Wiadomość Nowe zdjęcia z Wiedźmina Netflixa. Co nam mówią o serialu?

Raczej w Yen :)

Bylo inaczej wyciekly papiery ze szukaja na Yennefer aktorki z odpowiedniego pochodzenia etnicznego (widzialem wczesniej te papiery) i tylko takie zaprosili na casting, podobnie bylo w wielu innych przypadkach. I w tym problem, nie bylo zadnej rywalizacji jak piszcie tylko narzucone z gory, a aktorke wybrali strasznie brzydka poza tym, na tyle ze charakteryzacja tu nie pomoze dostatecznie, zreszta widac na zdjeciach.

Dla tych co książki nie czytali i w gry nie grali. Oto opis yen "Mnóstwo czarnych loków, blada trójkątna twarz" Pozdrawiam. Bardzo odpowiednią aktorkę wybrali brawo ! :)

Yoghurt Postawmy sprawę jasno. Ta Hinduska nawet nie jest blisko do poziomu aktorskiego Morgana Freemana. Wybrano ją ze względu na to, że należy do mniejszości etnicznej, co jest znaną polityką Netflixa i jest widoczne również w ich innych produkcjach. No chyba, że chcesz mi powiedzieć, że nie znaleźli nigdzie lepszej aktorki do zagrania postaci Yennefer?

Fakt ta walka Oberyna byla naprawde fajna (choc skonczyla sie paskudnie ale zostala w pamieci :P ), az wielka szkoda ze nie ma w zasadzie w ogole podobnych walk w zadnych filmach/serialach ale w ogole nie ma podobnych dziel z klimatem fantasy jak Gra o Tron (bym bardziej szkoda ze tworcy pospiesznie zakonczyli serial wiele sezonow przed czasem o czym mowil R. R. Martin i poszli robic kolejny film akcji Star Wars dla dzieci od Disneya :x marnowane unikatowego dziela dla kolejnego trzepacza kasy).

dziki goon na maxymalnym w ultra i 4k.

Jeśli serial miałby oddać wiernie książkowy fechtunek wiedźmiński to zwykły śmiertelnik nawet nie nadąży oczami za ruchami Geralta jeszcze jak w 24 fps'ach to puszczą to podczas walki będzie animacja wyciągania miecza, spadanie głowy i chowania miecza xD

wygląda na to że upchną różne epoki i kultury na mikroskopijnym kawałku ziemi to jest po prostu dziwne i nieautentyczne

To nie ma być autentyczne, to jest fantasy. Czerpie się z wielu kultur, w przeciwnym razie nie byłoby to fantasy, tylko kopia realnego świata... Przecież zawsze tak to działa. I nie będzie też tak, że masz dosłownie obok siebie krainę iście azjatycką, a obok np. skandynawską. Bierze się elementy, pewne esencje.
Dokładnie tak robił Sapkowski i każdy szanujący się autor tego gatunku.

Bo? Niewystarczająco biała dla internetowych słowiańskich overlordów?

jonash01 Serial to sztuka wizualna, a ten konkretnie to dodatkowo fantasy, więc to oczywiste, że lepsza byłaby biała aktorka. Nie od dziś wiadomo, że białe kobiety są najatrakcyjniejsze. Jeśli jakaś czarnoskóra modelka jest uważana za piękną, to często jest ona z mieszanego małżeństwa. Z kolei w Azji wschodniej, kobiety dorabiają sobie operacyjnie "drugą powiekę" i inne cechy rasy kaukaskiej, ponieważ są przez to później postrzegane jako atrakcyjniejsze. Ten trend obsadzania brzydkich aktorów i aktorek do ról atrakcyjnych postaci istnieje już od jakiegoś czasu i nie ma innego celu aniżeli forsowanie głupiej polityki.

@up Błagam powiedz mi, że nie piszesz tego poważnie.

jonash01 Może moja teza wydaje ci się kontrowersyjna, ale dowody na jej poparcie praktycznie same wpadają mi do ręki.

