W przyszłym roku kupimy dyski 20 TB; 50 TB do końca 2026 roku
W moim przypadku wywaliłem już zwykłe dyski hdd z kompa, i posiadam tylko ssd. Nie magazynuję jakoś dużo danych, więc takie pojemności nie są mi potrzebne i przestałem używać już tradycyjne dyski i raczej nie już do nich nie wrócę.
W dobie streamingu wszystkich cyfrowych treści oraz przechowywania danych w chmurze, takie wielkości dysków są niepotrzebne dla ogromnej większości użytkowników. Chociaż na pewno będzie to jakaś oszczędność miejsca w magazynach danych.
Mi się mega przyda a jestem zwykłym amatorem.
Rok temu kupiłem aparat i z 7-8 zaledwie wyjazdów zwiozłem 1 TB zdjęć. Kiedyś 1 TB zapełniałem w 10 lat... Do tego backup kompów w domu i nawet 5 TB to jest pryszcz. Już nie mówię o wideo...
Co do tego ze większości się nie przyda to pełna zgoda ale w sumie każda topowa rzecz od GPU po CPU się przyda jakiemuś promilowi userów. Grunt żeby ceny spadały i pojemności rosły ;)
Może i będą takie pojemności, tylko co z tego skoro HDD to już przestarzała technologia. A oni ją jeszcze "ulepszają" tak że ma mieć wolniejszy zapis, po co to komu? Kto zbiera takie niebotyczne ilości danych i nie zależy mu na ich szybkim kopiowaniu/zapisywaniu?
Chodzi o zgromadzenie ulubione filmów, seriali i spakowane gry. Jak filmy są w rozdzielczości 4K, to wiadomo. :)
HDD może jest przestarzała technologia, ale nadal użyteczna i potrzebna ze względu na ceny i pojemność w stosunku do SSD. Nie znikną z rynku, dopóki mają te zalety.
Właśnie. Jak ktoś ma coś wspólnego z fotografią, a tym bardziej kręceniem filmów, to dysk potrafi się wypełnić naprawdę szybko. Takie dyski o wielkiej pojemności nigdy nie były projektowane pod kątem wydajności, bo od tego są teraz SSD. To dyski archiwalne, gdzie można przechować wielkie ilości danych, ale nie koniecznie zapewniają szybkie czasy odczytu/zapisu.
A chmura? Przykro mi, ale chmura nie istnieje, są tylko komputery innych ludzi, a nie każdy chce być od innych ludzi zależny.
a nie każdy chce być od innych ludzi zależny
+1
Jako magazyn hdd daje rade. Pewnie ze chciałoby się same ssd, niech tanieja.
Przy kopiowaniu/przenoszeniu 100MB/s nie jest tragiczne. I tak naprawde nie duzo nizsze od popularnych tanich ssd TLC - kto ma chociaż dwa niech sobie zrobi test.
No tak tylko te firmy mówią o dyskach HDD za kilkanaście lat. Biorąc pod uwagę jak bardzo zwiększyła się dostępność, a zmniejszyła cena dysków SSD w ostatnich latach, uważam że nie licząc naprawdę ogromnych połaci rzadko używanych danych HDD zostaną wyparte z rynku konsumenckiego. Pozostają jeszcze serwery, ale i tam wydaje mi się że dyski SSD mogą się zadomowić ze względu na coraz niższe ceny, wysoką wytrzymałość i oczywiście szybkość.
^ Jeszcze brakuje tylko pojemność w stosunku do HDD i ceny. :)
Seagate w tym roku wprowadził na rynek dysk twardy o pojemności 16 TB, firma jednak nie postanowiła się na tym zatrzymać i w dalszym ciągu rozwija technologię HDD.
Jak ma sprawa z żywotność? Czy szybki wzrost pojemność nie sprawi, że dyski będą bardziej delikatne i awaryjne niż kiedyś? Jeśli chodzi o Seagate i HDD, to nie mam 100% zaufanie.
@Mr. JaQb i @PanWaras -> A ja kolekcjonuję ulubione gry single, mody, komiksy i filmów na własne dyski, więc tańsze dyski HDD są dla mnie jak najbardziej. Dyski SSD są na razie dobre dla systemu, używane gry i programy. :)
Nie mam 100% zaufanie do internetu, jeśli chodzi o trwałość. Kiedyś usunęli muzyki z Mafia i GTA. Albo brak kompatybilność ulubione mody z nowsze wersji gry. Do niektórych filmów wprowadzili cenzurę na siłę. Wolę mieć ulubione gry z określone wersji na dysku dla pewność.
W dobie streamingu wszystkich cyfrowych treści oraz przechowywania danych w chmurze
Sorry, ale to nie dla mnie. Nie chcę być zależny od innych ludzi za bardzo, jeśli chodzi o rozgrywki.
