Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość CEO Take-Two rynek PC stanowi nawet 50% przychodów z gier multiplatformowych

02.11.2019 15:43
😎
3
16
odpowiedz
11 odpowiedzi
zanonimizowany1299868
16
Senator

To dobra wiadomość.

A trolle anty-piractwo gadali, że jak wydadzą gry na PC, to zero zysku i 100% piractwo. Ten kolejny news po raz kolejny tylko potwierdza, że jednak nie mają racji.

post wyedytowany przez zanonimizowany1299868 2019-11-02 15:46:04
02.11.2019 15:30
fixumdyrdum
1
4
fixumdyrdum
30
your mistletoe people

8 PERCENT BODY FAT

02.11.2019 15:34
Irek22
2
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Irek22
154
Legend

To ja poproszę jeszcze Red Dead Redemption na PC...

03.11.2019 10:05
plochol
2.1
plochol
83
Pretorianin

Tak szczerze mówiąc to lepiej nie.
Gra bardzo dobra, ale na obecne czasy zestarzała się mechanicznie, to by tylko zepsuło nam wspomnienia.

03.11.2019 11:59
Metaverse
2.2
1
Metaverse
63
Senator

Ale remake na PC to bylby idealny tym bardziej ze nie gralem w jedynke bo w tamtych czasach granie mnie nie interesowalo.

02.11.2019 15:43
😎
3
16
odpowiedz
11 odpowiedzi
zanonimizowany1299868
16
Senator

To dobra wiadomość.

A trolle anty-piractwo gadali, że jak wydadzą gry na PC, to zero zysku i 100% piractwo. Ten kolejny news po raz kolejny tylko potwierdza, że jednak nie mają racji.

post wyedytowany przez zanonimizowany1299868 2019-11-02 15:46:04
02.11.2019 16:32
3.1
-11
zanonimizowany1173954
45
Senator

Oczywiście że nie bo na PC też kupują gry tylko problemem jest że za mało kupuje a za dużo piraci. PC tów jest kilka razy więcej od konsol mówię tylko o tych na których się też gra nie o wszystkich bo tych to będzie pewnie x100 a przychody zazwyczaj mniejsze.

02.11.2019 16:36
XoniC
3.2
3
XoniC
67
Generał

Nigdy nie słyszałem żeby ktoś pisał, że na PC jest 100% piractwa.

02.11.2019 16:43
kaszanka9
3.3
kaszanka9
109
Bulbulator

Lata temu typ z ubi twierdził, że 90 coś %.

02.11.2019 16:53
X3ntic
3.4
2
X3ntic
24
Konsul

Z piractwem na PC, to już trochę mit.

Obecnie na komputerach da się grać tak tanio, że baaardzo ciężko jest usprawiedliwić piracenie gier.

02.11.2019 16:59
kAjtji
3.5
kAjtji
104
H Enjoyer

Aktualnie, to wedle raportów finansowych Ubi zarabia trochę więcej na PC, niedawno też powiedzieli "dlaczego kochają PCty". Na potwierdzenie, że piractwo na PC nie jest już złe, można dać Epic Games, które kiedyś przeszło na X360, bo "PC to tylko piractwo", a teraz wrócili i otworzyli swój sklep.

Najlepszym przykładem na niebędące problemem piractwo na PC jest po prostu wejście na Steam czy zobaczenie, jakie gry wychodzą teraz. Poza grami Sony i Nintendo, teraz wszystko wychodzi na PC. Powiedzenie, że PCty to tylko piractwo jest jednoznacznym ze stwierdzeniem, że 99% wydawców/twórców gier to idioci (bo skoro PCtowcy tylko piracą, to trzeba być idiotą, aby wydać tam gry, prawda?).

+Dawno nie widziałem, aby jakikolwiek developer narzekał na piractwo na PC. Tylko użytkownicy konsol to robią, ciekawe czemu akurat oni?

02.11.2019 17:13
3.6
1
zanonimizowany1299868
16
Senator

Dawno nie widziałem, aby jakikolwiek developer narzekał na piractwo na PC

Za to częściej narzekali na sprzedaży gry w sklepie G2A, gdzie klucze pochodzą z nielegalnych źródeł. Do tego stopnia, że nawet polscy twórcy umieścili Darkwood na pirackiej stronie i prosili, by tam pobrać zamiast kupować klucze od "nielegalne handlarzy". Piszę serio.

Obecnie na komputerach da się grać tak tanio, że baaardzo ciężko jest usprawiedliwić piracenie gier.

Za wyjątkiem gry AAA, gdzie kosztują po 150-250 zł w Polsce i to bez DLC. Potem dziwisz się, że piraci nadal są w akcji.

@futureman16 -> Cały ty. Wiedziałem, że tak napiszesz. :)

post wyedytowany przez zanonimizowany1299868 2019-11-02 19:47:11
02.11.2019 20:35
STALKER__PL__
😁
3.7
STALKER__PL__
35
Pretorianin

STEAM zabił piractwo. Sam piraciłem kiedyś, a teraz ładna kolekcja na STEAM.

