy. Załóżmy, że taki sprzęt zostanie wyczyszczony wewnątrz oraz zmienione zostaną pasty termo-przewodzące, czy takowy sprzęt katowany od czasu do czasu ma duże szanse przeżyć przynajmniej rok, dwa?
Do czego mi to potrzebne?
Do grania w gry poprzedniej generacji (mam sporo cyfrówek do nadrobienia, gdzie najbardziej wymagającym tytułem będzie Batman: Arkham Knight) oraz używania programów graficznych - Photoshop, Lightroom.
Jeśli ma ktoś namiar na uczciwy sklep z laptopami po leasingu, które będą posiadać dedykowaną kartę graficzną, to chętnie sprzawdzę.
Używane laptopy nadają się do przeglądania internetu godzinę dziennie.
Tak delikatnie powiem, jaja sobie robisz? Nie dosc, ze uzywany laptop za 2 tysiace to moze jeszcze gamingowy, 4-5 letni?
Po leasingu to dostaniesz biznesowki z niskonapieciowymi procesorami, ewentualnie moze pojedyncze z kartami typu Quadro dla stacji roboczych ktore srednio nadaja sie do grania.
Za to nowego za tą cenę to kupi takiego że hej.
Ja za taką cenę widziałem laptopy z mobilną 1050 i I5 czy tam i7, 8gb ram i dysk tysiąc. Były to bardziej typu hp. W sensie Nie tworzone pod GAMING tylko normalne laptopy- przeciętne.
Chociaż Tu na szybko znalazłem coś takiego:
https://www.olx.pl/oferta/laptop-gaming-acer-vx-15-i5-gtx-1050-128gb-1tb-8gb-ram-CID99-IDFF8Ks.html
Ja akurat większość rzeczy kupuje używanych i: raz się uda lepiej raz gorzej kupić. Laptopa ja brałbym akurat nowego coś mi się wydaje. Tylko, że barierę budżetu trudno przeskoczyć
Może źle się wyraziłem - pisząc "gamingowy" miałem na myśli aspekt wysokiej wydajności sprzętu, a nie tę całą otoczkę designerską.
btw. w tej cenie może być bez licencji na Windę.
W okresie tak ok. 2 lat kupiłem na olx ok. 12 laptopów i sprzedawałem jej po nieco zawyzonej cenie na allegro,średnio miałem 300 zł zarobku na sztuce.Tylko jeden laptop na tych 12 byl uszkodzony,ale sprzedawca o tym być może nie wiedział bo przyjął zwrot i odzyskałe kasę po 2 dniach.2 z tych 12 chodziły tez głośno i grzały,tudzież wymagały czyszczenia z wymianą past, pozostałe 9 było jak najbardziej zgodnych z opisem.Podsumowujac osobiście uważam że warto, udało mi się kupić kilka dni temu na olx laptopa z kartą gtx1060 za 2100 zl.W cenie 1500-2000zl z powodzeniem da się wyrwac jakiś model z gtx1050,gtx1050ti,gtx970.
Aczkolwiek nie namawiam Cię na olx a nawet przestrzegam, ponieważ tam trzeba umieć wybadać sprzedawcę a w przypadku problemów umieć reagować.Za to na allegro myślę że zakup jest bezpieczny,oczywiście po za allegro lokalnie gdzie nie można wystawić komentarza.
Wszystkie systemy w tych 12 laptopach byly oryginalne (raczej) i aktywowały się kluczem z biosu.
Wiesz w każdym laptopie jak padnie grafika to idzie do śmieci albo serwisu.Chyba że ma grafikę na złączu MxM ale jest to tylko w starych laptopach.
Chodzi chyba o to, że to lapek, i jesli ktos go katował w grach i osiągał wysokie temperatury to najmniejszym problemem jest konieczność wymiany pasty. Lapek osiagajacy ok 100C trzymany na kolanach skraca zywotnosc podzespolow, moze nawet wywołać wszystkim dobrze znane zimne luty itp. Nie masz pewnosci, czy lapek nie byl uzywany do ogrzewania mieszkania.
Poleasingowe laptopy biznesowe mają gówniane karty graficzne. Nawet jeśli siedzi tam jakaś dedykowana to przeważnie szrot pokroju 920-940MX, który nie nadaje się do grania, albo stare modele Nvidia Quadro równie słabe.
Potrzebowałbyś czegoś z minimum GTX 1050/1060 albo GTX 1650, ale te laptopy tanie nie są. Wszystko co jest starsze z kartami tj. GTX 6xx, 7xx, 8xx, 9xx to już niezłe starocie i bałbym się kupować w obawie, że coś wyzionie ducha po kilku miesiącach.
A kolejna sprawa to wykonanie takich "gejmingowych, budżetowych laptopów". Po kilku latach użytkowania to może być złom z wygrzanymi podzespołami, wyrobionymi zawiasami i zasyfionym do granic możliwości układem chłodzenia.
Mówiąc w skrócie - chcąc kupić za 1800zł gamingowego, używanego laptopa ryzykujesz zakup elektro-śmiecia.