Kompa kupuję dopiero za dwa lata. W moim wypadku,chcę kupić mały SSD na system i na antywirusa . Większy SSD na Duże gry. No i zwykły na inne gry .Ale to mi starczy 2TB . W sumie nawet 1TB by mi starczył. Stale na dysku mam Tylko ATS i ETS2, a to dużo nie zajmuje. Zostawię jeszcze Grim Dawn . No to po czorta mi więcej ?:D Nie jestem z tych. Co to mają zainstalowane 5 nowych gier. Instaluję, gram, usuwam. I w większości wypadków już drugi raz nie gram. Bo nie ma to sensu.
No tak, i jeszcze jakieś paluszek ,albo mniejszy dysk na kopię systemu. Tak w razie czego,żebym nie musiał wszystkiego na nowo robić.
Strzelam, że raczej nie jest to technologia z targetem w typowego Kowalskiego tylko w wasze ukochane chmury. Gdzieś w korporacjach te chmury są przechowywane i strzelam, że właśnie na takich dyskach.
Czy tylko ja tak mam, że im większy dysk tym więcej śmieci uzbierane i mniej chęci na porządek? :D
Nie tylko Ty. :D
Zalezy od technologii i parametrów. Ciekawilo mnie jak to dziala i kupilem do gier za 170 zl 250 GB nvme x2 - na kilka gier starcza.
Też się zastanawiałem nad m2 z 2miechy temu i doszedłem do wniosku że lepiej 1TB ssd sata wziaść i to była dobra decyzja.
Gra by nie lagowała i tak musi mieć większość wczytane co przetwarza non stop i tu czy będzie 3000 czy 550 MB/s nic nie zmieni. Jedyne co daje dysk na m2 to nieznacznie szybszy czas wczytywania gry ( przy dojściu całego przetwarzania wczytywanych danych to jak widziałem na testach różnych na prawdę grosze czasu się zyskuje w porównaniu do tego że dysk jest sporo droższy m2 )
HDD buczą i chrumkają. Czekam na obniżki i wymieniam ostatni HDD na SSD.
Jakbyś potrzebował archiwizować ważne dane i by Ci wyparowały z SSD to byś zatęsknił za buczeniem i chrumkaniem.
Nie wiem jak mogłyby wyparować... HDD jest mechaniczny i może się zepsuć o wiele łatwiej/szybciej.
Natomiast SSD to płytka z kościami, która jak padnie to już nic nie uratujesz. Natomiast HDD ma talerz i nawet jak padnie w nim elektronika czy mechanizm z głowicą to można to wymienić i odzyskać dane zapisane na talerzach nawet w 100%.
Widać teraz różnice? No i SSD po wielu wielu latach mógłby zgubić dane gdyby miał służyć za archiwum leżące na półce, natomiast talerz wytrzyma znacznie dłużej bez uszczerbku na zdrowiu.
Nie wszystko co mechaniczne jest gorsze.
Przy tych cenach to do zwykłego kompa gamingowego w domu bez sensu taki dysk brać.
Do tego jak dysk ma być w kompie często używanym to lepiej wziać kilka mniejszych, dlaczego bo gdy by taki gigant padł to jesteśmy w d.... moje dyski mają już po 25000h i ostatnio przerabiałem ten problem choć na szczęście bez boleśnie.
Filozofia 1 gigant duży dysk hdd + ssd to proszenie się o stratę danych.
Widzę, że wiele zapomina, że serwery także używają dysków (w tym mityczna chmura). Tutaj też liczy się pojemność. Przypomnijcie sobie artykuł o nowym MFS 2020 gdzie jest kilka petabajtów danych. I zanim powiecie "ale są duże SSD" to zaznaczę, że takie dyski kosztują kilkadziesiąt tysięcy, gdzie HDD ledwie kilka.
Ciekawe jakie ceny.Co rok potrzebuje 8-12 TB.Mam sporo dysków zewnętrznych przeważnie WD 4TB i żaden jeszcze nie zawiódł.Obecnie WD 4TB = koszt około 415-450zł.
Swoją drogą jeszcze nigdy nie padł mi żaden HDD natomiast SSD jak najbardziej bez żadnych oznak dokonał żywota,narobił problemów z systemem i zgromadzonymi na systemowym danymi więc poleciał do kosza i został zastąpiony przez zwykły HDD(2-gi) - na 1-nym SSD trzymam tylko 2 spore gry, nigdy więcej systemu!!!
Co mnie obchodzi że się system uruchomi 5 sekund szybciej,HDD przynajmniej daje jakieś oznaki zbliżającego się końca żywota i można zabezpieczyć dane itd.
Przydałoby się 10 TB w cenie obecnych 4TB > jakieś 450zł.
Lubię odgrzebywać sobie stare filmy zapisane na dysku przenośnym. Obecnie mam 2x 2TB i chętnie bym sobie sprawił kolejny. Podłączam do TV i voila.
