Premiera konsol to raczej powód aby jeszcze trochę zostać przy starych prockach i czekać jak się sytuacja rozwinie :D
Ja przeszedłem z Intel Core 2 Quad Q6600 na i7-8700. Jeśli w ciągu najbliższych 10 lat nastąpi podobny przeskok technologiczny to będzie naprawdę dobrze. Dla niewtajemniczonych różnica mocy obliczeniowej między podanymi powyżej procesorami jest ponad 7-krotna. Słownie: siedemset procent.
Intel spoczął na laurach, więc nie było sensu wychodzić przed szereg. Jestem na 90 procent pewny, że następny procesor jaki kupię będzie spod szyldu AMD, chyba, że Intel się ogarnie, ale na to marne szanse po latach zastoju.
Przez całą generację xone/ps4 grałem na i5 3470 (kupiony chyba w 2013) i jedyna gra ,która działała bardzo źle to Assassin's Creed Origins po prostu niegrywalna w miastach. Gdyby nie padała mi grafika i płyta główna pewnie do dzisiaj bym z niego korzystał ale postanowiłem, że wymienię całego kompa bo to dobry moment.
Problem ze starym procesorem to najczęściej bieda w rdzeniach i wątkach, taki 4/4 może spokojnie wyrabiać w grach, ale dodamy do tego nawet głupi discord w tle i pojawia się problem.
Znajomemu potrafi co killa sekund zrywać dźwięk discorda podczas grania w bardziej wymagające gry.
U mnie od 2011 roku siedzi Phenom II X4 980. Wymieniłem od tamtego czasu jedynie GPU, dysk na SSD i dorzuciłem ramu. Wszystko co odpalam działa sensownie w 1080p, jakoś nie czuję parcia na wymianę sprzętu na nowszy.
Mój i5-3570 i GTX 1060 utrzymują RDR2 na stabilnie 30 FPS przy ustawienie graficzne na High/Ultra (rozdzielczość 1920x1080). Jestem pozytywnie zaskoczony. Jak ktoś nie chce grać na 2K/4K, to stare procesory nadal dają radę. Tylko karty graficzne trzeba wymienić od czasu do czasu, oraz powiększyć pamięci RAM do 16 GB (niektóre gry potrzebują tyle).
Dzieje się tak dlatego, że większości gry AAA są napisane najpierw dla konsoli, a potem dla PC. PS4 i XBOX One żyją na rynku bardzo długo. Exclusive gier AAA dla PC to rzadkość (nawet Star Citizen do tej pory nigdy nie został ukończony). No, Intel przez tyle lat nie rozwijał procesory (poza obniżenie poboru prądu i zintegrowane karty graficzne) tak bardzo aż do roku 2019 (lub wcześniej, nie pamiętam), gdzie dopiero dodał więcej rdzeni i wątki do kategorii i3, i5 i i7. Twórcy gier wolą tworzyć gier przeznaczone dla graczy, co mogą kupić platformy do gier za rozsądne ceny, a nie tylko garstki bogaczy z bardzo drogie PC .
Jak nowe konsoli będą dostępni na rynku, to wtedy wymaganie sprzętowe dla gier PC powinno wzrosnąć, bo więcej rdzeni będą mieli znaczenie. Do tego czasu cieszmy się, co mamy i zobaczymy, jak sytuacja rozwija się.
Trzeba przyznać, że te "stare" procesory mają zaskakujące długie żywotności w przeciwieństwie do procesory z czasów DOS i Windows 95/98/XP.
Zakup Intela dziś to strzał w kolano.
Cena procesorów + cena płyty + dobre chlodzenie...
Kiedy przy AMD serii 3xxx osiągamy prawie to samo (gdy wybierzemy ram na b-die, to w sumie to samo co intel na zwykłych ramach), za dużo mniej.
Inna kwstia to zwyczajna obawa o wydajność. Intel kiedyś wydał świetny procesor: i7 5775c, który odpowiednio podkrecony zjadał nawet i7 7700k
To co zrobił intel? Zasypujac dziurę w zabezpieczeniach zrownal ten cpu z i7 4790k...
Od 2016r jestem na zestawie i5 4690k+Sapphire R9 390+ 16 GB DD3 2400Mhz. I złego słowa nie mogę powiedzieć. Metro Exodus na średnio-wysokich bardzo komfortowo, Doom wiadomo. I zostanę na tym aż się zaczną nowe gry tylko na next gena to wymienię. Duet na miarę legendarnego i5 2500k+ HD 7970.
