Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Masz depresję? Mądre granie może ci pomóc

28.03.2020 11:34
Gandohar
1
17
odpowiedz
4 odpowiedzi
Gandohar
18
Legionista

Nie czytałem jeszcze artykułu, ale mam ciężką depresję od dłuższego czasu, więc coś tam wiem. Problem moim zdaniem jest w tym, że jak ma się depresję to granie przestaje sprawiać przyjemność, nic już się nie chce, nie ma się motywacji do niczego :/ Wieć trzba się smuszać do grania...

28.03.2020 12:23
4
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1289944
51
Konsul

Leczenie depresji po Polsku 101:
Faceci:
Cooo? Depresja? Weź się chłopie w garść lub walnij kielicha to ci przejdzie. Jesteś w końcu facet czy nie?
Alternatywnie:
Facet ma depresję? Na bank będzie teraz chciał porwać swoje dziecko i je zamordować, tak ostatnio w telewizjach pokazują. Lepiej go zamknąć, czuba jednego.
Dziewczyny:
A ty co? Okres masz czy co? Weź się babo za siebie, skoczymy na zakupy i ci przejdzie.
Alternatywnie:

post wyedytowany przez Admina 2020-03-28 12:40:16
28.03.2020 11:33
ddawdad
1
8
ddawdad
63
Przegryw

Idź lepiej pobiegać czy coś.

29.03.2020 10:03
😉
19
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
Atrycze
38
Pretorianin

Niektóre osoby nie powinny się wypowiadać w takim poważnym temacie bo chore żarty pokazuja tylko jakimi są niedojrzałym ludźmi. Niestety osoba która nigdy nie doświadczyła choroby we własnym ciele niema pojęcia jak ona wygląda, dla wielu osób które nie zyja z objawami choroby na codzien, wydaje się że nic w tym trudnego zacząć pozytywnie myśleć lub tak jak w moim przypadku ( a mam nerwicę lękową, ciągle problemy z zaśnięciem, problemy ze wzrokiem, bóle które mają podłoże tylko psychologiczne, arytmia serca i wiele innych o których niemam ochoty pisać ), powiedzieć stop i przestać się lękać, to nie jest takie łatwe bo to organizm w ten sposób reaguje, powiem tyle llodpowiednie leki dają duża poprawę, q samo nastawienie bez leków jest praktycznie nie do pokonania choroby bynajmniej w moim przypadku.

post wyedytowany przez Atrycze 2020-03-29 10:07:08
28.03.2020 12:42
Lukdirt
5
5
odpowiedz
Lukdirt
126
Senator

Mam od czasu do czasu epizody depresyjne i to już dobre kilkanaście lat. Więc coś o tym wiem. Nawet granie nie sprawia wtedy radości i nie potrafię grać dłużej niż kilka minut. Tak jak powiedział Gandohar - trzeba się wręcz zmuszać żeby przejść przynajmniej część gry.
Na szczęście teraz jakoś w miarę się trzymam i nawet przeszedłem jeden poziom trudności w Colinie 04 ;)

Ale najlepszy na depresję jest sport. W zeszłym roku gdy przejechałem na rowerze około 35 kilometrów czułem się wręcz wspaniale pod względem psychicznym, bo fizycznie byłem padnięty. Łącznie przez cały sezon zrobiłem 445 km. Niby niewiele, ale zawsze coś.

28.03.2020 11:33
ddawdad
1
8
ddawdad
63
Przegryw

Idź lepiej pobiegać czy coś.

28.03.2020 11:34
Gandohar
1
17
odpowiedz
4 odpowiedzi
Gandohar
18
Legionista

Nie czytałem jeszcze artykułu, ale mam ciężką depresję od dłuższego czasu, więc coś tam wiem. Problem moim zdaniem jest w tym, że jak ma się depresję to granie przestaje sprawiać przyjemność, nic już się nie chce, nie ma się motywacji do niczego :/ Wieć trzba się smuszać do grania...

28.03.2020 13:06
1.1
zanonimizowany1299868
16
Senator

Wieć trzba się smuszać do grania...

Najlepiej dopiero po kilku dni lub tydzień odpoczynku w łóżko, a po tym trzeba się zmuszać do zajmowanie czymś, co sprawia radość. Odpoczynek jest najważniejszy. Dla niektórzy niestety również potrzebują pomocy i leki (ciężkie przypadki).

post wyedytowany przez zanonimizowany1299868 2020-03-28 13:11:53
28.03.2020 16:11
1.2
siera97
53
Senator

Wydaje mi się, że samym odpoczynkiem się wiele nie zdziała, raczej trzeba się do czegoś przełamać i się czymś zainteresować. Ale to tylko moja teoria.

