Epic Games Store obwiniane za spadek wydatków na gry PC
Chcę konkurencji, ale nie takiej jak Epic, bo odbiera mi to wybór, na jakiej platformie chcę uaktywnić klucz... A zresztą powinno być jak na GoGu, kupujesz grę i dostajesz klucz do przypisania na platformie i pliki non drm, aby z nich instalować grę bez żadnych ceregieli. W zasadzie fizyczna kopia gry, lub kopia jej plików na własnym nośniku i zdatność odpalenia ich bez przypisywania do jakichkolwiek platform to gwarant wolności.
Usługi abonamentowe zostały tylko nieśmiało wspomniane w wiadomości a ja bym właśnie na nie stawiał za taki spadek bo kto kupi grę za pełną cenę jak można ją ograć za 4zł w game passie?
"Powstaje jedynie pytanie, czy w międzyczasie część z nich nie straciła zainteresowania tymi pozycjami."
Postanowiłem poczekać na metro exdus, aż będzie na steam. W chwili obecnej to w sumie poczekam jeszcze trochę na jakąś dużą promocję tego tytułu.
A ten raport jest w ogóle gdzieś dostępny? Wy linkujecie zagraniczny serwis, który powołuje się na twitt człowieka (Mat Piscatella), który jest rzekomym współautorem tego raportu... Ale gdzie sam dokument źródłowy?
Chcę konkurencji, ale nie takiej jak Epic, bo odbiera mi to wybór, na jakiej platformie chcę uaktywnić klucz... A zresztą powinno być jak na GoGu, kupujesz grę i dostajesz klucz do przypisania na platformie i pliki non drm, aby z nich instalować grę bez żadnych ceregieli. W zasadzie fizyczna kopia gry, lub kopia jej plików na własnym nośniku i zdatność odpalenia ich bez przypisywania do jakichkolwiek platform to gwarant wolności.
"Powstaje jedynie pytanie, czy w międzyczasie część z nich nie straciła zainteresowania tymi pozycjami."
Postanowiłem poczekać na metro exdus, aż będzie na steam. W chwili obecnej to w sumie poczekam jeszcze trochę na jakąś dużą promocję tego tytułu.
Metro i tak ma za dwa tygodnie premierę na Steamie. Jestem przekonany, że gdy już się pojawi od razu ruszą z jakąś tam promocją. Jak ktoś nie ma parcia na żadne nowości i faktycznie gra w te gry, które kupuje na promocjach, to bez różnicy czy gra pojawi się po roku czy kilku miesiącach, na tej czy innej platformie dystrybucji cyfrowej.
4 zł w XGP to za drogo?
Jeśli nie weźmiesz pod uwagi dodatków które jeszcze się robią...
Niektórzy lubią ogrywać wersje dokończone - załatane, zaktualizowane, przecenione.
Nie ma nic lepszego jak sięgnąć po ukończony produkt pod każdym względem. Sam wielokrotnie grałem w gry, które potrafiły być mocno krytykowane i dopiero po wszystkich aktualizacjach, dodatkach i nie tylko stawały się lepszymi produktami. Sam często pierwszy raz miałem styczność z tytułem który pod każdym względem był cacy i było to łooooo. Ogólnie na niskiej cenie średnio mi zależy, bo mogę kupić to nawet za pełną, ale żeby była już taka gotowa na 100%.
Kupujesz grę a potem.crackujesz i juz nozesz mieć zarowno instalator jak i grę na wiecznosc np trzymana na dysku
Kupując grę zgadzasz się na regulamin użytkowania czy jak to się tam nazywa, gdzie masz jasno określone że nie możesz ingerować w integralne pliki gry. Czyli modyfikację pliku exe są niezgodne z licencją.
Poza tym możesz złamać program, a później jako kopię zapasową ściągnąć również złamaną wersję programu. Tak samo możesz złamać program i ten złamany trzymać jako kopię zapasową, a korzystać z niezłamanego dopóki się da.
To prawo autorskie pozwala na kopiowanie programu, nie możesz tylko udostępniać tych kopii innej osobie.
Usługi abonamentowe zostały tylko nieśmiało wspomniane w wiadomości a ja bym właśnie na nie stawiał za taki spadek bo kto kupi grę za pełną cenę jak można ją ograć za 4zł w game passie?
W sumie zgadzam sie. Sam ogralem Outer worlds i Metro exodus w game passie.
Coś w tym jest.
Testowałem BF1 i BFV w Origin Access i dzięki temu ominął mnie spory zawód w porównaniu do fantastycznego BF4.
Różnie bywa. Jak dla mnie po przejściu całości to Batlefield 1 był nawet lepszy od Battlefield 4 w single player mimo podzielenia gry na kilka krótszych opowieści.
Z tych co przeszedłem:
Bad Company 2 > 3 > 1 > 4 > V
Battlefield 4 to było bardziej takie duże DLC do Battlefield 3.
Wielu ludzi narzekało już na 4 część, że sporo jej brakuje do Bad Company 2 i 3.
Natomiast Battlefield V rzeczywiście lepiej omijać z daleka :)
Oczywiście że EGS wpłynął na to że PC-towcy wydali mniej pieniędzy.
Sporo gier rozdali za darmo więc nikt nie musiał już za nie płacić. Dodatkowo pojawienie się konkurencji na rynku wymusiło też agresywniejszą politykę cenową na Steamie.
Pytanie czy to faktycznie negatywne zjawisko?
Choć moim zdaniem pod względem zmniejszenia wydatków więcej niż Epic zrobiły abonamenty.
Em, po pierwsze większość z tych gier które rozdawał Epic była już kiedyś za darmo, w bundlach lub miała tyle lat, że większość z tych AAA ludzie na pewno dawno już ograli.
Po drugie Steam w ogóle nie zareagował cenowo na pojawienie się Epica, utrzymywał swoje stare przyzwyczajenia i tyle. Właściwie to Epic musiał częściej robić jakieś z niewiadomo skąd przeceny bo ludzie nie garnęli się by w ogóle z niego korzystać jako ze sklepu (afera z koszykiem itp).
Em, po pierwsze większość z tych gier które rozdawał Epic była już kiedyś za darmo, w bundlach lub miała tyle lat, że większość z tych AAA ludzie na pewno dawno już ograli.
Nie, większość nie była wcześniej tytułami darmowymi, a część ż nich to były naprawdę zacne tytuły. I co by nie mówić to dzięki EGS nikt więcej nie musiał na nie wydawać pieniędzy.
