Monitor 240 Hz – dobry wybór dla graczy?
Mój monitor ma już 11 lat... niezniszczalny! Szkoda tylko, że 19 cali i jedynie HD to w tej chwili przeżytek... ale po co mi lepszy skoro stary działa idealnie? A na moje potrzeby (filmy, internet, muzyka, czasami gry, programy graficzne) wystarcza. Ważne, że mnie nigdy nie zawiódł.
Kupiłem jakiś czas temu 144 Hz. Nie wróciłbym do 60 Hz. Kto ma taki monitor, ten rozumie. :)
@maciell wszystko zależy od rozdzielczości. ja mam RTX2060 i większość gier na ultra w 1080p około 100fps. Mam monitor 75hz i różnica jest duża a co dopiero z 240hz, nie umiem sobie wyobrazić :)
@KungFuCzempion
Po pierwsze: Troszke kultury.
Po drugie: Poprosze screeny z AC Origins/Odyssey/Shadow of Tomb Raider/Metro Exodus/ Control z tymi twoimi 115-150 fps na ultra.
@Dehumanizacjusz : Ja mam RTX 2060 Super i chociaz bym sie zesral to na ultra nie zobacze 144 klatki. I mowie to o mojej plazmie, ktora ma rozdzielczosc 1080p, a podkrecilem ja na 75 Hz. Na monitorze 29WK600-W, ktory ma 2k rodzielczosc i 75 Hz, ktory na dp podkrecilem do 85 Hz to i tak o takiej ilosci klatek moge zapomniec.
Ps. A tu jest mowa o monitorze 240 Hz. Czyli optymalnie bylo by, aby gpu generowalo 240 klatek na sekunde.
@maciell super, ze udalo Ci sie mymienic wszystkie najbardziej wymagajace tytuly obecnej generacji, ale tutaj nie o to chodzi. Zreszta w nie tez mam na moim i7 i RTX 2070 ponad 100 klatek w 2K. Monitor 144hz nie kupilem dla tych 5 tytulow tylko dla kilku tysiecy gier ktore wyszly wczesniej. Wyobraz sobie, ze 99% tutulow na rynku ogrywam w 120 + klatkach i twoja teoria ma nie nijak do tego. Te 5 gierek to krople w morzu kolego.
Ciekawe zwlaszcza, ze przeprowadzono slepe testy i okazalo sie, ze powyzej 100 Hz ludzie nie potrafili odgadnac.
ja bym zgadł bez problemu do 144 bo widać różnice przy szybkim poruszaniu myszką po pulpicie, z 240hz nie miałem jeszcze do czynienia więc nie wiem
Słyszałem kiedyś taką historyjkę, tylko że w niej było 30 fps.
Ale stałe.
Mam pytanie: czy będą jakieś korzyści z korzystania ze 120Hz, nawet jeśli nie wyciągam 120FPS, tylko np. 80?
Jaka jest korzyść z posiadania monitora 100+Hz, jeśli używam G-sync i moja częstotliwość odświeżania monitora w grze jest równana z liczbą FPS, a więc 80FPS=80Hz?
tak 80FPS=80Hz z freesyncem też i karty nvidia obsługują już freesync
Dzięki za odpowiedź, ale powtórzyłeś jedynie moje słowa. Moje pytanie to jaka jest korzyść z posiadania monitora 100Hz+ jeśli tak naprawdę nie wykorzystuje tych Hz, bo Gsync synchronizuje odświeżanie z ilością FPS, a więc jeśli mam 80FPS to mam również 80Hz.
