Activision Blizzard: w naszych grach nie ma miejsca na politykę
Ale zdjęcie tego pana to se już mogliście darować, od samego patrzenia na jego uśmiech człowiek może dostać ataku nerwicy czy innej schizofrenii.
spoiler start
Mówię poważnie mnie mdli jak na niego patrzę, czy tylko ja tak mam?
spoiler stop
GRYOnline.pl
ten obrazek całkiem ładnie pasuje tematycznie
Ani słowa o miłości, o podłości, polityce i o niczym innym nic..
spoiler start
Dziś kodzę dla mamony!
spoiler stop
KAPITAN PAPAJA - spokojnie nie jesteś sam. Kiedy patrze na niego mam podobne odczucia jak ludzie, którzy spotykają Joker'a pierwszy raz. Ten uśmiech może pożerać dusze i wysysać życie. Nie powinno to dziwić jak mówimy o gościu, który sprzedał prochy matki.
Ale zdjęcie tego pana to se już mogliście darować, od samego patrzenia na jego uśmiech człowiek może dostać ataku nerwicy czy innej schizofrenii.
spoiler start
Mówię poważnie mnie mdli jak na niego patrzę, czy tylko ja tak mam?
spoiler stop
O jeny, co to się porobiło, i to w pierwszym słowie ;D
Poprawione, dzięki!
Kobby Botick, hihi
Ani słowa o miłości, o podłości, polityce i o niczym innym nic..
spoiler start
Dziś kodzę dla mamony!
spoiler stop
KAPITAN PAPAJA - spokojnie nie jesteś sam. Kiedy patrze na niego mam podobne odczucia jak ludzie, którzy spotykają Joker'a pierwszy raz. Ten uśmiech może pożerać dusze i wysysać życie. Nie powinno to dziwić jak mówimy o gościu, który sprzedał prochy matki.
Szukam odpowiednich zdjęć, aby zastąpić powyższe zdjęcia i znalazłem to:
GRYOnline.pl
ten obrazek całkiem ładnie pasuje tematycznie
Tu mam poprawiony cytat Pana Bobby'ego Ko"tick"a:
Nie daje mi to możliwości tworzenia platformy dla zbyt wielu poglądów politycznych, tak myślę. Moja odpowiedzialność leży w usatysfakcjonowaniu użytkowników i naszych udziałowców (bardziej tym drugim), naszych pracowników i akcjonariuszy (tylko tym drugim).
Źródło: https://www.gry-online.pl/
Żeby chociaż dobra zabawa w tych grach była. Ale tej też nie ma. Nie ma zatem polityki, nie ma niczego innego. Wydmuszki bez żadnego kręgosłupa i zawartości.
Daliby sobie już spokój, bo tylko bardziej się pogrążają. Dobrze wiedzą, że polityka w ich grach jest kluczowa, bo boją się narazić, bo tego urażą, tamtego urażą tylko zwykłymi kosmetycznymi duperelami, nie wspominając o reszcie. Na dodatek dają poznać po tych słowach, że chodzi wyłącznie o kasę, dlatego chcą mieć pełną kontrolę nad wszystkim i wszystkimi, nie liczy się człowiek i jego wola, liczy się tylko to żeby nie myślał, tylko się bawił i zapomniał o istotniejszych sprawach, bo tak się manipuluje ludźmi. Blizzard obecnie to śmiech na sali i wstyd na skalę globalną, bo każdy, kto grywa w ich gry, raczej sobie zdaje sprawę, że blizzarda nie ma i kropka, to tylko nazwa i nic więcej, zmieniliby ją, a nie używali nazwy tak istotnej dla rozwoju ten branży, bo tylko pogrążają legendę.
Według mnie ,to jego wypowiedź jest wymijająca. Normalnie jak polityk.
Niech zrobią gry w 100% singleplayer nikt nie będzie dyskutował o polityce tylko grał w kampanie.
@KAPITAN PAPAJA -> Nie jesteś sam. Witaj w klubie. XD
Też robi mi niedobrze od patrzenie na to. Poważnie.
Tez nie lubię wtracania się gier do polityki i szczególnie polityki do gier,no ale że korporacje mówią że nie,to i tak żyją w świecie polityki,Money.. Pink Floyd
Polityka, filozofia i uczucia mogą doskonale pasować do gier i filmów, nadając im głębię. Doskonałym przykładem jest Bioshock i seria Metal Gear.
No chyba że dostajemy obrzydliwą propagandę w wydaniu Acti-Blizz, to wtedy mogę się zgodzić.
Żądamy zmiany zdjęcia!
I czytelnicy będą zadowoleni i GOL wyjdzie z tego ambarasu z... twarzą...
Hue hue.
Zgadzam się z kapitanem papają, zdjęcie bardzo creepowe, aż chce mi się rzygać
Tak to jest, jak firma zamiast skupiać się na robieniu dobrych gier, to skupia się na włażeniu w dupę marginalnym mniejszościom. Do tego ta przypinka ich szefa na Blizzconie, dno dna. Siadać w biurze i myśleć nad tym jak poprawić gry, które tworzą, a jak chcą się afiszować na paradach, to niech podpisują się jako pan/pani Smith, a nie nazwą firmy, która kiedyś tworzyła legendarne gry.
Potem olali ich ciepłym moczem jak na horyzoncie pojawiły się chińskie pieniądze.
Także poniekąd Bobik ma rację...
A cenzorowanie kart w Hearthstone, żeby zadowolić pewną grupę społeczną to nie jest wcale polityka!
Bo jemu chodziło o to ,że nie liczy się dla nich polityka która nie daje zysków a już przekleństwem jest polityka które je odbiera.
