A ja za to właśnie nabyłem cytrynke c3 z panoramiczna szyba z silnikiem 1.2 z czerwca 2013 za jedyne 3500 z przebiegiem 37tys więc jestem mega zadowolony, a do tego mam 2 od końca grupę emisyjna więc tylko place minimalny podatek drogowoy :)
Moje krwawilo na wiosne, kiedy po ponad 12 latach pozbylem sie swojego leciwego szerszenia.
Ja do tej pory raczej cieszyłem się ze sprzedaży. Ale mój teraźniejszy gruzik zostaje ze mną aż odpadną mu koła.
Dla mnie samochód to tylko przedmiot do poruszania się z punku A i B ja mogę mieć nawet 1.0 ważne aby dobrze wyglądał i miał ładny środek.
Od 8 lat (sic ...) posiadam Audi A6 C6 i też będę się musiał z nim niedługo rozstać ze względu na powiększającą się rodzinę. Ciężko będzie, bo samochód jest w świetnym stanie i się do niego przyzwyczaiłem, do zmiany mi nie prędko.
A mi za tydzień mija 6 lat z moim Golfem, ale boję się, że może nie przejść już przeglądu ;(
Ha! Szacun! Wtedy wystawiałem 'z ciekawości' czy będzie zainteresowanie, a dzisiaj faktycznie za małe jak na 4osobową rodzinę. Co prawda mam jeszcze astrę, ale muszę kupić coś konkretnego.
aaaa to ty byles ta jedyna osoba w Polsce co kupila Velostera. I jak sie jezdzilo? po 6 latach sie pozbywac to chyba nie byles zadowolony?
Bez przesady, do samochodu nie ma się co przywiązywać pod warunkiem, że każdy następny jest lepszy. Nawet jak Subaru sprzedałem to jakoś specjalnie się nie zmartwiłem. Każde auto się nudzi i co 3 max 4 lata trzeba zmienić.
Myślałem o Velosterze. Podoba mi się.
Obecnie Avensis t27 i chce zmienić na Volvo C70, Veloster lub Volvo V60 z D4 lub D5 silnikiem (ostatnia opcja wygląda najlogiczniej - brak dzieci, partnerką, ale pies wielki to by miała sunia bagażnik...).
Warunek - tylna kanapa. Dlatego odpuściłem Mini Coupe. DS3 w wersji Sport także spoko, ale nie ma uchwytów na kubki, a ja sporo jeżdżę rekreacyjnie z kawą i psem...
Na co zmieniłeś
Jakie wrażenia z jazdy, strasznie mnie kusi ten Hyundai. Wyposażenie, wygląd itp. miałeś turbo czy ten 137 kucyków? Jak dawał rady?
Co polecacie w cenie do 40tys zł? Jak kombi to tylko Volvo, ale coś fajne, przyjemne i na dwa, trzy lata bez awaryjne bo tak zmieniam samochody?
Z Hyundaia fajne są Genesisy. Chętnie zobaczyłbym na żywo bo na filmach wyglądają rewelacyjnie.
Na wiosnę/lato też planuję zmienić. Z tym że moje aktualne auto jest pierwszym autem, więc pewnego rodzaju smutek też zapewne się pojawi ;)
Dokładnie rok temu zezłomowałem. Może na zdjęciu tego nie widać, ale z tyłu miałem dziurę w podłodze bagażnika. Natomiast z przodu pas przedni zgniótł chłodnicę.
W rodzinie od 15 lat. Łezka w oku kręci mi się do dnia dzisiejszego. Technicznie bajka, ale blacharka słaba.
Dzisiaj, po 6 latach wielkiej miłości, zmuszony byłem pozbyć się swojego Hyundaia. Serce krwawi, oczy łzawią... a za parę lat i tak kupię cię ponownie!...
6 lat ? Phi. Ja lanosa miałem 19. To dopiero był ból.
Jedyną? Pierwsze słyszę xDDD świetnie się jeździło, mówię, że kiedyś go kupię jeszcze raz ;)