Wiadomość Rockstar daje za darmo złoto w Red Dead Online

A ja się pytam kiedy Meksyk i historia z pierwszej części?

Raczej nigdy. GTA V nie dostało, żadnych dodatków fabularnych, więc z RDR2 na bank będzie to samo, a remake RDR1 na silniku "dwójki" jest jeszcze bardziej nierealny. R* jedyne co rozwija z obecnych projektów to Online w GTA i tyle. Bo to istny wyciskacz kasy. Online w RDR2 nie dostaje od nich tyle uwagi co GTA.

Asasyn363 Obserwuję różne tematy odnośnie przecieków, znalezionej zawartości w plikach itp, w grudniu odkryli w plikach wersji pc Rdr 2 nazwy i modele meksykańskich miejsc/miast (cały temat opisany na gtaforums) więc albo to wycięta i niewykorzystana zawartość lub szykują w przyszłości dlc z tymi terenami (singiel lub online) roboty z tym myślę nie byłoby zbyt dużo, mamy głównego bohatera części pierwszej i większość gotowych terenów z jedynki na których praktycznie nie ma nic do roboty, więc aż prosi się aby po epilogu zacząć przygodę znaną z Rdr 1, wystarczy dorobić Meksyk i całą kampanię, myślę że sporo graczy kupiłoby zremakowane Rdr 1, druga sprawa, gdzieś czytałem że podrasowane Rdr 2 ma wyjść na nowe konsole więc pakiet obu części na tym samym silniku nie jest wykluczony

Obserwuję różne tematy odnośnie przecieków, znalezionej zawartości w plikach itp, w grudniu odkryli w plikach wersji pc Rdr 2 nazwy i modele meksykańskich miejsc/miast (cały temat opisany na gtaforums) więc albo to wycięta i niewykorzystana zawartość lub szykują w przyszłości dlc z tymi terenami

Sytuacja z BFV nauczyła mnie, żeby do wygrzebanych plików podchodzić z rezerwą. To, że coś tam jest nie znaczy, że kiedykolwiek będzie użyte. Od czasu premiery BFV doszukano się w plikach nazw wielu rzeczy, broni i gadżetów, które do dziś nie zostały dodane, a samo DICE twierdzi, że raczej tego nie zrobi. No ale R* już przyzwyczaił ludzi, że siedzi czasem parę lat cicho i nagle bum.

W ogóle warto do tego Online jeszcze wrócić? Ostatnio grałem na PS4 dawno temu i w sumie moje chęci zabiła wszechobecna nuda, brak contentu i znudzone dzieciaki, które nie pozwalały na wykonywanie misji, bo albo strzelały albo łapały na lasso.

Asasyn363 Jeśli grałeś zanim wprowadzili role (kolekcjoner, bimbrownik, łowca nagród, kupiec) to myślę że warto, zabawy będzie na kilka godzin, dodatkowo bimbrownik ma kilka misji fabularnych które robi się samemu, a oprócz tego to nowości niewiele, ja sam porobiłem już sobie wszystkie misje fabularne, misje bimbrownika, trochę leveli nabiłem na rolach i w sumie to już nie ma tam nic ciekawego do roboty, w deathmatche nie gram bo denerwują mnie te karty umiejętności i gracze ściągający mnie z daleka czy używający zabójczej precyzji, obecnie wchodzę tylko codziennie aby robić wyzwania dnia nic więcej, teraz czekam na jakieś nowe dlc