Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: I mam to co chcę...

01.11.2019 21:37
1
zanonimizowany1263582
19
Senator

I mam to co chcę...

Szczerze to cieszę się tym co mam. Własne mieszkanko, stać mnie na gry i jestem ustawiony. Jeśli ktoś myśli o emeryturze na starość to współczuję, bo emerytura to tylko dodatek i jeśli dodatkowo dożyje się tego wieku.
Teraz praca jest dla mnie tylko dodatkiem pieniężnym.
A kobitka do związku by się przydała...

A jak jest z wami?

post wyedytowany przez zanonimizowany1263582 2019-11-01 21:56:10
01.11.2019 21:42
👍
2
odpowiedz
17 odpowiedzi
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Ja myślę o emeryturze już teraz, a nie na starość. Obliczyłem, że potrzebuję jeszcze około 3 - 3,5 mln PLN żeby nie martwić się o utrzymanie na emeryturze. Taka kwota pozwoli na zakup 3 przyzwoitych nieruchomości na wynajem na cele biurowe, co powinno dać wg. dzisiejszych cen około 10-12 tys. dochodu pasywnego miesięcznie, uwzględniając koszty utrzymania lokali. Zakładałem około 10 lat potrzebnych do przejścia na emeryturę na wyżej wymienionych warunkach ale trochę się zawodowo pozmieniało, więc czas ten mogę skrócić do 5, w wersji optymistycznej do 4 lat.

post wyedytowany przez zanonimizowany1291423 2019-11-01 21:44:21
01.11.2019 21:45
2.1
zanonimizowany1263582
19
Senator

Każdy ma swoje cele i kwotę do osiągnięcia. Moim zdaniem czekać na nędzną emeryturę to głupota i jeszcze jest częsta umieralność przed tym wiekiem.

post wyedytowany przez zanonimizowany1263582 2019-11-01 21:46:33
01.11.2019 21:46
2.2
1
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Masz rację. Ja w ogóle w swoich kalkulacjach nie biorę pod uwagę emerytury z zusu.

01.11.2019 21:51
Soulcatcher
2.3
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

gladius ---> zawsze uważałem cię za człowieka sukcesu, odłożyć 3 miliony w 4 lata, gratulacje.

01.11.2019 21:52
2.4
1
zanonimizowany1263582
19
Senator

To samo tyczy się funduszy emerytalnych. Ja z nich nie korzystam, bo wybrać kasę w wieku po 60? Dziękuję postoję...

post wyedytowany przez zanonimizowany1263582 2019-11-01 21:53:20
02.11.2019 07:51
2.5
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Soulcatcher - mam sprzedaż usług na poziomie około 80-100 tys netto miesięcznie przy kosztach około 40-50 tys. Obecnie dojdzie jakieś 50-100 tys sprzedaży dodatkowo przy niewielkim wzroście kosztów, jak się poukładają pewne kwestie to sprzedaż może być większa więc przy utrzymaniu wyników odłożenie 3 mln PLN w 4 lata nie jest nierealne.

02.11.2019 10:54
2.6
Misiaty
181
Śmierdzący Tchórz

Widzisz gladius to dobrze, że idzie Ci dobrze. Gratuluje.

Niemniej pamiętaj, ze nie jesteś mędrcem, który zna przyszłość. Nie wiesz, czy ZUS zbankrutuje i nie wiesz co się stanie z Twoimi nieruchomościami za kilka lat. Nie wiadomo co ostatecznie będzie korzystniejsze :)

02.11.2019 14:02
2.7
zanonimizowany146624
131
Legend

Hehe, dobre. Mi wystarczy milion przy obecnych zarobkach klasy mocno niższej :)

02.11.2019 16:14
2.8
1
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Misiaty - dywersyfikacja. Akurat, że zus zbankrutuje, to wiem. I wiem, że Krugerrandy zawsze będą w cenie.

02.11.2019 16:24
Soulcatcher
2.9
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

gladius — > spoko, spoko :) ja ci tylko gratuluję.
Jeżeli mam jakieś zastrzeżenia to przy takich zarobkach nie ma chyba sensu liczyć na przychody z wynajmu i tak tego nie wydasz :)

02.11.2019 16:28
2.10
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Soulcatcher - ja nie chcę musieć pracować. Im szybciej, tym lepiej. Chcę wypracować wystarczający dochód pasywny, żeby nie musieć zarabiać inaczej, niż ze zwrotu z inwestycji. Ostatnio zainwestowałem w naukę hebrajskiego i zaczyna się zwracać.

post wyedytowany przez zanonimizowany1291423 2019-11-02 16:29:08
02.11.2019 20:04
2.11
Misiaty
181
Śmierdzący Tchórz

Gladius - z tym bankructwem ZUS jest to o tyle ciekawe, ze mniej więcej od 1999 roku co roku ktoś obwieszcza, ze ZUS zbankrutuje maksymalnie w 10 lat. Rzecz jasna wszystkie wyliczenia są podobne do kalkulacji gimnazjalisty imię uwzględniają podstawowych założeń ale cóż.... nie jest to czas i miejsce na taka dyskusje.

Co do „nie musieć pracować” to życzę Ci tego i trzymam kciuki. Wszak dobrze żeby przynajmniej jedna osoba mogła odpocząć :)

02.11.2019 21:01
2.12
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Misiaty - zus jest bankrutem, funkcjonuje wyłącznie dlatego, że państwo do niego dokłada.

