Podróżował ktoś z was po Egipcie bez biura podróży w ciągu ostatnich dwóch lat?
Chodzi mi o bezpieczeństwo, zarówno to stricte terrorystyczne, jak również ogólne, na ulicach i bazarach.
Ja bym raczej nie ryzykowal:
https://www.gov.pl/web/dyplomacja/egipt
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże:
na Półwysep Synaj (z wyjątkiem kurortu Szarm el-Szejk);
na Pustynię Zachodnią, w tym do rejonu oaz, a także na obszary znajdujące się przy granicy z Libią oraz przy granicy z Sudanem;
do tzw. trójkąta Halaib (południowo-wschodniego rejonu przy granicy z Sudanem).
MSZ odradza podróże, które nie są konieczne:
do strefy pustynnej na wschód od Doliny Nilu (z wyjątkiem głównych dróg łączących Kair bezpośrednio z miejscowościami: Ismailia, Port Said i Suez, oraz ośrodkami turystycznymi położonymi nad Morzem Czerwonym: Ain Sokhna, El-Gouna, Hurghada, Safaga i Marsa Alam);
do Delty Nilu i na wybrzeże Morza Śródziemnego (z wyjątkiem Port Saidu i Aleksandrii; uwaga: podróż z Kairu do Aleksandrii inną drogą niż autostrada Alexandria Desert Road nie jest rekomendowana);
do Doliny Nilu pomiędzy Kairem i Luksorem (z wyjątkiem miasta Luksor) oraz pomiędzy Asuanem i granicą z Sudanem (z wyjątkiem Abu Simbel); uwaga: podróże do Luksoru, Asuanu i Abu Simbel powinny odbywać się drogą lotniczą;
Na pozostałym terytorium Egiptu zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności.
W Egipcie obowiązuje stan wyjątkowy. Spodziewać się należy wzmocnionych kontroli na ulicach oraz przy wejściach do kościołów i budynków użyteczności publicznej. Władze mogą dokonywać aresztowań pod zarzutem zagrożenia bezpieczeństwa państwa oraz ograniczać dostęp do zatrzymanych.
W Egipcie występuje wysokie zagrożenie terroryzmem. Ostrożność należy zachować w szczególności w miejscach najbardziej narażonych na ataki (np. obiekty kultu religijnego, atrakcje turystyczne i budynki rządowe). Nie można wykluczyć ataków także na lotniska (w tym samoloty) oraz autobusy przewożące turystów.
Obywatelom polskim planującym wakacje w Egipcie zaleca się wybór wyjazdów grupowych organizowanych przez certyfikowane biura podróży, posiadające własne plany zarządzania kryzysowego oraz rezydentów. Należy upewnić się, że pobyt będzie miał miejsce w strzeżonym obiekcie (posiadającym także ochronę przyległej plaży). Podróże należy ograniczyć do miejscowości turystycznych. Należy także unikać poruszania się w porze wieczornej oraz nocnej poza strefami turystycznymi oraz głównymi szlakami komunikacyjnymi.
Należy pamiętać o ubezpieczeniu gwarantującym pełną hospitalizację. W przypadku jego braku podróżny może być zmuszony do pokrycia na miejscu bardzo wysokich kosztów opieki lekarskiej.
MSZ apeluje o zgłaszanie podróży w systemie Odyseusz?.
No oczywiście, że tak piszą. Podobne ostrzeżenia są o Palestynie, Libii, południowym Maroko a żadnych problemów tam nie miałem. Dlatego szukam informacji z pierwszej ręki
Rozumiem. Ciekawe czy trafisz na forumowicza, ktory tak zwiedzal Egipt ostatnio. Bylbym mocno zdziwiony.
Generalnie tam jest niebezpiecznie. Np.:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/egipt-zamach-bombowy-na-synaju-zginelo-10-zolnierzy/l4cb90h
Imo to tylko kwestia oceny ryzyka. Sa ludzie, ktorzy podrozowali w niebezpieczne rejony swiata i nic im nie bylo. Czy to oznacza, ze tam jest bezpiecznie? Z ciekawosci - co ci da taka opinia? Kazdy inaczej postrzega bezpiecżenstwo i ma inna sklonnosc do oceny zagrozenia, plus w takich przypadkach sporo zalezy od szczescia.