02.11.2019 20:40
3.8
1
zanonimizowany1299868
16
Senator

^ Raczej niskie ceny, mnóstwo promocje i darmowe gry zabili piractwo.

post wyedytowany przez zanonimizowany1299868 2019-11-02 20:41:17
03.11.2019 15:13
3.9
Niemiec66
82
Pretorianin

Patrząc na przestrzeni lat, można wyciągnąć wniosek, piractwo rośnie w kolejności cena -> czy się da spiracić. Jeśli pierwsza opcja jest nieadekwatna do naszego rynku to ludzie sięgają po piraty. Jeśli jedna i druga opcja (drogie piractwo, kiedyś były takie przypadki) nie pozwalają grać to zostaje luka. Patrz SNES, ceny oryginałów (na tamte czasy) i nawet jak się dało to cena pirackich kardów nieadekwatna. Nikt z moich znajomych nie pamięta tej konsoli jak i gier na nią. Obecnie. W Rosji mając potencjalnie 100 mln klientów twórcy poszli na kompromis i zniżyli ceny. Inaczej się nie dało.

post wyedytowany przez Niemiec66 2019-11-03 15:16:32
04.11.2019 08:59
JohnDoe666
3.10
JohnDoe666
55
Legend

STEAM zabił piractwo. Sam piraciłem kiedyś, a teraz ładna kolekcja na STEAM.
Steam niczego nie zabił bo piractwo pecetowe ma się całkiem nieźle. Nawet na tym forum gdzie panuje ogólna opinia że jak gry to tylko legalne wystarczy wejść w odpowiednie wątki żeby okazało się że wiedza pecetowców na temat torrentów jest jakoś dziwnie aktualna i całkiem spora, mimo iż tylko niewielu z nich pozbywa się hipokryzji i oficjalnie przyznaje że kradnie.

Patrz SNES, ceny oryginałów (na tamte czasy) i nawet jak się dało to cena pirackich kardów nieadekwatna. Nikt z moich znajomych nie pamięta tej konsoli jak i gier na nią.
No może dlatego że w czasach NESa i SNESa Nintendo nie uważało Polski za rynek którym warto sobie głowę zawracać, więc te konsole nigdy nie stały się u nas tak kultowe jak były w USA czy w Japonii.
Obecnie. W Rosji mając potencjalnie 100 mln klientów twórcy poszli na kompromis i zniżyli ceny. Inaczej się nie dało.
No już nie rób z nas drugiej Rosji.

04.11.2019 10:50
not2pun
3.11
not2pun
110
Senator

myślę że teraz tyle dorosłych i pracujący ludzi gra, ze im po prostu nie chce się bawić w piractwo.

02.11.2019 16:02
😢
4
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
SmokSmog
29
Legionista

Niezbyt przyjemna wiadomość dla trolli konsolowych

02.11.2019 16:08
prekor
4.1
prekor
132
Generał

Czemu? A przeciętny gracz konsolowy jest i tak lepiej traktowany bo nie są łamane podstawowe prawa klienta. Posiadacz PC i tak jest skazany wyłącznie na cyfrowe wersje gier.

post wyedytowany przez prekor 2019-11-02 16:10:51
02.11.2019 16:38
XoniC
😂
4.2
1
XoniC
67
Generał

@SmokSmog
Za to dla troli pecetowych idealna.

02.11.2019 16:06
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Moooras
117
Generał

To prawdopodobnie zasługa głównie gier f2p i dodatków. Jakby wziąć tylko gry premium, mogłoby się okazać, że to wciąż znikomy odsetek. Ale nie mam żadnych danych na ten temat, więc tak se tylko gdybam.

03.11.2019 15:24
Samigraj
5.1
Samigraj
28
Pretorianin

Nie zapominajmy o grach mobilnych które zarabiają gigantyczne pieniądze praktycznie tylko na f2p

02.11.2019 16:08
BlurekPL
6
odpowiedz
1 odpowiedź
BlurekPL
130
Generał

No to niech jeszcze mniej wydają gier na PC, najlepiej tak jedną na 10 lat, żeby ich za dużo nie było.

03.11.2019 15:31
Samigraj
6.1
Samigraj
28
Pretorianin

Masz na myśli Rockstar? Bo Take-Two może nie wydaje bardzo często nowych gier, ale rzadko to też przesada. Ostatnia gra to pośrednio wydane The Outer Worlds sprzed tygodnia.

02.11.2019 16:09
Pilav
7
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
Pilav
143
Generał

Zastanówmy się co się zmieniło przez te 10 lat:

1. Pojawiły się wewnętrzne mikrotransakcje w grach. Dawniej ten model biznesowy był rzadkością, a dziś jest na porządku dziennym. Gdy CEO Take-Two mówi o przychodach z gier to oczywiście wlicza do tego przychody z mikrotransakcji.

2. Dziś wychodzi więcej gier, które mają multiplayer, a mniej takich, które mają tylko sam singleplayer. Jak wiemy to gry singlowe są narażone na piractwo. GTA San Andreas nie miało multiplayera, więc pecetowi gracze sięgali po pirata. GTA 5 ma multi, który zachęca do legalnego nabycia gry. Take-Two to widzi i wyciąga wnioski. Dlatego nie było singlowych dodatków do GTA 5.

3. Na konsolach pojawiły się abonamenty, które trzeba płacić by grać online. Jeszcze na PS3 można było grać po sieci bez abonamentu, a teraz jest to możliwe już tylko na PC. Dlaczego to istotne? Otóż możliwości finansowe graczy konsolowych i pecetowych są podobne. Jedni i drudzy mają przeciętnie taki sam budżet do wydania na gry. W przypadku konsol część tego budżetu trafia bezpośrednio do producentów konsol (Playstation Plus, Xbox Live), natomiast w przypadku gier pecetowych więcej forsy gracza zostaje do wydania na... mikrotransakcje (patrz punkt pierwszy).