02.11.2019 21:05
Widzący
😉
2.13
Widzący
235
Legend

ZUS nie ma być zyskowny, ZUS jest planowo dotowany z budżetu, więc mowa o bankructwie jest niemądra.
Deficyt w ZUSie to nie bankructwo.

02.11.2019 22:31
2.14
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Tak czy inaczej, prawie 1500 miesięcznie wywalone w błoto, bo nic z tego nie będzie, najwyżej jakieś ochłapy.

03.11.2019 19:52
2.15
Misiaty
181
Śmierdzący Tchórz

Gladius

Zobaczymy. Może nic z tego nie będzie a może będzie emerytura za która będzie dało się żyć ok.

Ja nie chciałbym przechodzić na emeryturę zbyt szybko. Kocham to co robię i sprawia mi to duża satysfakcję. Nie wyobrażam sobie rzucenia pracy :)

03.11.2019 22:52
2.16
b212
127
Generał

Wait, potrzebujesz jeszcze 3,5 bańki na nieruchomości z których wyciągniesz 10-12k pasywnie?

Może coś źle liczę ale wygląda to dość dziwnie, w sensie planujesz kręcić 750k rocznie na czysto a nie masz teraz nic? Bo za 3.5 miliona to już kupisz nieruchomość którą spokojnie wynajmiesz za taką kwotę jaka ci się marzy, w Warszawie spokojnie można coś kupić za ~1m i wynająć za 4k na czysto. Sam za nieco więcej wynajmuję mieszkanie w które wsadziłem 600k i 200k w remont (cena zaniżona bo po znajomości, wartość realna koło miliona atm). Przecież przy dobrych stopach procentowych i oprocentowaniu lokat ~4% masz więcej z trzymania kasy w skarpecie a to że takie stopy wrócą to tylko kwestia czasu. Wiem że mieszkaniówka a biurówka to nieco inne światy, ale i tak mi się tu matematyka ni wuja nie zgadza. I bardzo mnie martwi to że "jeszcze" potrzebujesz 3.5 miliona, brzmi to tak jakbyś planował w coś wpindrolić z 5 baniek i wyciągać z tego 10k, toć to nie ma sensu, znajomy chatę wartą ~2 miliony (200 metrów) w centrum wynajmuje za równo 10k na czysto już po podatkach.

PS. Nie wiedziałem że "handlujesz", Ty nie jesteś przypadkiem prawnikiem od Subaru? ]:->

post wyedytowany przez b212 2019-11-03 22:59:17
05.11.2019 11:38
2.17
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Misiaty http://next.gazeta.pl/next/7,151003,25377926,czlonek-rady-nadzorczej-zus-czeka-nas-podwyzszenie-wieku-emerytalnego.html#s=BoxOpLink

Wait, potrzebujesz jeszcze 3,5 bańki na nieruchomości z których wyciągniesz 10-12k pasywnie?
Może coś źle liczę ale wygląda to dość dziwnie, w sensie planujesz kręcić 750k rocznie na czysto a nie masz teraz nic?

A gdzie ja napisałem, że nie mam nic? Mam i to całkiem sporo.

Bo za 3.5 miliona to już kupisz nieruchomość którą spokojnie wynajmiesz za taką kwotę jaka ci się marzy, w Warszawie spokojnie można coś kupić za ~1m i wynająć za 4k na czysto.

Wolę 3 po milion niż jedną za 3 mln

Sam za nieco więcej wynajmuję mieszkanie w które wsadziłem 600k i 200k w remont (cena zaniżona bo po znajomości, wartość realna koło miliona atm). Przecież przy dobrych stopach procentowych i oprocentowaniu lokat ~4% masz więcej z trzymania kasy w skarpecie a to że takie stopy wrócą to tylko kwestia czasu. Wiem że mieszkaniówka a biurówka to nieco inne światy, ale i tak mi się tu matematyka ni wuja nie zgadza.

Lokaty nie mają żadnego sensu. Wynajem na cele mieszkaniowe może być problematyczny, jeśli klient nie płaci bo ciężko go usunąć.

I bardzo mnie martwi to że "jeszcze" potrzebujesz 3.5 miliona, brzmi to tak jakbyś planował w coś wpindrolić z 5 baniek i wyciągać z tego 10k, toć to nie ma sensu, znajomy chatę wartą ~2 miliony (200 metrów) w centrum wynajmuje za równo 10k na czysto już po podatkach.

Piszę jedynie o funduszu emerytalnym. Jak będę chciał kawalerkę, to sprzedam Rolexy albo Krugerrandy i kupię, żaden problem.

PS. Nie wiedziałem że "handlujesz", Ty nie jesteś przypadkiem prawnikiem od Subaru? ]:->
Sprzedaję usługi. Subaru sprzedane w zeszłym roku, teraz jest Audi S7.

01.11.2019 21:44
3
odpowiedz
konewko01
38
Monsignore Monokuma

Ja zachowam dla siebie takie szczegóły, nikt nie musi o tym wiedzieć.

01.11.2019 21:45
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

VirtualManiac - jeśli szczytem twoich ambicji jest "stać mnie na gry" to zapomnij o kobitce do związku.

01.11.2019 21:49
4.1
2
zanonimizowany1263582
19
Senator

Dałem przykład o grach, bo to forum o grach. Ale skoro stać mnie na te dodatki...
To tak. Jestem ustawiony. I nie potrzebuję najnowszego Ferrari i domu z basenem do szczęścia, bo mnie to nie interesi.

