THQ Nordic ma w produkcji 96 gier
– Znalazłem Olava.
– Jak się miewa?
– Wilki go zjadły.
Wspaniała gra ^_^
– Chodzi o Neka.
– Tak?
– Chyba go znalazłem.
– Gdzie on jest?!
– W innym, lepszym świecie...
^ ^
Tego nawet nie można grą Gothic nazwać, ale spoko. Gra tylko z nazwy. Prędzej do tytułu by jakaś hiszpańska inkwizycja pasowała.
Czyli jak Fallouty od Bethesdy - niezłe gry ale jako kolejna gra z serii jest do niczego.
Niby fajnie ale trzeba pamiętać,że jakość jest lepsza niż ilość. Co z tych 96 gier jak 60 okaże się chłamem 30 takimi...ok,że można jak się niema nic lepszego do roboty i tylko w tych 6 będą perły.
No i dobrze. Nie mam czasu na 96 świetnych gier, więc 6 pereł mi w zupełności wystarczy.
Zgadzam sie!
6 Pereł to świetny plan ja sobotni wieczór ;)
To ja poproszę o Titan Quest 2. Dziękuję.
A ile będzie rzeczywiście dobrych? Bo jednak wolałbym by te środki na 96 gier przeznaczyli na jedną, czy dwie które byłyby bardzo dobre...
Może ze dwie.
Remake gothica ma premierę minimun za 2 lata a Ty już mówisz że tego nie można nazwać gothicem! Po to dali to demo żeby ludzie się wypowiedzieli i mogli pozmieniać to i owo. A tak w ogóle przeczytaj sobie na wikipedii definicję słowa remake. Napiszę Ci w skrócie że remake to nie znaczy że mają grę zrobić 1 do 1 wierną oryginałowi. A jeśli Ci nie pasuje to nikt nie zmusza do gry i możesz grać w oryginał.
remake to nie znaczy że mają grę zrobić 1 do 1 wierną oryginałowi
Nie znaczy również, że należy zmieniać wszystko dla samego zmieniania, nawet wtedy kiedy jakiś aspekt wcale nie wymaga odwracania go do góry nogami i w swojej pierwotnej formie stanowi wręcz o istocie danej gry.
Ja bym dał nawet 3 czy 4 lata. W końcu "Playable Teaser" to tylko demo technologiczne, nawet nie jest to pre-alpha. Nie zdziwiłbym się, gdyby oni zrobili to demko w miesiąc czy dwa.
Wspomnę jeszcze, że pierwotny Gothic był grą RPG FPP w stylu Ultimy Underworld i nazywał się Finster, zaczynali go robić jeszcze za czasów świetności DOS'a. Jak widać, gra "troszkę" się zmieniła, bo tak działa proces tworzenia gier, początkowy produkt wygląda inaczej niż końcowy, wiele założeń dobrych na papierze się wywala, bo w praktyce nie są takie dobre.
Poczekajmy te 3-4lata i zobaczmy co z tego wyjdzie, a nie osądzajmy już teraz.
THQ Nordic ostatnio szaleje. Mają bodajże 26 studiów, pewnie ich jeszcze nakupią, do tego pewnie są wydawcami paru innych. Podoba mi się, że jakby nie patrzeć, to nie wydają oni gigantycznych AAA, a mają w posiadaniu mniejsze zespoły i tworzą gry, jak Elex, Biomutant, Darksiders 3/Genesis i próbują wskrzeszać stare marki, jak Titan Quest, Spellforce czy Gothic (chętnie bym tu zobaczył choćby "Sąsiedzi z piekła rodem 3", które to też mają w posiadaniu).
Mają małe studia i nie wydają na nie dużo, ich gry nie wyglądają oszałamiająco, ale za to nie są kolejną grą AAA od Ubi czy innego wydawcy. Mniejszy budżet, pozwala im zrobić to co im się podoba, bo im mniej wydadzą, tym mniej stracą (przynajmniej w teorii). Trzymam za nich kciuki, bo jak na razie wszystkie ich gry w jakie grałem, bardzo mi się podobały, a parę nadchodzących też wygląda interesująco.