4. DRMy. Niegdyś pirackie wersje gier pojawiały się w dniu ich premiery. Teraz pirat musi czekać, czasem kilka dni, czasem kilka tygodni, a bywa że i kilka miesięcy. Chcica zagrania jak najszybciej (w dniu premiery) sprawia, że więcej osób decyduje się kupić grę i nie czekać aż pojawi się crack.

Taka jest niestety brutalna prawda.

post wyedytowany przez Pilav 2019-11-02 16:16:04
02.11.2019 16:14
prekor
7.1
prekor
132
Generał

W pełni się z tobą zgadzam. Obecnie jest więcej gier usług i dla tego PC wygląda lepiej niż kilka lat temu.

02.11.2019 16:21
7.2
1
lee32147
62
Konsul

Co do punktu 4. nie do końca się zgodzę. GTA V i Wiedźmin 3 miały cracka od dnia premiery, a sprzedały się bardzo dobrze (i ciągle się sprzedają). Jeżeli gra będzie bardzo dobra i warta swojej ceny oraz dobrze zareklamowana, to gra zarobi na siebie i nawet piraci nie zaszkodą dobrej sprzedaży danej gry (która mogłaby być lepsza, gdybi ci, co spiracą grę, ją kupili). Prawdą jest to, że więcej ludzi kupi grę w przeciągu kilku tygodni po premierze zanim gra będzie złamana, bo nie chcą czekać.

02.11.2019 16:36
Pilav
7.3
Pilav
143
Generał

@lee32147
Z tego co wiem ani CD Projekt, ani Take-Two nie ujawnia poziomu sprzedaży na poszczególnych platformach. Podają tylko zagregowane przychody ze wszystkich platform łącznie.

Dyskusja nie dotyczy tego czy gry sprzedają się lepiej niż 10 lat temu (wiadomo że tak, bo teraz rynek jest większy, jest więcej graczy). Rozmawiamy o proporcjach między konsolami i PC. Dlaczego proporcje przychodów uległy zmianom? Jeżeli Wiedźmin 3 miał cracka w dniu premiery to pecetowa wersja miała przez to mniejszy udział procentowy w przychodach ogółem, co oczywiście nie znaczy, że słabo się sprzedała.

02.11.2019 16:53
7.4
lee32147
62
Konsul

@Pilav Natomiast na konsolach można odsprzedawać gry, co też nie przynosi pieniędzy wydawcy. Gry na konsolach w sumie sprzedają się lepiej właśnie przez to, że można je odsprzedać po przejściu i odzyskać choć część pieniędzy.

02.11.2019 17:08
Pilav
7.5
Pilav
143
Generał

Natomiast na konsolach można odsprzedawać gry, co też nie przynosi pieniędzy wydawcy.

Słuszna uwaga. Powinienem był to napisać w punkcie czwartym, bo mechanizmy utrudniające odsprzedaż gier to też jest w sumie DRM.

Gry na konsolach w sumie sprzedają się lepiej właśnie przez to, że można je odsprzedać po przejściu i odzyskać choć część pieniędzy.

Tego zdania nie rozumiem. Rynek wtórny sprawia, że w obiegu jest mniej egzemplarzy gier niż graczy chcących w nie zagrać (bo z jednego egzemplarza skorzysta kilku graczy). To jeden z dwóch powodów, dla których gry na konsole na rynku pierwotnym mają wyższe ceny niż na PC (uwzględniając promocje i wyprzedaże). Drugim jest opłata certyfikacyjna dla producenta konsoli.

post wyedytowany przez Pilav 2019-11-02 17:23:58
04.11.2019 09:22
JohnDoe666
7.6
JohnDoe666
55
Legend

Tego zdania nie rozumiem. Rynek wtórny sprawia, że w obiegu jest mniej egzemplarzy gier niż graczy chcących w nie zagrać
Owszem, jednak lee ma o tyle rację że dzięki rynkowi wtórnemu więcej ludzi decyduje się na kupno gry za pełną premierową cenę. Gracze chętniej "wykartkują" 250 zł jeśli są w stanie sporą część kasy odzyskać. Zauważ że sprzedaż gier na PC osiąga podobny poziom do konsolowy po wielu miesiącach a czasami latach od premiery. Wynika to z śmiesznych wyprzedaży podczas których grę która na premierę kosztowała 200 zł sprzedaje się za 10 zł.
Przykładem jest choćby seria Wiedźmin która jako całość sprzedała się całkiem nieźle na PC, tylko już mało kto pamięta że tuż przed premierą 3 części jedynkę i dwójkę można było kupić na Steamie poniżej 10 zł.

05.11.2019 14:01
prekor
7.7
prekor
132
Generał

JohnDoe666
Masz rację w tym co napisałeś. Bez możliwości odsprzedaży gier wielu graczy na konsolach by nie kupowało by gier na premierę Poza tym część graczy PC nie rozumie ,że praktyczny monopol cyfrowych sklepów spowodował wyrównanie się cen gier na PC i konsolach. No i ograniczył na rynku prawa konsumenta do swobodnego dysponowania legalnie zakupionym nośnikiem.

post wyedytowany przez prekor 2019-11-05 14:02:47
02.11.2019 16:24
8
odpowiedz
6 odpowiedzi
Kamook
119
Generał

Na konsolach wciąż królują pudełka przy tytułach AAA a tam grom ceny gry pożerają pośrednicy, więc nawet jeżeli PC-owych wersji cyfrowych sprzeda się milion mniej, zysk i tak będzie znacznie większy, szczególnie teraz gdy z kopii zgarniają 100% ma rockstatr game luncher, albo nawet te minimum 70% z sklepu steama to wciąż prawdopodobnie dwa razy więcej niż z konsolowego pudełka na czysto.