02.11.2019 10:49
4.2
Misiaty
181
Śmierdzący Tchórz

Gladius - wujek dobra rada widzę ;)

01.11.2019 21:46
Xinjin
5
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Xinjin
176
MYTH DEEP SPACE 9

Z nami również OK, dzięki. Ale prawda - trzeba cieszyć się tym co się ma, bo nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro. A i tak zdrowie najważniejsze. Taka refleksja przy dzisiejszym święcie...

post wyedytowany przez Xinjin 2019-11-01 21:49:08
01.11.2019 21:49
👍
5.1
zanonimizowany1263582
19
Senator

No i spox.

02.11.2019 08:40
Bullzeye_NEO
📄
5.2
1
Bullzeye_NEO
223
1977

na titanicu wszyscy byli zdrowi

01.11.2019 21:51
introniligator0
6
odpowiedz
introniligator0
6
Generał

Dobry wątek bo akurat chciałem zapytać o kogoś z kim chyba nie do końca wszystko jest ok. Mam na myśli Wonzaja. Chwilę temu śledziłem co tam sobie robi w internetach ale subka cofnąłem. Teraz yt podrzucil mi kilka kompilacji z jego szkakolaniem pubga i w szoku jestem. Nie znałem go z tej strony :D

Od kiedy taki jest i z czego to wynika. Wiesz Kęsik?

post wyedytowany przez introniligator0 2019-11-01 21:52:18
01.11.2019 21:52
7
odpowiedz
1 odpowiedź
Wiarołomca
85
Senator

Super. Cieszymy się twoim szczesciem

01.11.2019 21:53
😎
7.1
zanonimizowany1263582
19
Senator

Dziękuję

01.11.2019 21:58
😃
8
odpowiedz
8 odpowiedzi
Malaga
135
ma laga

bardzo dobrze mi się w życiu układa - partnerka, własny dom, a w przyszłym tygodniu jedziemy po odbiór naszego długo wyczekiwanego rag dolla :)

01.11.2019 21:59
introniligator0
8.1
introniligator0
6
Generał

Teraz czas na dziecko.

spoiler start

Oczywiście po ślubie

spoiler stop

.

spoiler start


Mam nadzieje ze nie zamierzacie żyć pod jednym dachem bez ślubu długo

spoiler stop

.

post wyedytowany przez introniligator0 2019-11-01 22:01:00
01.11.2019 22:09
😂
8.2
2
Malaga
135
ma laga

gdybyśmy chcieli dziecko to byśmy się starali o dziecko, ale żadne z nas nie ma do nich cierpliwości i dobrze nam z tym :)
Wolimy miauczenie w nocy niż ryczącego bobasa

01.11.2019 22:11
introniligator0
8.3
introniligator0
6
Generał

Współczuję.

01.11.2019 22:16
8.4
zanonimizowany1173954
45
Senator

To tylko udawane konsumpcyjne życie. A za chwilę powolna śmierć.

01.11.2019 22:25
😁
8.5
Malaga
135
ma laga

jeden troll, a drugi rozgoryczony życiem szaraczek, z drugiej strony jedno nie wyklucza drugiego, więc... :)

01.11.2019 22:27
Amadeusz ^^
8.6
1
Amadeusz ^^
200
of the Abyss

Nie ma to jak współczuć ludziom wiedzącym czego chcą od od życia, spełniającym swoje marzenia, cele i zachcianki.

Tacy biedni ;)

A ragdolle są świetne, ale od razu zalecam zakup ręcznego odkurzacza, kudłów fruwają tony.

01.11.2019 22:51
8.7
zanonimizowany1263582
19
Senator

Co do bombelków to się wypowiem, że to straszna rzecz z niepszespanymi nocami ale później? Chyba fajnie mieć takiego odchowanego synka czy córcię? Widzę to po doświadczeniach swojej siorki. A jej najstarszy za dwa lata ma komunię a ja godfather :)

post wyedytowany przez zanonimizowany1263582 2019-11-01 22:56:07
02.11.2019 09:29
introniligator0
8.8
introniligator0
6
Generał

Zawsze troll.

spoiler start

Człowiek serio mówi, nigdy nikt nie wierzy.

spoiler stop

01.11.2019 22:13
9
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1295029
0
Pretorianin

Daj mi święty spokój ciagle a bo kolega ma mercedesa a bo ktoś już się żeni a to co będzie za rok a to czy z ta obecna ma sens a to czy jutro nie wyp.. mnie z roboty a to czy to dużo czy mało w moim wieku, ciagle się słyszy o tym wyścigu.

01.11.2019 22:18
9.1
konewko01
38
Monsignore Monokuma

Chyba Blizzcon się nie spodobał, że gwiazdorzysz.

01.11.2019 22:55
10
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany714315
111
Legend

Ja jestem biedny, stać mnie na gry ale mieszkam z rodzicami. Był taki moment, ze straciłem wszystko także cieszę się z tego co mam, mam niewiele ale bywało dużo dużo gorzej

01.11.2019 22:58
10.1
zanonimizowany1263582
19
Senator

Jeśli to nie prowo zapodaj mi emaila i pogadamy prywatnie. Co ty na to?