Przecież Anya Chalotra jest biała, więc? Może nie jest najpiękniejszą aktorką na świecie, ale czy Yennefer u Sapkowskiego była miss świata? No chyba też nie. To, że w grze została przedstawiona tak, a nie inaczej, nic nie znaczy. Tam jest dopiero masa odstępstw od książkowego pierwowzoru, tylko tego drugiego mało kto zna i wszyscy porównują serial właśnie do Wiedźmina od CDPR.

Żalem to była Yenefere w serialu od TVP. Tutaj jest nieco opalona, ale młoda, a w serialu od TVP może i biały kolor skóry, ale za to była stara... W książkach nie było za wiele o jej odcieniu skóry oprócz tego, że miała jasną barwę sutków.

Najważniejsze, żeby aktorka potrafiła dobrze zagrać Yenefer, bo to jest dla postaci najważniejsze i wcale nie najłatwiejsze.

Jakie papiery? Ten fejk który został rozpracowany na drugi dzień?

martyn93 Napisz jeszcze, że wybrano tę Hinduskę, bo nie znaleziono nigdzie jakiejś lepszej aktorki do zagrania białej postaci.

Nie bardzo się trzymają powinni bardziej szczerze informować czym będzie ten serial, już teraz widać dużo podmian i odstępstw od książek.
Jakich to odstępstw? Bo jakoś sobie nie przypominam by Andrzej Sapkowski był szczodry w przedstawianiu szczegółów opisów postaci czy opisów ogólnie. Raczej ograniczał się do wzrostów, koloru włosów i oczu oraz cechy charakterystyczne, nie wykluczając rysy twarzy. Najwięcej odstępstw było w serialu od TVP, bo tam nic się nie zgadzało z opisem (nawet skromnym) w książkach czy w zbiorach opowiadań. W grach też było dużo zmian w wyglądzie postaci (np. zmiana koloru włosów Jaskra z blond na czarne, czyTriss Merigold z jasnokasztanowych na rude jak u Visenny). O driadach też było nie wiele, tylko tyle, że miały charakterystyczny wygląd odróżniający je od ludzi i były wyłącznie kobietami.
CD Projekt wprowadziło ogromną ilość przy własnej interpretacji książek. Inny wygląd medalionu (w książce był okrągły, tak jak na screenach od Netflixa), wygląd postaci (przed wszystkim Triss, Jaskier czy Ciri, która miała mysie rysy twarzy). O stylu architektonicznym państw też jakoś nie za wiele było (o ile coś było, bo nie pamiętam). Więcej było opisów karczm.

To jest troll i idiota, nie licz na jakąkolwiek odpowiedź. On nawet książek nie czytał, a się wymądrza i udaje fana. Jedyny cel jego egzystencji polega na walce z poprawnością polityczną. A ten widzi ją wszędzie.
Poprzednie konto Lord.
Za stary jestem żeby śledzić kto i jakie konto miał lub jaki jest jego status na forum. Wypowiadam się tylko na tematy, które mnie interesują. Ludzie dopatrują się "nieprawidłowości" w serialu od Netflixa, a w grach od CD-Projekt RED też było wiele zmian, zwłaszcza w wyglądzie.

Oprócz zmian w kolorach włosów to np. w grach z serii Wiedźmin, Geralt miał cały czas zwężone źrenice bez względu na oświetlenie, gdzie w książkach sam kontrolował je i zwężał gdy było to konieczne. Oba miecze nosił tylko w miejscach zaludnionych i oba używał do walki z potworami, z czego miecz ze stali meteorytowej używał także do walki z ludźmi (no i potworami opancerzonymi przede wszystkim). Medalion był okrągły, a nie rzeźba głowy wilka, bo to miał być prosty znak cechowy, a nie ozdoba, mimo, że z srebra. A gdzie jego popularna przepaska? Dlaczego tego się nikt nie przyczepia? Dlaczego nikt się nie przyczepia tego, że z Triss Merigold zrobiono Visennę? Gdzie jej brzydka blizna na szyi?
Świat gry też jest aż nadto słowiański w porównaniu z książkami.

http://witcherskeep.pl/zamach-na-slowianska-dusze-geralta-czyli-obawy-o-serial-netflixa/

Na przykład zmiana wieku Ciri w scenie z Driadami miała 8 lat a w serialu znacznie więcej, prawdopodobnie nie będzie jej towarzyszył Geralt jak to miało miejsce w opowiadaniu.
Bo niekoniecznie musi to być dokładnie to samo wydarzenie. Ciri przecież znała drogę do Brokilonu. I chyba też nie oczekujesz, że twórcy będą kręcić jeden sezon kilka lat żeby czekać, aż jakieś dziecko będzie sobie rosło.