02.11.2019 16:59
XoniC
😱
8.1
XoniC
67
Generał

Skąd wytrzasnąłeś informacje, że zyski z wersji pudełkowej na konsole są aż dwa razy mniejsze względem wersji cyfrowej na PC? Ogrom ceny gry pożerają pośrednicy? Ilu masz tych pośredników, bo ja myślałem, że są nimi tylko sklepy. Zazwyczaj w sklepach stacjonarnych ceny gier są wyższe, a internetowych niższe, ale producent wycenia grę np. na 200zł i to od tej ceny pośrednik nalicza sobie marżę. Czyli producent dostaje za każdy egzemplarz gry tyle samo chyba, że wyda decyzję o obniżce ceny jakiś czas po premierze.

02.11.2019 17:25
kAjtji
8.2
kAjtji
104
H Enjoyer

Nie wiadomo na ile jest to prawdziwe, ale wedle tego artykułu to: Jedno ze źródeł IGN przyznało, że realne zyski ze sprzedaży pudełkowych wydań często wynoszą zaledwie 10-15% ceny gry.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/epic-walczy-nie-tylko-ze-steamem-marza-30-to-standard-w-calej-bra/zf1cd16

Patrząc na to, że konsolowe wydania, to 30% dla Sony/Microsoftu, dodać transport i produkcję i sam sklep, to brzmi to całkiem prawdopodobnie.

02.11.2019 17:27
tgolik
8.3
2
tgolik
136
Generał

@Xonic
Jeśli CDR sprzedaje Cyberpunka klientowi z USA przez GOG (czyli własny sklep), cały zysk brutto zostaje w firmie.
Jeśli natomiast sprzedaje przez Steam, gra trafia do klienta z USA a CDR dostaje kwotę pomniejszoną o 20% marży.
Gdy gra w wersji pudełkowej trafia do klienta w USA sytuacja wygląda następująco:
Wydawcą Cyberpunka w USA jest Warner Bros. Zgarną za to pewnie ze 20% wartości gry. Warner sprzedaje gry lokalnym hurtowniom a te zabierają pewnie z 10%. Na końcu gra trafia do sklepu który zabiera 20-30 % wartości gry.
Jak widzisz różnica, w kwocie którą dostaje CDR różni się diametralnie w zależności od kanału dystrybucji a zyski z wersji pudełkowych mogą być 3 razy niższe niż z wersji cyfrowej sprzedawanej we własnym sklepie online.

02.11.2019 19:11
8.4
1
Kamook
119
Generał

@XoniC - Z wielu artykułów które czytałem na ten temat na przestrzeni lat, wiedza powszechnie dostępna, do edukuj się. Szczególnie w pamięci utkwił mi pewien wykres kołowy przedstawiający podział zysków gry pudełkowej. Było tam może z 6 chętnych do podziału zysków a ostateczna kwota wędrująca do wydawcy, dobrze nie pamiętam, ale musiała oscylować w okolicach 40% wartości gry. Biorąc pod uwagę, że na PC dostają coś w przedziale 70-100% zysków, oznacza, że średnio z kopi cyfrowej na PC dostają dwa razy więcej niż z normalnego pudełka w markecie, albo i 3 razy biorąc pod uwagę, że odsprzedawanie takich pudełek między użytkownikami daję im całe 0%.

post wyedytowany przez Kamook 2019-11-02 19:15:46
03.11.2019 14:54
8.5
Sereth
31
Centurion

Bardzo podobna sytuacja występuje również na rynku literackim. Początkujący autor, chcący wydać własną książkę w tradycyjny sposób by ta była dostępna w księgarniach może liczyć na 10-20% zysku od sprzedanego egzemplarza. Biorąc pod uwagę średnią cenę książki w okolicach ~40zł, do autora trafia od 4 do 8zł.
Linia również jest długa w procesie wydawniczym: Wydawca-drukarnia-hurtownia-dostawcy i dopiero potem księgarnie i sklepy.
W przypadku gier pudełkowych sytuacja może wyglądać właśnie bardzo podobnie

07.11.2019 01:07
XoniC
8.6
XoniC
67
Generał

@Kamook
Skoro przy sprzedaży gry w wersji pudełkowej jest tylu pośredników, to wytłumacz mi panie do edukowany, dlaczego wersja cyfrowa jest praktycznie zawsze droższa od wersji pudełkowej? Czy nie powinno być na odwrót jeśli przy wersji cyfrowej marżę pobiera tylko M$ i $ony?

02.11.2019 16:34
kęsik
9
odpowiedz
1 odpowiedź
kęsik
148
Legend

Jak to? Przecież konsolowcy mówili mi co innego.

02.11.2019 18:11
kacper1818
9.1
kacper1818
107
LUCKY NUMBER 13

tiaaa bo piractwo XD A prawda jest taka że PS4 już od dawna można przerobić. Prawda jest taka że największy rynek to Stany a tam hamburgery siądą sraką na kanapie pada w łape fast foody przy mordzie i grają. Gdyby większość Hamburgerów by grało na PC to by nagle stwierdzili że piractwo jest na konsolach. Kiedyś fakt faktem było większe ale teraz są inne czasy i nie opłaca się gier pobierać z torentów bo multi nie ogramy.

post wyedytowany przez Admina 2019-11-03 15:06:31
02.11.2019 16:34
10
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1173954
45
Senator

Artykuł nie nie wznoszący w temat i niczego nie udowadniajacy jedynie przykrywka do wojny a dla ceo reklama.

