Google Stadia zużywa ogromne ilości danych – ponad 7 GB na godzinę
Czyli żre mniej więcej tyle co YT, tutaj akurat zaskoczenia nie ma.
Lista kompromisów, których wymaga Stadia ciągle rośnie.
amazon prime video, netflix i inne zjadają po 7gb na godzine...
najpierw piszecie ze 47h gry to 336 gb, a chwile pozniej ze 1tb starczy na 50h rozgrywki.
Czyli żre mniej więcej tyle co YT, tutaj akurat zaskoczenia nie ma.
Co ty radzisz jak po doładowaniu konta dostaje 15 gb internetu na kartę w orange, oglądam mobilnie filmy, yt, a dodatkowo ciągle przeglądam strony internetowe i duża część transferu mi przepada z końcem miesiąca. W stadia pograłbym 2h na miesiąc. Badziew straszny i szybko to zdechnie.
Ano badziew. Google chciało, Google zrobiło(podobnie jak z Google Plus).
Stadia powstała w głowach kierownictwa Google, którzy już dawno stracili kontakt z rzeczywistością.
Więc to nie jest usługa dla dla takich ludzi jak ty a nie że jest z nią coś nie tak. I chodzi mi o streaming sam w sobie a nie konkretnie o Stadię.
W takim razie dla kogo ma być niby ta usługa.
Dla ludzi z szybkim internetem bez limitu danych, posiadających telewizor 4k, którzy dużo podróżują, a jednocześnie nie stać ich na konsole/peceta?! Nie zapominajmy o tym, że mieszkają sami bo jak ktoś inny odpali sobie Netflixa podczas sesji ze Stadią to lagi.
Brzmi to jak bardzo niszowa grupa odbiorców.
Nie mieszkam sam tylko w czteroosobowej rodzinie Podróżuję raz w roku na max 2 tygodnie i robię sobie w tym czasie przerwę od grania. Mam komputer który w większości gier radzi sobie z nowymi grami na wysokich/ultra. Internet 100Mbit od Orange za 49zł. Żona w telefonie przegląda sobie jakieś bzdury na YT a dzieciaki oglądają jakieś bajki na Netfliksie. Nie mówię, że nie zdarzają się przycięcia. Ale na bank nie ma wpływu na to czy są ci dodatkowi użytkownicy. Po prostu Orange ma spore problemu z routingem i nawet jak jestem w domu zupełnie sam to działa to tak samo. Ale te przycięcia są tak sporadyczne że całkowicie je akceptuje. Tym bardziej że żyjemy w czasach "super" optymalizacji gier i dzieje się to również lokalnie. Komputer nie próbuje mi odlecieć pracując na 100% obrotów tylko max 20-30% no i mogę sobie wszystkie gry odpalać na praktycznie każdym sprzęcie od tabletu który ma kilka lat po służbowego laptopa który ma 4 GB RAMu.
https://www.speedtest.pl/ranking_isp
Po ilości testów widać że jednak dość spora jest tak niszowa grupa osób... Nawet gdyby podzielić sumę tych wszystkich testów przez dwa.
Samochody, latanie samolotami, telewizja, telefonia komórkowa, internet w domu i wiele innych też kiedyś było niszowe... Czy wam się podoba czy nie świat idzie do przodu a streaming to kolejna alternatywa dla grania. Ale spokojnie jeszcze przez lata nie wyprze komputerów czy konsoli. A do tego czasu już zdecydowana większość będzie miała internet który będzie w stanie sobie z taką usługą poradzić.
Ciekawe ile najnowszy Flight Simulator będzie zżerał, skoro też będzie streamowany.
Bo jak tyle, no to raz na miesiąc będę go odpalał:-D
Dokładnie tyle samo ile RDR2 uruchomiony w tej samej jakości... Inna sprawa, że będzie prawdopodobnie zżerał dużo więcej zasobów obliczeniowych chmury o ile zostanie w ogóle w takiej usłudze udostępniony.
Tu jest znacząco inna sytuacja, chyba że będziesz grał w MFS w usłudze typy Stadia.