bez gsynca lub freesynca chyba nie ma korzyści na słabym sprzęcie chyba że obniżysz detale
przy gsync będziesz miał przynajmniej taką korzyść że nie będziesz musiał używać v-sync dzięki czemu zyskasz paręnaście klatek i nie będzie występowało rwanie obrazu nawet przy spadkach fps poniżej 60
Na fajnie ale w artykule jest zalinkowany test, w którym faktycznie ktoś podchodzi analitycznie do tematu a nie na zasadzie "postawiliśmy 5 osób przed ekranem i one nie widziały różnicy więc 240 Hz to ściema" :D
https://www.youtube.com/watch?v=tV8P6T5tTYs
Jak postawisz sobie 3 monitory obok siebie kolejno ; 60 144 i 240 - tak zobaczysz różnicę. Ja parę tygodniu temu przesiadlem się z 60 na 144 i nawet gry dostały kopa jakbym conajmniej kupił nową kartę graficzną ;D
To tak jak ze sluchawkami, sa ludzie ktorzy nie widza, a raczej slysza :) roznicy pomiedzy sluchawkami za 20 pln i za 200+. Mi wystarczy 144 Hz powyzej juz overkill, nie gram az tyle w bardzo dynamiczne gry no i starosc nie radosc :D
komendy wydawane przez myszkę i klawiaturę są szybciej odczytywane i przekazywane przez komputer, co w niektórych sytuacjach może być na wagę złota.
"Komendy wydawane przez myszkę i klawiaturę" nie są szybciej odczytywane i przekazywane przez komputer przy użyciu monitorów 240Hz. Po prostu szybciej widzimy obraz wygenerowany przez kartę graficzną, bo odświeżenie następuje 240 razy na sekundę miast 60 razy na sekundę. Jeśli brać słowa autora dosłownie, to w przyszłym roku zamiast wymieniać CPU kupię nowy monitor, skoro ma to przyspieszyć komputer.
No skoro "odświeżenie następuje 240 razy na sekundę miast 60 razy na sekundę" to znaczy że komputer szybciej nam przekazuje komendy więc dobrze autor napisał :P
Nie, kolega zacytował o przesyłaniu komunikatów przez gracza. Chowaj ten jęzor!
Dla mnie to pompowanie balonika, kiedyś (i to wcale nie tak dawno) ludzie świata nie widzieli poza 60fps które w zupełności wystarcza do komfortowego grania a teraz to nabijanie kasy na liczbach WINCYJ HERCÓF, WINCYJ RDZENIUFF, WINCYJ EFPEESUF. za kilka lat będzie 800HZ i ci co teraz sie przesiada na 240 i tak zachwalaja beda mowic ze to kupa i gry chodza jak pokaz slajdów. Tęsknie za czasami kiedy w gry grało się dla samych gier a nie dla cyferek
Żeby ostudzić niektórym zapał przypominam, że komp dostaje kopa po zmianie np z 60 na 240 jeśli oczywiście cpu i gpu na to pozwala. Może sie okazać że mając stare podzespoły nie będzie takiego efektu wow grając w nowe pozycje. W moim przypadku jest, że grając na tych samych ustawieniach co wcześniej , gry dostaly kilkanaście klatek do przodu, ale zmieniając ustawienia na ultra, musiałem zejść na ziemię ;) ( jeszcze mam 970)
Mam 144hz i wystarczy. Zastanawiam sie nad dodatkowym monitorem tylko do singli100hz 3440x1440 Czy ktos moze gra na takim? Mozna oczywiscie miec wiecej Hz ale za duzo wyzsza cene.
Większość TV odświeża obraz w 40hz xD
Od kilku miesiecy korzystam z Alienware AW2518HF 240hz. Różnica względem poprzedniego monitora 144hz wyraźnie zauważalna. Oczywiście w dynamicznych grach (gram głownie w Quake Champions, Quake Live). Jak ktoś szuka monitora do np. Wiedźmina 3 to prawdopodobnie IPS 120hz (czy nawet 60) będzie lepszym wyborem, ze względu na jakość obrazu. W grach competitive każde 10hz jest na wagę złota ;)
A jeżeli ktoś szuka szybkiego montora w dobrej cenie to z czystym sumieniem polecam Alienware AW2518HF. Szkoda tracić czas na szukanie czegoś lepszego bo w tej cenie nie znajdziecie. Sprawdzalem osobiście :) A i dodam jeszcze, że gsync śmiga aż miło na tej tańszej wersji przygotowanej pod freesync (czyli z koncowką HF właśnie).
"dodam jeszcze, że gsync śmiga aż miło na tej tańszej wersji przygotowanej pod freesync (czyli z koncowką HF właśnie)."
