Szukam samochodu do 30-40 tysięcy (wiadomo, im bliżej 30 tym lepiej :D). Główne wymogi:
- najlepiej coś w sedanie (w każdym razie kombi odpadają z góry, inne do przemyślenia)
- w miarę żwawy, ale też nie 3,5 litrowa jednostka, bez przesady (żeby miało coś co ciągnąć tę budę, ale też nie jakiś smok, który będzie żarł portfel)
- wiadomo, żeby był w miarę młody więc jakieś stare audi czy bmw z 2004 roku przebiegiem 2 mln km odpadają
- czy automat czy manualna - tu dowolnie - jeśli znajdzie się jakaś pewna jednostka w automacie to nawet chętniej
- diesel czy benzyniak - raczej benzyniak, ale jeśli będzie jakiś fajny silnik wysokoprężny warty uwagi to pewnie, czemu nie
Dziękuje bardzo za propozycje.
Accord 8g z 2.4 pod maską. Spokojnie łyka gaz, okolice 200 koni. 10-letnie egzemplarze z automatem są do znalezienia w tej cenie. Gwarantowany niski spadek wartości i bezawaryjność :)
Kurła Pjoter widziałeś? 40 tysiency na samochud ło matko mają ludzie kasiorę a tu jeszcze zapasy na koronawirusa trza zrobić w biedrze...
Takiej perełki się pozbyłem miesiąc temu właśnie w tych pieniądzach... więc pewnie bym Ci zaoferował ;p
Panie makronu nakup sprzedasz go z zyskiem i będziesz miał 80 tys na auto.
Mazda 6 II
a takie o? ;d O tej Jettie różne opinie słyszałem.
https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-tipo-1-6-e-torq-evo-automat-bogata-wersja-ID6BOPB3.html?
Obecnie mam starszy model ale jeździ się zacnie.
Polecam od siebie Peugeota 508, auta bardzo niedocenione na naszym rynku ( bo wiadomo każdy chce mieć kałdi w TDi) wygoda i ergonomia, spasowanie materiałów na super poziomie i przy tym bardzo ekonomiczne auta, zawieszenie pancerfaus Mamy taką w rodzinie 1.6 HDi 120KM z przebiegiem już 300 tys km i z autem absolutnie nic się nie dzieje, a za 40k można już wyrwać taką poliftową z lat 2014 - 2016, 2.0 HDi 150 KM lub 2.0HDi Blue 180KM.
Mazda 6 II z silnikiem benzynowym 2.0 - 147KM na łańcuchu rozrządu.
Liftback oraz sedan wedle uznania.