29.03.2020 12:09
👍
1.18
4
Absolem
128
Generał

Gandohar nie czytaj tych świętoszkowatych porad w komentarzach pod Twoim wpisem tylko najlepiej od razu spróbuj skontaktować się z lekarzem. Oczywiście tryb życia może mieć znaczenie w leczeniu depresji, np. aktywność fizyczna czy dobra dieta są bardzo pomocne, ale najlepiej najpierw udać się do psychologa, albo psychiatry, zanim Twój stan się pogorszy (nieleczona depresja jest zupełnie jak choroby ciała, zaniedbane nasilają się). Psychiatrów się nie bój, wiem że brzmią jak lekarze dla "czubków" ale w leczeniu depresji często są znacznie ważniejsi niż psycholodzy bo oprócz sesji terapeutycznych z rozmową zapewnią również leczenie farmakologiczne, które często jest konieczne.

post wyedytowany przez Absolem 2020-03-29 12:09:58
29.03.2020 13:23
1.19
RPS99
41
Pretorianin

Absolem - popieram, w dużej mierze jest tak jak piszesz.
Zmiana diety, suplementy, kontakt z rówieśnikami, oglądanie pozytywnych treści i słuchanie pozytywnych rzeczy, spowiedź, etc - to oczywiście może pomóc i chyba nie zaprzeczysz, ale faktycznie w przypadku depresji o średnim lub mocnym nasileniu leczenie farmakologiczne jest KONIECZNE.
Nie ma co się wstydzić, bo można sobie wybrać wizytę w gabinecie prywatnym u lekarza psychiatry i wtedy nic się nie ryzykuje.
Tacy lekarze są właśnie po to aby pomagać ludziom, którzy mają problemy.

post wyedytowany przez RPS99 2020-03-29 13:24:08
28.03.2020 11:53
😢
2
-16
odpowiedz
8 odpowiedzi
Chris3z8
8
Legionista

Depresja to iluzja. Wszyscy nam wmawiają, jak mamy żyć, co trzeba mieć, by być szczęśliwym. Nadmiar pracy i obowiązków, pogoń za złudnym sukcesem (czyim sukcesem?). Straszna sprawa. Współczuję tym osobom, które trują się czarną melancholią z powodu wrednego środowiska.

28.03.2020 12:07
2.1
7
Pr0totype
161
Generał

Za bardzo uogólniasz. Depresja ma multum różnych powodów, a czasem nie ma żadnego racjonalnego powodu, po prostu przestaje Ci się chcieć żyć. I nie jest to iluzja, tylko poważne zmiany w mózgu, czasem są kompletnie nieodwracalne. Nie można tak uogólniać, że to tylko pogoń za karierą, czy też wpływ trendów obecnych czasów. Depresja, to jedna z najgorszych i nawet najbardziej śmiercionośnych chorób.

post wyedytowany przez Pr0totype 2020-03-28 12:07:35
28.03.2020 12:08
topyrz
2.2
topyrz
77
O_O

Iluzja w sensie, że sami ją sobie stwarzamy? W pewnym sensie tak. Wkraczasz w filozoficzne rejony. To samo można powiedzieć o szczęściu.

Natomiast jeżeli przez iluzję rozumiałbyś bujda, moja odpowiedź brzmi: nie. Depresja jest realną chorobą. W potocznym rozumieniu jest bagatelizowana. Do jednego worka z napisem "depresja" wrzuca się wszystkie negatywne uczucia. Ale lepiej, że tak wielu może sobie pozwolić na ignorancję. Nikomu nie życzę wpaść w prawdziwą depresję.

post wyedytowany przez topyrz 2020-03-28 12:08:37
28.03.2020 12:22
VanDust
2.3
2
VanDust
116
Generał

Chris3z8 pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Jeśli tego nie przeżyłeś, uwierz, nie wiesz o czym piszesz.

28.03.2020 12:48
2.4
2
zanonimizowany1299868
16
Senator

Chris3z8
Moja Mama cierpiała na depresji BEZ POWODU i potrzebowała dużo czasu na leczenie, zanim doszła do siebie. To trwało kilka lat.

Ja też miałem depresja przez kilku tygodnie w przeszłość. To nie jest coś, co można odrzucić smutek z łatwością. To jest jakaś "wyższa siła", który wchodził do mojego mózgu bez pozwolenie i wysysa mi radość wbrew mojej woli, nawet jeśli mam dobre, poukładane życie. Odczuwanie radość i przyjemność jest wtedy prawie niemożliwy przez jakiś czas, nieważne ile się staramy.

Studiowałem "psychologia" i wiem, o czym piszę. Depresja nie jest takie prosta, jak Ci się wydaje. Jak wyleczyć z tego? To zależy od osoba i okoliczność. Jedni mają proste depresji i szybko dojdą do siebie po odpowiednie odpoczynku (zwykle kiedy mają stresujące zajęcie i niewyspane nocy), a inni mają trudne depresji i nawet przez ponad 4 lata mogą nie wyjść z tego stanu. Często potrzebują pomocy i leki. Depresja "na stałe" to najgorszy rzecz, jakie można przytrafić człowieka i często doprowadzi do samobójstwo (jeśli zaniedbujemy pacjenta). Tego nie można zlekceważyć i to jest bardzo poważna sprawa.