Bez dygresji - w Stadii dostajesz obraz wygenerowany przez serwer gdzieś tam. Jedyne co musi zrobić odbiornik to zdekodować sygnał.
W MFS obraz gry nadal jest generowany lokalnie, ale obiekty w grze są pobierane z serwera, zamiast z dysku twardego komputera. ( A najprawdopodobniej najpierw będą pobierane na dysk twardy w celu zbuforowania ).
Ok ja go zrozumiałem źle. Myślałem że MFS ma być uruchomiony na Stadii i GFN i dopiero streamowany na jego komputer.
Pfff amatrorzy. Tylko 7 GB na godzinę?
Te 7 GB to może robić wrażenie tylko na kimś, kto nie ma pojęcia jak taka usługa ma działać albo ma pianę na ustach ze względu na to, że nie ma możliwości żeby z takiej usługi skorzystać. No ale nagonki na streaming ciąg dalszy...
I nie ta usługa nie jest dla ludzi którzy podróżują bo do czasu gdy nie zostanie uruchomione 5G świat nie jest na to gotowy.
Ta usługa jest skierowana do ludzi, który mają w domu porządny internet. Wtedy do grania wystarczy telewizor z Andoridem i pad.
Jeśli nie stać Cię na konsolę, o porządnym kompie nie wspominając, to jest to być może platforma dla Ciebie.
Dla mnie jakość obrazu jest nie do przyjęcia - kompresja sprawia, że to co widzimy w Geforce Now nie zbliża się nawet do jakości (szczególnie ostrość tekstur, zwłaszcza w ruchu) do jakiej przyzwyczaja szybki komputer. Na pewno nie jest to oferta dla posiadaczy dobrych, dużych telewizorów, które obnażają każdą niedoskonałość obrazu. Myślę, że ekran komórki to maks. dla streamingu w najbliższych latach.
Jak kogoś nie stać na konsolę albo porządnego kompa to skąd ma mieć pieniądze na porządny internet, abonament i kupno gier za 250zł?
Chyba jednak nie dla biedaków to
Patrz mam w miarę porządny komputer (i wyobraź sobie, to właśnie na nim korzystam w większości z GFN) konsolę (a w sumie nawet dwie). I widzę, że grafika jest odrobinę pogorszona w stosunku do tego co mamy lokalnie na komputerze. Ale nie na tyle, żeby o to kopię kruszyć gdy weźmie się pod uwagę wygodę tego rozwiązania. Poza tym druga sprawa, że z tą grafiką to będzie mniej więcej jak z audiofilami. Dla pewniej mityczniej mniejszości to będzie nie do zaakceptowania (i dla nich pozostają dalej mocne komputery i konsiole) a przeciętny kowalski będzie klaskał uszami ze szczęścia że do grania wystarczy mu telewizor i pad. Poza tym konsole... Jak mam do wyboru granie w 20-30 klatkach w najnowsze niezoptymalizowane gry to bez zastanowienia wybiorę odrobinę pogorszoną grafikę (ale nadal na ultra) ze streamu ale za to w 50-60FPS.
Myślę też że 90% "kolwaskich" będzie w zupełności zadowolona z takiej jakości grafiki będzie w zupełności zadowolona. Celowo zrobiłem zrzut przy fontanie, i przy wodzie żeby wprowadzić do sceny stały ruch. Jakiegoś mega pogorszenia jakości w stosunku do gry uruchomionej lokalnie nie widzę.
PS. Proszę wziąć pod również pod uwagę, że GOL pogarsza jakość obrazów. Oryginał ma rozmiar 2,2 MB a kopia z GOL nieco ponad 200 KB...
Co do posiadaczy szybkich komputerów to tak naprawdę ankieta na steam pokazuje dość jasno na jakim sprzęcie gra większość graczy na PC. GTX 1050-1060 demonami prędkości i jakości nie są.
Na 5G Stadia też nie podziała. To znaczy mogłaby działać, ale operatorzy nie udostępnią ludziom nielimitowanego darmowego transferu 5G - gdyby ludzie zaczęli pobierać takie ogromne ilości danych, stacje bazowe by po prostu nie wyrobiły.