Czekam z niecierpliwością na Zen 3 i w końcu wymienię swojego, wysłużonego już 6700k.
Przez bezpieczne gierki intela na rynku, kupowanie nowych proców było bezcelowe, mój stary i7 4790 odpalał wszystko na medium-high w ok 120fps z odpowiednią kartą graficzną, ale teraz trzeba będzie upgradeować by zagrać w nowości triple AAA. Dożyliśmy w końcu czasu gdzie składanie mocnego kompa kosztuje podobnie lub nawet mniej niż konsole.
Oczywiście. Po premierze nowych konsol i pierwszych grach na nie te stare 4 rdzeniowe procesory intela, jedynie do czego będą się nadawały, to na śmietnik. Wiadomo, że nikt nie pisze gier pod nowe procesory, bo mnóstwo osób gra jeszcze na starszych sprzętach i nie tyczy się to tylko konsol. Obecnie mało kto robi jakieś technologiczne benchmarki w które zagra raptem 10% ludzi( no chyba, że jest się Valve i można sobie na to pozwolić). Zagrać powinno jak najwiecej ludzi a że większa część osób gra na czymś starszym, to się robi tak aby i oni zagrali.
Skoro pojawił się taki temat, to może zapytam. Otóż mój leciwy już komputer jest wyposażony w i5 4460 + gtx 960 2GB. Chciałbym wymienić kartę na coś lepszego, co nie byłoby dławione przez procesor. Generalnie nie zależy mi na 60+ FPS 4k, wystarczy mi jak będę mógł ograć np takie RDR 2 w 40-50 klatkach na jakiś średnich/ średnio - wysokich detalach. Chciałbym zrobić to jak najmniejszym kosztem, dlatego chodzi mi po głowie gtx 970, który powinien być 2x mocniejszy od mojej 960-tki. Wiem, że to karta w tym samym wieku, ale jednak na testach, które oglądałem na YT jeszcze daje radę w grach. Może ktoś by coś doradzi?
Ja od siebie dodam, że przesiadka z i5-8600K na i9-9900KF zaowocowała w wielu grach przyrostem minimalnych klatek o 20-30% w zależności od gry.
Tak więc dla komfortu grania nie warto tylko patrzeć na średni fps, bo tutaj po przesiadce na lepszy sprzęt może nie być kolosalnej różnicy. Za to minimalne klatki - tutaj tkwi sekret płynności rozgrywki. Często o tym się zapomina.
Też się kiszę na leciwym i7 4790 3,6 GHz (wcześniej siedziałem tylko na prockach AMD i tak średnio się użytkowało) ale wolałbym zmienić wąskie gardło w postaci karty graficznej, ale przy obecnych cenach - to będzie nieprędko...
Przecież 4o jest niemożliwe, żeby w AC który silnie siedzi na procki nie było różnicy wtf
Od wielu lat już powtarzam że na moim i7 4770k@4GHz planuję dobić co najmniej 10 lat :) procesor potocznie nazywany glutem bez trudu wszystkie gry ciągnie 60+ FPS ( o ile gra nadaje się do tego by takowy FPS osiągnąć za bugi nie można winić CPU ).
16 GB ram ddr3 też wystarcza bez problemu które mam od 6 czy iluś tam lat a jeszcze mogę sobie na wirtualnej maszynie server testowy ARKa postawić w tle ( tak z 2 - 3 mapy ) i też śmiga wszystko ( on używa około 5 GB ramu ) + swapa 32GB na specjalnym do tego ssd.
W tym roku planuję wymianę GPU to już trzecie albo czwarte jak liczyć cross fire z dawnych lat :P ale to bardziej dlatego że FullHD już mnie trochę gryzie w oko bo na GTX 1070 ( 4 letnie ) wszystko bez problemu ciągnie 60+ FPS w fullHD może nie na maxa ustawienia ale na wizualnego maxa bo różnic nie widać na oko jak się ustawieniami pobawię :P a to lubię więc jest git. Tylko pograło by się w 4K pomimo monitora fullhd różnica jest wizualnie spora a 4K do fullhd się skaluje bardzo dobrze.
wszystko zależy od rozdzielczości i co będzie pierwsze wąskim gardłem CPU czy GPU, przy b. dużym docisku dla GPU czytaj rozdzielczość procesor ma marginalne znaczenie w przełożeniu się na wyświetlaną ilość fps.
Zauważyłem, ze w 4k nie ma większych różnic miedzy 6 a 10 generacją
Przykładem tytułów, które wymagają mocniejszego procesora, są Gears 5 oraz The Outer Worlds.