To co piszesz, tylko świadczy Ci o braku empatia i czysta ignorancja.

Ciesz się, że nie doświadczyłeś depresji. Naprawdę nie chcesz tego doświadczyć, uwierz mi. Ale bądź miły i delikatny dla osoby cierpiące na depresji.

post wyedytowany przez zanonimizowany1299868 2020-03-28 13:13:33
28.03.2020 13:19
2.5
Hyu
20
Chorąży

A ja zgodzę się z Chrisem. Uważam, że nie ma depresji bez powodu. To, że ktoś nie chce go wyjawić, nie znaczy, że nie istnieje.

28.03.2020 22:39
2.6
Shizu89
10
Legionista

Chris3z8 zgadzam się z Tobą, większość powodów takich złych stanów psychicznych jest spowodowane właśnie tym co mówisz i stresem.
Człowiek musi siebie odkryć na nowo tzn. swoje pragnienia, zainteresowania, pasje, a nie ślepo podążać za większością.
Depresja to nazwa tylko aby tylko później każdego wytykać, tylko, że to nie pomaga tylko pogarsza stan.
Jednak problem jest najgorszy wtedy jak rzeczywiście osoba nie chce niczego spróbować, aby sobie pomóc, ja myślę, że jakaś terapia prądem byłaby skuteczna gdyby się udało ustalić jakiś bezpieczny zakres ilości prądu.

post wyedytowany przez Shizu89 2020-03-28 22:40:01
28.03.2020 23:38
2.7
siera97
53
Senator

Rażenie prądem, co ja czytam? Od razu przeszedłbym do lobotomii.

29.03.2020 01:17
2.8
Shizu89
10
Legionista

Hmm no po prostu chodzi mi o pobudzenie, dlatego mówię, że jakiś bezpieczny, nieduży impuls.

28.03.2020 12:15
topyrz
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
topyrz
77
O_O
Image

Jak ktoś chce zgłębić temat szczęścia w przystępnej formie. Polecam książkę: Happy Mózg - Burnett Dean. Książki o samej depresji też mógłbym polecić, ale nie zrobię tego, bo są z reguły przygnębiające ;)

ddawdad , ruch poprawia nastrój, nie tylko sprawność fizyczną, ale i psychiczną. Już 5 minut ćwiczeń potrafi zrobić różnicę. Wiadomo samo bieganie nie rozwiąże problemu, lecz przynajmniej jego brak nie złoży się na jeden jeszcze większy. Przez 2,5 mln lat jako rodzaj, przez ~200 tys. lat jako gatunek byliśmy w ruchu przez znakomitą większość dnia. W ciągu ostatnich 100-200 lat postanowiliśmy nagle usiąść. Tysiące lat ewolucji kontra jedno mgnienie. Nie bagatelizowałbym roli ruchu.

Jest więcej prawdy w oklepanych radach niźli by się mogło wydawać.
Na przykład: sen, ruch, dobra dieta. Wiedziałeś, że do 90% serotoniny wytwarzanej jest w jelitach? Albo że do 70% odporności pochodzi z flory bakteryjnej jelit?

Anhedonia nie jest, jak mogłoby się wydawać, niedoborem Heda (chociaż jest z nim w pewien sposób związana, bo skąd czerpać radość, kiedy Heda zabraknie?),
:D :D :D No, brakowało go w ostatnim Krokiet Kaście.

spoiler start

Uwaga! Rozwiązanie zagadki. Hed to skrót od słowa hedonista.

spoiler stop

PS
Dzięki za artykuł.

PPS
Czy tylko ja nie mam obrazka do "Dla jednego gracza"?

post wyedytowany przez topyrz 2020-03-28 12:39:18
28.03.2020 13:38
reset
3.1
1
reset
16
Legionista

topyrz Też nie mam

29.03.2020 00:03
3.2
1
Ogmo
7
Legionista

Nie ma za co ;)

Hed jest też jednostką szczęścia. Jeśli ktoś nie wierzy, polecam "Cyberiadę" Lema, tam jest to wszystko wyjaśnione.

28.03.2020 12:23
4
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1289944
51
Konsul

Leczenie depresji po Polsku 101:
Faceci:
Cooo? Depresja? Weź się chłopie w garść lub walnij kielicha to ci przejdzie. Jesteś w końcu facet czy nie?
Alternatywnie:
Facet ma depresję? Na bank będzie teraz chciał porwać swoje dziecko i je zamordować, tak ostatnio w telewizjach pokazują. Lepiej go zamknąć, czuba jednego.
Dziewczyny:
A ty co? Okres masz czy co? Weź się babo za siebie, skoczymy na zakupy i ci przejdzie.
Alternatywnie:

post wyedytowany przez Admina 2020-03-28 12:40:16
28.03.2020 17:09
Cziczaki
4.1
1
Cziczaki
183
Renifer

Napisz jeszcze raz bo ci jakiś admin w depresji usunął tekst pewnie z autopsji.