Po drugie Steam w ogóle nie zareagował cenowo na pojawienie się Epica, utrzymywał swoje stare przyzwyczajenia i tyle.
To akurat gdybanie zarówno z mojej jak i z twojej strony. Nie jesteś w stanie stwierdzić czy część przecen nie była spowodowana chęcią konkurowania z EGS.
Właściwie to Epic musiał częściej robić jakieś z niewiadomo skąd przeceny bo ludzie nie garnęli się by w ogóle z niego korzystać jako ze sklepu (afera z koszykiem itp).
Oczywiście że "musiał częściej", w końcu to Epic wchodził na rynek na którym Steam miał niemal monopol.
Ziomek nie chrzań. Z jakieś 70-80% gier, które dawał Epic były albo stare np meat boy. Albo gdzieś były kiedyś za darmo, albo były w humble bundle. Albo były to niszowe indyki na miarę gier na rpg makerze. Gry, które były wyjątkami od tej reguły można zliczyć na palcach(i to wliczając te mega "promocje" z okresu świątecznego).
Wyjątkiem był batman akham knight. Bo reszta batmanów zalicza się do powyższych grup. Oraz subnautica, ale to był przekręt/reklama. Gra była ogrywana od early accesa. I w pewnym momencie znał ją już każdy. Każdy ytuber ją ograł. Każdy tą grę widział w całości, albo sam ograł. Premiera już miała dawno swoje miejsce. I koniec. A że twórcy pracowali nad następną częścią to oddanie tego za darmo(za hajs epica) było dobrą reklamą dla nowego projektu.
Co do promocji epica. Nie przypominam sobie by epic jakoś niesamowite promocje robił. Na miarę utartych promocyjnych steamowych akcji. Steam też nic nie robił bo jest molochem, który się nie musi przejmować komarami. A ten komar nie robił żadnych mega promocji ponieważ nigdy nie był konkurencją dla konsumentów. Był konkurencją w oczach developerów. Bo niższa marża i łapówka na start była wystarczająco kusząca.
Moderacja: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2
Ziomek nie chrzań. Z jakieś 70-80% gier, które dawał Epic były albo stare np meat boy. Albo gdzieś były kiedyś za darmo, albo były w humble bundle. Albo były to niszowe indyki na miarę gier na rpg makerze. Gry, które były wyjątkami od tej reguły można zliczyć na palcach(i to wliczając te mega "promocje" z okresu świątecznego).
Od jakiej reguły? Nie opisałeś żadnej reguły. Zauważ że użyłeś 4 razy słowa "albo" co oznacza że wypisałeś 5 różnych "reguł" a 6 grupa to gry które twoim zdaniem nie pasują do 5 pozostałych :).
Mój przedmówca napisał że "większość gier które dał Epic była kiedyś gdzieś za darmo", ja napisałem że "większość nie była wcześniej darmowa" więc to ja mam rację. A to czy są grami starszymi, czy indykami to nie ma znaczenia ponieważ nie twierdziłem że nimi nie są.
Co do promocji epica. Nie przypominam sobie by epic jakoś niesamowite promocje robił.
Przed chwilą o takiej akcji pisałeś. Od około roku rozdają gry za darmo ;).
Steam też nic nie robił bo jest molochem, który się nie musi przejmować komarami. A ten komar nie robił żadnych mega promocji ponieważ nigdy nie był konkurencją dla konsumentów.
Z tym komarem to bym się tak nie rozpędzał. Ponad 100 milionów kont w pierwszym roku działalności. Sprawdź sobie ile miał Steam po pierwszym roku.
I oczywiście że nie był konkurencją dla konsumentów, jest konkurencją dla Steama :).
Problemem epica jest to ze zamiast konkurowac jakoscia czy cenami to stara sie wmusic konsolowa polityke exow na PC. Patrzac obiektywnie z powodu klienta nie ma zadnego powodu by wybrac epic nad takim steam czy GOG poza exami. Faktycznie developer zarabia wiecej (choc mysle ze wiekoszci klientow to i tak nie rusza), ale zamiast to byc jako "selling point" platformy i konkurowac cenami (bo skoro epic bierze 12% a steam 30% to gry moglyby byc tansze a developer i tak by zarabial wiecej) to wszystko jest przykryte inwazyjnymi exami.
Choc jak jest napisane wyzej, wydaje mi sie ze duzy wiekszy udzial w spadku wydatkow na gry jest rosnaca popularnosc wszelakich game passow.
Ciekawe wnioski "panów analityków".
Wydano mniej na PCtowe tytuły, ale juz informacja ile tytułów na PC "kupiono ", wróć przypisano do kont :) - już nie ma.
I zasadniczo nie wiadomo czy "branża" płacze bo mniej zarobiła, gdyż ludzie mniej tytułów kupili? Czy "branża" płacze bo mniej zarobiła, gdyż musiała być bardziej konkurencyjna i kombinować by przyciągnąć klienta..
Właściwie tutaj zadziałała synergia:
O nie! Nie mogę kupić wygodnie gry bo Timowi zachciało się mieć swój upośledzony ryneczek -> o kurczę ta gra jest w abonamencie za 4zł? -> zarabiają tylko właściciele abonamentów.
Przewiduje że ten trend będzie nie stały w tym roku. Po pierwsze wpływy Tima maleją, jak i zainteresowanie Fortnite'm. Po drugie wraz z premierą 9 generacji konsol, na pewno usługi abonamentowe zostaną mocniej rozreklamowane co pociągnie za sobą kolejne spadki.
A nie stały, bo mimo wszystko nowe premiery ludzie na pewno będą chcieli ograć np Cyberpunka, a także zapełnić sobie bibliotekę PS5 i Xboxa nowymi exami
Akurat gry na Epicu nie są zabezpieczone DRMem. Można uruchomić grę bezpośrednio z folderu gry, bez uruchamiania Epica.
Hmm, gdy tak robiłem, wyskakiwał komunikat w stylu ,, platforma Epic nie jest uruchomiona..." i gra nie odpalała. Ale możliwe, że jest tak jak piszesz.
Co to była za gra?
Ja mam na Epicu wyłączony zapis w chmurze i żadna gra po uruchomieniu bezpośrednio z folderu nie włącza Epica.
