Cartoon Games - odc. 306 - Wykład
Jak zarobić i się nie narobić ... . Mam, złapać fuchę w redakcji GoL'a ?
Przepraszam, nie linczujcie, po prostu musiałem :D
Spoko kreska, mankament natomiast dotyka całego szeroko pojętego rynku rozrywki elektronicznej (tutaj mógłbym popełnić elaborat) także F76 nie jest niechlubnym wyjątkiem tylko jednym z wielu wierzchołków góry lodowej.
Twórcy Star Citizena: "Jak robić, ale nie zrobić, a i tak zarobić"
Ale oni naprawdę robią postępy i widać to gołym okiem. Tak, gra powstaje całe wieki, a proces produkcyjny wydaje się nie mieć końca, ale drugiego tak dużego i ambitnego projektu ze świecą szukać w historii elektronicznej rozrywki.
Ale co to ma do rzeczy? Większość tego, co ma być w SC, już w jakiejś formie zaimplementowano. Może jeszcze nie działa to najlepiej, ale istnieje, więc dopracowanie wydaje się być kwestią czasu, a nie obiecywaniem gruszek na wierzbie.
Jak pamiętam to ratowano tą grę by mogła w ogóle wyjść. "Po wielu niepowodzeniach związanych z produkcją gry oraz wykupieniem firmy Digital Anvil przez Microsoft, ostatecznie został wydany w marcu 2003 roku". Spoko gra, ale gdyby nie microsoft to w ogóle gra by nie wyszła.
Nie no wydaje mi się, że przy tej grafice i animacjach to się trochę napracowali, a i sporą część map w kampanii też przebudowali, więc nie można powiedzieć, że nic nie zrobili. Faktem jest, że zrobili sporo mniej niż obiecali zrobić oraz pewne rzeczy przekłamali, a inne wręcz usunęli z oryginału.
Mnie jednak zastanawia jedna rzecz. Czy oni przypadkiem nie obniżyli poziomu trudności w kampanii? Pamiętam jak grałem w oryginał to niektórych misji nie mogłem przejść na normalnym za pierwszym podejściem, a teraz z palcem w nosie jadę po kolei wszystkie na wysokim. Czy to może ja stałem się lepszy? ??
Dajcie znać Ci co grali czy też macie takie wrażenie.
Tytuł jak z serialu Kiepscy - żenada.
A jak to się niby miało nazywać? ,,Pracownika Blizzarda źródła inspiracji i natchnienia''
Ja bym tego nie porównywał. Bethesda wydała jakieś crapiszcze, które może #nikogo, gdzieś sobie jest i nie przeszkadza, a z tego co czytam, to Blizzard także przy oryginale namieszał. ; p
każdy proces który skraca czas do osiągnięcia zysku a jednocześnie maksymalizuje zysk jest "...na świetnym wykładzie" niestety w dobie możliwości zwrócenia produktu musi być to też proces jakościowo dobry :)
taki zwykly remaster, a i tak bardzo mocno zawalili te sprawe. najzwyczajniej na swiecie pazernosc, oszczednosc kasy, chciwosc i dojenie kasy. az cuchnie activisionem. blizzard to po prostu jest juz calkowicie czescia activisionu. tak sie konczy fuzja firm, sprzedaz/kupno firmy, kupno/sprzedaz praw do gry lub marki itd. naprawde juz wiele, wiele takich przykladow bylo. i czesto tymi firmami byly legendarne studia... oto jak wplynelo activision na blizzarda. myslalem ze nawet remastera nie zrabia, ale jednak mylilem sie. sa tak pazerni, ze po prostu zrobia jak najmniej roboty i jak najwiecej zysku. ciekawe kiedy ludzie w koncu zrozumieja, ze blizzard juz od dawna jest inne, ze nie istnieje i ze to jest po prostu czesc activision. chcialem kupic jesli zrobiliby zwyczajnie remastera, a tymczasem tak kiepsko zrobili remastera, ze zrezygnowalem.