28.03.2020 18:03
4.2
6
zanonimizowany1289944
51
Konsul

Spoko, usunięcie tekstu jest zrozumiałe. Była tam raczej niewybredna, wulgarna fraszka, której treść można skrócić jako "Droga damo, na Twoje rozterki remedium jest zacny mąż".

28.03.2020 22:56
4.3
RPS99
41
Pretorianin

Temat depresji niestety jest w Polsce marginalizowany, a osoby nią dotknięte są można powiedzieć stygmatyzowane.
Czy spotkaliście się z tym aby ktoś z waszego otoczenia stygmatyzował z powodu cukrzycy osoby, które są na nią chore ?
Ja nie i tak samo powinno być w przypadku depresji.

28.03.2020 12:42
Lukdirt
5
5
odpowiedz
Lukdirt
126
Senator

Mam od czasu do czasu epizody depresyjne i to już dobre kilkanaście lat. Więc coś o tym wiem. Nawet granie nie sprawia wtedy radości i nie potrafię grać dłużej niż kilka minut. Tak jak powiedział Gandohar - trzeba się wręcz zmuszać żeby przejść przynajmniej część gry.
Na szczęście teraz jakoś w miarę się trzymam i nawet przeszedłem jeden poziom trudności w Colinie 04 ;)

Ale najlepszy na depresję jest sport. W zeszłym roku gdy przejechałem na rowerze około 35 kilometrów czułem się wręcz wspaniale pod względem psychicznym, bo fizycznie byłem padnięty. Łącznie przez cały sezon zrobiłem 445 km. Niby niewiele, ale zawsze coś.

28.03.2020 12:58
6
odpowiedz
7 odpowiedzi
zanonimizowany1299868
16
Senator

Ankieta - Jako dodatek do leków i terapii przepisalibyście gry...

Jeśli chodzi o gry multi, to każdy wie, że to najgłupszy pomysł, jakie można przytrafić dla człowieka cierpiąca na depresji. Nie dość, że gry multi są dość trudne za sprawą żywe graczy i każda porażka może tylko pogrążyć człowieka w większy smutku. A nawet jeśli wygrywasz, to toksyczne graczy jedynie tylko pogarszają sytuacji.

Gry single? Na pewno nie Wiedźmin 3, ani Dark Souls. Najlepiej jakieś proste i relaksujące gry z piękne grafiki.

Jeszcze lepiej jest wybierać na spacer do jakiś piękny las w ładna pogoda albo cokolwieku. Albo zajmować coś miłego, co nie pozwala Ci myśleć za dużo, wtedy będzie dużo łatwiej. Np. ulubiony sport tak jak wspominał Lukdirt.

Ale najważniejszy jest odpoczynek przez kilku dni lub tydzień, a może dłużej. Odpoczynek z dala od stresujące prace, trudne czynności i agresywne ludzie jest jednym z najważniejsze czynników na leczenie depresji.

post wyedytowany przez zanonimizowany1299868 2020-03-28 13:08:43
28.03.2020 13:43
topyrz
6.1
5
topyrz
77
O_O

Dlaczego nie W3? DS rozumiem, że może być przygnębiający i dla co poniektórych trudny, ale Wiedźmin?

28.03.2020 13:46
6.2
zanonimizowany1299868
16
Senator

topyrz
To zależy od osoby.

post wyedytowany przez zanonimizowany1299868 2020-03-28 13:46:58
28.03.2020 14:22
kamiljan
6.3
kamiljan
27
Urwany Pin

SirXan wydaje mi się, ale tylko wydaje, że jednak musi być wyzwanie, ale wymierne, czyli single, ale np średnio trudne strategiki, bo jak wyzwanie wydaje nam się większe to i układ nagrody bardziej pobudzany. Ale a propos wieśka, myślę że zanurzenie się w niebanalną historię, dużo wyzwań i możliwość pomagania w questach mogłaby dobrze zrobić

28.03.2020 14:43
kęsik
👍
6.4
kęsik
148
Legend

No właśnie Dark Souls wydaje się idealny na depresję, radzenie sobie z własnymi słabościami i lękami itd.

28.03.2020 16:08
6.5
3
siera97
53
Senator

No właśnie Dark Souls wydaje się idealny na depresję, radzenie sobie z własnymi słabościami i lękami itd.
I nawet "You Died" wydaje się jakieś takie pocieszające i inspirujące.

