Baldur’s Gate 3 – nowe informacje o walce i skradaniu się
Filmik, jak dla mnie epicki. Sam miód.
BTW "Jeźdźcy smoków" Anne McCaffrey mi się przypomniały momentalnie. ;)
No i to jest RPG na który czekam, ciekawe czy jest jeszcze szansa na premierę w tym roku
Nawet nie musi być w tym roku bo wczesny dostęp teraz w sierpniu ma dać już ok 30h rozgrywki :)
Czy ktoś jeszcze z czystym sumieniem może wciąż nazywać to DoSem 3? Poza silnikiem chyba już nic nie pozostało z poprzednich gier Larianów.
Dla mnie i dla wielu DOS II to wzór do naśladowania jeśli chodzi o klasyczne RPG. Nikomu w tej branży tak nie ufam jak Larianowi właśnie. Dowiozą ten tytuł
+1
Bardzo czekam na tą grę . I myślę że kupię ja jak tylko ukaże się we wczesnym dostępie.
Mnie ta pozycja juz dawno przekonala, szykuje sie jeden z najlepszych erpegow w historii.
Zwiększenie dynamiki walki jest zresztą jednym z celów, który postawili sobie deweloperzy. Z myślą o tym zmieniono m.in. system animacji (są płynniejsze i szybsze niż w D:OS2) i kilka innych detali. Przykładowo tura jednej postaci zaczyna się teraz, jeszcze zanim zakończy się ostatnia animacja poprzedniej. Dzięki takim drobnym modyfikacjom udało się skrócić tury o cenne sekundy, co ma realny wpływ na komfort grania. I mówię to jako fan H&S typu Grim Dawn czy DIII gdzie dynamika walki jest bardzo duża. DOS i BG to inny gatunek i troszeczkę niewidzę sensu naginania jego punktów charakterystycznych jakimi są tury.
Osobiście grając w grę taktyczną z turami nie rozumiem skąd tu jakiś pośpiech. Dla mnie każda walka była świetna w DOS II, a takie Blackpits gdzie walczyło się chyba z 20-30 min to jedna z tych walk które zapadają w pamięć. Właśnie ta cała oprawa graficzna plus animacje ( piękne ) skilli i spokojna taktyczna rozgrywka, gdzie planowaliśmy sobie kolejne posunięcia dawały taką frajdę. I nie nic mi się nie dłużyło, a grałem z kolegą w coopie w systemie 2x2, więc cała tura trochę trwała. Oczywiście na grę bardzo czekam i nie wątpię w Lariana oraz liczę, że dostarczą nam przynajmniej dobrą i solidną produkcję.
Ci co grali w DOSy wiedzą, że walka turowa była świetna. Na powolność narzekają ludzie, którzy czekają na BG przyzwyczajeni do aktywnej pauzy. Ale wszystkich nie da się zadowolić. Dla mnie świetnie, że nowe BG będzie w turach. Wiele takich rpg'ow nie ma, a nawet ludzie lubiacy stare herosy czy Jagged Alliance sie w tym systemie odnajdą. O ile przyspieszenia animacji są ok, to nie daruje im, jeśli uproszczą/spłycą samą walke - w systeme D&D powinni ja raczej jeszcze bardziej rozbudować.
Niektóre animacje w DOSie były przesadnie wydłużone. Postać wykonywała jakieś gesty, niepotrzebnie duże zamachy itd. Te 0,1 sekundy na każdą animacje mniej, może uczynić starcia bardziej dynamicznymi, jednocześnie nie odejmując im ani taktycznej głębi, ani wrażeń wizualnych.
Walka turowa to świetna sprawa dla mnie. Ale jeśli będziemy walczyć z powtarzalne przeciwnikami i to 100 razy, to długie animacji potrafią być męczące na dłuższy metę. Wtedy robi to nudne.
Divinity jest broniony dzięki temu, że każda walka jest jednorazowa, inna i niepowtarzalna, a nie standardowe gry jRPG z wyskakujące walki na mapie świata.
Takie rozwiązanie mogą być przydatne dla tych, co będą tworzyć fanowskie kampanie dla BG3 (podobnie jak było z Neverwinter Nights 1-2 i mnóstwo fanowskie kampanie), gdzie walki będą dużo w stylu Icewind Dale.
Dzięki dynamiczna walka może zmienić zdanie niektórzy, co nie lubią walki turowe tylko dlatego, że nie mają dużo cierpliwości.
Divinity jest broniony dzięki temu, że każda walka jest jednorazowa, inna i niepowtarzalna,
Od kiedy? o.O Jak walki były z trash mobami umieszczonymi na mapie, to ciężko mówić o niepowtarzalnych walkach
Taki Torment Tides of Numenera, tam to były niepowtarzalne walki z każdymi innymi przeciwnikami
To fakt. Zapomniałem. Ale nie w takich ilości jak większości gry jRPG, a wiele walki wymagają odmienne taktyki, a pole bitwy są różnorodne dzięki beczki wybuchowe, wody i takie tam.
System skradania się w BG3 powinno być standardem dla przyszłe gry RPG. Teraz skradanka w RPG wygląda bardziej naturalne, a nie absurdy w stylu "stoję na pełny słońce i tak mnie nie widzą".
System walki też lepiej wygląda.
Zmiany na lepsze.
System inicjatywy w Divinity: Original Sin 2 był kiepski. Nie liczyło się, kto w rzeczywistości ma wyższą, tylko działało się na zmianę.
Już Temple of Elemental Evil wprowadziła okazjonalne jednoczesne wykonywanie akcji przez kilku przeciwników na raz. Jeśli w BG3 chcą przyspieszyć walkę, są na to dwa sposoby:
1. Dać suwak prędkości animacji - jak w klasycznych Falloutach od Interplay, Heroes of Might & Magic III czy w turowym trybie Pillars of Eternity II: Deadfire.
2. Wywalić z gry wszystkie te zbędne, przebajerzone animacje aktywowania zdolności (zwłaszcza tych, które używa się bezpośrednio na danej postaci). Po co konieczność potwierdzania każdej akcji? Skoro gra ma walkę turową i samemu decydujemy kiedy i jaką akcję przeprowadzimy, to raczej mamy odpowiednio dużo czasu, aby być pewnym wykonania rozkazu i nikt na ślepo nie klika, by za chwilę się jeszcze rozmyślić.
Obie kwestie olano w Original Sins, ale wiecie - zawsze to sztuczne wydłużenie czasu gry. Podobnie zresztą, jak "turowe" podnoszenie przedmiotów z ziemi, które zawsze ma dokładnie taką samą animację i sprowadza się do żmudnego klikania i czekania.