Biorąc pod uwagę liczbę PC vs liczbę konsol na rynku PC idzie poprawa ale wciąż jest marnie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1173954 2019-11-02 16:35:34
03.11.2019 14:28
Mówca Umarłych
10.1
Mówca Umarłych
118
Pan Milczącego Królestwa

Nie wszystkie PCty kupowane są do grania.

02.11.2019 16:46
kaszanka9
11
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
kaszanka9
109
Bulbulator

Dobra, skoro tak to czemu trzeba czekać aż rok na tego multiplata od nich? Za duża gra by wydać na raz czy może inny powod.

02.11.2019 16:56
kęsik
😒
11.1
kęsik
148
Legend

No patrząc na to, ze R* czasami ma problemy żeby wersję konsolową skończyć na czas to nie ma się co dziwić że z wersją PC jest jeszcze gorzej. To studio jest chyba po prostu tak niekompetentne. Ta niekompetencja R* San Diego była powodem tego że poprzedni RDR nigdy na PC nie wyszedł.

02.11.2019 16:56
11.2
lee32147
62
Konsul

Zarobią dużo na grze jak wyjdzie na konsolach, a na PC wydadzą później, żeby dalej zarobić na tej samej grze i mało przejmować się piratami. Jakby wydali grę jednocześnie na PC i konsolach, to część osób spiraciłaby grę zamiast ją kupić i utraciliby potencjalny przychód.

02.11.2019 17:15
kAjtji
12
odpowiedz
7 odpowiedzi
kAjtji
104
H Enjoyer
Image

Uważam, że PC względem konsol, przynosi mniejsze zyski przy premierze, ale większe długoterminowo. Po prostu gracze konsolowi częściej kupują gry w pełnej cenie i potem je sprzedają, na PC zaś więcej osób kupuje je na promocjach. Za przykład niech posłuży Wiedźmin 3 na wykresie obok (dane oficjalne).

Dodać, że PC to rynek głównie cyfrowy, to kiedy konsolowiec kupuje pudełko za te 60$, to swoją część bierze Sony/Microsoft, sklep sprzedający, dodać koszta produkcji i wysyłki. Teoretycznie więc, wydawca może zarobić więcej na PC, sprzedając grę za jedynie 30/40$, bo tutaj tylko 30% idzie do Steama ( lub 12% do Epica).

Wiele osób pewnie narzeka na cyfrówki i przypisywanie do konta. Ale przez te lata zauważyłem, że jest to takie "zło koniecznie" dla w pełni otwartej platformy, jaką jest PC, bo czy gdyby nie cyfrówki, taka Yakuza, masa jRPG i innych produkcji, pojawiłoby się na PC? Pewnie nie. Wolę przypisać grę do konta, niż jej nigdy nie mieć.

Konsolowcy wytykający piractwo na PC, chyba nie pamiętają, jak właśnie to piractwo było bardzo powszechne na PS2/PS1, X360 i wedle wielu, piractwo uśmierciło PSP.

Jeszcze warto zauważyć, że kiedy GTA IV było ledwo działającym ochłapem na PC, to GTA V osiągnęło gigantyczny sukces i od premiery było w top 10 bestsellerów steama (nie było go chyba tylko w ostatnim miesiącu, ale w końcu wychodzi RDR2). Może teraz, następne gry Rockstara będą na PC szybciej?

(No i swoją drogą, zauważcie, że w newsie mamy 50% PC vs konsole, a przypominam, że Take-Two zarabia na PS4, Xone i Switchu).

02.11.2019 17:37
prekor
12.1
prekor
132
Generał

Może jest to nie przyjemne dla PC , ale są konieczne ,aby zmiejszyć piractwo. Rynek konsolowy jest inny niż PC. To są dwa różne światy. Po prostu gracze konsolowi lubią pudelka.

post wyedytowany przez prekor 2019-11-02 17:39:15
02.11.2019 17:53
Pilav
12.2
Pilav
143
Generał

Po prostu gracze konsolowi częściej kupują gry w pełnej cenie i potem je sprzedają, na PC zaś więcej osób kupuje je na promocjach.

Czyli długoterminowo wychodzi na to samo. Zauważ że aby gracz konsolowy mógł sprzedać swój egzemplarz gry (który nabył w pełnej cenie) to musi istnieć jakiś inny gracz konsolowy, który od niego kupi tą grę po niższej cenie. Czyli na każdego gracza kupującego w pełnej cenie przypada gracz kupujący taniej. A co ważniejsze, wydawca zarabia tylko na tym pierwszym graczu, bo na drugim nie zarabia nic.

Przychód to jest średnia cena sprzedaży razy liczba sztuk. Jeżeli gra na konsolę kosztująca 250 zł zostanie odsprzedana raz to cenę dzielimy przez 2, bo na jednym graczu wydawca zarobił średnio 125 zł.

Z kolei na PC, gdzie nie ma odsprzedawania gier, ludzie kupują częściej na promocjach i wyprzedażach, gdzie cena spada z 250 zł do tych 125 zł, czyli średnia cena sprzedaży przypadająca na jednego gracza jest podobna.