Proszę napisz dokładnie o co Ci chodzi w tym zdaniu, bo do prawdy nie mogę zrozumieć.
Ciekawe (przynajmniej wg mnie) bezpośrednie porównanie Hz w zwolnionym tempie :)
https://www.youtube.com/watch?v=pUvx81C4bgs
https://www.youtube.com/watch?v=Q1cmhZs1P54
Mój monito Samsung SyncMaster 2043 ma już chyba 10 lat. Dziwne jest postrzeganie czasu. Z jednej strony to kupa lat, a z drugiej, tak jak by to było wczoraj ;) I wiecie co? wielkość ma w porządku,jakoś pomiędzy HD a FHD. I szczerze? Jakoś mi to nie przeszkadza. Jedyny minus tego monitora,to słaba czerń, i złe kąty widzenia. Szczególnie jak słońce wali przez okno. Ale tak jakoś obrazu dobra. I sobie stwierdziłem, że jak kupię następny monitor, to Full HD mi wystarczy,myślałem o QHD, ale to nie jest aż tak wielki przeskok, jak przy 4K .A od 4k Będę mieć TV ;) A co odświeżania..jest sens,ale tylko jak ktoś gra Online,zawodowo. Bo to jest różnica, i daje minimalną przewagę. Ale tak do grania? wystarczy zwykłe 60.
"Czy częstotliwość odświeżania na poziomie 240 Hz wiąże się z jakimiś wadami? W teorii - nie. Wyższa wartość po prostu naszemu komputerowi wygenerować płynniejszy obraz."
Na razie 240Hz w grach jest cieżko wykorzystać wiec i sens kupna pod gry jest znikomy, bo trzeba świetnego sprzetu żeby wycisnąć z gry te 240fps. Aczkolwiek jest to przyszłość i będzie to standard za kilka lat. Chociaż uważam że nie przez jakość czy świetne efekty, czy jakieś kąty patrzenia, a wyłacznie przez komfort jaki zapewnia te 240Hz oczom. To się jednak czuje gdy obraz jest ultra płynny i zawsze więcej to lepiej.
Mam monitor w 144Hz i w takim War Thunder bądź Ił-2 Sturmovik owszem jest te magiczne 144fps wiec płynność jest przyjemna i wygodnie się gra, ale w innych grach (BF1, Insurgency Sandstorm) bywa różnie i tutaj obcinam fpsy do 120.
Jestem też zwolennikiem że do gry solo wystarczy spokojnie stałe 60fps, natomiast do multi to absolutne minimum żeby móc nawiazać rywalizację z innymi.
Taki monitor przydaję się raczej do gier FPS multiplayer w których 240fps na low grafice nie powinno być problem w tych czasach
ale bzdury, że monitor mniej ważny od gratów.
Monitor kupuje się na 5-10 lat, a grafika po dwóch latach będzie padaką. Monitory się nie starzeją aż tak bardzo.
Poza tym na g-sync nie ma ghostingu. O czym "zapomniało" się wspomnieć.
Jako posiadacz monitora ASUS PG279Q mogę powiedzieć, że jest różnica w korzystaniu z 144hz a taniego monitora 60hz nawet kursor myszy na pulpicie tak jakoś płynniej się przesuwa. Poza tym jest to zakup na lata bo w przeciwieństwie do kart graficznych czy procesorów niewiele się tam dzieje, pamiętam jak szukałem monitora dla siebie to tylko 3 modele spełniały moje wymagania to jest 144hz ips + gsync.
Właśnie zmieniłem 60Hz na tego Asusa, który ma 165 Hz (a nie tylko 144) i jest to przepaść.
Powinien starczyć na jakiś czas, a następny będzie 240 Hz czy co tam wymyślą :)
No więc to tak mniej więcej wygląda (ustawienie procka i karty stockowe - to tak a propos 240Hz w 4K):
i9-9900k, RTX 2080 Ti, 64 GB 3200Mhz, MSI Optix MAG271CQR 27", 1440p, 144Hz (włączony Adaptive Sync). Wszytko na max z włączonym DLSS i RT)
Taaa..osobiscie mam LG 34UM69G-B - czyli 34 calową Ultrapanorame z 75hz na Display Port z odpalonym G-Sync ( ogarnięci będą wiedzieli jak to zrobić) i nie wyobrazam sobie powrotu do 16:9... nawet jak by miała milion zasranych "hercuf" pozdrawiam, Magrda gESLER
Pytanie, czy używasz tego do pracy? Czy są narzędzia imitujące np dwa/trzy monitory dla Windowsa/Linuxa? Chodzi mi o np łatwe zarządzanie oknami między tymi częściami ekranu.