No jeśli ktoś mi napisze, że tak oczywiście, da się jeździć środkami komunikacji bez oplucia albo kradzieży do dam sobie też radę ;)
Kiedys weryfikowalem ten temat i absolutnie nie ma sensu jechac na wlasna reke. Drozej, trudniej, niebezpiecznie. To jest shithole, nie jest tak ze sobie legitnie sprawdzisz rozklad jazdy i spokojnie gdzies pojedziesz. Pomijam tu w calosci aspekt terrorystyczny (ktory jest praktycznie raczej niewielki).
Ja chciałem do Egiptu jechać, ale mi rodzina, konkubinat, kontrahenci i znajomi nie pozwolili. Innymi słowy, odradzał każdy.
Biorąc pod uwagę, że teraz terroryzm i dziczejący kraj zaczynamy jeszcze krzyżować z koronawirusem, wniosek może być jeden rybeńko: kup sobie Assassin's Creed: Origins.
Na koniec maja mam wykupioną Wenecję, liczę na zdjęcie wirusowych obostrzeń do tej pory.
O Egipcie pomyślałem w kwestii sylwestra. Ot żeby łyknąć trochę słońca i ciepła. Wirus do tej pory powinien przejść, stąd martwię się tylko dzikusami.
To że MSZ odradza to nie znaczy tak wiele jak się wydaje. Trzeba się rozeznać w internecie. Reddit i inne takie. Tuż przed Covid 19 byłem w okupowanej przez Indonezję części Nowej Gwinei (Papua Zachodnia, Papua). MSZ to samo twierdziło. Być może tu mają rację, trzeba sprawdzić, po prostu nie bralbym MSZ za 100% pewnik.
Egipt to ciekawy kulturowo kraj, ale raczej nie polecam tam jechać. Afryka to, niestety, nie jest stabilny kontynent i nawet w Egipcie nie jest bezpiecznie. Jeżeli już chcesz wyruszyć w jakieś bardziej ciepłe klimaty to może tereny Grenady w Hiszpanii?
Ja byłem w Egipcie z biurą podróży, ale jak każdy wspominał, że jest niebezpiecznie, to bym się zgodził, ale nie bardzo.
Mieliśmy hotel w Hurghadzie, który to było miasto wielu 5 gwiazdkowych hoteli. Gdy zamierzałeś wyjechać z miasta, to przed wyjazdem straż zatrzyma cię i na spokojnie przeszuka twój samochód oraz sprawdzi twoje dokumenty dla bezpieczeństwa. Wyjazd z miasta jest kontrolowany, nawet policje z karabinami i opancerzonymi samochodami patrolowali miasto lub stali w jednym miejscu. Bazar jak zwykle nachalni sprzedawcy. Następnie jak się jechało do innej wioski, poziom stresu by podskoczył. Byli mieszkańcy, którzy nosili bronie palne i obchodzili autobus. Śmieszniej było jak ojciec dał potrzymać ok 10 letniemu synowi broń myśliwską. Potem pojechaliśmy do Kairu, ale jak było, to był kompletny SYF. Miasto było brudne, rzeki mocno zanieczyszczone, że zabraniali dotykać wody. Konie jeden po drugim na ulicach umierały z głodu (w skrócie jeśli umrze, to już niepotrzebny), przez co powstało wysypisko obok ulicy stos martwych koni. Sławne piramidy odwiedziliśmy. I nawet jak był zakaz wspinania, to nam pozwolili wspinać, nawet ochrona na to nie zwracała uwagi. Nazw miejsc nie pamiętam, ale ciekawe doświadczenie.
Jak wspominałem, to była wycieczka z biurem podróży. Bez biura, to jeszcze na pewno życzyłbym POWODZENIA. I przepraszam za błędy gramatyczne