Azjatycka Temeria a przynajmniej Wyzima, nic w książkach nie wskazywało żeby ten kraj wzorowany był Azją.
Ani też nic nie wskazywało żeby to był kraj słowiański, oprócz potworów ze słowiańskich wierzeń (i nie tylko). Poza tym wiadomo tylko o inspiracji Azją, więc to może oznaczać w zasadzie wszystko i nic. No i pamiętaj, że Azja to nie tylko Chiny czy Japonia, a także Rosja (dokładnie rozciąga się od Europy Wschodniej do Azji Północnej).

Wątki których w książkach nie było czyli młodość Yen, Triss i Geralta były zaledwie napomknięte. Co wydaje się absurdalne bo i tak serial będzie na podstawie opowiadań a więc mocno pogubiony w czasie i przestrzeni przecz co bardzo chaotyczny do oglądania.
Normalna rzecz dla filmów i seriali. Chcą pewnie co nieco streścić żeby za mocno nie przedłużać i nie zostawiać tak dużych luk fabularnych. Dlaczego jest pokazana przemiana Yen? To wyjaśni jedynie serial, ale czemu by nie wykluczać zwyczajnej retrospekcji? W książkach przecież było o przemianach czarodziejek i poprawianiu im wyglądu. Przecież nawet w opowiadaniu Ostatnie życzenie, Geralt zauważył, że Yenefer przed przemianą była garbuską.
Mam tylko nadzieję, że chronologia nie będzie tak poplątana jak w serialu od TVP, bo tam nic się kupy nie trzymało. To co w książkach było tylko opowieściami Geralta (głównie z Nenneke), tak w serialu i filmie działo się w losowych momentach i było kompletnie pozbawione sensu.

No i widzisz, z opinią jak z dupą bo mi akurat wygląd głównych postaci bardzo pasuje a od ich gry aktorskiej będzie zależało czy polubie. Dla mnie napis " na podstawie bestsellerowych książek Andrzeja Sapkowskiego" mówi dokładnie to co głosi- że nie jest na podstawie.gier, choć wygląd Geralta wzięto akurat mocno z gier pewnie żeby było oczko do fanów. Nie hejtuje ani nie hypuje się. Serial wyjdzie, obejrze i wydam osąd i albo zapomne, że istnieje albo stanę się fanem. Zdrowe podejście to podstawa, zwłaszcza gdy coś jest jeszcze nie znane

Ma 18 lat. Wygląda na 15-16. Jeszcze młodsza miałaby być?
Bo ogólnie w opowiadaniach Miecz Przeznaczenia, Ciri miała wtedy od 8 do 10 w zależności od opowiadania. W Krwi Elfów to jak dobrze pamiętam to miała 11 lat. Jest chyba jedyną postacią pierwszoplanową, która się starzeje w sadze. Nawet Jaskier jest wiecznie młody, bo podkrada eliksir z mandragory czarodziejkom.
Nie ma co być za bardzo ortodoksyjny, bo nigdy nie było w 100% idealnie wiernej ekranizacji jakiejkolwiek książki. Zawsze były jakieś większe lub mniejsze zmiany i to nie tylko w wyglądzie postaci, ale też w fabule. To samo było z serią o Harrym Potterze, Grze o Tron czy Władcy Pierścieni. Teraz wychodzi serial od Netflixa i ludzie chcą by twórcy stanęli na uszach i w 100% wiernie odwzorowali sagę, co jest niemal niewykonalne, a na pewno nie opłacalne.

topyrz -> Moim zdaniem, tak. Nie jest to dramat, ale takie są moje odczucia. Ale nie wiem, może już w finalnym produkcie okaże się, że to nie razi, że to był dobry wybór. Oby ;)