Ta druga gra wymaga tez mocnej psychiki w zakresie odpornosci na palete kolorow zwlaszcza u tych co nie cierpia na slepote barw.
Ja mam Intel Core i5-4670k, którego kupiłem 6-7 lat temu i nadal sprawuje się bardzo dobrze. Myślę, że za 2-3 lata trzeba będzie dopiero pomyśleć o czymś nowym.
Miałem Phenoma 955 Black Edition, do pary z HD 6XXX i czteroma gigabajtami pamięci 1600MHz. W Wiedźminie klatki na nisko-średnich oscylowały w granicy 30, ale pojawiały się sekundowe, dwusekundowe ścinki. Do tego kompletne zwiechy przy jakimkolwiek alt tabowaniu, czy robieniu czegokolwiek innego w międzyczasie. Wymieniłem na 1500x, do pary z MSI B350 i 2x4 Corsair Vengence 3200MHz (chociaż chodzą na 2800) i na tej samej karcie grałem już na wysokich bez ścin, z możlwiością alt tabowania.
Tak że jak ktoś ma starego AMD, to pewnie wymiana da mu mnóstwo mocy. No i do tego dochodzi możliwość naprawdę wygodnego używania PCta, nawet pod obciążeniem. Jak ktoś ma Intela, to pewnie lepiej mu będzie się wstrzymać jeszcze trochę, do czasu wyjścia nowej generacji i kupić coś nowego za rok jeśli będzie trzeba.
Przez bardzo slabe procki w PS4 i Xbox One wymiana procesora przez 6-7 lat w PC nie miala zadnego sensu i wazniejsza byla szybsza wymiana karty graficznej zwlaszcza jak ktos celowal w rozdzielczosc wyzsza niz Full HD.
Dopiero za kilka miesiecy, najwyzej rok kiedy zadomowi sie juz na rynku PS5 i nowy Xbox te procki np z generacji Haswell bedzie juz mozna odeslac na zasluzona emeryture razem z dyskami HDD i byc moze nawet SSD z Sata 3.
Szkoda że na rynku mało jednostek z 5gen. I5 5675c i (wydajny jak 4790k) i7 5775c.
Wykonane w 14nm z niskim poborem prądu.
Niestety działają tylko na h/z97
Tej zimy zacząłem składać zabawkę:
Xeon x5675 (6 rdzeni/12 wątków) - 140zł
Asus P6T6 Revolution WS + Noctua NH-U12 - 270zł
12 GB DDR3 Geil Enhance Plus - 180zł
EVGA GTX 980 AC 2.0 - 450 zł
Silentium PC Supremo FM2 Gold 750W - 150zł
Zestaw w sumie nie służy do grania, a do niskokosztowej zabawy w podkręcanie i małego elektryka. Dziadek Xeon i babcia P6T mają po 10 lat ale dalej bez problemu rozkręcają się do 4.6Ghz na wszystkich rdzeniach przy włączonym HT. Razem z 980 przebijają 14 000pkt w FireStrike'u :)
Ale coraz częściej łapię się na tym, że jak już sobie potestuję nowe ustawienia, posprawdzam napięcia i przelecę przez jakieś benchmarki to po prostu na nim gram zamiast podpinać drugiego kompa.
Kiedyś dam im zmierzyć sie z RDR2 i zobaczymy czy nie wyjdą z tej walki na tarczy, ale póki co we wszystkim innym trzymały 60fpsów w UWHD (2560x1080). Czasem trzeba do tego zjechać z suwakami nieco poniżej maksymalnych detali, ale nigdy nie wymagały szorowania po niskich.
Old is gold :)
Od premiery Haswella minęło 7 lat i taki i7 z tej generacji cały czas daje radę. Mało jest gier, w których nie osiąga 60 fps. O konsolowych 30 nawet nie wspomnę. Może po premierze XSX i PS5 w końcu przyjdzie czas na zmianę. No ale wtedy to już będzie 8-letni procesor, więc trzeba go wymienić przynajmniej dla przyzwoitości.
Chyba najlepszy materiał do tego artykułu to filmik od Steve'a:
https://www.youtube.com/watch?v=KPWEdbfJ0oE
W skrócie jeśli ktoś kupił Core i7 2600K i wykręcił go dobrze i stabilnie to jedyne co musiał zmieniać w kompie to grafika i dokładanie ramu (tak w dużym skrócie).