01.11.2019 23:01
mohenjodaro
👍
11
2
odpowiedz
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

Super, bycie zadowolonym z tego co się ma jest najważniejsze, bo inaczej ciagle się goni i ciagle się jest nieszczęśliwym

01.11.2019 23:16
12
odpowiedz
1 odpowiedź
-maddoxx-
107
Konsul

No i super.
Z doświadczenia wiem, że nie ma co się cieszyć aż tak, bo zaraz coś się pojebie.
Chwalenie, też na dobre nie wychodzi.
Zamknij wątek I ciesz się po swojemu. Nie naginaj fuksa.

02.11.2019 00:20
12.1
zanonimizowany1263582
19
Senator

Z doświadczenia wiem, że nie ma co się cieszyć aż tak, bo zaraz coś się pojebie
Ja wiem, że różnie może być.

post wyedytowany przez zanonimizowany1263582 2019-11-02 23:19:57
01.11.2019 23:22
Widzący
13
odpowiedz
10 odpowiedzi
Widzący
235
Legend

A co zatem uważacie za szczęście?
Brak materialnych problemów, wynikający z gromadzenia bogactw czy może z ubóstwa?
Czy łączycie szczęście z bliskimi czy z samotnością?
Czy myślicie o utracie zdrowia (sprawności) i jak widzicie swoją w tym względzie przyszłość.
Jeżeli nie myślicie o emeryturze jako o odległej i niepewnej perspektywie, to dlaczego myślicie że wasze bogactwo będzie wieczne?

02.11.2019 18:16
13.1
zanonimizowany1093938
67
Pretorianin

Zdrowie; zarobki na takim poziomie, żeby nie martwić się czy wystarczy do końca miesiąca na jedzenie + może jakieś 100-300 na własne duperele w ciągu miesiąca, a w szerszej perspektywie czasu własne mieszkanie. Z tą emeryturą to albo starość prze dobrym zdrowiu, a jeśli nie to wczesny zawał, nie wyobrażam sobie, żebym miał spędzić starość pod czyjąś opieką, bo nie będę sam w stanie nic zrobić wokół siebie.

02.11.2019 21:17
kiera2003
13.2
2
kiera2003
102
Senator

Widzący - Myślę że wyciągasz błędne wnioski.

Uległeś fałszywemu przekonaniu, że pieniądze nie zapwniają szczęścia ani zdrowia. Pieniądze pozwalają przede wszystkim na godne oraz zdrowe życie - zdrowa żywność i leczenie w prywatnych klinikach.

Zresztą czy Ty nie byłbyś szczęśliwy, gdyby twoja rodzina żyła na bardzo wysokim pozomie, a dzieciom mógłbyś zapewnić dobrą przyszłość i bezpieczeństwo?
To chyba lepsze, niż życie w ciągłej niepewności.

02.11.2019 22:48
Widzący
😊
13.3
Widzący
235
Legend

kiera2003
Uległeś fałszywemu przekonaniu, że brak pieniędzy oznacza nieszczęśliwe życie i marne zdrowie.
Brak pieniędzy dodaje do szczęśliwego życia i dobrej opieki medycznej, bonus w postaci wolności.
Ty musisz, a ja nie muszę, moja rodzina żyje na niezłym poziomie, a przyszłość i bezpieczeństwo w żadnym stopniu nie zależą od pieniędzy.
I wierz mi na słowo (bo sam tego nie rozumiesz), że przestałem żyć w ciągłej niepewności, mam wręcz niezachwianą pewność, że moje życie stało się łatwiejsze.
Posiadanie, pieniądze, majątek to złudzenie, to nazwa dla społecznej umowy, nic ponad to.

02.11.2019 22:55
13.4
3
Malaga
135
ma laga

brzmi jak taki bełkot jakiegoś wiejskiego kaznodziei.

Szczęściem i całuskami nie zapłacisz za czynsz, nie kupisz lekarstw, a już o prywatnej opiece medycznej gdzie nie dostajesz wizyty na za 2 lata to możesz co najwyżej pomarzyć.
Ja rozumiem, że nie każdemu się przelewa, ale twierdzenie, że brak pieniędzy jest lepszy niż ich posiadanie (bo przecież pieniądze przenoszą choroby, złą energię i automatycznie rozwalają rodziny) to jakiś rozpaczliwy krzyk sfrustrowanego człowieka, który próbuje wszystkich przekonać, że Ziemia jest płaska, a życie to symulacja w Matrixie

post wyedytowany przez Malaga 2019-11-02 22:56:19
02.11.2019 23:29
Widzący
😉
13.5
Widzący
235
Legend

Malaga - to przykre, ale niestety bełkoczesz jak przystało na dobrze wytresowanego konsumenta. Doradzam przeczytać to co napisałem i spróbować zrozumieć.
To że nie mam żadnego majątku, dochodów i pieniędzy nie oznacza że nie korzystam z dobrodziejstw dostatniego życia i wygód.
Wszystko dostaję i nie muszę się martwić o to jak zdobyć na to środki i bezdyskusyjnie jest to lepsze niż posiadanie.
Piszę te słowa nie spod mostu korzystając ze znalezionego telefonu i wifi z parkowej latarni. Używam przyzwoitego komputera z 32" 4k monitorem, ale wcale nie oznacza to że on jest mój i musiałem brać nadgodziny żeby go kupić.
Jeżeli będziesz miał wiele szczęścia w życiu i ludzie w twoim otoczeniu będą cię kochali, to może też Ci się tak uda.
Jeżeli to Cię nie przekona to pozostaje mi życzyć Ci zdrowia abyś mógł długo i dużo pracować.

