Tak jak w temacie.
Kupić i5 6600 za 350zl, czy sprzedać moją płytę, cpu i kupić nową podstawkę i jakiegoś ryzena za ~600zl?
Grafika rx580
i5 6600 za 350zł nigdzie nie dostaniesz, no chyba że od jakiegoś swojego kolegi. Wtedy warto wymienić.
Nawet jak na używkę to naprawdę tanio jak na ten procek. A na trochę czasu wystarczy.
Pamiętaj, że jak wymienisz na Ryzena, czeka cię poza płytą zmiana ramów.
Więc jak ma to pomóc na chwilę to dobra opcja, ale jeżeli planujesz niedługo wydać więcej kasy (1500 lub więcej) to lepiej dorzucić tam.
Gram tylko w indyki i mniej wymagające gry.
Czemu ram też będzie do wymiany? Tego nie wiedziałem
No właśnie. Mam 6600, mam ddr4, które z ryzenem współpracuje.
Co do pytania, czy się opłaca - czujesz, że 4560 cię ogranicza?
Bo ten 6600 ma już swoje latka, ale nie spotkałem jeszcze gry, której by nie podołał (w paru grach ubisoftu będziesz musiał ograniczyć się do 30 fps lub zjechac z detalami, ale hej, na konsolach tak grają i żyją). Imo 350 to niezła cena.
Ryzeny lubią dość szybkie RAMy, a wątpienie być z g4560 miał RAM z górnej półki dla tamtego okresu. Ludzie co wtedy kupowali i5/i7 szybciej.
Jakiś Kingston 8gb. No i czuję że ogranicza, chciałbym np. w takim FC5 mieć te 60fps