Posiadam na Epicu takie gry jak: Heavy Rain, Beyond: Dwie Dusze, sześć gier z Batmanem, dwie części Darksiders, dwie części Metro i sporo innych gier dla jednego gracza. Wszystkie te gry mam na zewnętrznym dysku i sprawdzałem na dwóch innych komputerach, bez zainstalowanego Epica, czy po przekopiowaniu folderów się uruchomią. Każda się bezproblemowo odpaliła. Możliwe, że jakieś gry posiadające moduł sieciowy mogą wymagać uruchomienia się Epica, ale takich gier nie posiadam, więc tego nie sprawdzę.
Na Steamie są setki gier (u mnie pokazuje, że jest ich ponad 1000), które nie wymagają Steama do grania. Tutaj jest lista: https://steam.fandom.com/wiki/List_of_DRM-free_games
Może spróbuj wyłączyć zapis w chmurze. A jeśli chodzi o gry bez DRMu na Steamie, to niestety w większości są to gry albo stare albo niezależne. Mało jest dużych tytułów bez jakiegokolwiek zabezpieczenia.
Duże gry bez zabezpieczeń to chyba tylko CD Projekt RED jeszcze robi. Reszta boi się o piractwo i wprowadzają masę DRM zamiast robić dobre gry, które sprzedadzą się pomimo piractwa.
Czyli na Epic po pobraniu danej gry mogę przykładowo ją sobie skompresować i wrzucić na dysk z kopiami zapasowymi? A jak najdzie mnie ochota po formacie na zagranie w taką grę bez jeszcze zainstalowanego startera to gra normalnie odpali?
PS to nawet ciekawe, bo Chaos Theory jest na tej liście.
Dawno nie odpalałem nic na epicu, ale wam przypomnę, że nie dalej jak kilka miesięcy temu bez internetu nie dało się włączyć żadnej gry na epicu. Łącznie z single playerowymi.
Sprawdziłem jeszcze raz i Heavy Rain oraz Beyond: Dwie Dusze wymagają włączenia Epica przy pierwszym uruchomieniu. Zdaje się, że tę próbę na innych komputerach przeprowadzałem przed zakupem tych gier, więc przepraszam za wprowadzenie w błąd. Teoretycznie tutaj: https://www.pcgamingwiki.com/wiki/Special:Ask/-5B-5BCategory:Games-5D-5D-20-5B-5BUses-20DRM::Epic-20Games-20Launcher-5D-5D/-3FDeveloped-20by/-3FPublished-20by/-3FRelease-20date/-3FAvailable-20on/format%3Dtemplate/limit%3D100/template%3DDRM-20list-2Frow/introtemplate%3DDRM-20list-2Fintro/outrotemplate%3DDRM-20list-2Foutro znajduje się lista gier wymagających włączenia Epica. Teoretycznie, bo jest na niej, np. Metro: Last Light oraz Hello Neighbor, które sprawdziłem i można je uruchomić bez zainstalowanego Epica.
Wszystko zależy od mody i reklamy. Steam dobrze pojechał Epic, za zabranie przychodu, a młotki łykają wszystko jak pelikan. Epic wpływa pozytywnie na rozwój branży gier wspierając twórców. Mają agresywną politykę, co w pełni popieram. Steam już dostanie się nachapał.
Control - 244 tys.
Metro Exodus - 707 tys.
Epic wpływa pozytywnie na rozwój branży gier
A to dobre ;] Jak Tencent przestanie sypać kasą, to skończy się to ,,wspieranie", nie wspomnę, że Fortnite też wiecznie żyć nie będzie.
Zwierz, źródło tych numerków? Bo na google znalazłem tylko jedną stronę z już skasowanym artykułem ;)
Niema co się dziwić jak na premier otrzymujemy za pełną kwote alphe RDR2,F76,Tom Clancy's Ghost Recon: Breakpoint
LOL! A gdzieś Ty dostał alfe RDR2? To, że były problemy z launcherem, to nie znaczy, że gra była w wersji alfa. Ta akurat miała się bardzo dobrze. Zresztą większość graczy i tak nie miała najmniejszego problemu z uruchomieniem gry. No ale jak ktoś ma kompa sprzed dekady i upiera się, że i3 z gtx 1050 jest lepsze od PS4, to mamy tego rezultaty.
No a jak pisałem ze Epic działa na szkodę rynku PC to pisaliście że trolluję :D
To że ludzie wydali mniej pieniędzy to jakaś szkoda?
Ktoś już w komentarzach zauważył że artykuł nie podaje informacji że kupiono mniej gier, po prostu wydano mniej pieniędzy.
Jeżeli konsument wydał mniej to znaczy, że rynek się zwija.
Nie oznacza to, że ludziom jest gorzej - Szkoda jest dla producenta i sprzedawcy, nie dla konsumenta.
Ogólnie w linkowanym artykule napisane jest mniej więcej tak - sprzedaż softu rośnie, ale udział rynku PC w tej sprzedaży spadła. Konsument albo wydał mniej, albo wziął pieniążki i poszedł do konkurencji (konsolki).
Z newsa nic oczywistego nie wynika. Można jedynie snuć domysły. Może faktycznie kasa uciekła na konsole, miałoby to sens, rynek konsolowy wydaje się być stabilniejszy w ostatnim czasie.
Może klienci uciekli na abonamenty, w poprzednim roku rozwinęły się bardzo mocno, a że oferowały sporo darmowych lub bardzo tanich okresów to i kasy wydano niewiele.
A może pojawienie się nowego gracza na rynku spowodowała że średnia cena gier nieco się obniżyła.
A może to wypadkowa wszystkiego naraz.
Z artykułu nie da się tego wyczytać, napewno nie wynika z niego że za taki stan rzeczy jednoznacznie odpowiada Epic.
A ten raport jest w ogóle gdzieś dostępny? Wy linkujecie zagraniczny serwis, który powołuje się na twitt człowieka (Mat Piscatella), który jest rzekomym współautorem tego raportu... Ale gdzie sam dokument źródłowy?
No jak dają gry za darmo co tydzień, to co się dziwić? Powinni tu jeszcze wspomnieć o Gamepassie, który nie dość, że chodzi po 4zł, to był kilka razy rozdawany za darmo.
Rozdawanie gier za darmo szkodzi sprzedaży gier, no za geniusz na to wpadł, zaraz będzie artykuł o tym, że woda jest mokra. Przy darmowych grach z Epica, GOGa i Steama sam już wydaję ledwo 20% tego co kiedyś wydawałem. Teraz to już tylko dodaję gierki do listy życzeń i czekam na maila z informacją że gra jest za 10-20zł.