Konsolowcy wytykający piractwo na PC, chyba nie pamiętają, jak właśnie to piractwo było bardzo powszechne na PS2/PS1, X360

Powszechne owszem, ale i tak było duuuuużo mniejsze niż na PC, w ujęciu globalnym oczywiście. Przerobione konsole to było kilka procent wszystkich konsol, natomiast każdy PC był przystosowany do piractwa. Przez te 10 lat piractwo spadło na wszystkich platformach, na konsolach prawie do zera, ale te spadki były z rożnych poziomów, a nie tych samych.

Co do reszty, zgadzam się. Zwłaszcza akapity drugi i trzeci bardzo trafne!

post wyedytowany przez Pilav 2019-11-02 18:14:52
02.11.2019 23:04
prekor
12.3
prekor
132
Generał

Tele , że piractwo na PS3 i Xbox 360 miało nie wielki zasięg. Poza tym gracze PC zapomnieli ,że możliwość odsprzedaży czy pożyczenia legalnie zakupionej gry są ich podstawowymi prawami.

post wyedytowany przez prekor 2019-11-02 23:05:05
03.11.2019 07:52
kAjtji
12.4
kAjtji
104
H Enjoyer

@prekor
Ja kupuję tylko cyfrowo, a w tym przypadku lepiej jest na PC. Na Steam można w grę trochę pograć (2h) i do 14dni ją zwrócić, na PS4 nie można jej nawet pobrać, aby dało się to zrobić (a i tak zwrot cyfrówek jest tam od niedawna).

A pożyczanie gier? Da się, jak najbardziej. Mamy Steam Family Sharing (sam używam, mam dzięki temu dostęp do wszystkich gier znajomego, a on do moich, minusem jest, że tylko 1 osoba może używać czyjeś gry, więc kiedy ja gram w jego, on może grać tylko w moje). Jeszcze prościej jest na GOGu, gdzie konto można pożyczyć, kolega grę pobiera i wraca na swoje, GOG dalej grę czyta, bo nie ma DRM.

03.11.2019 10:36
prekor
12.5
prekor
132
Generał

kAjtji

To kupuj te gry drogą cyfrową. Masz togo pełne prawo No i dobrze , że jest opcja refundacji gier i dzielenia się grami na Steam, które zresztą zostało wymuszone przez UE Moje zdanie o Steam jest negatywne bo ta platforma uśmierciła rynek wtórny i dystrybucje pudełkową na PC. Gracze , którzy chcą mieć gry w pudelkach i nośnik są po prostu skazani na konsole

04.11.2019 16:47
PePe PL
12.6
PePe PL
166
Generał

Tylko że liczy się przychód a nie liczba sprzedanych sztuk. Lepiej sprzedać jedną sztukę po 50 USD niż 10 sztuk po 4 USD.

04.11.2019 17:38
kAjtji
12.7
kAjtji
104
H Enjoyer

@PePe PL
https://steamdb.info/app/292030/ Na tej stronie jest podana najniższa i najwyższa cena W3 na Steam (na GOG cenowo było podobnie), ale bez liczby sztuk można jedynie przewidywać, która wersja zarobiła więcej.

No i jakby nie patrzeć sprzedanie 1sztuki konsolowej za 50$, to z odjęciem marży jakieś 35$ (w przypadku pudełkowej dodać jeszcze koszt produkcji, wysyłki, pośrednika itd.), czyli nawet mniej niż zarobek z 10x4$ cyfrowej wersji na GOGu (jak wiadomo, mają tu 100%).

Warto wspomnieć, że aktualna marża dla Wiedźmina 3 na Steam wynosi zapewne 20% (Steam od niedawna je obniża po tym jak gra ileś tam zarobi) więc dodatkowo, potencjalnie Steamowa wersja może zarobić więcej sprzedając grę za mniej.

Jednak jak wspomniałem, bez dokładnej liczby egzemplarzy cyfrowych i pudełkowych na poszczególne platformy (a także ich ceny) trudno jest cokolwiek stwierdzić. Jednak, jeżeli tendencja się utrzyma to tak, na PCtowej wersji CDPRed zarobi sporo więcej (zwłaszcza, jeżeli GOG się spopularyzuje).

post wyedytowany przez kAjtji 2019-11-04 17:38:29
02.11.2019 17:16
Angemona
13
odpowiedz
Angemona
73
Generał

"Może stanowić nawet" - czyli to takie wróżenie z fusów. Gdyby konsole były takie nieopłacalne, to by deweloperzy tak chętnie portów na Switch'a nie robili. Indyk na PC po roku od wydania - 30 zł, to samo na Switch'a - tyle co w dniu premiery. Może też być u mnich tak jak w innych typowych korporacjach, jedni robią sztuki, żeby ładnie wyglądało, a drudzy robią przychody.

02.11.2019 19:19
14
odpowiedz
8 odpowiedzi
barnej7
164
Senator

Czytałem, że gracze PCtwowi o wiele chętniej podchodzą do mikrotransakcji i stąd sobie odbijają.

02.11.2019 19:40
kAjtji
14.1
kAjtji
104
H Enjoyer

Ale o jakie gry chodzi, można prosić o źródło? Na PC o wiele popularniejsze są wszelakie F2P, ludzie niekoniecznie wydają dodatkowe pieniądze na płatne już gry. Dodać, że z gier Take-Two chyba tylko seria NBA ma mikrotranzakcje (za które gra została zjechana na Steam, 80% negatywnych ocen na 4 400 to sporo).

post wyedytowany przez kAjtji 2019-11-02 19:40:46
02.11.2019 19:52
Pilav
14.2
Pilav
143
Generał

...z gier Take-Two chyba tylko seria NBA ma mikrotranzakcje...