Bo używam skrótów to minimalizowania okien, przenoszenia między monitorami i szybkiego np dopasowania do krawędzi.
Pytam bo zawsze mnie kusił jeden wielki monitor, ale jeśli to ma służyć tylko do grania, a słabe w pracy to niestety nie dla mnie.
W sumie chyba wystarczyło by, żeby częstotliwość odświeżania była wielokrotnością FPSów. Wtedy zawsze jedna klatka karty graficznej przypadnie na jeden ekran - nie będzie rozrywania klatek. A dalszy wzrost częstotliwości nie ma znaczenia, bo jaka różnica czy tą samą klatkę monitor wyświetli 2, 3 czy 4 razy. Ale gdyby to było takie proste to pewnie dawno już by to ktoś zastosował.
Ja nie widzę tej przepaści. Całe życie pracowałem na 60hz, teraz pracuje w 120hz i nie widzę totalnie żadnej różnicy między tymi proporcjami więc przeważnie w grach ustawiam 60-80. Chyba, że ktoś gra nałogowo w CS i jego grafika uciągnie 240hz ale 90% innych gier odpada nawet z 2080ti więc kupno takiego monitora do różnych gier mija się z celem. Lepiej zainwestować w HDr kosztem hz.
Niemożliwe że nie widzisz żadnej różnicy bo ja jak i wiele osób kiedy się przesiadłem z 60 na 144 widziałem przeogromną różnice
Niestety, ale tekst powiela wiele błędów wynikających ze zrozumienia tematu i zasad funkcjonowania wyświetlaczy.
60hz LCD TV może być dużo płynniejszy od 240hz monitora.
Wszystko sprowadza się do tego, jak ten LCD działa.
Tajemnicą płynności ruchu na wyświetlaczu jest czas prezystencji (Milliseconds of display persistence lub Frame Hold Time), nazywany kiedyś rozdzielczością ruchu. Niestety, ale LCD oraz wOLED wyświetlając obraz korzystając z sample and hold i dlatego 60hz TV, w którym zsynchronizujemy częstotliwość odświeżania matrycy z odświeżaniem podświetlenia, będzie dużo płynniejszy, niż monitor 144 czy nawet 240hz (chociaż taki TV straci bardzo dużo na jasności i będzie migotał).
CRT oraz plazmy, jako wyświetlacze bezfiltrowe – bezpośrednie, stroboskopowe, nie korzystały z sample and hold, dzięki czemu płynność ruchu była na nich dużo wyższa.
Wystarczy na swoim TV odpalić tę synchronizację, a następnie test https://www.testufo.com i porównać do swojego monitora. Na Telewizorach Sony ta synchron kiedyś był w opcjach motionflow – ustawienie inpulse. Np. na Samsungach jest to opcja Auto Motion Plus - wyraźny ruch LED.
Ogólnie to wyświetlacze dziś mają lepszy kontrast od CRT i plazm, ale w płynności ruchu są daleko za nimi.
Linki dla ciekawskich:
Opis całego zjawiska sample and hold i wpływu na płynność:
https://www.blurbusters.com/faq/oled-motion-blur/
https://www.soundandvision.com/content/motion-resolution-issue-oled-tvs
Inne linki, dla bardziej ciekawskich:
https://www.avsforum.com/forum/139-display-calibration/1490744-standardizing-motion-resolution-milliseconds-motion-resolution-mprt-better-than-lines-motion-resolution.html
https://forums.blurbusters.com/viewtopic.php?f=2&t=431
https://www.blurbusters.com/4k-120hz-with-bonus-240hz-and-480hz-modes/
I przykład monitora LCD z największa płynnością – dorównująca CRT, gdyż kontrolerzy ruchu nie byli w stanie pracować na normalnych LCD
EIZO DuraVision FDF2405W https://www.eizo.pl/monitor/duravision-fdf2405w/
PS
I to właśnie ze względu na Milliseconds of display persistence, ludzkie oko na lcd widzi więcej niż 60 fps. Na CRT nie było to tak oczywiste...