Fanboye Steama to rak który nie potrafi ściągnąć i zainstalować DARMOWEJ aplikacji na TEJ SAMEJ platformie.
Gracze: "Exclusive'y na Epic Store to zło!"
Ci sami gracze: "Ale te exclusive'y na PS4 i Switcha są zajebiste!"
Hipokryzja poza skalą.
Na PS4, XBoxa i Switcha twórcy są wspierani od samego początku przez Sony, Microsoft i Nintendo. Epic wykupuje gotowe gry.
Poza tym gra zrobiona na daną konsolę nie pójdzie na konsoli innej firmy, a gra ekskluzywna na Epicu spokojnie pójdzie też na Steamie, GOGu czy innych platformach. Porównywanie gier ekskluzywnych na Epicu do ekskluzywów konsolowych jest nietrafione.
Czy Ty właśnie napisałeś, że fanboje Steam uważają ex-y konsolowe za zajebiste?
1. Argument że EGS to tylko kolejny launcher w 2020 już naprawdę przestał być śmieszny.
2. Odpowiednikiem exów na EGS był Rise of the Tomb Raider z czasową wyłącznością dla Xboxa. Płacz był ogromny. Hipokryzji brak.
3. Wszystkie exy to rak.
O ile pamiętam to największa burza wybuchła nie ze względu na samą ekskluzywność "Metro Exodus" tylko o to, że info pojawiło się ok pól roku przed premierą, gdy część graczy zamówiło preordery na steamie. Cokolwiek działo się potem było tylko pokłosiem zagrywki epica. Nie porównuj tego do platform w których od początku jasne jest, jaka gra będzie exem a jaka nie.
Fanboye Steama to rak który nie potrafi ściągnąć i zainstalować DARMOWEJ aplikacji na TEJ SAMEJ platformie.
Wydaje mi się, że mówienie o fanboyach steama jest nadużyciem, ludzie po prostu nie lubią epica.
Gracze: "Exclusive'y na Epic Store to zło!"
Ci sami gracze: "Ale te exclusive'y na PS4 i Switcha są zajebiste!"
Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy firmami, które od lat utrzymują sieć własnych deweloperów, i które często są odpowiedzialne za rozpoczęcie prac nad poszczególnymi tytułami, a firmą, która podkupuje gotowe gry kilka miesięcy przed premierą w momencie, gdy część ludzi ma już grę zamówioną na innej platformie?
Jak napisal Gorgor. Najwiekszym problemem z Epiciem nie bylo nawet to ze kupowal tytuly na wylacznosc, tylko to jak to robil. Bo mowienie ludziom co mieli preordery na steama: hehe mozecie sobie poczekac rok albo kupic u nas; to jest juz chamstwo. Juz wyobrazam sobie to niezadowoloenie jakby ktos zapowiedzial exa na PS5, ludzie by zlozyli preordery i nagle: hehe jednak wydajemy na xboxa najpierw a wy dostaniecie na PS5 po roku.
Po za tym nie wiem dlaczego uwazasz ze ludzi ktorzy wspieraja exy i ci co sa przeciwko nim to te same osoby xD
A ogolnie fanboye niezaleznie od platformy to rak.
>Bo mowienie ludziom co mieli preordery na steama: hehe mozecie sobie poczekac rok albo kupic u nas.
Nie siej falszywej informacji.
Osoby ktore kupily preorder przed usunieciem ze steama, dostali gre na premiere, na steamie.
tylko o to, że info pojawiło się ok pól roku przed premierą
Gorzej, to info pojawiło się pół... miesiąca przed premierą (bodajże 29 stycznia 2019, gra miała premierę 15 lutego).
Na domiar zlego w dzien kiedy ogloszono ta informacje, gracze ktorzy chcieli kupic Metro Exodus na steamie, mieli na to raptem 8-10 godzin (cos kolo tego)
Swietny ruch epic/deep silver, kij w oko obu firmom za to posuniecie.
Chodzi o ludzi, którzy zamówili preordery w pudełkach. Miał być klucz na Steama, a został zamieniony na Epica. Nawet nie mieli czasu wydrukować nowych okładek, więc naklejali tylko naklejki z logiem Epica na logo Steama na pudełkach. W instrukcji ciągle była informacja o Steamie.
Chodzi ci o tych najbardziej hardkorowych? Raczej nie grają w nic na konsolach. Powiem ci jeszcze, że sprowadzanie osób które podają solidne argumenty dla których nie lubią Epica do fanboi Steama, to dziecinanda. Twoje ostatnie pytanie natomiast możesz sobie samemu zadać, skoro nie potrafisz zrozumieć powodów niechęci wobec Epica.
Te darmówki z epica to coraz bardziej stają się symboliczne, bo było kilka jaśniejszych punktów w zeszłym roku ale nigdy takie żeby zagrozić sprzedaży nowych gier.
Całkiem co innego to abonament microsoftu za 1 dolara / miesiąc, tam było nawet kilka gier od dnia premiery. Więc zamiast płacić 60$ ludzie wydawali tylko 1$ i stąd ten spadek.
W sumie to microsft bardziej zaszkodził epicowi niż dowolna ilość hejterów ale także obsydianowi i sobie też ;) w przypadku Outer World
Ale że czemu Obsidianowi? Jeśli zainteresowanie graczy w gamepassie nową produkcją Obsidianu było wysokie, to tylko lepiej dla Obsidianu. M$ ma firmę która będzie robić gry dla ich gamepassa, co będzie podtrzymywać nim zainteresowanie ze strony klientów. A to jest nadrzędny cel Microsoftu.
A Obsidian będzie miał właściciela co będzie sponsorował nowe gry.
No a jeśli zainteresowanie w gamepasie było niskie, to tym bardziej się to nie odbiło na sprzedaży.
Microsoftowi to jeden czort, czy ludzie kupili egzemplarz czy wykupili gamepassa. W sumie to nawet woli gamepassa, bo to stały dochód, a to się mocno liczy w korporacjach. Odkąd właścicielem Obsidianu jest Microsoft to im też jeden czort. Jeśli gra była popularna w gamepassie, to mają pieniądze od M$ na nową. Nie muszą pokazywać cyferek sprzedaży.