28.03.2020 22:00
6.6
zanonimizowany1243544
58
Konsul

Ja właśnie ogrywam The surge 2 i nowego coda na Multi i musze powiedzieć że soulslike jest najlepszy na takie dni. Chyba wreszcie się skuszę do kupna sekiro

28.03.2020 23:13
Kashim 25
6.7
Kashim 25
77
Centurion

Akurat Dark Souls wydaje się dobrym wyborem dla ludzi z depresją. Walka z własnymi słabościami plus poczucie celu żeby wygrać tą trudną grę.

Oczywiście, terapii nic nie zastąpi, ale jest to wg. mnie dobry wstęp.

28.03.2020 13:00
Kazuya_3
7
odpowiedz
3 odpowiedzi
Kazuya_3
153
Legend

Nie znacie się.

28.03.2020 13:03
7.1
zanonimizowany1299868
16
Senator

Argument?

28.03.2020 14:27
Kazuya_3
7.2
Kazuya_3
153
Legend

Argument: nie znacie się, bo tylko, a nikt z was pewnie depresji nie przeżył.

post wyedytowany przez Admina 2020-03-28 14:55:35
29.03.2020 09:22
Bia_ly
7.3
Bia_ly
16
Chorąży

W tym kraju każdy zna się na wszystkim! Jeśli uważasz inaczej, to się nie wypowiadaj!

28.03.2020 13:18
8
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1305675
6
Konsul

Przede wszystkim najpierw trzeba odciąć się od źródła depresji np toksycznego szefa, żony, środowiska, a dopiero później się leczyć
Gry faktycznie pomagają, ale też trzeba lubić gry. Gry nie wyleczą z depresji kogoś kto ich nie lubi.

Ano, dobór gier jest fundamentalny. Zdrowy radosny człowiek może mieć myśli samobójcze jak uprze się by przejść takie frustrujące gry jak Bloodborne.

28.03.2020 14:24
kamiljan
8.1
kamiljan
27
Urwany Pin

O macieju nie wiedziałem że Bloodborne jest taki zły..
Dobrze wiedzieć, nie tykać nigdy.
O matko

28.03.2020 19:44
8.2
RPS99
41
Pretorianin

Generalnie dla osób, które mają problemy z psychiką nie zalecane są gry ocierające się o tematykę magii / okultuzmu / horroru.
W zasadzie we wszystkie pozostałe można grać, np. gry wyścigowe, czy typu FIFA.

28.03.2020 15:49
9
odpowiedz
4 odpowiedzi
Raykkaiz
37
Centurion

Depresja to stan niepoczytalności, z którego chora osoba nie jest w stanie się samemu wydostać. Jeżeli cierpicie na depresję to pierwszą rzeczą jaką powinniście dla siebie zrobić to skontaktować się z psychiatrą - i nie chodzi mi o to, żeby nafaszerować się lekami ale o to by mieć profesjonalne wsparcie przy nawrotach choroby.

Ćwiczenia fizyczne i umysłowe, kontakt z innymi ludźmi, dieta i odpowiedni sen to ważne elementy przy walce z depresją ale są kompletnie bez silne gdy depresja powraca i nie jesteście w stanie ruszyć palcem.

post wyedytowany przez Raykkaiz 2020-03-28 16:02:12
28.03.2020 16:03
ExtremeMetalFan
📄
9.1
ExtremeMetalFan
42
Pretorianin

Depresja to stan niepoczytalności Coś tu ci się chyba pomieszało.

Miałem cieżką depresje połączoną z nerwicą natrętstw i silnymi stanami lękowymi. Zjadłem tony leków i rozmawiałem z dziesiątkami specjalistów któży ostatecznie mi pomogli.
Ale nigdy pod czas mojego leczenia nie padło choć by raz slowo o jakiejkolwiek niepoczytalności.

28.03.2020 16:12
9.2
Raykkaiz
37
Centurion

niepoczytalność w sensie niezdolność do kierowania swoim postępowaniem wskutek zaburzeń psychicznych

Lub jak wolisz: szaleństwo/obłęd

28.03.2020 16:26
ExtremeMetalFan
9.3
ExtremeMetalFan
42
Pretorianin

Szaleństwo i obłęd ma nie wiele wspólnego z depresją, jeśli w ogóle coś ma.

28.03.2020 17:09
9.4
3
Yosar
27
Pretorianin

Jeżeli cierpicie na depresję to pierwszą rzeczą jaką powinniście dla siebie zrobić to skontaktować się z psychiatrą - i nie chodzi mi o to, żeby nafaszerować się lekami

Ależ dokładnie o to chodzi. Bez leków nie ma żadnego leczenia depresji. Jak zamierzasz leczyć ludzi z depresją romantycznymi spacerami i grami komputerowymi, albo bieganiem (tak, pije do wypowiedzi wyżej 'nie znam się, ale chętnie się wypowiem') to równie dobrze możesz sobie kupić nowy czarny garnitur. Istnieje duża szansa, że będzie ci niedługo potrzebny.
Depresja to choroba w której de facto własny organizm atakuje człowieka, brak odpowiednich enzymów, neuroprzekaźników itd I marchewką, ani korzonkami ich nie dostarczysz do organizmu. Tylko specjalnie spreparownymi lekami.
To raczej uświadamia jak skomplikowany, a jednocześnie delikatnym i zbalansowanym organizmem jest ciało czlowieka.
A rada, żeby sobie ktoś pobiegał brzmi równie dobrze, jak rada dla człowieka z połamanymi nogami, że jak się postara i potrenuje to zrobi rekord świata na 100 metrów. Dokładnie tej samej klasy rada.