PSS
I tak, 240hz na LCD bez synchro z podświetleniem bedzie i tak dużo lepsze od 60hz bez synchro z podświetleniem (1000/60=16,7ms czasu prezystencji vs. 1000/240=4,16ms czasu prezystencji). Dla porównania na CRT nie mamy sample and hold, więc nie ma czasu prezystencji, lecz jest czas reakcji luminoforu, wynoszący od 80 µs do 2ms (czyli musielibyśmy mieć LCD przynajmniej 480hz, a najlepiej 960hz, by dorównać CRT).
O mój drogi. :D Widzę, że mamy do czynienia ze specjalistą więc jeśli tu jeszcze zajrzysz, będzie super jak mi doradzisz.
Zastanawiam się nad zakupem monitora 27" 1440p. Przeznaczenie - gry. Zastanawiam się nad dwoma egzemplarzami - jeden z matrycą TN i odświeżaniem właśnie 244hz drugi nanoIPS 144hz. Oba z g-sync. Kwestie barw pomijamy, kontrast prawdopodobnie lepszy w TNce. Który byś wybrał?
Są to modele: Lenovo legion y27gq-25 (TN) oraz ViewSonic Elite XG270QG (nanoIPS).
@prd
Sorki, że się wtrące, ale może coś pomogę. Nie wiem w co grasz (albo będziesz grał). Zakładam, że cały wątek przeczytałeś. Zakładem, że preferujesz grę w full detalach i masz RTX 2080 Ti. Do gier mmo pokroju CSG, Fortnite, PUBG wybrałbym coś na matrycy TN, natomiast do całej reszty IPS (albo VA). Jeśli nie zależy Ci na wyższych ustawieniach to oczywiście wystarczy słabsza karta ;). Takie jest moje zdanie (od 1986 - mój pierwszy komputer trochę się pozmieniało ;) ) Pozdrawiam.
Z punktu widzenia płynności ruchu, ważniejsze od tego czy monitor ma 144hz czy 240hz, jest to, czy ma możliwość synchronizacji odswieżania podświetlenia z odświeżaniem matrycy (lightboost). Nie jest to idealne, gdyż po włączeniu tej opcji monitor straci na jasności i zacznie wyraźnie migotać, ale jednak daje niesamowitą redukcję rozmycia ruchu.
Dziś występuje to w monitorach z g-sync oraz monitorach benq.
Tu listy tych monitorów https://www.blurbusters.com/faq/120hz-monitors/
a tu wykaz tej technik i jej nazwy u różnych producentów:
https://www.blurbusters.com/faq/motion-blur-reduction/
Jeżeli oba sprzęty mają to już, to oczywiście lepiej brać 240 hz, bo wtedy tam coś zobaczysz szybciej (jak dasz radę).
Z tych dwu monitorów ips pewnie wszystko ładniej wyświetli, jeżeli to miałoby mieć jakieś znaczenie., natomiast na tej tn będziesz miał płynniejszy ruch (przy założeniu, że uzyskasz 240fps). Ale przede wszystkim sprawdź, czy któryś ma ULMB
PS
Ale widzę, iż ten viewsonic ma ulmb a leanovo nie, wiec ja bym brał viewsoncia, gdyż dla najbardziej wymagających spraw będziesz mógł sobie załączyć ULMB, a w pozostałych tematach będziesz miał opcję działania bez tego, choćby dla ochrony oczu.
PSS
BTW - ULMB pewnie w tym monitorze, jak i w większości będzie ograniczony na 120hz.
"Ogólnie to wyświetlacze dziś mają lepszy kontrast od CRT i plazm, ale w płynności ruchu są daleko za nimi."