Polityka Epic Games dot. rynku pc to prawdziwy rak i to w każdym aspekcie. Nie dość, że ich sklep/platforma jest technicznie nieprawdopodobnie zacofana (nawet koszyka nie dodali jeszcze xD), płacą duże kwoty wydawcom (co też ich rozleniwiają jak na przykładzie Shenmue 3 i Rune 2) za roczną eksluzywność (tym samym zabijają zainteresowanie grą). No, ale "bynajmniej" gry dajo! xD
PS: Aha i zapomniałem o najważniejszym. Zamiast przyjmować krytykę jak każdy inny wydawca to obrażają potencjalnych klientów oraz zaklinają rzeczywistość po to by robić z siebie "mesjaszy pc gamingu".
Żadna firma nie zrobiła tyle dla branży gier co epic. To że zrobili unreal engine i udostępnili go za darmo (do 3tyś dol) to był krok milowy w tworzeniu gier i w uczeniu się tworzenia gier przez zwykłych ludzi, którzy potem i tak najczęściej pracują przy większych projektach
Żadna firma nie zrobiła tyle dla branży gier co epic.
znaleźli sobie kozła ofiarnego , a tego , że sam shit i crap'y wypuszczają to nie widzą ?!
Rozdawanie tanich gierek, które to wszyscy już mają raczej ma mały wpływ.
Za to premiery AAA, które się sprzedają gorzej od No man Sky to już lipa. Epic słodzi developerom i szkodzi graczom. :P
Wydaje się że analitycy częściowo mają rację. Samo wydawanie gier ekskluzywnych na jedną platformę na pewno nie zwiększy sprzedaży co pokazały ekskluziwy na PS4. Sprzedaż PS4 utrzymuje się od lat na podobnym poziomie niezależnie od tytułów ekskluzywnych. Rozdawnictwo w przypadku EGS miało "wynagrodzić" niezadowolonym klientom ze zmuszania ich do korzystania z Epic Launcher. Ale niestety po pierwsze to są bardzo często stare i słabe tytuły a po drugie często kupione już wcześniej na dużych wyprzedażach lub niestety dostępne wcześniej "za darmo". Ten kierunek spowodował również niechlubny trend że tytuły ekskluzywne zaczęły być łamane w pierwszej kolejności przez odpowiednie grupy z wiadomych przyczyn. Jak widać w większości same problemy z taką polityką.
CD Projekt przyjął najlepsze rozwiązanie - taka sama cena na wszystkie launchery bez ograniczeń. I to jest jak najbardziej fair tym bardziej że właśnie to pokazało ogromne przychody ze sprzedaży ich gier bo są dobre i dają wolny wybór. To z kolei doprowadziło do paradoksalnie odwrotnej sytuacji gdzie spora część kupiła kilka egzemplarzy na kilka platform tej samej gry.
To rzecz oczywista, że gra wydana na wszystkich platformach sprzeda się lepiej niż na jedną platformę przynajmniej w teorii, bo bez exów sprzedaż konsol spadłaby wyraźnie, bo to główny powód dla sporego procentu konsumentów, którzy decydują się na zakup.
Co do sprzedaży cyfrowej Pc to nie mam nic przeciw Steam czy Epic. Niech sobie będą. Póki co dla mnie GOG jest od nich troszkę lepszy, bo ma niezłą bazę klasyków i gry starsze mają tam przeważnie lepszą kompatybilność z najnowszymi systemami. Choć Steam pod tym względem też nie jest zły i ma przede wszystkim olbrzymią ofertę. Dla mnie nowe gry są tylko z braku laku ogrywane, bo śmiertelnie mnie nudzą poza nielicznymi wyjątkami. Więc, gdzieś je wciskam między priorytetowymi starszymi klasykami.
GOG 2.0 ma mocno poszerzyć ofertę, ale nie mam złudzeń i wiem, że dogonić w bibliotece Steam jest nierealne.
Ale z tego co kiedyś czytałem GOG Galaxy 2.0 ma dać za to możliwość odpalania wszystkiego z ich ekranu, bo ma łączyć się z aplikacją Xbox, Epic, Steam, Origin, Uplay, a do tego wszystko zainstalować do tego jednego miejsca. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Nic dziwnego. W grudniu kupiłem Metro za 40 zł, wcześniej podobne sumy zapłaciłem za każdą z gier Quantic, Borderlands 3 chyba za 100 zł. Przecież to są grosze, na steamie by poszło za to kilka stówek więcej w promocjach, no i plus jeszcze te darmowe indyki, niektóre to super gry, a sam bym ich w życiu nie kupił. Epic robi graczom na prawdę dobrze, oby tak dalej. A do tego gry z abonamentu MS, gry sony z ps plus i tak wydając niewiele można ograć większość głośnych nowości.
W 2005 niejaki Lord Gaben również teoretycznie był odpowiedzialny za spadek wydatków na gry pc - pamiętam to bieda wydanie Half-Life 2 z na wpół przetłumaczonym papierkiem z kodem (zamiast pięknej, drukowanej instrukcji z poradnikiem do gry i jakimiś duperelami) w wyjątkowo paskudnym pudełku z kilkoma płytami, za które grubas liczył sobie 200 zł (wtedy duże gry kosztowały zazwyczaj około 89-129 zł, chociaż były wyjątki, ale takie ut2k4, GW czy WoW w takich cenach były przynajmniej ładnie wydane), wymagające stałego połączenia z netem i instalacji jakiejś aplikacji z interfejsem rodem z windowsa 95 (nazywało się to steam), co na neostradzie 512 czy jak to się nazywało, było moralnie wątpliwe...
Epic zarobił, klienci zadowoleni. Czego się ludzie czepiają? Epic zrobił więcej dla branży gier niż 5 takich valve. Gdyby nie unreal engine od epica i do tego udostepniony dla zwyklych ludzi za darmo, to byśmy byli mocno z tyłu. Większość pasjonatów i zawodowców zaczynało tworzenie gier od unreal engine.
Aha, co by było, gdyby...
Ja myślę, że gdyby nie istniał Unreal Engine, w jego miejsce powstałby lepszy silnik. Bardziej przystępny i co najważniejsze, ze zdecydowanie lepszą fizyką. I byśmy byli bardziej do przodu, gdyby nie ten zacofany silnik, gdzie w grach na nim opartych do dziś spotykam mnóstwo niewidzialnych ścian.
Przybyłem tu tylko po to, żeby czytać komentarze. Mogę się w taki sposób dowartościować przynajmniej :D
"Chciwy traci 2 razy"
Tak to już jest że chciwi w końcu dławią się własną chciwością.Epic nie ma tu nic do rzeczy a raczej obecne podejście do tworzenia tytułów w branży - przeładowanych sklepami,mikrotransakcjami i dziesiątkami bzdurnych DLC do zakupu osobno.