28.03.2020 16:35
Metaverse
10
1
odpowiedz
Metaverse
63
Senator

Jasne ze granie moze pomoc. Chory odrywa sie od rzeczywistosci, przestaje o niej myslec, wkreca sie w jakas historie. W dodatku wiele gier stara sie dowartosciowac grajacego co moze poprawic jego samoocene.

28.03.2020 17:40
Lukdirt
11
odpowiedz
9 odpowiedzi
Lukdirt
126
Senator

A jakie gry uważacie za najlepsze na depresję?
Gry w których ważna jest zręczność fizyczna (np. Colin lub Need For Speed) czy gry w których musimy tylko myśleć (np. SimCity lub Cities: Skylines) ?

28.03.2020 19:44
11.1
RPS99
41
Pretorianin

Takie, których tematyka nie ociera się o tematykę magii / okultyzmu / horroru.

28.03.2020 20:49
11.2
siera97
53
Senator

Wydaje mi się, że raczej gry zajmujące umysł. Chociaż w grach wyścigowych również wymagane jest skupienie, więc wydaje mi się, że nadają się równie mocno co strategie i gry logiczne.

28.03.2020 20:51
Cziczaki
11.3
4
Cziczaki
183
Renifer

Nie słuchaj gościa, katechetą jest, najlepiej ogrywać te gry, które sprawiają ci przyjemność, niech to nawet będzie jakaś stara którą już kiedyś ograłeś a chciałbyś do niej wrócić, obowiązkowo ma być fun, a nie wyzwanie.

28.03.2020 21:00
11.4
RPS99
41
Pretorianin

Cziczaki - nie jestem katechetą, tylko wierzącym i praktykującym katolikiem.
Wiem też co jest dobre, a co złe jednak o ile człowiek nie mający żadnych problemów z psychiką może grać PRAWIE we wszystko o tyle osoba mająca problemy z psychiką musi ostrożnie dobierać to w co gra.

28.03.2020 22:23
11.5
siera97
53
Senator

Polecam Agony.

28.03.2020 22:53
11.6
RPS99
41
Pretorianin

siera97 - chyba Cię pogięło.
Nie trzeba w to grać, żeby wiedzieć, że to g***o nie warte uwagi.

post wyedytowany przez RPS99 2020-03-28 22:53:37
28.03.2020 23:03
11.7
siera97
53
Senator

Może i kupa, ale za to jaka bogata treść.

29.03.2020 00:14
11.8
1
zanonimizowany768165
119
Legend

niech to nawet będzie jakaś stara którą już kiedyś ograłeś a chciałbyś do niej wrócić
To dość ryzykowne, często wracam do starych gier i niestety wiele z nich nie przetrwało próby czasu, do tego gracz wychowany na współczesnych produkcjach odbije się od wielu antyków boleśnie, nawet jeśli grał w jakąś z nich w latach świetności.

Są oczywiście takie pozycje które czas nie rusza ale to bardzo mała grupa, niestety.

01.04.2020 10:15
meghex
11.9
meghex
1
Junior

( Uwaga, większość wymienionych niżej w tekście tytułów to serie gier,więc rady starczy na dłużej) Ja mam depresję, ale nie taką że ciągle jest dół i niechęć, tylko właśnie taką że obojętność -euforia i głęboki dół (tak, mam wtedy myśli samobójcze). Na dół pomagają mi gry turowe (typu Heroes III) z przedmiotami do zdobycia, ważne aby to nie był losowy loot, a coś konkretnego co musisz zdobyć i jakoś wpływa na rozgrywkę. Jedna mapa nie może być długa do rozegrania (może być duża ale ma być klarowna)Wtedy mózg mi się nie nudzi. (Takie wyważenie znalazłam w Impossible creatures, King's Bounty). Jak mam myśli samobójcze to staram się przejść jakieś śmieszne psychopatyczne przygodówki np Edna &Harvey, Deponia. Wtedy zawsze myślę sobie, że moja śmierć byłaby niedorzeczna i śmieszna. A gdy ogarnia mnie obojętność idę w stronę kreatywnych gier typu Cities Skylines, Jurassic World, Faraon, Kleopatra, Zeus, Planet Zoo, lub gry zarządzania czasem: Moai,Wormsy, Farm frenzy. W Wiedźmina gram dla fabuły, a w shoot'ery gdy mam wkurw Z książek to Cejrowski dobrze oddepresja

28.03.2020 18:11
EnX
12
odpowiedz
EnX
174
White Dragon

Przy ciężkiej depresji gry nie sprawiają przyjemności, nic nie sprawia przyjemności, nic się nie chce, nic nie można zrobić, tak jak wyżej wspomniano, można próbować się zmuszać do gry, choć często to nic nie daje.