Myślę też że 90% "kolwaskich" będzie w zupełności zadowolona z takiej jakości grafiki będzie w zupełności zadowolona.
Przepraszam za bełkot ale tak to czasami jest jak się robi kilka rzeczy na raz.
Sam telewizor z androidem może nie wystarczyć.
W przypadku video urządzenie otrzymuje dane z wyprzedzeniem. Film sobie leci, a urządzenie dekoduje już jego dalszy fragment.
W przypadku gry nie można bardzo wybiec do przodu. Obraz musi być dekodowany odpowiednio szybko i może być tak, że byle ziemniak nie nadąży.
To wrzuć link do zrzutu png, bo tylko taki jest akceptowalny, to co wrzuciłeś i po kompresji gola to nie można na to patrzeć, a co dopiero grać.
Po za tym zrzut png nie oddaje pełni jakości w ruchu, a to jest najważniejsze i jednocześnie z tym streaming ma największe problemy.
Łap nawet dwa. Jeden z gry lokalnie a drugi z GFN. No to zgadywanka. Który jest który? Oczywiście ustawienia gry ultra w jednym i drugim przypadku. Ale i tak wątpię, żeby cokolwiek przekonało osobę z tak wysublimowanym wzrokiem jak ty. Widocznie GFN nie jest dla ciebie, tylko dla tych którzy z niej korzystają i pod tym artykułem jaki i pod innymi wypowiadają się pozytywnie.
Jak dla mnie to woda wygląda równie paskudnie na obu obrazkach, szczególnie ten fragment na lewo i u góry od bohatera. On jest prostokątny.
Celowo wybieram to miejsce z dwóch powodów.
1. Tam jest taki błąd w teksturach. Z miejsca rzuca się w oczy zarówno w grze odpalonej lokalnie jak i przez GFN.
2. Tam chlapie sobie woda z fontanny i tafla wody ma animację ruchu co wymusza na GNF przesyłanie każdej klatki z gry w całości czyli maksymalnie obciąża transfer. Ale nadal nikt mi nie odpowiedział który obraz jest z GFN. Chyba jednak nie tak łatwo odróżnić.
A jaka jest gwarancja, że lokalnie masz ustawioną taką samą jakość jak na GFN, jak to sprawdziłeś?
Bo ja mam div2 i oba te zrzuty wyglądają kiepsko jak na tą grę u mnie lokalnie. Po za tym jak pisałem, na zrzucie może nie być tak źle, a w ruchu od razu widzisz babole.
Trochę tez mało porównywalne pory dnia, ale ten drugi wydaje mi się z GFN.
No no. Obydwa wyglądają fatalnie ale nikt jakoś nie podejmuje się wskazania który jest który...
No ci mam ci powiedzieć. Przed zrobieniem zrzutu w jednym i drugim przypadku ustawiłem "fabryczne" ultra. Sam się nie bawiłem w dostosowywanie każdego ustawienia z osobna. Ponad to babrycznie ultra są jeszcze ustawienia, które można podbić i może ty tak właśnie masz.
Po za tym jak pisałem, na zrzucie może nie być tak źle, a w ruchu od razu widzisz babole.
Ale ja nigdzie nie napisałem, że GFN jest w 100% wolny od przycięć czy jakiegoś pogorszenia jakości w pewnych momentach. Ale wszystkie te niedogodności to w MOIM subiektywnym odczuciu drobiazg. A na pewno nie jest to spowodowane tym że usługa źle działa tylko ten światłowód od Orange nie działa za stabilnie.
7 giga na godzinę to jedyne 2 mega na sekundę - większość łącz w miastach na to sobie pozwoli :)
W takie rzeczy wierzą tylko ignoranci. Nawet w miastach wojewódzkich szybkie łącza są ograniczone do większych osiedl. Wiele pobocznych osiedl i domków jednorodzinnych nie posiada infrastruktury dla światłowodów z prostego powodu: duży operatorzy wolą ciągnąć światłowody do dużych osiedli mieszkaniowych.
Wśród firm zakładających internet jest tak duża konkurencja, że zabijają się o to kto pierwszy podciągnie światłowód.