Przede wszystkim GTA5 i RDR2!

W Borderlands 3 też chyba są mikrotransakcje.

Poza tym Take-Two zarabia sporo na DLC do takich gier jak Civilization 6 i XCOM 2.

post wyedytowany przez Pilav 2019-11-02 19:58:42
02.11.2019 19:59
kAjtji
14.3
kAjtji
104
H Enjoyer

@Pilav
A tak, racja, zapomniałem. GTA Online z tego co pamiętam ma rocznie 500mln $ z mikrotransakcji, ale nie wiadomo, która platforma generuje najwięcej. RDR2 jednak jeszcze na PC nie ma, a DLC... Cóż, w przypadku Civ płacenie za jeden nowy kraj, to żart.

Idzie się z tym wszystkim pogubić, a z mikrotransakcjami najgorsze jest to, że ktoś je kupuje, więc pewnie zbyt szybko nie znikną.

02.11.2019 20:19
14.4
barnej7
164
Senator

Chyba na GOGu kiedyś czytałem, ale dokładnie nie pamiętam o jakie korpo chodziło. Take 2? Ubi? Nie pamiętam. Jeszcze kiedyś czytałem, że mikropłatności generują większe zyski niż cyfrowa sprzedaż gier( i chodziło konkretnie o Ubisoft)

No i oprócz tego używki, trochę ograniczają możliwość zarobku, kiedy jedna gra przechodzi przez kilku graczy. Jeszcze trochę piractwo zaczęło wymierać, bo coraz więcej gier MP

03.11.2019 11:00
prekor
14.5
prekor
132
Generał

Tele że gry używane są legalne piractwo nie jest . One nie przeszkadzają temu, że największe gry takie jak Fifa czy Call of Duty w tradycyjnej dystrybucji sprzedają się wielo milionowych nakładach Po prostu są gry używane są opcją dla graczy o chudszym portfelu. No i wydawca może przecież na ta kich graczach zarobić bo są mikro transakcje i sezon passach. To one głównie napędzają cyfrę a nie bezpośrednia sprzedaż gier.

03.11.2019 11:22
14.6
barnej7
164
Senator

No to nie piractwo ale korpo chciałby zlikwidować rynek używek, bo ogranicza to trochę ich zyski.

03.11.2019 11:42
prekor
14.7
prekor
132
Generał

Ms próbował to zrobić na początku obecnej generacji i się z tych pomysłów wycofał pod naciskiem dużych sieci detalicznych i graczy. Po prostu wydawca konsol jest skazany na rynek detaliczny bo przecież na konsolach nie będzie żadnych innych sklepów cyfrowych poza PS Store ,Xbox Store. No i dzięki grom używanym konsole unikneły piractwa. Wydawcy zawsze mogą przecież coś tam zarobić na mikro transakcjach. Z punktu widzenia przeciętnego gracza ważne jest, że na rynku została zachowana równowaga.. Każdy może kupować gry tak jak chce.

post wyedytowany przez prekor 2019-11-03 11:46:42
03.11.2019 15:57
14.8
Niemiec66
82
Pretorianin

Oczywiście, że dla korpo ludków gry z drugiej ręki to "strata". Tak się myśli w korporacji patrząc na tabelki w Excelu. Im się bardziej opłaca dać promkę na dany tytuł niż pozwolić by ktoś taniej kupił używkę.

03.11.2019 14:32
bisfhcrew
15
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
bisfhcrew
170
oversteer

Dziesięć lat temu 1-2%, czyli rzeczywista sprzedaż. Teraz nagle 50% ? Czyli na PC jest znacznie większy popyt na mikropłatności. Nie wiem czy jest się z czego cieszyć. Pewna grupa graczy psuje rynek.

03.11.2019 14:39
-=Esiu=-
😢
15.1
-=Esiu=-
198
Everybody lies

I to jest najgorsze... A potem jeszcze ci wytykają, że co cie obchodzi jak ludzie wydają swoje pieniądze. To, że wydawanie kasy na największe bzdety daje przyzwolenie do tworzenia coraz to bardziej wymyślnych rzeczy do kupienia już nikogo nie obchodzi... BO TO JEGO KASA I ON WIE LEPIEJ CO Z NIĄ ROBIĆ. A no własnie widocznie nie wie, że dzięki niemu psuje się rynek... Przykre.

03.11.2019 15:34
15.2
gerwaltzrybii
23
Pretorianin

tia bo gry pokroju fify 20 nie ma na konsolach

03.11.2019 16:02
kAjtji
15.3
kAjtji
104
H Enjoyer

Albo ich gry zaczęły się po prostu lepiej sprzedawać na PC. 10lat to szmat czasu i wiele się zmieniło. Przede wszystkim w tamtych czasach masa gier omijała PC, a teraz?

Jednak bez konkretnych danych pozostaje nam jedynie gdybać.

03.11.2019 22:04
bisfhcrew
15.4
bisfhcrew
170
oversteer

Podają zyski, nie sprzedane kopie. To chyba mówi samo za siebie.

post wyedytowany przez bisfhcrew 2019-11-03 22:05:38
03.11.2019 15:32
16
1
odpowiedz
zanonimizowany828620
44
Pretorianin
Image

.