Gry, filmy, książki mogą wspomagać leczenie, jednak farmakologia w takim przypadku jest wręcz obowiązkowa, inaczej nie da się z tego wyjść. Sam przestałem prawie zupełnie grać 5 lat temu, ostatnia gra jaka sprawiła mi przyjemność to Wiedźmin 3, od tego czasu pogrywam, ale tylko, aby nie myśleć i choć na kilka minut zająć czymś głowę. Czasami zdarzają się dni, w których faktycznie ciągnie mnie, aby coś ograć, ale zazwyczaj zapału wystarczy mi na maksymalnie godzinę gry.

28.03.2020 20:33
13
odpowiedz
dead_brain
0
Legionista

Anty-depresanty rozweselają i poprawiają humor!

28.03.2020 22:23
14
odpowiedz
Shizu89
10
Legionista

Ja tam polecam Total Accurate Battle Simulator, ubaw po pachy :D

post wyedytowany przez Shizu89 2020-03-28 22:23:33
28.03.2020 22:58
15
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1279081
15
Pretorianin

A dupa tam. W prawdziwej depresji pomóc mogą tylko najbliżsi, albo lekarze. Nie głupkowate gry. Myślę nawet że granie mogłoby przynieść odwrotny efekt.

29.03.2020 00:00
15.1
3
Ogmo
7
Legionista

Oczywiście, chociaż lekarzy postawiłbym jednak na pierwszym miejscu. Artykuł nie jest o tym, że gry leczą depresję, bo to robi się lekami i psychoterapią, tylko o tym, że mogą mieć pozytywny wpływ na nastrój i być fajną odskocznią, która pomaga prawdziwemu leczeniu.

29.03.2020 11:46
15.2
RPS99
41
Pretorianin

Zależy też jakie gry, bo o ile zdrowy psychicznie człowiek może grać PRAWIE we wszystko o tyle ktoś mający problemy z psychiką musi uważać na to w co gra.
Na pewno dla takich osób wysoce niewskazane są gry ocierące się o tematykę magii / okultyzmu / horroru.
Osoby zdrowe i mające silną psychikę mogą grać PRAWIE we wszystko.

28.03.2020 23:09
16
odpowiedz
zanonimizowany1249255
18
Chorąży

Mi w pokonaniu depresji pomogło "Dark Souls". Nauczyłem się, że nawet jeśli wydaje się, że nie ma już żadnej nadziei, to mimo to należy uczyć się na błędach i próbować dalej. No i, że kobiety z wielkimi cyckami to tylko iluzja.

29.03.2020 00:56
Devilyn
17
3
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

Ja, bo inaczej się tego nie da skomentować czy ktoś w ogóle moderuje te brednie które tu ludzie wypisują? Wysrało tutaj jakiś "doktorów" na modłę szkodnika Zięby jak RPS99 i swoje mądrości na temat "leczenia" depresji, albo w ogóle negują jej istnieje. Inni nazywają krótkotrwałe obniżenie nastroju "depresją". Co tu się w ogóle dzieje? Wiecie że takie treści mogą być szkodliwe dla ludzi z takimi problemami, albo z ludzmi którzy podejrzewają u siebie takie problemy?

Moderacja: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2

post wyedytowany przez Admina 2020-03-29 10:56:08
29.03.2020 09:19
Bia_ly
😁
18
4
odpowiedz
Bia_ly
16
Chorąży

Ludzie! Po co Wy piszecie takie śmieci?! Jacyś pseudo-lekarze i wujkowie dobra rada, niech sobie walą konia 1-2 razy w tygodniu i żrą szafran w domowym zaciszu, a nie spełniają swoje marzenie o byciu znawcą tematu w internecie! Nie widzieliście człowieka, a na podstawie jednego posta już wiecie jak go leczyć. Chłopak nawet nie określił, co spowodowało taki stan, ale to nie ważne, może grać w NFS, a nie może oglądać gejowskiego porno, bo jest złe i mu zaszkodzi, nawet jeśli jest homoseksualistą i takie mu się właśnie podoba.
Devilyn dobrze pisze :)
Już lepiej, gdyby komentarze ograniczyły się do śmiechów i głupotek pokroju LUDIO1994 :)
Na szczęście, żaden chorujący nie weźmie tej strony na poważnie, bo byłoby nieszczęście :D

post wyedytowany przez Bia_ly 2020-03-29 09:24:39
29.03.2020 10:03
😉
19
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
Atrycze
38
Pretorianin