Oczywiście masz rację. Ale jak już obskoczą te duże osiedla to zgadnij gdzie zaczną kłaść kolejne..
To chyba logiczne że na początku wolą obskoczyć blok mieszkalny w którym jest 100 mieszkań niż 20 domków przy jednej ulicy gdzie muszą się przedostać przez całą infrastrukturę (inne sieci, płoty, chodniczki itd...).
Jest mnóstwo miejsc w Polsce i na świecie gdzie światłowód nie dociera i często są to właśnie miasteczka, najczęściej takie o dużym %osób starszych, niezainteresowanych szybkim internetem. To że na twojej wsi jest światłowód o niczym nie świadczy. Mój ojciec mieszkający można by powiedzieć w centrum 50tys miasta miał przez wiele lat do wyboru zwykły kabel albo radiówkę. Bloki w centrum miały mniejszy priorytet bo łatwiej było podciągnąć pod domki na obrzeżach miasta, a i więcej chętnych tam było. Z resztą poczytaj sobie komentarze pod takimi wątkami to zobaczysz ile znaczy twoje "guzik prawda", ludzie w niektórych miejscach w Polsce mają po kilka mega internetu, mimo że kilometr dalej jest światłowód. A w Polsce i tak nie ma tak źle, zobacz sobie średnia prędkość w UK.
https://www.speedtest.net/global-index
No fakt w Turkmenistanie też średnio...
Możecie sobie dywagować kto i gdzie ma dostęp do szybkiego internetu. Ale gdyby było tak źle z tym internetem jak tu próbujecie roztaczać wizje to Google, Nvidia, Microsoft i Sony (a ponoć również Steam, EA) nie ładowałyby tak ogromnych środków na rozwijanie takiej usługi. I te firmy nie patrzą na to co tu i teraz u jakiegoś radas_b czy innego sierra97 tylko tylko na kilka lat do przodu...
Słuchaj ja nie mówię że inwestowanie w to nie ma sensu. Ja tylko mówię że obecnie ta usługa nie ma racji bytu, za kilka lat będzie być może inaczej, a być może nie.
Nie filozuj. Znajdziesz miejsca w centrum NYC, czy San Francisco gdzie odpowiedniego łącza nie żałożysz.
Co nie ma racji bytu skoro pod tym tematem wypowiada się kilka osób które korzysta z GFN i są zadowolone?
Ok. Nie chce mi się wchodzić w dokładne kalkulacje, ale tak na szybko:
Załóżmy, że mieszkancy w miastach powyzej 250 tys. maja dostep do dobrej infrastuktury internetowej.
Z danych tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Miasta_w_Polsce
I szybkiego wyliczenia średniej wynika, że takich ludzi jest ok. 6,5 mln
W wieku 15-39 lat mamy ok. 35% ludności, co daje wynik ok 2,5 mln.
Głównie grają faceci, nie wszyscy, ale grają też kobiety. Dajmy na to 50%, czyli 1,25 mln.
Ile z tych osób posiada mocnego kompa lub konsolę? Mamy jakieś dane sprzedaży ? ;)
Ja mieszkam w niemal 200 tysięcznym mieście na niemal 15 tysięcznym osiedlu mieszkaniowym, a mimo to jedynym dostawcą stacjonarnego Internetu jest Multimedia :/
A co za różnica czy Stadia (której nawet nie ma na ten moment w Polsce więc nie wiem co ona was tak boli) czy GFN. Przecież wasze wszelkie główne tezy obiawione tyczą się steramingu ogólnie bez względu na dostawcę usługi...