Ekspertem w dziedzinie TV/monitorów nie jestem ale to co napisałeś to jakaś bzdura. Posiadam w jednym pokoju ostatnie tchnienie plazm w postaci Panasa TX-P50GT60 oraz wspomniany już przeze mnie monitor Alienware AW2518HF. Jeżeli chodzi o kontrast, nasycenie barw i ogólną jakość obrazu to plazma jest zupełnie poza zasięgiem tego monitora (zresztą notebook z ekranem IPS też nie ma podjazdu). Natomiast w kwestii płynności to subiektywne odczucie jest takie, że monitor wyświetla z 5 razy więcej klatek na sekunde (Quake Live z FPS zblokowanym na 240).
Co do monitorów z wyłączaniem podświetlenia to bodajże Asus ma w ofercie model gamingowy 240hz, który korzysta z tej właśnie techniki w celu ograniczenia blura.
Nie mówię Raiden, że nie masz racji, ale żadnego błędu w artykule nie wytknąłeś, tylko zacząłeś się rozpisywać na inny temat :P
@man5on69
dzięki za zwrócenie uwagi, też zobaczyłem swój błąd, lecz nie mogłem już edytować :)
Faktycznie, kontrast plazmy czy crt będą miały lepszy od typowego LCD, bez wygaszania strefowego, bądź podwójnej matrycy (chociaż i to będzie zależne od ustawienia jasności - bo np. CRT z jasnością na 100% raczej już lepszego kontrastu mieć nie będzie). Natomiast bardziej mi chodziło o rozpiętość tonalną (punkt czerni, maksymalną jasność punktową oraz całościową, która np. w plazmach czy oledach jest bardzo mocno obniżana przez ABL; efekt halo).
Plazma, w szczególności taka jak twój Panasonic, który ma bardzo niski punkt czerni (0.004 cd/m2) będzie bardzo ładnie wyglądała w ciemniejszym pomieszczeniu oraz przy ciemniejszych scenach, a same kolory też będą bardziej naturalne od LCD, o których wspomniałeś i które posiadasz, tak samo jak ostrość obrazu (z uwagi na kontrast - contrast modulation) będzie na plazmie wyższa.
Natomiast przy OLEDdzie czy bardziej współczesnym TV LCD z FALD (chociaż tu nadal będzie efekt HALO), plazma przegra rozpiętością tonalną (przede wszystkim jasnością, która też wpływa na color volume). W SDR nie będzie ogromnej różnicy, lecz w materiałach HDR już tak (porównując HDR na nowym do SDR na plazmie - czy to HDR 10 lub grach z HDR, gdzie mamy mastering pod 1000nitów, nie wspominając o Dolby Vison, masterowanym na 4000 nitów).
Co do klatek na plazmie, to fakt - HDMI 1.3 bo pewnie takie tam jest, ograniczy sygnał do 60hz, jednak nadal, na plazmie powinny być mniejsze rozmycia niż na LCD. Ja bym pewnie z ciekawości przetestował, podpinajać lapka do plazmy i wybierając ja jako wyświetlacz główny:
https://www.testufo.com oraz drugi test, który na plazmach dość mocno eksponował dithering (FRC) www.testufo.com/gtg-vs-mprt#background=000000&foreground=FFFFFF&pps=960&compensation=2.2
@kaitso
Błędem jest choćby pisanie tego, że człowiek widzi więcej niż 60fps (i to zaznaczyłem).
Ogólnie, to chodziło mi o to, iż na cały temat nie powinno patrzeć się od strony FPS (fakt, one mogą mieć znacznie - np. coś pojawi się na ekranie szybciej i, ogólnie, zostanie bardziej płynie zarejestrowane), lecz od strony czasu wyświetlania obrazu, bo to właśnie obraz a nie FPS rejestrują nasze oczy.
