Czy pady dla „pro” graczy mają sens?
Chwalone pady od X360 wszystkie trzy jakie miałem cierpiały na tę samą dolegliwość, że po dwóch latach użytkowania analogi się wyrabiały co objawiało się tym, że postać w grze sama biegła w lewo lub w prawo. Potem kupiłem pada o XONE i...to samo. Oczywiście po gwarancji.
^Zawsze możesz kupić pada z wymiennymi analogami za trzykrotność ceny zwykłego pada
Ja pada od x360 mam już 6 lat i działa jak powinien, nigdy nic się w nim nie popsuło.
Xboxa one mam 3 lata i pad też bez zarzutów.
Więc, albo za każdym razem dostałeś trefny egzemplarz, albo nie umiesz należycie obsługiwać pada.
Mam dwa pady od X360 jeden kupiony razem z konsolą w 2008r używany do dziś też na PC oraz dodatkowy by popykać w co-opa z kolegą i oba działają do dziś jedynie co się zużywa to gumki od analogów które można wymienić za grosze. Nie wiem skąd ludzie mają takie problemy, jedzą nimi obiad i mieszają zupę w garnku gdy nie grają?
Moze rzucaja nimi o sciane jak im nie idzie w sieciowych strzelankach? Dla mnie pad jest bardzo wygodnym kontrolerem, tylko nie do strzelania. Ale spotykam takich ktorzy sobie swietnie radza, np w nowym CoDzie gdzie w multi widac kto czego uzywa
Mój kontroler od xboxa one x jest dużo rzadziej używany niż dualshock od PS4 Pro i już mam z nim problemy. Lewy trigger się zacina po wciśnięciu, a prawy skrzypi. Po wewnętrznej stronie kontroler ma ostre brzegi. W niektórych grach silniczki odpowiedzialne za wibracje osiągają bardzo dużą prędkość i zaczynają głośno wyć zamiast wibrować. Nie wiem czy jest to wina mojego kontrolera czy zależy to od konkretnej gry.
Jeszcze napiszę żeby nie było wątpliwości. Nie ubijam nim schabowych.
Mam dwa pady X360, jeden używałem z konsolą i nadal działa. Choć ma tę przypadłość że czasem analog powoduje lekkie wzbudzenie, jednak głowa to koryguje bez problemu. Drugi działa od lad przy PC i jest bez zarzutu. Posiadam też XBOX ONE Elite, kiedy go nie miałem to nie był mi potrzebny. Od kiedy go posiadam to trudno mi sobie wyobrazić że używam czegoś innego.:)
Mam pada od X360 i XO, pierwszy ma juz z 7lat, drugi koło 3. Oba działają jak igiełka. Ten od XO nawet przetrwał sesję z Crashem.
Ja też jestem zadowolony ze swojego pada od X360. Jedynie krzyżak jest byle jaki. Pytanie do użytkowników pada X360 i One - warto wymienić 360 na One, gdy ten pierwszy działa bez problemów? Coś się znacznie zmienia na plus (poza wspomnianym krzyżakiem)?
Triggery są znacznie szersze. Według mnie musiałbyś go przetestować, żeby ocenić, czy faktycznie warto jest wymieniać. Jak działa ok to bym zostawił sobie tego z X360, choć pada od XOne można i za stówkę nowego na olx znaleźć.
Pad od xone jest pod każdym względem ulepszeniem tego z x360, warto, ja w sumie zmieniłem w sytuacji o której piszesz, miałem całkowicie sprawny pad x360 i nie żałuję.
Jeżeli chcesz najlepszą wersję standardowego pada xone to bierz wersję z serii tech, bo mają dodatkową jakby gumę na uchwytach i frakturę, po za tym wyglądają nieco lepiej.
Ja mam pada od X360 już 3 lata kupionego od kolegi który nawet nie wiem ile lat z niego korzystał i wszystko działa jak należy jedynie guma na lewym analogu się zdarła. Więc mój następny pad do PC na pewno będzie Xboxa.