GFN z tego co wiem jest limitowany i trzeba składać jakieś podanie, tak że nie jest to produkt skierowany do szerszego grona. Dodatkowo wymaga jednak niezłego internetu, którego mnóstwo graczy nie posiada. Wiele osób nie będzie również zadowolone z opóźnienia i cięć w rozdziałce. Tak samo Stadia, mimo że teoretycznie ma być za darmo to grupa osób dla których jest opłacalna praktycznie nie istnieje. Na tym też opieram swoje tezy dotyczące małego znaczenia streamingu na gry. Oczywiście technologia szybko się rozwija i być może już za rok GFN czy Stadia będą szerzej używane i bardziej dopieszczone ale na ten moment tak nie jest. Już przy VR i 3D były zapowiedzi wielkich koncernów o niechybnej powszechności tej technologii za 10 lat, i co? I nic. Tak ze dopóki nie obejdą limitów serwerów i opóźnień, a 50mega stabilnego łącza nie będzie powszechne to streaming pozostanie w niszy.
GFN z tego co wiem jest limitowany i trzeba składać jakieś podanie..
Jest to zamknięta beta a procedura rejestracji do niej nie różni się nic a nic od rejestracji do bety jakiejkolwiek gry.
https://www.nvidia.com/pl-pl/geforce/products/geforce-now/waitlist/
Wystarczy się tu zarejestrować i cierpliwie czekać.
...tak że nie jest to produkt skierowany do szerszego grona.
I bardzo dobrze. Google zrobiło sobie otwartą betę i do tego płatną i zobacz jak na tym wyszło. Taką usługę jak z resztą każe oprogramowanie lepiej testować na węższej grupie użytkowników a gdy ma się już co zaprezentować wtedy udostępnia się w otwartej becie. A przynajmniej tak to powinno funkcjonować.
Dodatkowo wymaga jednak niezłego internetu, którego mnóstwo graczy nie posiada.
Ale takiego internetu będzie wymagała każda usługa bez względu na szyld... Na ten moment nie ma innej technologii...
"Wiele osób nie będzie również zadowolone z opóźnienia i cięć w rozdziałce. "
Wskaż mi proszę to to mitycznie "cięcie w rozdziałce" w zrzutach z ekranu które zam z resztą już skomentowałeś. Co do opóźnień to kolejny mit. W załączeniu zrzut z ekranu z testu sieci. 24ms (słownie 24 tysięczne sekundy) to jest opóźnienie które będziesz w ogóle w stanie zauważyć? Jeżeli tak to szacun.
Oczywiście technologia szybko się rozwija i być może już za rok GFN czy Stadia będą szerzej używane i bardziej dopieszczone ale na ten moment tak nie jest.
Stadia - jak najbardziej tak ale nie inaczej wyglądał start GFN. Czas pokaże czy google to zabije czy rozwinie.
GFN - cały dzień pokazuje ci że działa elegancko i potwierdzają to inni w komentarzach. Myślisz że jesteśmy w zmowie że tak w to trudno uwierzyć?
Już przy VR i 3D były zapowiedzi wielkich koncernów o niechybnej powszechności tej technologii za 10 lat, i co? I nic. Tak ze dopóki nie obejdą limitów serwerów i opóźnień, a 50mega stabilnego łącza nie będzie powszechne to streaming pozostanie w niszy.
Ale czy ja gdzieś napisałem, że to już pojutrze wyprze konsole i PC z rynku? To przez długi czas będzie wyłącznie alternatywa dla obecnego status quo. Ja się tylko nie zgadzam z tezami, że "cięcie na rozdziałce", "że opóźnienia" bo wcale nie taki diabeł straszny i daję na to konkretne dowody.
Równie dobrze można powiedzieć, że granie w najnowsze wymagające gry w FHD i 60FPS na ultra to nisza bo ankieta steam pokazuje, że jakieś 15% graczy korzysta z kart graficznych, które będą w stanie to zapewnić.
No faktycznie, przyznaję ci rację. Po bliższych oględzinach GFN wydaje się być ciekawą usługą, jaką ma mieć cenę po becie?
Nic na ten temat nie wiadomo. Ale istnieje taka usługa jak Shadow która ponoć spisuje się jeszcze lepiej niż GFN. Tam dostajesz po prostu dostęp do maszyny wirtualnej z zainstalowanym Windowsem10 a co za tym idzie obsłuży ci to praktycznie każdą grę czy program który chcesz zainstalować. Niestety nie mam tego jak przetestować bo nie jest dostępna w Polsce. Ale co do ceny to koszt wynosi 25$ gdy opłacasz za cały rok z góry lub 35$ gdy płacisz miesięcznie. Myślę że GFN wyceni się na podobnym pułapie +-5$. Ale to tylko takie moje gdybanie.