03.11.2019 01:26
😂
13.6
2
Malaga
135
ma laga

o kurczaczki, ale mi w pięty poszło :)

nie jestem oderwany od rzeczywistości i w przeciwieństwie do ciebie akceptuję to, że światem rządzi konsumpcjonizm, ale życie szczęścliwie ułożyło mi się tak, że w żadnym wyścigu szczurów nie musiałem brać udziału.
Nikt też niczego mi nie dał, nie wygrałem w totolotka, daleki krewny nie zostawił mi nic w spadku i nie znalazłem sobie kobiety z zamożnej rodziny.
Na wszystko sam zapracowałem i zdecydowanie daje mi to dużo więcej spełnienia i satysfakcji niż bananowe życie pustelnika, a że robię to co lubię to tylko wisienka na torcie i wcale nie musi oznaczać że stałem się "niewolnikiem systemu"
czy jakiegoś innego tworu, który sobie uroiłeś i starasz się żyć poza nim :)

03.11.2019 08:56
kiera2003
13.7
2
kiera2003
102
Senator

Widzący - Tu nie chodzi o bezmyślny konsumpcjonizm i wyścig szczurów.

Jeśli podwinie Ci się noga, to nagle okaże się że pieniądze pozwalają na wyjście z kryzysowej sytuacji. Też myślałem tak jak Ty, dopóki samemu nie doświadczyłem przykrych sytuacji życiowych.

Teraz gdy mam pieniądze, te problemy mnie nie dotyczą. Mam ten komfort psychiczny, że wyjdę lekką ręką nawet z najgorszych problemów. Wcześniej takiej pewności nie miałem.

03.11.2019 18:47
Widzący
😊
13.8
Widzący
235
Legend

Malaga - a skąd wiesz że daje ci to dużo więcej spełnienia i satysfakcji niż bananowe życie pustelnika, skoro go nie doświadczyłeś?

kiera2003 - nie obchodzi mnie, czy i jak wyjdę z kryzysowej sytuacji. Myślę tak bo doświadczyłem w życiu kryzysowych sytuacji. Masz pieniądze i wydaje ci się że to już cię nie dotyczy, nic bardziej mylnego.

03.11.2019 20:18
13.9
2
Malaga
135
ma laga

bo coś podarowanego nie jest warte tyle co coś na co się zapracowało.

Przykładów masz całą masę w życiu codziennym, ale że jesteśmy na forum o grach to analogia będzie bardziej na miejscu - trudniejsze gry po ich ukończeniu dają więcej satysfakcji i spełnienia od tych, które "przechodzą się same".
To ludzka natura - człowiek lubi wyzwania, lubi na coś zapracować. Każdy rodzic swojemu dziecku od najmłodszych lat wpaja jak mantrę magiczne zdanie "musisz poznać wartość pieniądza", bo one na ziemi nie leżą, nikt (poza nielicznymi wyjątkami) ci ich nie da.

Krótka piłka - jeśli nie pracujesz i nie dysponujesz własnymi środkami to jesteś po prostu pasożytem zarówno dla swoich bliskich jak i dla społeczeństwa.
Jeśli wykonujesz jakąś pracę - i nie musi to być praca w korpo - ot jakiekolwiek płatne zajęcie - to chcąc nie chcąc jesteś częścią tego systemu i nie rozumiem tylko czemu uważasz się za lepszego od tych co też pracują, tylko inaczej podchodzą do dysponowania pieniędzmi.

05.11.2019 21:17
Kanon
😃
13.10
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Mam ten komfort psychiczny, że wyjdę lekką ręką nawet z najgorszych problemów.

Czy zejście śmiertelne, zalicza się do najgorszych problemów ?
Bo chętnie się dowiem, jak wyjść z niej lekką ręką.

02.11.2019 02:20
blood
14
odpowiedz
blood
241
Legend

Kończę budowę domu i od nowego roku chciałbym zacząć pracować nad rozbudową przychodu pasywnego. Marzy mi się emerytura za 9 lat, tj. w wieku 40 lat i jeśli będę w stanie pracować na obecnym poziomie wynagrodzenia, to jest to osiągalne. Nie jest to jednak tak istotne jak to, żeby dzieci mi się dobrze chowały i zdrowie dopisało.

02.11.2019 08:31
15
odpowiedz
zanonimizowany1226085
22
Generał

Ja mam zdrowie, zdrową rodzinę i to jest najważniejsze, zdrowe pieski i to jest najważniejsze. Reszta jest na drugim planie, chociaż na pieniądze i pracę też nie mogę narzekać, ale to jest zdecydowanie na drugim planie.

02.11.2019 10:22
16
odpowiedz
12dura
48
Senator

Też mam to co chcę, ale chcę bardzo mało więc nie muszę uczestniczyć w wyścigu szczurów

02.11.2019 10:30
twostupiddogs
👍
17
odpowiedz
twostupiddogs
245
Legend
02.11.2019 10:38
18
odpowiedz
zanonimizowany1230589
12
Pretorianin

Rodzina już założona, dobra praca też już jest. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko własnych czterech kątów, bo na dłuższą metę mieszkanie ze swoją rodziną i z rodzicami to nie jest to czego chcę. No ale jeśli wszystko dobrze się potoczy to może w przyszłym roku pójdzie się na swoje. I rzecz jasna, żeby zawsze zdrowie dopisywało.