W zasadzie sporą cześć tematu można ująć dwoma linkami:
https://www.blurbusters.com/blur-busters-law-amazing-journey-to-future-1000hz-displays-with-blurfree-sample-and-hold/
https://www.blurbusters.com/gtg-versus-mprt-frequently-asked-questions-about-display-pixel-response/
Jasne, trzeba by jeszcze wziąć pod uwagę co wyświetlamy, czy będzie pulldown (np. 24fps na 60hz), jak to nagrała kamera/wyrenderowała karta, czy jest v-sync i wiele, wiele innych, ale te 144hz, 240hz, to jedynie sposób na redukcję czasu wyświetlania, a nie bezpośredni sposób na poprawę płynności (jedynie pośredni). Także nie pisałem na inny temat, a, przynajmniej w swoim mniemaniu, pisałem na ten sam temat, tylko od strony procesu - czyli bezpośredniego wpływu na płynność - odnosząc się do pytania: lepiej 144hz czy 240hz - bo o ile dobrze rozumiem, to m.in. o to w tekście chodziło.
@Raiden
Co do jasności, bieli oraz oglądania tv przy dużym nasłonecznieniu - pełna zgoda. Od zawsze wiadomo, że to była domena ekranów podświetlanych i plazma nie ma tutaj żadnych szans. Natomiast oglądanie zwykłego sygnału hd ready/full hd z np Cyfry+ (o SD nie wspominając) w warunkach "kina domowego" (czyli w ciemności;) z włączonym trybem THX Cinema na tym poczćiwym, dość starym PDP to ciągle poezja. Nie robiłem żadnych porównań ale kumpel ma jakiegoś nowego samsunga QLED (dokladnego modelu nie znam ale jest 49" i dał za niego ok 4tys PLN:) i jakość obrazu jest o wiele, wiele gorsza. Dużo mniej naturalne kolory, efekt "teatru telewizji polskiej" na twarzach i bolące (przynajmniej mnie) oczy. Nie zamienie mojej plazmy, przynajmniej do momentu aż porządne OLEDy nie zejdą do bardziej rozsądnych cen. Do casualowego grania na padzie też nadaje się znakomicie m.in. dzięki dość niskiemu input lagowi.
@Raiden
Może Ty mi odpowiesz...
Czy jest jakaś korzyść z posiadania monitora 100Hz+ jeśli tak naprawdę nie wykorzystuje tych Hz, bo G-sync synchronizuje odświeżanie z ilością FPS, a tak się składa, że w jakiejś grze wyciągam powiedzmy 80FPS, a więc monitor odświeża mi z częstotliwością również 80Hz, mimo iż jego maks to 100Hz?
@Cyberfan
Taki monitor, oprócz tego, że potrafi odświeżyć matrycę z częstotliwością 80hz, będzie maił też lepszą płynność ruchu niż 60hz z gysnc (dzięki krótszym czasom wyświetlania danego obrazu). Poza tym, nie zawsze musisz korzystać z gysnc (wiele monitorów z gsync i 165hz wspiera też ULMB - tylko przy tym musimy przejść na v-sync i 120hz).
Także lepiej jest mieć monitor 144 czy tam 165 hz z gsync, niż 60-75hz z gysnc czy też bez.
@man5on69
I to właśnie jest kwestia tego, co odpalimy na danym ekranie.
Full HD będzie lepiej wyglądało na TV Full HD niż na 4k i jeżeli głównie używasz takiego źródła, to pewnie też bym siedział dalej na plazmie (chociaż moja umarła dawno temu).
Natomiast jakbyś np. podłączył apple TV 4k i oglądał coś w dolby vision (czyli na wyświetlaczu to obsługującym), to fajnie jakby rozpiętość tonalna TV była zbliżona lub wyższa od rozpiętości tonalnej filmu (a raczej danych ujęć/klatek w filmie).
Też uważam, że nie ma co szaleć, bo tak naprawdę sytuacja z odpowiednimi źródłami (4k, HDR itd.) poprawia się powoli, chociaż dziś jest dużo, dużo lepiej, niż jeszcze 2 lata temu (mamy coraz więcej filmów bluray, mamy apple TV, mamy netflixa, nadchodzi HBOmax, Disney plus).
Co do QLED Samsunga, to fakt - jeżeli ich odpowiednio nie ustawimy (najlepiej skalibrujemy), to wyglądają raczej słabo, gdyż mają słabe, już zdefiniowane, tryby (najlepszy - film - mocno odbiega od referencji), a do tego mają swoją krzywą PQ, której nie zmienimy i zawsze będziemy tracili trochę detali w niskich cieniach (ale czerń będzie nieco lepsza). Także nie dziwie się, że obraz z satelity, na QLED 4k bez kalibracji, nie zrobił wrażenia.