Popatrzcie sobie na DIRT Rally 2 i tą pokaźną listę DLC a znajdziecie odpowiedź dlaczego sprzedaż spada.Każdy zdrowo myślący człowiek(klient) odpuści przy takim podejściu.Próbują mamić promocjami na podstawkę a potem kupuj sobie każdy samochód i każdą trasę z osobna jako DLC...Czekam aż jeszcze wpadną na pomysł żeby bulić za każdy wjazd do pitstopu w grach wyścigowych (czytnik kart kredytowych w zestawie z grą) - ot choćby 0,50c lub 1$ za zmianę opon - im dłużej zwlekasz z przeciągnięciem karty kredytowej po czytniku tym bardziej oponenci cię odstawiają...Sam już w nic nie gram ale lubię odwiedzać ten serwis by się weselić i radować czytając o coraz to nowszych sposobach wyzysku...Kiedyś to przynajmniej próbowano człowieka d.....ać ukradkiem a teraz to już się nikt z tym nawet nie kryje.
Niech solidarnie, platformy obniżą ceny gier, to sprzedadzą więcej kopii i wszyscy będą zadowoleni, wszyscy konsumenci.
A na poważnie, to łatwo wszystko zwalić na Epic, bo tak jest wygodnie i przemilczeć, że "nowości", to w dużej mierze, odgrzewane kotlety i tasiemce, z zablokowaną zawartością w cenie pełnej gry AAA, nafaszerowane mikrotransakcjami, a do tego, często na premierę zbugowane, z niedziałającymi serwerami i patchami warzącymi 1/3 samej gry. Tyle syfu przelało się ostatnimi czasy, przez branże gier, że niech się nie dziwią, że nie zarobili tyle ile chcieliby.
Co to bzdety, gracze mniej wydają na gry ale więcej wydają w grach. Obwiniajcie gry usługi, a nie jakąś platformę, która ma wpływ na ułamek procentu całej społeczności graczy.
Proszę mnie poprawić jeśli się mylę, ale uważam, że to jakieś bzdury.
1.
2. steam ma z reguły lipne promocje i co najważniejsze ciągle powtarzające się z tą samą zniżką. Skutkuje to tym, że gracze używają VPN do zakupów lub kupują w innych sklepach klucz aktywacyjny.
3. wpisałem listę exclusive epic games w google i "wypluło mi" jako przykład i jeżeli, to miało **** rynek sprzedaży na PC, to ja nie mam pytań:
Tom Clancy’s The Division 2 (also available from Uplay)
Metro: Exodus (will launch on Steam February 2020)
Ashen (will launch on Steam, but timing is unclear)
Hades (early access)
Satisfactory
Unreal Tournament
Rebel Galaxy Outlaw (timed exclusive)
Rollercoaster Tycoon Adventures
The Walking Dead: The Final Season
Hello Neighbor: Hide and Seek (will launch on Steam in 2020)
Borderlands 3 – September 13 (six-month exclusive, available on Steam in April 2020)
Control – 2019
The Outer Worlds – 2019 (also available on Windows Store, Steam one year after launch)
Detroit: Become Human – 2019
Heavy Rain – 2019
Beyond Two Souls – 2019
Super Meat Boy Forever – April 2019 (available on Steam in 2020)
The Sinking City – June 27
World War Z – April 16
The Cycle – entering beta this spring
Phoenix Point – June
Industries of Titan – TBD
Spellbreak – TBD
Solar Ash Kingdom – TBD
Kine – 2019
Dauntless – April
Afterparty – 2019
Journey to the Savage Planet – 2019
Operencia: The Stolen Sun – March 29 (will launch on Steam in 2020)
Maneater – 2019 (will launch on Steam in 2020)
Dangerous Driving – April 9
Close to the Sun – 2019
4. A Steam nie ma exclusivów?
5. "Epic also recently announced a $100 million grant program to assist game developers and media creators. The individual grants, which will range from $5,000 to $500,000, won’t require aspiring developers to give publishing rights to Epic." - nie chodzi o to aby wielbić Epic, ale czy to coś złego, że wspomagają deweloperów gier konkretnymi środkami?
Przypomniało mi się na szybko, że powinni również uwzględnić np. o allegro i Januszach oferujących dostep do konta offline za 2 zika.
1. Na Originie i UPlayu są tylko gry właścicieli platform, czyli odpowiednio EA i Ubisoftu. W XBox Game Pass na PC są dostępne te same gry, co na konsole. Tak samo jest z PS Now (chociaż działa w inny sposób). Jeżeli odciąć PC od konsol, to Valve w abonamencie musiałoby dać swoje gry, a ich gry w paczce (może poza Artifactem i HL:Alyx) kupisz taniej niż miesiąc abonamentu gdzieś indziej. Zresztą Epic też nie posiada abonamentu. Poza tym, o ile kupując grę na Steamie czy Epicu, zgodnie z prawem Unii Europejskiej powinieneś mieć prawo ją odsprzedać (a Steam, Epic i inne platformy łamią to prawo), to w abonamencie tylko dostajesz dostęp do gry na określony czas. Jasne, że abonamenty są wygodne i jak na razie taniej wychodzi z nich korzystać, ale przez nie traci się część praw (które nie dla każdego są ważne, ale jednak się je traci).
2. Ceny promocyjne na Steamie ustalają wydawcy, więc to nie wina Valve, że ceny na kolejnych promocjach prawie się nie różnią od poprzednich. Ale czasami można coś dorwać za niską cenę.
3. Od początku wiadomo, że część ekskluzywów na Epicu jest czasowa. Problem jest w tym, że najwięcej kopii gry sprzedaje się w ciągu kilku miesięcy po premierze (dlatego też dodawane są zabezpieczenia DRM, które z reguły łamane są po kilku miesiącach i taki był też cel istnienia Denuvo: zabezpieczenie gry przez kilka miesięcy po premierze). Wydawca może się cieszyć, że dostanie kasę z góry od Epica, ale jak na Epicu gra mu się nie sprzeda, to na dłuższą metę się nie utrzyma.
Jeżeli chodzi o rozwalenie rynku sprzedaży, to nie gry mogą go rozwalić, ale polityka zarządzania tymi grami. Jakby Metro: Exodus, Borderlands 3 i Control pojawiły się również na innych platformach, to na pewno sprzedałoby się dużo więcej kopii, a to już miałoby wpływ na rynek sprzedaży gier.