02.11.2019 13:32
cswthomas93pl
19
odpowiedz
cswthomas93pl
135
Legend

Wiele nie wymagam, ale jednak do życia w pełnej radości brakuje mi więcej pieniędzy. Może wam się to wydawać głupie, bo niby mam wszystko co chcę i potrzebuję, ale nie stać mnie żeby na przykład z dnia na dzień wypłacić 20 tysięcy i kupić nowy samochód ;)

02.11.2019 14:00
Deser
😊
20
odpowiedz
4 odpowiedzi
Deser
266
neurodeser

Mam nadzieję, że wkrótce umrę. Czyli cel osiągnięty.
Reszta też ok.

02.11.2019 16:02
sonn
20.1
1
sonn
73
Generał

To tak jak ja

02.11.2019 17:29
GH0ST
20.2
1
GH0ST
6
Legionista

Również czasami nabieram wątpliwości czy walka z rzeczywistością ma sens ;)

03.11.2019 09:03
Kanon
😁
20.3
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Nie śpiesz się tak. Mamy jeszcze sporo do zrobienia a do wypalenia jeszcze więcej.

03.11.2019 12:56
SpoconaZofia
20.4
1
SpoconaZofia
80
Legend

Może założyć na stałe wątek dla samobójców i przypiąć go na samej górze forum.

02.11.2019 14:17
jarekao
21
1
odpowiedz
1 odpowiedź
jarekao
156
PAX

Jestem szczęśliwy a to najważniejsze. Na zdrowie nie narzekam, kasy też mam sporo. Kilka dziewczyn się kręci koło mnie :P Nie oglądam tych głupot w TV ( no chyba że sport, ewentualnie jakiś program przyrodniczy z fajnymi widokami) unikam na forum głupie wątki polityczne. Wstaję rano i mam pełno chęci do życia.

02.11.2019 16:02
sonn
21.1
sonn
73
Generał

Zazdroszczę.

02.11.2019 17:17
GH0ST
22
3
odpowiedz
1 odpowiedź
GH0ST
6
Legionista

VirtualManiac, mam nadzieje że kiedyś powiem to samo co Ty.

Stuka mi właśnie 23 wiosna, usamodzielniłem się w wieku 18 lat, i szczerze mówiąc czuje że nie mam nic. W Polsce ciężko o kupno swojego mieszkania, ceny stają się coraz wyższe, pozostaje płacenie komuś innemu. Ciężko jest też znaleźć swoje miejsce w życiu gdy jesteś bez talentów i konkretnych predyspozycji - nazwałbym siebie typem humanisty, bo dużo czasu spędzam na introspekcje i przemyślenia, ale co za tym idzie, skoro nie mam możliwości ich spieniężyć.

Niby się mówi o zarobieniu na swój sukces, ale bez wsparcia rodziny ciężko w ogóle sensownie wystartować. W dużym mięście za przeciętną pensją ciężko w ogóle wynająć kawalerkę.

Sam też sobie zapracowałem na sporo biedy, było się buzującym 16 latkiem, później 18 latkiem, później 20 latkiem a w głowie wciąż niepoukładane, zawaliłem szkołę. Miałem w tym roku zdawać maturę zaocznie, ale miałem tyle obciążeń psychicznych w tym roku, że przełożyłem to na następny.

Mam nadzieje że za 10 lat, w wieku 33 lat, jakimś cudem będę pisał to co VirtualManiac. A wiele marzeń nie mam - 2 pokoje bez kredytu w spokojnej dzielnicy, pies i kot, komputer w miarę dobry, i wystarczyłoby mi to do nazwania się szcześliwym i spełnionym człowiekiem.

Pozdrawiam i gratuluje każdemu, kto w życiu znalazł swoje miejsce, bezpiecznie i komfortowo, jednocześnie witam się na forum swoim pierwszym wpisem, choć czytałem Was z przyjemnością od pół roku.

03.11.2019 00:23
22.1
zanonimizowany1189783
56
Konsul

Glowa do gory , jeszcze nic straconego .23 lata to jestes jesczce bardzo mlody , sam chcialbym tyle miec.Najlepiej poradzilbym tobie wyjechac za granice , jesli to mozliwe np: do Anglii.Jak piszesz zawaliles szkole , ale dzisiaj najwazniejsze jest doswiadczenie .Mozesz zrobic prawko cat C i pracowac jako kurier za 1800 Ł na miesiac .Posiedzisz tak 7-8 lat i i w Polsce bedziesz juz mogl sobie kupic mieszkanie za za zaoszczedzone pieniadze.

02.11.2019 20:41
kiera2003
23
odpowiedz
kiera2003
102
Senator

Ważne by nie osiąść na laurach i mieć jakieś cele w życiu. Dbajcie o swoje wykształcenie, sytuację finansową i rodzinę.

03.11.2019 03:02
24
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Kaladin1880
38
Pretorianin

Jak to przyjemnie gdy na forach wszyscy sa ustawieni, mieszkania i inwestycje poczynione a w życiu polowa Polaków nie ma nic ?

03.11.2019 09:05
Soulcatcher
24.1
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

to jest oczywiste że jest więcej osób które piszą że jest im dobrze niż takich które narzekają, a to dlatego że ci którym się nie powiodło nie chcą o tym pisać.

I nie dzieli się to na połowę, ludzi którym naprawdę się udało jest tylko kilka procent, reszta jedzie na kredytach w standardach trzeciego świata, ciesząc się że mają co jeść.