PS
fajnie byłoby mieć taką plazmę jak twoja :)
Dzięki chłopaki za pomoc, zaczekam chyba na viewsonica choć powiem szczerze, że przekonany do końca nie jestem - głownie przez to srebrzenie, które mi w LG na tej samej matrycy strasznie przeszkadzało i zwróciłem (może po prostu taka sztuka, glow wchodził prawie na środek ekranu). Odnośnie kolorów - posiadam obecnie średniej (subiektywnie) klasy TN - HP Omen 25 i przy porównaniu "łeb w łeb" z LG 27GL850B - wcale tak mocno nie odstawał. Tj. na pewno odstaje mocno kolorystycznie, był bardziej wyblakły, ale sam się zdziwiłem jak mocno w poważaniu to mam. :)
Gierki to naprawdę różnie, od rts, przez AAA oczywiście (mocno czekam na Cyberpunka, Jedi, Outer Worlds jeśli to można za AAA uznać :D) oraz okazjonalnie FPSy. Karta 2080 SUPER (strix) aczkolwiek nie mam złudzeń o 244 fps w czymś innym niż właśnie masowe gry fps, bardziej te 244hz kojarzyło mi się z większą płynnością nawet przy mniejszej ilości fpsów, może opacznie zrozumiałem post Raidena. :)
@Raiden
heh dzięki ;) przyznam szczerze że jestem z tego TV mega zadowolony. Kupowałem go pod koniec 2014r, gdy było już wiadomo, że to koniec PDP. Przesiadałem się ze zwykłego paszteta LCD podświetlanego jarzeniówką, więc byłem absolutnie porażony jakością obrazu. Serio, miałem wtedy taką podjarę plazmami, że o mały krok a brałbym 10tys kredytu, żeby kupić 60ZT60 xD Ostatecznie zdrowy rozsądek zwyciężył a poza tym ZT60 w niewielkim nawet świetle tracił sporo ze swojego blasku (seria ST/GT/VT lepiej sobie radziły w dzień). Ale ta nieskończona czerń...Legendarne Kuro wymiękały;) Możliwe, że uległem wtedy autosugestii ale byłem przekonany, że nawet uwczesne OLEDy nie oferowały tak pięknej czerni:)
out of order ;)
Różnica na pewno jest, natomiast jestem ciekaw jak to wygląda na żywo, bo testy można sobie robić klatka po klatce i tak np 60Hz vs 144Hz bardzo łatwo odróżnić. 120 od 144 już prawie w ogóle (subiektywne odczucie), a z monitorem 240 nie miałem jeszcze do czynienia, także jestem ciekaw czy mimo tak dużej różnicy w odświeżaniu jesteśmy jako ludzie wychwycić tą różnice
Widać różnice pomiędzy 144 a 240 ale jest ona jeszcze mniejsza niż 30 a 60
240 Hz to nie jest już do grania w Assasyny i symulator dzikiego zachodu a CS go i to jak gra pół pro
Nie wierze ze taki szary Kowalski grający RTX on podziwiający wodorosty w Gierce AAA Single Player zobaczy różnice między 144 a 240.
Najlepsza jest ta infografika porównująca "screeny" z gry. Kiedyś 144Hz pokazywane obok rozmytego 60 Hz to była żyleta, a teraz nagle też zrobiło się rozmyte, no bo 240HZ jest obok xD
Wszedłem tu tylko dlatego, bo mój wzrok przykuł dziób bolidu F1 Alfy Romeo, bodajże na torze Circuit of The Americas :v
Nivida opublikowała filmik na YouTube z CSGo 60vs 140 vs 240 Hz o ile przy 60 Hz były znaczne różnice tak 140-240 nie było zbyt widocznego przeskoku, tak przy dłużnym namyśle przy ps4 to zbędne ps5 tak samo, nie wiem czy nawet w meczach low global którego może ma tu 1% 240 Hz ma sens.