4. Ekskluzywy na Steamie są całkiem dobrowolne, bez nawet najmniejszej formy zachęcenia do udostępnienia gry tylko na Steamie. Valve po prostu pomaga twórcom w wydaniu gry na ich platformę za pomocą Steamworks. A pieniądze z góry od Epica są bardzo mocną formą zachęty.
5. Wspieranie deweloperów nie jest złe, ale złe dla graczy jest chociażby odbieranie im możliwości wyboru.
1. Na Originie można kupić nie tylko gry od EA, ale też od innych wydawców, sam kupiłem tam kiedyś Wiedźmina 3 i kilka Assassin's Creedów, tak samo w ich abonamencie, są gry innych twórców (ale tu głównie indyki). Do tego Xbox Game Pass na PC i konsole ma sporo takich samych gier, ale niektóre są tylko na PC lub tylko na konsole (np. Wiedźmin 3 i GTA V są tylko na Xone).
ale bzdury :) większość ludzi zagranicą ma w d... czy kupuje na steam czy na epicu / tak na zupełnym marginesie z wszystkich ludzi z którymi rozmawiałem na ten temat problem z epickiem mieli tylko znajomi z Polaski i Rosjanie (ciekawe czemu)
Tylko z Polski, wmawiaj to sobie.
https://www.reddit.com/r/fuckepic/
To że ty nie masz problemów z Epickiem nie znaczy ze inni też go tolerują. Tak trudno jest tobie i tobie podobnym zrozumieć że ludzie którzy nie lubią Epica mają do tego dobre powody i nie są fanboyami Steama?
no i co w związku z tym ? nadal mi nie udowodniłeś że są tego setki tysięcy ludzi a nie jakiś margines z bloku wschodniego. Ludzie mają w życiu większe zmartwienia niż to komu dadzą swoje pieniądze za gierki :)
Patrząc na wyniki sprzedaży, zagranica ma w (_^_)... gry w EGS. Głośna pozycja AAA, dobrze oceniana sprzedaje się gorzej, niż polski survival, który dopiero co wyszedł z wczesnego dostępu. To nie jest nawet słaba sprzedaż. To jest porażka.
tak na zupełnym marginesie z wszystkich ludzi z którymi rozmawiałem na ten temat problem z epickiem mieli tylko znajomi z Polaski i Rosjanie (ciekawe czemu)
Bo tylko z nimi o tym rozmawiałeś?
większość ludzi zagranicą ma w d... czy kupuje na steam czy na epicu
Dane mówią co innego.
nadal mi nie udowodniłeś że są tego setki tysięcy ludzi a nie jakiś margines z bloku wschodniego.
Słaba sprzedaż gier na Epicu to oczywiście wina marginesu z bloku wschodniego nie?
Skończ Alex już trollować bo w sprawie Epica zachowujesz się jak ktoś kto na PC nigdy nie grał i nie wie o czym mówi.
Alex jak zwykle od dobrobytu w swoim pałacu i komputerem przed którym NASA bije pokłony odleciał.
Alex, jak rozumiem większość rynku PCtowego stała na bloku wschodnim, skoro nagła (i oczywiście zupełnie nieuzasadniona) nienawiść Polaków i Rosjan do Epica spowodowała dołek? Dodatkowo cała ta sekcja redita jest zaludniona przez Polaków i Rosjan, przy czym wszyscy mówią po angielsku?
Alex jest jak płaskoziemca.
Patrzy na fakty i mówi, że to perspektywa i jest tak jak on chce. :D
"słaba" sprzedaż lub mniejsza wynika ze zmian na rynku i przede wszystkim wprowadzenia świetnych usług jakim jest abonament na gry
- MS dostarcza bardzo dużo i bardzo szybko wiele gier w gamepassie
- Ubisoft z Uplay+ dostarcza wszystko co ma za niewielkie pieniądze
- EA z AP robił dokładnie to samo co wyżej + dokłada sporo gier innych wydawców
Sam mając te trzy abonamenty + HBM + kupiłem o jakieś 20-25 gier mniej w 2019 roku niż planowałem bo po prostu dostałem je za darmo.
A może po prostu gry AAA w 2019 roku były badziewne i nie było na co wydać tej kasy?
Większość redakcji miało problem z wyborem gry roku, nie dlatego, że rok był taki za**sty, ale dlatego, że tak marny. Nawet GOL wybrał indyka w postaci Disco Elysium, to miał sprzedać się kurczę jak Wiedźmin?
Czy spaprana wersja RDR2 na PC miała pociągnąć tą sprzedaż?
A teraz poproszę pensje analityków na moje konto.
Disco Elysium to gówno.
Pathfinder: Kingmaker to gówno.
Anno 1800 to gówno.
Rain of Reflections to gówno.
Ogólnie rynek gier to gówno takie Dirt Rally 2.0 z 5-oma róznymi edycjami deluxe
czy NBA2K20 gdzie do gry za 59Euro sklep poleca 250VC za ....39Euro
Mili Państwo.
_
Moim zdaniem, gorsza sprzedaż gier wynika TYLKO z jednego faktu, a mianowicie z tego, że rynek gier stał się ... RYNKIEM właśnie, czyli ... liczy się przede wszystkim dochód z zainwestowanych pieniędzy.
_
Tworzenie gier już dawno przestało mieć cokolwiek wspólnego z innowacyjnością, pomysłowością, indywidualnym podejściem, pasją twórców.
_
To po prostu .... PRZEMYSŁ tak samo jak produkcja dachówek, proszku do prania czy gwoździ.
DOKŁADNIE to samo dzieje się w branży filmowej.
_
Nie łudźmy się, .... NIE BĘDZIE LEPIEJ.
_
Może czasem, gdzieś, kiedyś .... pojawi się jakiś tytuł który będzie sensowny, ale z uwagi na powyższe, niestety nie będzie jak kiedyś, że praktycznie co rok pojawiały się tytuły które wyznaczały nowe trendy i pokonywały kolejne progi zarówno jeśli chodzi o pomysł jak i o grafikę.
_
Reasumując, moim zdaniem branża gier jest w głębokiej stagnacji i zamiast się rozwijać, cofa się w rozwoju.
Szkoda.
Na PC i konsolach to mimo wszystko coś atrakcyjnego dla klienta próbują zrobić albo przynajmniej żeby wyglądało na atrakcyjne.