60 FPSów było osiągalne niemalże do dzisiaj na tym procku.
To ja chyba pobijam rekord, gdyż używam Intel Core i7 pierwszej generacji i w wielu najnowszych grach mam niemal 60 klatek na sekundę, m. in. w Forza Horizon 4 lub w F1 2019.
A ja mam i5-7400 i GTX 1060 6GB i M&B: Bannerlord spuszcza mojemu komputerowi soczysty wpier*** nawet na najniższych XD
Mam i7-2600(OC4,6GHz), rtx2070 i tylko filmiki zrywają w BF1 i V, a tak to śmiga. Marzy mi się i7-9700k, ale mam super k.muzyczną (x-fi z 64MB własnej pamięci podręcznej) na PCI to mam kłopot. Żadna płyta pod to nie ma wejście PCI.POMOCY!!!! Jakieś sugestie ????RADY ?
Mam I5 6500 wymieniłem GTX960 na GTX1660s i różnica jest ogromna np w Dirt Rally 2.0 z 70fps wskoczyło 240FPS przy tych samych ustawieniach, przy ustawieniach maksymalnych 120fps
Mocny (jak najmocniejszy zwłaszcza na rdzeń, a nie na ich ilość) procesor przydaje się w emulacji.
Przy takim emulatorów WiiU,PS3 czy Switch to nawet corei9 potrafi klękać, więc potrzeba mocy zawsze jest i będzie.
Von Hartge
Nigdzie nie ma tej płyty do kupienia. Chyba,że ty wiesz o czymś, o czym ja nie . Chętnie kupię !:)Mam tą kartę , Fatal1ty, mam DENONA AVR-2105,ale do tego tylko ALTUSY 110,ale dźwięk bez korektora (X-Fi Crystalizer) to taka padaka i marzy mi się by ją zatrzymać. A nie wiem czy są i czy działają przejściówki z pCI-E na PCI.
Czy mając obecnie i7-6700K i GTX 980 jest sens wymienić grafikę na RTX 2070 Super bez zmiany procesora (płyta na Z170, 16 GB RAM 3200 MHz CL16)?
Jedno sprostowanie, to nie Zmaslo nękał innych że e8400 jest najlepszy, a jego widzowie męczyli GO tym stwierdzeniem, e-mailami i komentarzami.
W 2010 kupiłem i5-750@4GHz (4/4, glut pod czapą).
- 2012 zmiana na i5-2500k(ES)@4.7GHz (4/4).
- 2018 upgrade do [email protected] (4/8).
- 2019 to czas [email protected] (6/12) którego prawie natychmiast zastąpił [email protected] (8/16).
Niedługo planuję i7-6950x + overclock w okolicach 4.3-4.4GHz + maszyna do renderingu 2x [email protected]
Od 7 lat jadę na podkręconym i7 3770k i nie narzekam. GTX 1080 i do 1080p w zupełności wystarcza bo nie muszę grać na ultra, celuje w 60fps dostosowując opcje graficzne ale nie zdarzyło mi się chyba jeszcze schodzić poniżej HIGH.
Ja lecę na athlonie pod AM3 :P
Do grania prawdę mówiąc wystarczy podkręcony i3 7 gen lub i5 5 Gen, bardziej chodzi o kartę graficzna. Tu między gtx 1070 a RTX 3070 będzie przepaść w grach.
Procesora nie zmienia się jako jedynego.
Zgadzam się z opinią że do większości gier starsze procesory wystarczają w 100%.
Ale nowe procesory to nowe płyty główne, z nowymi kontrolerami do SSD, nową szybszą architekturą pamięci, lepszymi interface na kartę graficzną.
Dlatego w większości wypadków, stary procesor na starej płycie będzie efektywnie wolniej działał w grach, niż nowy zestaw.
Np. Aby dało się użyć najnowszych dysków SSD NVMe potrzeba nowoczesnych procesorów i płyt.
Bzdury jakies... W pazdzierniku przesiadlem sie z i5-4690K na 9600K i ogolny skok wydajnosci mnie powalil, nie tylko w grach gdzie przybylo zapewne minimum okolo 20fps (na gtx1070), ale tez w ogolnym dzialaniu systemu, wszystko zaczelo dzialac wyraznie szybciej, bardzo wyraznie. Glupie ladowanie stron w przegladarce, ktore na 4690K wyraznie mulilo, na nowym procku trwa ulamek sekundy. Koszt modyfikacji niewielki, bo ze sprzedazy starego proca,plyty, ramu bylo na nowy procek. Drugie tyle trzeba bylo dolozyc na nowa plyte+ram, wiec tragedii nie ma i spokoj na kolejne 5 lat minimum?
