Reboot Piratów z Karaibów - Johnny'ego Deppa może zastąpić Karen Gillan
;)
;)
Nie lepiej juz zrobic osobny film zamiast rebootu?
Pozwolę sobie skopiować moją wypowiedź na ten temat z filmwebu:
I liczą na to, że to się dobrze sprzeda? Daliby tej serii już spocząć w spokoju, a nie ciągną to na dno i jeszcze głębiej. Moim zdaniem "Piraci" powinni zostać zakończeni na trylogii. Miło mi się oglądało każdą kolejną część, ale to już nie było to samo, czegoś brakowało, czułem się, jakbym oglądał po prostu jakieś epizodyczne odcinki już zakończonego serialu. Zamiast dać tej serii odejść w dobrej pamięci, zniszczą ją robiąc z tego jakiś cyrk, w którym ja na pewno udziału nie wezmę. Dla mnie Piraci liczyli się tylko w obsadzie z Deppem i w głównej mierze tylko jako trylogia. To co robią teraz to zwykłe zarzynanie kolejnej dobrej serii.
Po prostu Disnay chce znaleźć kogoś taniego, dzięki któremu filmy mogłyby odnosić kolejne sukcesy. To już druga próba, kiedy chcą zastąpić Deppa kobietą. Pierwsza taka próba była mocno nieudana i kolejna będzie również. Dlaczego? Bo mało która aktorka ma wystarczającą charyzmę by mogła wykreować ikoniczną postać, którą widzowie zapamiętają na długo. Już nie mówiąc o aktorce posiadającą charyzmę na poziomie Johnnego Deppa.
Karen Gillan jest poprawną aktorką, która potrafi poświęcić włosy dla roli. Nie jeden aktor był w stanie poświęcić znacznie więcej dla roli...
Disney ze wszystkiego chce zrobić "filmowy serial". Udało im się to z Marvelem, próbują to zrobić ze Star Warsami (choć jak widać po reakcji fanów, okropnie im to wychodzi) i pewnie jeszcze niejedną rzecz w takie coś zamienią. Naprawdę bym się nie zdziwił, gdyby co roku wychodziło coś z Marvela, Star Warsów i Piratów.
Można by zrobić osobne przygody innego bohatera w tym świecie, ale pewnie i tak by się to nie sprzedało bo to johnny głównie ciągnął tą serię
Umówmy się - piraci z Karaibów to Jack Sparrow wykreowany przez Deepa. Robienie reboota jakiegokolwiek bez oryginalnej obsady nie ma sensu i nawet nie chodzi o to że ma go zastąpić kobieta, murzyn, gej czy transwestyta. Sparrow to Deep a Deep to Sparrow.
Z resztą reboot serii która nadal jest świeża, nadal ma świetne efekty i nadal bawi (przynajmniej oryginalna trylogia)...po co (wiem że dla kasy ale to na siebie nie zarobi przecież).
Co wy macie z tym Deepem? Nawet nazwisko aktora nie potrafisz poprawnie napisać, a generujesz jakieś bzdury czy ma sens czy nie ma...
A że mam coś takiego jak autokorekta to na to nie wpadłeś? Deppa. Już się nie obsraj.
*Widzę tytuł newsa:
O, będzie burza w internecie.
*We Got This Covered
A, okej, nic ciekawego, możemy się rozejść...
Disney ma zamiar zastąpić Deppa Karen Gillan w najnowszych "Piratach z Karaibów"?! :O
Dla mnie bomba!
Mam nadzieję, że Disney wytnie Deppa równie szybko, jak moderatorzy GOL-a niewygodne komentarze ;)
Czekam z utęsknieniem na ten film!
No nieźle... Widzę, że po roli w "7 days in hell" kariera Karen nabrała niezłego rozpędu :3
Pewnym rzeczom powinno dać odpoczywać po prostu, ten reboot jest co najmniej 20 lat zbyt wcześnie.
Bardzo wątpię, że to będzie ta sama historia z innymi aktorami.
Bardziej prawdopodobne, że w tym samym świecie będzie nowa historia gdzie przypadkiem pewne imiona brzmią znajomo.
Z przyjemnością obejrzę
We Got This Covered to fabryka fake newsów na tematy, które będą się klikać. Jak chcecie robić newsy filmowe i serialowe to błagam bierzcie je z jakiegoś Deadline, Variety, Hollywood Reportera czy innego Collidera
Jeżeli będzie to jakiś spin-off - spoko. Reboot? Niech lepiej już zmienią nazwę, bo "Piraci z Karaibów" to to raczej nie będą.
Mogliby się chociaż trzymać jako tako realiów. Nie mam uprzedzeń do kobiet, ale kobieta nie pasuje do roli kapitana i nawet nie powinna nim być.
Było trochę piratek, które przeszły do legendy https://en.wikipedia.org/wiki/Category:Female_pirates
Również w kinie to nic nowego https://www.filmweb.pl/film/Wyspa+pirat%C3%B3w-1995-11824
Zresztą w samych Piratach z Karaibów kobiety-kapitanowie to absolutnie nic nadzwyczajnego. Pojawiają się w tej serii już od pierwszej części.
Piraci z Karaibów skończyły się na trzeciej części potem to już nędzna jakość i żarowianie na popularności marki.
W hollywood sie chyba kończą pomysły. Zamiast wymyślić coś nowego to reanimują trupy.
Rebooty to znak czasu. Jakość, oryginalność, sens nie mają tu większego znaczenia. Będzie pstrokato, jak na jarmarku, dziatwa to lubi, plus watę cukrową, pluszowe misie i kolorowe wiatraczki.
Scorsese i Coppola mają rację, choć ich wypowiedzi tyczyły się durnowatych filmowych komiksów. Reboot Piratów idzie w tę samą stronę.
Depp to Piraci z Karaibów. To dla nie ludzie chodzi do kina. Jak scenarzyści i reżyser zrobili słabo napisane widowiska to co się dziwić.
Aktora ta nie udźwignie filmu po Deppie i będzie klęska w kinie.
Really jack sparrow a w jego roli kobieta? To co Jennifer Sparrow teraz będzie?
Skoro był Depp to może zastąpi go jego ex :p
Daliby sobie spokój. Żałosna korporacja
Ciekawe czy reboot filmu z nowym aktorem w roli głównej pociągnie za sobą także reboot box office'a -)