Rynek mobilny jest całkiem w innym świecie, absolutnie najważniejszą w grze mobilnej jest system monetaryzacji, do tego stopnia że nie powinno ich się nazywać grami tylko platformami wykorzystującymi psychologię do sprzedawania mikropłatności i wyświetlania reklam
Jak dla mnie EGS byłby nawet do przeżycia. Gdyby nie jego technologiczne upośledzenie. Zamiast przyciągać ludzi funkcjami takimi jak zapisy w chmurze, osiągnięcia czy recenzje użytkowników, dają exy na siłę (które i tak niedługo potem wychodzą na steamie) i zachęcają do ich kupna rozdawając skórki do fortnite (czekam aż zrobią skórkę Sama z Death Stranding).
Nie uwierzę, jak ktoś napisze że epic nie ma hajsu na wprowadzenie tych opcji. Bo w końcu skąd hajs mieliby wziąć twórcy Fortnite.
Mówienie o jakiś fanboyach nie ma sensu. Steam jest wygodniejszy i dopóki EGS nic nie zrobi, żeby ich launcher miał część z podstawowych funkcji, to chyba ja razem z dużą częścią graczy dalej będziemy kupować na platformie Gabena.
Epic według mnie głównie zyskuje nowych użytkowników fortnitem i/lub grami za darmo i wygodnymi przecenami. I nie mówię że Epic daje na do ogrania za darmo same crapy. The wolf among us, Celeste, farming simulator 19, subnautica czy chociażby Rayman legends nie są crapami.
Główna wada EGS to według mnie nie rozdawnictwo, czy exy siłę, tylko zacofanie technologiczne. I jeżeli w tym segmencie goście z Epica czegoś nie zrobią, to steam dalej będzie obiektywnie lepszy
Epic? Czyli jednak ludzie nie chcą tam kupować?
Ja stawiam jednak na abonamenty, na forach jest masa wpisów w tobie "nie kupiłem tego i tego bo mam za 4 zł w gameoass". Twórcy sami ukręcili na siebie bat. Liczyli że zarobią więcej na abo niż puszczając z czasem gry na wyprzedaży.
Tym bardziej że abo wybierają ci którzy grali najszybciej i płacili najwięcej. Mnie abo nie interesuje poza użyciem jako wersja demo dla kilku gier bo gram powoli z przerwami i musiałbym mieć abo cały czas. Ale jak ktoś przechodzi grę w tydzień to po co miał kupić za 250 zł jak mógł za 4 zł.
Konkurencja zazwyczaj dobrze robi rynkom, ale od każdej reguły są wyjątki. W zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych gracze wydali mniej na produkcje pecetowe, zarówno cyfrowe, jak i pudełkowe. Według analityków grupy NPD winę za to częściowo ponosi serwis Epic Games Store.
Autor chyba zapomniał, że jednym z elementów tego rynku są firmy produkujące gry, dzięki epicowi dużo zyskały, inaczej nie wydawałyby gier na epic, prawda? Tak więc i w tym przypadku konkurencja "zrobiła dobrze".
A że leniwi gracze, którym nie chce się instalować dodatkowego programu narzekają? No cóż, zawsze ktoś narzeka, ludzie oswoili się z ekskluzywnością na konsolach czy na filmowych platformach streamingowych, to oswoją się i z epiciem.
Epic, Steam, Origin... kazdy DRM to rak na PC. Ja staram sie kupowac na GOG bo reszta nie jest moja.
Większość gier jakich rozdaje epic to indyki które nie kosztują za dużo a dodatkowo twórcy pewnie za to dostają niezły hajs więc nie są stratni zapewne. Większym problemem są tanie abonamenty gdzie za bardzo małe pieniądze można ograć gry AAA.
Skoro za niewielkie pieniądze można ograć drogie tytuły AAA to gdzie ty widzisz tu problem?
Dla konsumentów to nie problem a wręcz zaleta oczywiście. Ale dla twórców może się coś takiego źle skończyć no chyba że MS srogie pieniądze płaci żeby gra była u nich w abonamencie.
Kiedyś to były piękne czasy, teraz już nie ma czasów. Kupowało się gry w SKLEPIE, w postaci bardzo materialnej i czuło się że to "moje". Duże pudełka z Wizardry 8, czy Total Annihilation, do teraz są ozdobą mojej biblioteczki, wizualnie nie ustępując w niczym, stojącym obok książkom. Ale jednak co wygoda to wygoda, świat poszedł do przodu i nie ma sensu marudzić.
I co takiego Unreal Engine zmienił w grach, jak to właśnie silniki Id Tech uważa się za przełomowe. Nawet do dziś są stosowane fragmenty kodu z oryginalnego Id tech. Chcesz powiedzieć coś o technologiach? Source i CryEngine miały znacznie większy wpływ na rozwój gier komputerowych. Nawet najważniejsze gry ostatniej generacji nie powstały na silniku od Epic Games, a na silnikach autorskich.
Firmy, które wymieniłem w poprzednim poście miały faktycznie pozytywny wpływ na branżę gier. Humble bundle wpłynęło na popularność gier Indie i wprowadziło charytatywność do branży gier komputerowych. Valve ze Steamem uratowali upadający rynek gier komputerowych i stworzyło dystrybucję cyfrową, która przyjęła się także na konsolach. Dzięki Kojima Productions pojawiło się zainteresowanie rynku PC wśród japońskich wydawców i twórców gier, a to było ogromna zmiana. A gdyby nie Microsoft i ich DirectX to dzisiejsze gry nie wyglądałyby tak dobrze.
Za to gdy już się nauczą na Unreal Engine, bez problemu znajdą pracę w firmach pracujących na innych silnikach i bardzo szybko przestawią się na ich silniki.
Skąd ty takie fantazje bierzesz. XDDDDD
Weź się obudź i przestań żyć 7 generacją konsol. W poprzedniej generacji sprzętowej Epic Games miał szczęście przy dystrybucji UE 3 dzięki przyjęciu się Gears of War i początkach trudów wejścia w HD. Dziś już prawie nikt nie chce inwestować w ich silnik. Zazwyczaj są to twórcy gier AA, bo nawet Indie Developers wolą jednak napisać swój własny silnik i jego się trzymać lub Unity.
Z tym UE4 bym uważał, Gears,.Fallen Order, Asseto Competizione... pozwoli coś się zmienia. Tym bardziej że Frostbite już się okazał bublem.