Niektóre osoby nie powinny się wypowiadać w takim poważnym temacie bo chore żarty pokazuja tylko jakimi są niedojrzałym ludźmi. Niestety osoba która nigdy nie doświadczyła choroby we własnym ciele niema pojęcia jak ona wygląda, dla wielu osób które nie zyja z objawami choroby na codzien, wydaje się że nic w tym trudnego zacząć pozytywnie myśleć lub tak jak w moim przypadku ( a mam nerwicę lękową, ciągle problemy z zaśnięciem, problemy ze wzrokiem, bóle które mają podłoże tylko psychologiczne, arytmia serca i wiele innych o których niemam ochoty pisać ), powiedzieć stop i przestać się lękać, to nie jest takie łatwe bo to organizm w ten sposób reaguje, powiem tyle llodpowiednie leki dają duża poprawę, q samo nastawienie bez leków jest praktycznie nie do pokonania choroby bynajmniej w moim przypadku.

post wyedytowany przez Atrycze 2020-03-29 10:07:08
29.03.2020 10:59
Bia_ly
19.1
6
Bia_ly
16
Chorąży

Pracuję m.in. W szpitalu dla nerwowo i psychicznie chorych(ratmed) i gdyby samo pozytywne nastawienie wystarczało, to lekarze nie zaczynaliby od przepisywania leków na wyciszenie, uspokojenie itp.
Jeśli chodzi o żarty: w tej branży są dość popularne, jako odcinanie się od tych przykrości, które widzimy na codzień, bo gdyby pracownicy za bardzo się przejmowali każdym z dziesiątków/setek przypadków, nie mogliby, po niedługim czasie, udzielać pomocy, a sami by jej potrzebowali. Nie znaczy to, że olewamy pacjentów, po prostu w tej pracy trzeba być twardszym niż się wydaje.
Może dlatego żarty niektórych nie robią takiego wrażenia ;)

29.03.2020 11:51
19.2
1
Atrycze
38
Pretorianin

Jasne zgadzam sie, lekarze to profesjonaliści i nie powinni za bardzo wczuwać się w rolę pacjenta a skupić się jak mu pomóc, żarty są potrzebne nawet w tak poważnych sprawach, trzeba wyciągać pozytywy nawet ze smutnych spraw tak już jest:-) wypowiadałem się raczej do forumowiczów jak żyje się na codzien z taką choroba a rrzą z tego jak kuń :-)

post wyedytowany przez Atrycze 2020-03-29 11:53:04
30.03.2020 01:12
Bia_ly
20
odpowiedz
Bia_ly
16
Chorąży

,, Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie śmiał się na Twoim pogrzebie''
No dobra... to nie cytat kogoś mądrego, sam to wymyśliłem ;)

post wyedytowany przez Bia_ly 2020-03-30 01:14:26
30.03.2020 13:04
21
odpowiedz
Carlito78
66
Konsul

Gry moga pomóc w takim sensie, że zabiją czas, w którym nie będzie się myślało o smutku, ale za dużo to też niezdrowo wpływa na formę fizyczną. I pewnie lepiej jak są to gry mniej zlozone, by nie dobijały i nie frustrowały. Ale jeśli było się zawsze zapalonym graczem a potem nawet nie chce się włączyć kompa, to już sprawa gorsza.

30.03.2020 18:26
22
odpowiedz
sebna77
73
Pretorianin

Ogólnie wiedza to nie wszystko.

Na szczęście empirycznie dowiedziono, że granie na komputerze (i konsoli, jeśli ktoś lubi zaledwie 25 FPS-ów i ultra low)
Źródło: https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=2340&STR=2

oraz

Bardziej wiekowi (i mam tu na myśli stojących już jedną nogą w grobie ludzi urodzonych w latach 90. i wcześniej)
Źródło: https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=2340&STR=2

W skrócie słabo. Psycholog ma zadanie rozwikłać problemy ludzkiej psychiki jeżeli chce pomóc pacjentowi. Wszystko ok, aż taki psycholog trafi na kogoś inteligentniejszego od siebie bo wtedy tak naprawdę jest na pastwie osoby, której miał rzekomo pomóc... psychologia to dziedzina dla ludzi wybitnie inteligentnych o szerokich choryzontach i dużej empatii. Większość psychologów nie jest warta funta kłaków i nie potrafią sobie sami pomóc a co dopiero innym. Oczywiście trudno ich winić za trwanie w ciepłych posadkach po tylu latach nieprostych studiów...

post wyedytowany przez sebna77 2020-03-30 18:34:08
30.03.2020 21:54
abesnai
23
odpowiedz
abesnai
86
Kociarz

ddawdad "Idź lepiej pobiegać czy coś."

Pomysł dobry aczkolwiek odrobinę nieaktualny, chyba że na bieżni.

post wyedytowany przez abesnai 2020-03-30 21:54:59
Publicystyka Masz depresję? Mądre granie może ci pomóc