No Ameryki to nikt nie odkrył, że na mobilnym internecie Stadia to mało sensowne rozwiązanie.
Streaming zużywa dane?!
Nie może być!
GFN ma zalecenia przy 720p 15Mbps,a przy 1080p 25Mbps.
Czasami odpalę pesa na telefonie w 720p używając LTE gdzie mam wąłśnie około 30Mbps, działa b. dobrze.
Pełna zgoda. Mnie nie musisz przekonywać. Korzystam z GFN i wiem jak to działa.
Jednymi z głównych odbiorców usługi są ludzie, którzy podróżują
Pierdzielenie. Głównymi odbiorcami tej technologii są ludzie z dużych miast, z szybkim internetem i niemożnością lub niechęcią do posiadania PC/konsoli. Od pół roku testuje Geforce Now na 150 calowym projektorku podłączonym do lapka z epoki 2012 roku i działa zarąbiście. Wiadomo, że jest opóźnienie, ale z mojego (i wielu mi podobnych ludzi) punktu widzenia taki kompromis jest wart zaoszczędzonych 3-4tys zł (albo i więcej uwzględniając, że tutaj gram na Ultra/60fps), tym bardziej, że w grach single playerowych człowiek szybko się do tego przyzwyczaja. A co do jakości obrazu, nie mam pojęcia skąd te porównania do kompresji Youtube. Przy ustawieniu 50Mb/s obraz jest u mnie ostry jak żyletka. I co mnie interesuje transfer, płacę za ten światłowodowy internet to w końcu jest możliwość, żeby to wykorzystać.
Też używam GFN na 50" TV i działa świetnie. Wsyztsko wygląda tak jakbym miał te podzespoły u siebie lokalnie. Światło 600/60 się nawet przy tym marnuje. Mógłbym PC kupic sobie jakiego tylko bym chciał, ale nie mam potrzeby.
7GB na 1h, to tak naprawdę nie wiele. Wiedźmin w 4k na full zjadał ponad 10 czasami.
Od czasu do czasu gram tez sobie meczyk w Pesie 2020 w przerwie pracy na telefonie za pomocą GFN i wtedy przy ustawieniach 720p zjada 250mb na około 10minut meczu. Dodam, że korzystam wtedy z LTE.
Mam dla was GORĄCEGO niusa. Stadia przegrzewa ludziom Chromecasty. :D
https://np.reddit.com/r/Stadia/comments/dzd6v8/chromecast_ultra_overheating/
Z tego co widzę w komentarzach to nie ważne czy Stadia czy Netflix to to ustrojstwo się grzeje. Drugi najbardziej lubiany komentarz:
For those who have never owned a Chromecast Ultra before, mine that I've had for a while now has always got way hot when I'm streaming Netflix or something on it too. Moreso when streaming 4K. Especially after prolonged use it's shut off a couple times I think. I just unplug it and give it a rest for a little bit. I hope stadia doesn't make them much hotter than they typically get though..
Google Stadia umrze szybciej niż Poszukiwania Małego Wansy
Spoko jako suplement dla każuli którzy chcą pograć w coś raz na ruski rok. Jeśli chodzi długoletnich zapalonych graczy, żaden streaming nie zastąpi natywnego grania na konsoli/PC. Testowałem PSNow/GFN i jakość obrazu i opóźnienie dyskwalifikuja każdy streaming jako super zamiennik do tego cała masa innych uprzykrzaczy i wad w porównaniu do grania na PC, konsoli.
Spokojnie, moje wnuki może doczekają jakiejś ery pełnego streamingu do tego czasu to tylko ciekawostka i gadżet.
Czy podczas pauzy będzie wysyłać kopie tego samego obrazu?
Tu masz wytłumaczone jak działa kodek h.264. Nie wiem jakiego kodowania używają takie usługi ale pewnie działa na bardzo podobnej zasadzie. Wnioski wyciągnij sobie sam.