Bez sensu taka dyskusja, kto ile ma pada. Jeżeli rozmawiamy o trwałości, to należałoby uwzględnić konkretny przebieg w godzinach oraz intensywność użytkowania.
Jaki by pad nie byl , to i tak quicksave-a nie zrobi bo pctowcy to jednak master race- a cieniasy X Y B A oraz trojkatow i kwadratow ... moga jedynie pomazyc o turniejach FPP i innych , bo zaden pad pro nigdy nie wygra z myszka , nawet za 20 zl. ustawiona na wysoka czulosc.
Ja mam pada za 10zł z Allegro. Lepszego nie trzeba bo na padzie to i tak jedynie piłka, bijatyki i ew. wyścigi
Te pady "pro" to zdzierstwo niesamowite. Microsoft i Sony powinni już z nowymi konsolami wypuścić pady z dodatkowymi przyciskami i blokowanymi spustami (bo tylko to wystarczy do wygodniejsze rozgrywki). Dołożenie 4 przycisków i blokady na spusty chyba nie powinno być drogie? Myślę, że max 100zł (i tak za dużo) więcej od oryginalnego/podstawowego pada, ale nie, lepiej wypuścić później "Pro Pada" z wymiennymi... wszystkim i innymi niepotrzebnym bajerami i kazać sobie dopłacić 5stowek, a "prawdziwy gracz" i tak to łyknie.
Mają sens czy nie? To już raczej kwestia tego, czy graczowi przydadzą się dodatkowe funkcje tych padów. Mi osobiście w pełni wystarcza to co oferuje podstawowy DS4 i ten od X1.
Swoją drogą, pad od Xboxa One jest niesamowicie wygodny i wykonany solidnie. Myślałem, że DS4 jest świetnym padem, ale jak dla mnie nie ma startu do tego Xboxowego.
Raczej kwestia tego, czy grasz na padzie. Dzięki dodatkowym przyciskom masz kciuk cały czas na gałce, (co przydaje się w każdej grze, gdzie używane są analogi) dzięki temu jesteś w stanie szybciej reagować, rozgrywka staje się "płynniejsza" i przyjemniej się gra.
Jak macie możliwość kupna takiego pada w rozsądnej cenie, to zdecydowanie polecam.
I ile poświęca się czasu na granie na padzie i w co się gra. Przeciętnemu użytkownikowi konsoli raczej nie będą potrzebne te dodatkowe funkcje tych "pro" padów i to może się wiązać tylko z niepotrzebnym wydatkiem. Swojego czasu sporo grałem w BF4 na PS4 i nie narzekałem na sterowanie zwykłym padem.
Jestem szczęśliwym użytkownikiem dwóch padów do Xboxa360 . Samej konsoli nie posiadam już od dawna ale kupienie wtedy padów bezprzewodowych wraz z kontrolerem do PC to był świetny pomysł.
Obydwa pady działają do dziś, czarny wymaga jedynie większej siły na krzyżaku, a biały czasem lekko ciągnie na lewo. To były moje najlepiej wydane 99 zł za sztukę.
"I ile poświęca się czasu na granie na padzie i w co się gra." To miałem namyśli, pisząc "Raczej kwestia tego, czy grasz na padzie. Dzięki dodatkowym przyciskom masz kciuk cały czas na gałce, (co przydaje się w każdej grze, gdzie używane są analogi)"
Też nie narzekałem na grę padem bez łopatek, póki nie zagrałem na tym z łopatkami. Teraz gra na zwykłym padzie to katorga. Dodatkowe przyciski zdecydowanie się przydają, to powinien być standard! Jak zagrasz, to się przekonasz.