Potwierdzam w 100%. Sam przesiadłem się z i5 4690 na Ryzena 3600 i w większości gier fpsy wcale nie wzrosły. Karta to RTX 2060.Procesory 4 rdzeniowe nadal będą dawać radę dopóki twórcy nie zaczną robić gier które będą w pełni korzystać z wielowątkowości i większej ilości rdzeni.
Po co nowe procesory?
Bo na przykład za pół roku startuje nowa generacja konsol, a jak wiadomo wersje PC mocno bazują na tym co jest na konsolach. Skoro konsole mają boosta to PCty chcąc nie chcąc też muszą dostać.
To nie oldschool, że mimo tej samej gry na C64 grało się w inną grę, na Amidze w inną a na PC jeszcze inną, bo moc nie ta.
Czy to ma być reklama procesorów Intela ?! Ciekawe ile portal za tą reklamę dostał !
Nic tylko Intel to Intel tamto !!
A co z procesorami AMD ?!
Pamiętam jak dziś, że byłem mocno zaskoczony, gdy po wymianie pięcioletniego CPU na coś nowszego, ilość klatek na sekundę w Assassin’s Creed Odyssey praktycznie się nie zmieniła. Należy bowiem uznać, że 1-2 fps mieści się w granicach błędu pomiarowego. Po początkowym zdziwieniu szybko uświadomiłem sobie, że ogranicznikiem fpsów nie było CPU, tylko karta graficzna. Krótko mówiąc, Odyseja działała tak samo z GeForce GTX 1080 i Intel Core i5-4670K, jak z tą samą grafiką, ale współpracującą z procesorem AMD Ryzen 5 2600. Na podstawie tego wyniku można dojść do wniosku, że zmiana procesora nie miała sensu. Coś w tym jest, ale jak już wspomniałem, zdecydowałem się na to jedynie w wyniku zaistniałej sytuacji, czyli awarii poprzedniej płyty głównej.
No to chyba coś nie tak, bo wszyscy wiedzą że gry Ubiszaftu a w szczególności nowe AC to właśnie strasznie CPU mordują i na starych i5 nie ma się co zbliżać. Według benchamrków z ACO pomiędzy i5 4670k a Ryzenem 5 1600X na tej samej karcie jest 15-20 klatek różnicy.
Artykuł nieporozumienie. Badanie użycia procesora na przykładzie sieciowych strzelanek celujących z założenia w najniższe wymagania szerokiej publiczności. Te gry mają chodzić na kartoflu nawet, co tam na laptopie. Bo utrzymują się z tego, że 1% w nie grających kupuje skórki i całe te barachło. Im więcej gra, tym więcej sprzedanych skórek.
Przykład Gearsów czy Outer Worlds jako gier z mocnym użyciem procesora też nie wystawia autorowi najlepszej opinii. Gearsy gra o rodowodzie konsolowym i to dość starym, na pewno była pisana z myślą o wykorzystaniu procesora, bo przecież procesor w konsoli to dzisiaj takie mocarne urządzenie.
Może trzeba było porównać na RDR2?
Dla tych co jeszcze siedzą na swoich czterech rdzeniach mały kubeł zimnej wody z testatmi w rzeczywiście coś wymagających grach, a nie w Fortnicie.
https://www.youtube.com/watch?v=97sDKvMHd8c
Jak komuś nie odpowiada, że stary 6 rdzeniowy Ryzen leje króla gamingu i5 7600K, to tutaj porównanie z I5 9400F, czyli 6 rdzeniami bez HT od intela. Mimo teoratycznie róznicy 2 generacji architektura obu procesorów intela jest taka sama. Róznica w rdzeniach i stockowym zegarze.
https://www.youtube.com/watch?v=OlvwwyIrCfU
i5 7600K nawet overclokowany do 5 GHz nie daje rady stockowemu i5 9400F. QED.
4 rdzenie są już martwe. 4 rdzenie i 8 wątków jeszcze się trzymają, tylko z tego powodu że po prostu konsole mają dokładnie te 8 rdzeni. Ale wyrok śmierci na nie zapadł, kiedy Microsoft i Sony ogłosiły że w obu konsolach nowej generacji będzie 16 wątków.
No chyba, że dla kogoś szczyt ambicji growych to Fortnite, czy Counter Strike. Wtedy spokojnie może na tych czterech rdzeniach jeszcze z 10 lat pociągnąć.