03.11.2019 16:13
17
odpowiedz
mario0305
14
Legionista

Posiadam dobrego pc a kupiłem ps4 tylko dla Red Dead Redemption 2 bo sprzedawca zapewniał mnie ze to jest exkluziv dla konsol i na PC nie wyjdzie. Nie dość ze pad niewygodny to ta gra ledwie działa na konsoli.

03.11.2019 16:48
Metaverse
18
odpowiedz
Metaverse
63
Senator
Image

.

03.11.2019 17:52
😜
19
odpowiedz
zanonimizowany736000
97
Generał

Chcą nam powiedzieć jaka to cyfra jest dobra i jedyna słuszna droga. 50% rynku Pc jestem pod ogromny wrażeniem jaki procent daje się nabijać w butelkę. Do starych - nowych po 2010 gier rzadko wracam i nie potrzebuję by dana gra towarzyszyła mi całe życie, nawet jeśli kosztowała 20 złotych.
Chcieliby , żeby istniała jeden sklep na każdej platformie z ich dobrymi cenami. Lemingi tutaj już się cieszą, bo zapomnieli jak to jest fajnie pozbyć się niechcianej gry, a część tego nie zna w ogóle, bo ma zaledwie 18 lat i gra na złomie z komunii gdy już dominował $team. Mnie to tam kalafiorem zwisa co na czym kto gra. Zwłaszcza, że szykuje się niezły postęp technologiczny w nowych konsolach i jak dotąd najlepszymi grami dla mnie są exy na daną platformę. Kiedyś Pc był zdominowany w świetne strategie, w które gram do dziś. Obecnie rzadko coś ciekawego wychodzi. Więc mimo dobrego sprzętu to zbiera tylko kurz. Mogę też grać w 30fpp jeśli są to takie gry jak Uncharted, TLOU czy Halo

03.11.2019 18:39
mark00s
20
odpowiedz
2 odpowiedzi
mark00s
44
Chorąży

Wiem, że konsole (szczególnie PS4/Nintendo Switch/3DS) mają wiele wspaniałych exlusive'ów, ale dopóki nie będzie dla nich wsparcia dla myszy i klawiatury to zostaje mi niestety oglądać gameplaye ;(
Niestety, pomimo wielokrotnych starań (udało mi się nawet przejść 60% Hat in Time na padzie, zanim się zaciąłem na amen [po kilku dniach prób, przeszedłem niemal od razu na klawiaturze]), gra na padzie to jakaś katorga i nic nie zastąpi mi duo mysz+klawiatura.

04.11.2019 07:49
Angemona
20.1
Angemona
73
Generał

Wprawienie się w swobodną grę na padzie zajęło mi jakieś pół roku. Ważne jest to, że o ile można spokojnie grać na tańszych myszach i klawiaturach, tak na badziewnym padzie ciężko ujechać. Jak gradz na PC najlepiej kupić pada od Xboxa (360 lub One) i nawet w konfigurację nie trzeba się bawić.

05.11.2019 20:41
mark00s
20.2
mark00s
44
Chorąży

Spokojnie. Mam oryginalne pady (X360/PS4) na wypadek, gdyby na imprezie była chęć ogrania jakiegoś tytułu. Od dawna nie korzystam z tanizn. Przy charakterze mojej pracy (w zasadzie używam głównie klawiatury do klepania komend) topowe, ergonomiczne, peryferia to podstawa, chociaż i tak powoli nadgarstki kuleją :|

Myślę, że problemem jest tutaj analog. W gry, które można grać krzyżakiem (np. tytuły z PSX) gra mi się świetnie. Co ciekawe z trackballami (laptopy Lenovo) na przykład nie mam aż takiego kłopotu...

post wyedytowany przez mark00s 2019-11-05 20:42:08
03.11.2019 19:35
😊
21
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany736000
97
Generał

@mark00s
Kompletna bzdura, jak masz ręce z drewna to zacznij od prostych gier na padzie. Nie oczekuj efektu na już, bo myszą i klawiaturą nie nauczyłeś się grać od razu. Tak jak chodzić nie nauczyłeś się od razu. Jedni przyswajają wiedzę szybko inni powoli. Ja obecnie to nawet w fps wolę grać na padzie (single player) bo mam wszystko pod ręką, nie muszę siedzieć jak pies przy budzie w jednym miejscu, tylko mogę sobie zmieniać pozycje dowolnie w każdym momencie.

05.11.2019 20:35
mark00s
21.1
mark00s
44
Chorąży

Co polecasz?

04.11.2019 16:45
PePe PL
22
odpowiedz
PePe PL
166
Generał

Moim zdaniem to błąd w tłumaczeniu. Oryginalny tekst to "When we consider a console release, the PC format can be 40% or 50% now of that revenue.". Czyli Wersja PC może zarobić połowę tego co konsole. To by oznaczało że PC odpowiada za ok 30..33% sprzedaży tytułu multiplatformowego. I ten wynik faktycznie znajduje potwierdzenie w sprzedaży chociażby Wiedźmina 3. Ale żeby Pc zgarnął 50% czyli tyle ile Xbox i PlayStation razem wzięte to już bzdury. Jak zwykle cytat został zmanipulowany ku pokrzepieniu serc PCMR.

post wyedytowany przez PePe PL 2019-11-04 16:48:56
Wiadomość CEO Take-Two rynek PC stanowi nawet 50% przychodów z gier multiplatformowych