Co do ceny, to za chyba 200 zł. można kupić raizer raiju (nie polecam, ale warto wypróbować i się przekonać) https://apshop24.eu/p/pad-razer-raiju-gaming-controller-ps4-usb-d-pad/
Miało być jako odpowiedź :) po nocce jestem i nie ogarniam ;)
Najlepiej samemu ocenić, czy dodatkowe przyciski będą przydatne.
Obecnie teraz padów używam okazyjnie, bo przesiadłem się na PC jeśli chodzi o FPS-y, więc dla mnie zbędny bajer taki rozbudowany kontroler. Ale nie twierdzę, że nie robią one dobrej roboty, zwłaszcza jeśli ktoś gra głównie na konsoli i sporo łupie w strzelanki.
Tylko za te 200 zł dostaniesz używkę po jakimś Niemcu czy innym Francuzie. Pracuję tam i wiem, jak to wygląda
Ja jestem ultra szczęśliwym użytkownikiem PDP AFTERGLOW PRISMATIC (chyba starszy model bo ma bardzo fajny kolorek RGB w postaci jakby takiej rurki które zmienia kolor i dwa scrolle z tylu)
Mam dwie sztuki i za obie dałem 160zl wliczając dostawę :D
nie wiadomo jak bardzo by były rozbudowane i wypasione te pro pady, jak i tak najtańsza możliwa myszka będzie wygodniejsza do grania w strzelanki
Nie mam nic do padów, sam mam pada do X360 i fajnie się na nim gra. Natomiast czy pady pro mają sens to raczej nie. Jeśli masz zamiar grać jak najefektywniej jak tylko się da to dlaczego miałbyś stawiać samego siebie w sytuacji gdzie twoi przeciwnicy grają na dużo bardziej precyzyjnym sprzęcie - tj. myszce i klawiaturze (ew. pen tablecie, w niektórych przypadkach).
Pomysl o tym ze sa turnieje konsolowe gdzie na myszce raczej nie zagrasz takze argument mozesz sobie wlozyc w buty. Jesli grasz esportowo lub podchodzisz powazniej do strzelanek i chcesz byc lepszy od innych to pad z lopatkami to must have. Drop shoty, skakanie, kucanie podczas strzelania, brak odrywania kciuka od analoga to wszystko daje duza przewage ale faktem jest tez to ze microsoft lub sony mogliby sami wprowadzic dodatkowe przyciski do swoich padow i byloby po problemie, a tak to trzeba placic grube pieniadze za "pro pady"
Normalne, że w FPS-y i większość gier sieciowych wygodniej się gra na gryzoniu, ale wygodniej jest grać na "pro" niż na zwykłym.(wygoda niewarta swojej ceny) Tak samo jak w walki wygodniej jest na stick-u, czy w wyscigi na kierownicy.
Natomiast w TPP: Wiesiek, Griddfall, Mass Effect, Tomb Raider, Gears of War, Castlevania, GTA, Soulsy itp. Wygodniej się gra na "pro" padzie. Wiadomo, kwestia gustu, ale jest ktoś kto grał na "pro" w TPP i wrócił do gryzonia? Ja nie potrafię.
separatysta18 No to nie wiem jak ty grałeś, bo według mnie pady od Xboxa 360 są nie do zdarcia. Mój pad od Xboxa 360 działa do tej pory, a mam go od momentu kupna pierwszej konsoli (od 2008 roku bodajże, później kupiłem drugą, bo pierwsza padła). Co prawda na analogu odpryskł już gdzieniegdzie plastik i kurek jest postrzępiony i zdarty, ale pad działa bez problemu, chociaż widać po nim, że był użytkowany bardzo często :)
mój pad od xbox`a dział i nic nie skrzypi ( to naprawdę trzeba go tak żyłować by coś się stało)
Z padami od Xboxa jest tak, że dopóki używasz, to działają dobrze. Gdy pad poleży dłużej nieużywany to nagle trigery zaczynają skrzypiec, przycinać się a analogi zaczynają dryfować.