03.11.2019 14:19
24.2
zanonimizowany1263582
19
Senator

reszta jedzie na kredytach w standardach trzeciego świata, ciesząc się że mają co jeść Albo na zasiłkach i jeszcze obrażeni, bo wszystko im się powinno należeć.

03.11.2019 08:08
25
odpowiedz
zanonimizowany1296113
2
Legionista

Ciężko powiedzieć.
z jednej strony mam kobietę przy boku, mieszkanie, pracę zapewniającą godne warunki plus dobre przyjemności.
Z drugiej strony ta praca która zapewnia mi dobry komfort finansowy zwyczajnie mnie męczy od środka i fizycznie i psychicznie.
Często myślę czy zmienić coś na lżej i co bardziej przyjemność sprawiać, może nie przyjemność bo praca jest od pieniędzy nie przyjemności, ale większy spokój

03.11.2019 08:25
Kerth
26
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
Kerth
119
Solid Snake

Swego czasu byłem dosyć bliski spełnienia się, miałem pracę którą bardzo lubiłem, dobrze zarabiałem. Potem suma kilku złych decyzji i "chorobą" poskutkowała wylądowaniem na ulicy. Dosłownie.

Teraz jest kiepsko ale stabilnie. Powoli nabieram wiatru w żagle i staje na nogi. Pozdrawiam

post wyedytowany przez Kerth 2019-11-03 08:26:25
03.11.2019 08:36
introniligator0
26.1
introniligator0
6
Generał

Co ta wódka takiego w sobie ma.

03.11.2019 09:02
GH0ST
26.2
GH0ST
6
Legionista

Też kiedyś wylądowałem na ulicy i wiem jak ciężko się odbić od dna, a jak łatwo zacząć się w nim zadomawiać.

03.11.2019 12:12
Kerth
26.3
Kerth
119
Solid Snake

Tylko człowiek słaby w ogóle rozważa zadomowienie się. Ja jestem wojownikiem, walczyłem, walczę i zawsze walczyć będę.

03.11.2019 09:07
Kanon
27
1
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Im mniej mam, tym jestem szczęśliwszy. Prawdziwie szczęśliwy jestem, kiedy moi bliscy są zdrowi i można z nimi wspólnie spędzać czas. Kiedy tak się nie dzieje, cały stan posiadania, okazuje się gówno warty.

03.11.2019 13:53
28
odpowiedz
zanonimizowany1263582
19
Senator

Bo w życiu zdrowie i rodzina są najważniejsze. Ja ogólnie napisałem w sensie, że człowiek póki młody powinien się dorabiać, żeby się chociaż pieniędzmi nie martwić na przyszłość. Pieniądze to nie wszystko ale podnoszą komfort życia.
Inna sprawa to, że czym człowiek starszy to i siły też mniej a dziś dożyć wieku emerytalnego to nie to co kiedyś.

post wyedytowany przez zanonimizowany1263582 2019-11-03 13:55:17
03.11.2019 13:56
It’s TNTOES
29
odpowiedz
10 odpowiedzi
It’s TNTOES
7
Pretorianin

Czekam na ten moment za dwa lata gdy będę mógł mieć własne gniazdko i robić to co ja chce. Jeździć samochodem i mieć dziewczynę i żyć szczęśliwie. Tylko ze szkoły jeszcze 5lat kto wie czy nie pójdę na studia wiec to może się wydłużyć.

post wyedytowany przez It’s TNTOES 2019-11-03 13:57:56
03.11.2019 19:53
29.1
Misiaty
181
Śmierdzący Tchórz

Bez studiów to kiepsko :)

03.11.2019 20:22
introniligator0
29.2
introniligator0
6
Generał

Studia to tylko medycyna, prawo jest coś warta resztę można sobie darować.

03.11.2019 20:26
29.3
Misiaty
181
Śmierdzący Tchórz

Niezle bzdury ;)

03.11.2019 22:37
introniligator0
29.4
introniligator0
6
Generał

Masz racje jeszcze architektura i budowa maszyn.

Tyle.

post wyedytowany przez introniligator0 2019-11-03 22:37:58
03.11.2019 23:07
Amadeusz ^^
👍
29.5
Amadeusz ^^
200
of the Abyss

Chyba czas zmienić nick na "instigator0", będzie bardziej pasował do charakteru postów.

03.11.2019 23:26
It’s TNTOES
29.6
It’s TNTOES
7
Pretorianin

Jestem na kierunku Technik Informatyk tylko ze ten kierunek mnie tak jakby średnio interesuje (co prawda lubię informatykę, nawet bardzo) ale wolałbym uczyć się jako Technik Elektronik bo to mnie bardzo ale to bardzo interesuje tyle że nie ma w moim mieście tego kierunku ani w pobliżu. A nie chcę mieszkać na stancji czy gdzie się tam mieszka. Dlatego myśle aby studia były związane z elektroniką albo z inżynierią bo też mnie to interesuje :) ogólnie chyba wszystko mnie chociaż trochę interesuje oprócz języka Niemieckiego bo tego szczerze z serduszka nienawidzę. W domu się uczę elektroniki na tyle na ile mogę ale to nie da mi wykształcenia :P bardzo lubię naprawiać, modyfikować i odnawiać jeśli można to tak nazwać. Więc studia chyba będą nieuniknione

post wyedytowany przez It’s TNTOES 2019-11-03 23:28:58
05.11.2019 16:36
29.7
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Muszę się nie zgodzić co do prawa. Obecnie to w wielu wypadkach może okazać się źródłem frustracji, poczucia zmarnowanego czasu oraz szukaniem roboty za gówniane pieniądze.

