Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Reżyser Johna Wicka lubi oglądać swoje filmy w kinie. Ma dobry powód

03.07.2020 16:16
blastula
👎
1
1
blastula
71
Generał

Ostatnie pójście na Johna Wicka 3 to było jedno z najgorszych w moim życiu. Za nami siedziały dzieciaki tak z 12-13 lat, więc zdecydowanie nie powinny tam być. Za każdym razem, gdy John kogoś brutalnie mordował wyrażały głośno swój zachwyt i się śmiały. Babka obok po 20 minutach nie wytrzymała i im zagroziła to się uciszyły, ale ogólnie jest to jeden z większych powodów dla których nie lubię chodzić do kina.

03.07.2020 16:31
😁
2
2
odpowiedz
5 odpowiedzi
Darkuss
49
Pretorianin

Kino:
- reklamy, potrafiące trwać ponad pół godziny. Czyli płacąc za bilet, płacę, między innymi - za oglądanie reklam... Serio?
- publiczność. chrumkanie, mlaskanie, szeleszczenie, telefony, komentowanie na głos, itd. czyli płacąc za bilet, płacę, miedzy innymi za to - że mi ktoś przeszkadza oglądać film

vs

Dom:
- obraz mam o podobnym obszarze krycia (kątowym) mojego postrzegania, czyli i imersja podobna do tej z kina
- dźwięk mam 5.1, z mocnym soobwuferem (bass), czyli dość mocno w odczuciu zbliżonym do kinowego nagłośnienia
- brak minusów z kina, powyżej wymienionych
- jak mi się zachce siku, jeść, pić - pauzuję film, by potem móc go wznowić

Podsumowanie: na co mi to kino?

03.07.2020 19:17
2.1
1
Szary-Wilku
71
Generał

moge cie dotknac?

03.07.2020 20:46
blastula
2.2
blastula
71
Generał

Darkuss Kino ma kilka zalet, jak zajebiście wielki ekran i dźwięk którego nie uzystasz nawet najlepszym systemem 5.1 (którego większość osób jednak nie ma.)

Ale jednak reklamy, bilety po 20-kilka złoty, przeszkadzający ludzie obrzydzają mi kino i coraz ciężej usprawiedliwić mi wyprawy do niego.

03.07.2020 23:54
2.3
Darkuss
49
Pretorianin

"Kino ma kilka zalet, jak zajebiście wielki ekran i dźwięk którego nie uzystasz nawet najlepszym systemem 5.1 (którego większość osób jednak nie ma.)"

- sama wielkość ekranu nie ma znaczenia. Można siedzieć od ekranu kinowego w odległości kilometra, i ten ekran będzie dla nas wielkości biedronki. ;) Znaczenie ma stosunek wielkości ekranu do odległości od ekranu. Zatem można odpowiednio sporym TV/monitorem, mieć relatywnie "większy" ekran, kiedy jest on odpowiednio od nas blisko, niż siedząc np. w ostatnim rzędzie w kinie, bo liczy się pokrycie naszego pola widzenia - takim ekranem. Dodatkowa zaleta, własnego ekranu w domu, to taka, że jesteśmy w stanie uregulować sobie sami, jakie pokrycie naszego pola widzenia, nam pasuje. Bo np. siedząc w kinie w pierwszym rzędzie, możemy nie pokrywać cały ekran, w naszym ostrym i z uwagą - polu widzenia, i trzeba będzie kręcić głową na boki by ogarnąć całość kadru filmowego.

- co do udźwiękowienia, to nie jestem audiofilem, by odczuć różnice między kinowym nagłośnieniem, a 5.1 w domu, takim z mocnym basem. Nie twierdzę, że tej różnicy nie ma, bo pewnie jest. Tylko, jeśli ja jej nie odczuwam tej różnicy, oglądając film, kiedy moja uwaga jest skoncentrowana głownie na obrazie i fabule, to nie znajduję powodu, bym szukał tej różnicy - na siłę, w sali kinowej. Dodatkowo - głośność, mogę ją w domu sam sobie poziomować, gdy nie jestem przygłuchy, i nie potrzebuję jej na maksa. ;)

post wyedytowany przez Darkuss 2020-07-03 23:58:37
04.07.2020 01:02
WolfDale
😉
2.4
WolfDale
74
zanonimizowany15032001
Wideo

moge cie dotknac?

https://www.youtube.com/watch?v=mL9XxGr6fYU

PS a tak serio to nigdy kina nie lubiłem... Byłem kilka razy w życiu, a większość premier miałem na konsoli, TV z DVD czy PC lub laptopa.

PS2 w kinie zawsze było dla mnie za głośno. Pewnie dla Was to dziwne, ale mam bardzo wrażliwy i dobry słuch. Muzyki na słuchawkach słucham prawie na najniższym poziomie i zawsze słyszę więcej niż inni. Stąd wiem kto mnie zawsze obgaduje będąc w drugim pokoju mówiąc szeptem. Robię też za tester samochodowy jak komuś coś puka stuka i nie może tego namierzyć, ja dokonuję tego bezbłędnie. Natomiast huk w kinie powoduję że cierpię, szczególnie przy dość głośnych filmach. Może powinienem zająć się otwieraniem sejfów jak Kwinto, ucho od śledzia.

post wyedytowany przez WolfDale 2020-07-04 01:07:41
04.07.2020 02:11
hopkins
2.5
hopkins
212
Zaczarowany

Przecież jak kogoś stać to może sobie w domu atmos pierdyknac i będzie lepiej niż w kinie. Kino to przeżytek. Bilety są drogie i masz o wiele mniejszy komfort oglądania. Nie możesz przewinąć filmu, albo włączyć pauzy, bo akurat polewasz.

03.07.2020 18:34
3
1
odpowiedz
RAMPAMPAM98
18
Legionista

Jeśli ktoś jednak chciałby zobaczyć Johna Wicka na Netflixie, to taka możliwość jest tylko do 06.07.

03.07.2020 20:53
keeper_4chan
4
odpowiedz
keeper_4chan
104
Generał

Johna Wicka to się przyjemnie oglądało ze znajomymi.
Polecam serię.

post wyedytowany przez keeper_4chan 2020-07-03 20:53:52
03.07.2020 20:55
keeper_4chan
5
odpowiedz
keeper_4chan
104
Generał

blastula
Kino i VOD mają zwoje zalety, kto co lubi.
Mnie odrzuca hałas w kinie (nagłośnienie dla przygłuchych).

RAMPAMPAM98
Do tego Polski rząd chce wprowadzić od 30 lipca podatek od VOD :P

post wyedytowany przez keeper_4chan 2020-07-03 20:57:09
04.07.2020 18:54
Koktajl Mrozacy Mozg
6
odpowiedz
Koktajl Mrozacy Mozg
195
VR Evangelist

Preferuje w domu bo poza Hobbitem, nic innego nie bylo w plynnym formacie tzn 48fps a dzieki aplikacji SVP, mam sztuczne 60 czy 144 bo na tyle ekran pozwala i nic mi to nie przeszkadza a poprawia komfort ogladania

Wiadomość Reżyser Johna Wicka lubi oglądać swoje filmy w kinie. Ma dobry powód