Tylu ludzi dziennie ginie w zamachach, zabójstwach, morderstwach.. a takie kanalie przeżywają wszystko. A tak bardziej serio - patrząc na gębę tego chciwego, hipokrytycznego korpusa tylko pięść mi się zaciska.
Samo gadanie że coś jest niepolityczne jest polityczne. Jedyną słuszną drogą jest olewanie tematu polityki, to jest tak jak z ignorowaniem debila co robi debilne rzeczy na pokaz, jak wszyscy przestaną zwracać uwagę to debil przestanie debilować, ale póki będziesz o nim gadał to będzie się cieszył z poklasku i tylko debilował więcej.
No cóż, problemem dla wyklętych małolatów nie jest "pakowanie polityki do naszych gier", ale "pakowanie nie MOJEJ polityki do naszych gier".
W Chinach nie może być żadnych szkieletów, a w Diablo IV są. Więc albo na premierę ich zabraknie albo w Chinach będzie ocenzurowana wersja.
Nigdy nie byłem fanem gier Activision/Blizzarda, a po tym całym syfie, raczej nim nie zostanę.
"Gejmingowy" portal coraz częściej publikuje treści ino "subtelnie" powiązane z grami. Liczą się wszakże odsłony i kliknięcia.
GREED.
Doprowadzi to do pojawiania się komentarzy, które w myśl "wolności słowa" będą cenzurowane, a ich autorzy banowani.
I tak, powoli, portal dokona swego wirtualnego żywota.
GREED.
Cóż, przysłowie mówi, że kapitalista sprzeda sznur, na którym go powieszą.
Przeglądam Twoje posty i ani razu nie udzieliłeś się w temacie związanym z grami. Po co tu jesteś?
Wykazaliście się zaiste godną podziwu (w pewnych kręgach) czujnością rewolucyjną tow.
Zaspokoję waszą ciekawość Towarzyszu. Choć z reguły z komunistami nie rozmawiam.
Jestem z portalem GOL od lat. Czytuję go regularnie, jako żem gracz komputerowy od 3 dekad.
Nie zabierałem głosu dotychczas, bo nie było takiej potrzeby.
A że ostatnio portal zmierza w kierunku szuwarów, to uznałem za stosowne wypowiedzieć się w kilku nurtujących mnie kwestiach.
Uważacie Towarzyszu, że nie powinienem? Wywąchaliście Towarzyszu coś kontrrewolucyjnego w moim piśmiennictwie?
Niuchajcie dalej, może zasłużycie na jaki growy deputat.
Słoneczko widzę grzeje mocno :,-)
Więcej już nie będę tu pisał.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na pewne sprawy związane z tym skandalicznym, żeby nie użyć właściwego słowa, procederem.
Wiem doskonale czym jest GOL i co się tu wyprawia.
Stronę z informacją wraz z rozwiniętymi komentarzami zapisałem do pliku jak "save as" i także jako "pdf".
Tak na wszelki wypadek. Ku pamięci.
Bo znam ja demokratyczną "wolność słowa" . Ach, jak ja ją dobrze znam.
Od Ciebie mogę się uczyć :-)
Ach Towarzyszu, znać zaraz żeście spragnieni orderów (i deputatu) jak kania dżdżu...
Lubicie grzebać w kwitach, co?
Moją słabością jest niekiedy brak precyzji w wypowiedziach.
Co właśnie tacy czujni służbiści nader często wykorzystują w swej pracy wykonywanej w wolontariacie.
Moja wypowiedź dotyczyła tamtego wątku, a nie mojej obecności w sekcji komentarzy jako takiej.
Cóż, zasłużyłem. Ale nauka nie pójdzie w las. Wnioski wyciągnąłem.
Dziękuję wam Towarzyszu
Uważacie Towarzyszu, że zbieram tu "haki"?
Brawurowe przypuszczenie. Ale rozumiem - każdy mierzy swoją miarą, wszakże...
Oczywiście, że tak uważam. W jakim innym celu miałbyś zapisywać tamten wątek? W dzień sądu ostatecznego wyciągniesz go i przedstawisz te wszystkie "antypolskie" artykuły z GOLa razem z komentarzami :-)
Kochany Towarzyszu
Mylicie, niewiedzieć czemu, "haki" z dowodami.
"Haki" służą z reguły do "prostowania" niepokornych. Są narzędziami pomagającymi w szantażu.
Dowody służą do obrony.
Ten zapis, który - w swej pełnej zaangażowania pracy operacyjnej - wyszukaliście Towarzyszu, ma mi posłużyć jako ewentualny dowód, świadectwo Prawdy.
Ma być młotem na komunistów, którzy w swej dialektyce jedno mówią, a co innego robią - patrz: wyświechtane, górnolotne hasła o "wolności słowa".
P.S. Kiepsko Was, Towarzyszu, wyszkolili. Możecie w raporcie napisać, że wasze przyśpieszone kursy nawozu warte.
No, chyba że Wy "dobrowolec". Naturszczyk taki. Wtedy braki w pojmowaniu pewnych podstaw jawią się jako w pełni zrozumiałe...
Towarzyszu :D
Widzę że kolega z tych, którzy niby gardzą komunizmem, ale kapitalistom też by w twarz napluli. Takie połączanie również nie najlepiej się kojarzy jeśli chodzi o historię.
Szukacie
W myśl zasady, że gdy "chcesz uderzyć psa, to kij się zawsze znajdzie"?
Kuriozalne to ani chybi, zważywszy na treść i autora podpisującego się znamiennym pseudonimem: Gruppenfuhrer Wolf
Pamiętajcie Wolf (wszyscy czterej), że wśród kijów są też samobije...