05.11.2019 16:51
introniligator0
29.8
introniligator0
6
Generał

Oczywiście jeśli się chce być adwokatem/sędzia/radca prawnym to może być problem. Natomiast osoba z takim wykształceniem ma w każdym biurze/kadrach/hr drogę prosta.

05.11.2019 19:35
29.9
zanonimizowany1291423
5
Pretorianin

Też interes... studiować prawo, żeby mieć potem robotę w HR za 4500 na rękę.

06.11.2019 07:06
29.10
Misiaty
181
Śmierdzący Tchórz

W podatkach po prawie robi się więcej niż 4500 ;)

03.11.2019 14:05
30
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

W styczniu wyprowadzka "na swoje". Jestem hepi. Wyprowadzę się z klitki kawalerkowej (do której będę miał sentyment) i pójdę do normalnego mieszkania...I chyba zaczniemy z żoną produkcje jakiegoś bobasa...

03.11.2019 20:30
maviozo
31
odpowiedz
maviozo
226
autor zdjęć

Ja jeszcze 10 lat temu nie wierzyłem, ba, nawet nie marzyłem o tym, że będę tu dziś, gdzie jestem. Wszystko jest możliwe. Zasadniczo brakuje mi tylko trochę zupełnie wolnego czasu i świadomości, że nikomu nic nie zalegam z oddaniem zlecenia :) To oczywiście miecz obosieczny, bo z tego żyję, więc brak zleceń = brak możliwości spokojnego życia.

Iselor - tylko pochowaj dobrze kabelki od retro sprzętu, bo bobasy lubią je ściągać z szafek ;)

post wyedytowany przez maviozo 2019-11-03 20:31:16
06.11.2019 15:39
32
odpowiedz
3 odpowiedzi
walenrot
1
Junior

Ja staram się sam odkładać sobie na emeryturę . Zawsze z każdej wypłaty przeznaczam 200 PLN na ten cel . Z jednej strony do emerytury daleko , ale kto wie , co będzie za kilkanaście lat pod tym względem jak osiągnę wiek ... Czy państwo będzie wypłacało pieniądze , czy będą robić problemy . Zawsze lepiej jest się zabezpieczyć... Dwie stówki to w sumie nie dużo a jak dożyję do emerytury to będzie można żyć w miarę godnie

06.11.2019 16:08
not2pun
32.1
1
not2pun
110
Senator

inflacja to prędzej zeżre lepiej w coś zainwestować

07.11.2019 14:27
Mutant z Krainy OZ
32.2
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

To raptem 2400 w rok, za 30 lat to 72 000, w ile to wydasz? W 3-4 lata robiac z tego dodatek do państwowej emerytury?
200 zl miesięcznie to za mala kwota by to mialo sens.

08.11.2019 15:48
32.3
zanonimizowany1263582
19
Senator

@up 72 tys to mało do emeryta? Teraz oblicz sobie od 65 lat i 1500 emerytury miesięcznie. Mnie by prędzej śmierć zastała niż wydać 72 tys plus emerytura w tym wieku.

07.11.2019 14:21
Kanon
📄
33
1
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Konsumpcja stała się doskonałą metodą podkreślania różnic społecznych i zyskiwania pewności siebie. Jednocześnie zapobiega wyrzutom sumienia. Jeśli ludziom brakuje czasu dla rodziny, bo muszą zarabiać na utrzymanie, szukają kompensacji. A rynek oferuje materialną namiastkę troskliwości, przyjaźni, miłości. Akt zapłaty w kasie zastępuje wyrzeczenie, które mogłoby się wiązać z odpowiedzialnością za innych.

Zygmunt Bauman

07.11.2019 14:42
34
odpowiedz
1 odpowiedź
el.kocyk
175
Legend

ja chcialem skonczyc prace za kilka lat ale nie uda mi sie
a teraz zastanawiam sie, czy kupic soie jeden dom w Belgii i na razie mieszkac, splacic za kilka lat (wydac wlasnie z 3mln PLN) i pozniej albo w nim mieszkac i utrzymywac sie z innych przychodow czy tez kupic za te kwote 30 kawalerek jak kupuja kumple na slasku i maja z tego ok 8% rocznie netto

sporo i to juz przy oplaceniu kosztow firmy ktora wszystko ogarnia, oni nawet nie widza czeci z tych mieszkan

ogolnie gratulacje dla opa, ja mam podobnie tyle ze z rodzina, wiec tym lepiej
zarobki duze, podatki niestety tez duze, ale co zrobic
mlodsza corka ma prawie 7 lat, jak skonczy liceum chcialbym nie musiec juz nigdy pracowac
prawdopodobnie moglbym muz wrocic do Polski, kupic maly domek w beskidzie i nigdy nie isc wiecej do pracy i by mi wystarczylo do konca zycia, ale to jeszcze jednak nie ten etap

08.11.2019 15:44
34.1
zanonimizowany1263582
19
Senator

W PL możesz zainwestować w bar czy w restaurację. Nie polecam kupna mieszkań i je wynajmować. To już zainwestuj w działki na budownictwo w dobrych miejscówkach. Po latach Ci się to zwróci, bo nigdy nie tanieją tylko idą w górę.

post wyedytowany przez zanonimizowany1263582 2019-11-08 15:45:13
Forum: I mam to co chcę...