Teraz gry waza po 100 gb w 2026 mogą ważyć po 300 gb czyli takie 20 TB nie głupi pomysł tylko po co SSD jak niedługo 2 ,3 gry na niego wejdą
Z tym powiewem świeżości to polecieli, HDD to HDD, jak kto ma go używać jako archiwum - spoko, ale kto potrzebuje na obecne standardy dysku 20tb? Jako gracz całą bibliotekę gier które mnie interesują mam na Steam, Origin, GOG, battle net, Uplay itd. gry w które gram czesto mam zainstalowane, a reszta sobie czeka w chmurze na ewentualne pobranie
Nie ukrywam, że zawsze bawią mnie komentarze typu kto używa HDD w dobie SSD lub co jeszcze zabawniejsze że są chmury i w ogóle po co one jeszcze istnieją.
Otóż moi Kochani, chmura to nie jest jakiś nadprzyrodzony wynalazek i potrzebuje tych dysków i im większe tym lepiej. Druga sprawa, SSD tanieją, HDD też tanieją i nadal mają jedną przewagę bo jest nią rosnąca pojemność. Oczywiście zwykły zjadacz chleba zadowoli się jednym terabajtem i nawet może się szarpnąć na takiego SSD. Ale to nadal nie oznacza, że HDD może umrzeć i uwierzcie mi nie chcielibyście tego. Poza tym co z tego że SSD może niby są nieśmiertelne jak wystarczy padnięta elektronika i można sobie zrobić z niego breloczek na lusterko w samochodzie. Jeśli chodzi o ważne dane, spuścizny kulturalne i inne dobra które nie powinny wyparować to tylko HDD. Bo talerz bardzo rzadko ulega awarii, oczywiście elektronika czy elementy mechaniczne się mogą zużyć ale to można wymienić i dane nadal tam będą. Sam w życiu własnoręcznie uratowałem kilka dysków w tym chyba ze dwa swoje. Bardzo dobrze że mamy SSD bo to rewelacyjny nośnik dla systemu, najważniejszych programów czy aktualnie ogrywanych gier. Ale ufać im nie ufam, bo niestety częściej spotykam się z awarią SSD niż HDD. Dlatego SSD+HDD to nadal najlepszy duet na rynku jak i dużo przystępniejszy cenowo. Sam archiwizuje wiele rzeczy i na to tylko i wyłącznie talerzowiec. W stacjonarnym i laptopie właśnie mam tak duet. Liczę że w przyszłości będzie kolejna jakaś rewolucja i SSD stanie się niezawodny ale na razie nie jest.
Więc żyjcie po swojemu i dajcie innym żyć również. Nie wszystkim jest potrzebny duży dysk i się zadowolą SSD na system i kilka programów, to jest w porządku. Ale są ludzie co potrzebują w pracy lub mają spore zasoby swoich zdjęć, gier, muzyki czy filmów oraz innych projektów. Wtedy HDD jak najbardziej się przyda. Ja też nie potrzebuję jakieś ogromnej przestrzeni, ale w przyszłości chętnie zainwestuję w takie 5TB bo naprawdę cena jest bardzo przyzwoita i chyba taka pojemność w zupełności by mi starczyła.
Bo właśnie do tego rynek zmierza i taki będzie podział, SSD na systemy i używane oprogramowanie, HDD coraz większe i zarazem wolniejsze przez coraz więcej talerzy służące jako archiwa.
PS chmura to żadne bezpieczeństwo. Sam korzystam i kilka razy w życiu spotkałem się z komunikatem, że mój plik uległ uszkodzeniu i nie jest możliwy do pobrania/otworzenia. Chmury to również dyski, które mogą ulegać awarii mechanicznej jak i programowej.
Wiesz Soul że tak samo kiedyś mówiono o dyskach 100GB, 500GB czy 1000GB? Komu to potrzebne, a teraz gry zajmują po 200-300GB co niektóre. Za dziesięć lat tak duże gry jak RDR2, GTA czy TES będą wymagały pewnie nawet 500GB przestrzeni.
Dlatego z takimi osądami warto się wstrzymać, to samo mówiono po co Sony dało do PS3 BluRay. Na początku może nie było potrzebne, ale potem kiedy Sony miało jeden nośnik to X360 miał trzy płyty którymi się żonglowało jak za dawnych lat. Oczywiście problem zniknął jak dali możliwość instalacji na dysku, ale jak to mówią od przybytku głowa nie boli.
Odpowiedź do zamkniętego newsa: https://www.gry-online.pl/newsroom/zmarl-peter-mayhew-odtworca-roli-chewbacci-ze-star-wars/zd1c0d5
@PanWaras Coś ci się pomyliło, najbardziej denerwującą postacią ze SW jest obecnie to coś: (patrz avatar).