Fatal Draws - odc. 125 - Uzależnienie
No niestety tak jest
100% racjii , zwalanie winy na kogos innego to jest to co "zapracowany" rodzic lubi robic najbardziej ...
Gracze też lubią to robić, zwłaszcza w kontekście takich zjawisk jak ograniczanie swobody (np. cyfryzacja sprzedaży, gry jako usługi, bycie zawsze online) albo potrzeba posiadania (DLC, mikrotranzakcji, gier zamawianych jako pre-ordery, itp.).
To, że te zjawiska się przyjmują i pogłębiają jeszcze bardziej inne (np. wypuszczanie do sprzedaży mocno wybrakowanych produkcji) jest według graczy zawsze winą tych, którzy chcą te pomysły wprowadzić, w żadnym wypadku nie jest to wina konsumentów.
I kolejny, który nie ogarnia, że ci gracze, którzy na to narzekają to nie są ci, którzy to powodują swoimi wyborami. Zestawiasz zupełnie różne grupy i wrzucasz do jednego wora jako hipokrytów, a tak nie jest.
"Uderz w stół, a nożyce się odezwą"
kaszanka9 dlaczego nie wzburzasz się na komiks, iż przedstawia krzywdzący obraz rodziców? Wszak są i tacy wśród nich, którzy mają świadomość w co grają ich pociechy i kontrolę nad tym jak i kiedy to robią.
Osobiście znam kilka przypadków (ostanie dotyczą nowej premiery Destiny 2) i sami gracze w przeszłości dali niejednokrotnie popis swojej hipokryzji kiedy wpierw zrzędzili i grozili paluchami, że nie kupią, że to kolejny odgrzewany kotlet, a gdy nadszedł dzień premiery danego tytułu to pierwsi byli przy kasie albo już dawno pre-ordery mieli złożone i opłacone, nawet wtedy gdy w twarz dostawali paździerzem, który tak krytykowali. Nie to nie oni przewijają się później na tych wszystkich serwerach w grach albo udzielają na forach, a przecież nie miało ich tam być.
Nigdy nie negowałem, że są też tacy, którzy mają jakiś kręgosłup ideologiczny/moralny oraz szacunek do siebie i swojego czasu gotowi zrezygnować z jakiegoś tytułu. Nie o nich jest tu mowa. Tak samo jak w komiksie nie ma mowy o wszystkich rodzicach.
Dokładnie. Tak samo jest z Fallout 76, który nadal istnieje dzięki wsparcie niektórzy gracze.
Nie wspominając o graczy, co obiecali, że nigdy nie kupią gry na Epic Games na znak protesty, a tak biorą darmówki.
Muwca sprawdź sobie teraz destiny dużo się zmieniło jedyne płatne rzeczy poza dodatkiem to kosmetyki całą resztę da się wygrindować.
Rodzicie narzekają na wydawców bo dzieciakom czas zabiera
Dzieciaki narzekają na to że gry są P2W lub lootboxy bo niewidzialna siła ich zmusza
Obywatel że mu państwo mało daje
Pracownik że pracodawca mało płaci
Gruby że geny i ktoś mu słodycze podkłada pod nos
Spóźnialski że mu autobus uciekł i korki były
Biedny że wszystko robi się droższe, a jego pensja stoi w miejscu
Zawsze łatwiej narzekać na coś, niż samemu naprawiać i wziąć się za siebie.
Tutaj nie ma nic śmiesznego, ludzka natura ;)
Nie rozumiecie chyba o co chodzi kaszanka9. Nie pisał o tym, że to nie wszyscy gracze kupują mikrotransakcje, tylko że to nie ta ich część je szkaluje. Stąd nie jest to hipokryzja szkalujących, gdyż oni i kupujący mikrotransakcje to dwie podgrupy z grupy matki pt. "gracze". Za to komiks śmieje się z tych rodziców, którzy jednocześnie nie dbają o dziecko i wkurzają się na gry, że niby je odciąga od życia rodzinnego. Oznacza to, że wyśmiewa jedną podgrupę z grupy matki "rodzice", a nie dwie osobne, zrównując je. Na tym własnie polega różnica.
W punkt. Ciekawe co tacy rodzice zrobią jak dorosłe już dziecko będzie mogło pić alkohol i palić papierosy legalnie.
A może jednak kupili mu również tryb "Ratowanie świata"? :v
O tempora, o mores!
Jest pudełkowy ratowanie świata ale redakcja zdaje się tego nie widzieć ani razu nie widziałem filmu na tvgry gdzie by mówili lub pokazywali ratowanie świata, dodatkowo jeśli już mówimy płatnym br jest coś takiego jak battle pass który płatnej wersji daje więcej rzeczy dodatkowo pakiety skinów. https://konsolowe.info/2018/10/fortnite-w-wersji-pudelkowej-juz-w-listopadzie/
https://gamingsociety.pl/artykul/pudelkowa-wersja-fortnite-za-niemal-800-zl-3620/
dalej mam walić przykładami bez mózgu.
Do szkoły chodzić czy myć zębów też nie uwielbiają. Po to właśnie są rodzice żeby ich wychowywać.
Masz rację! Nastolatek spędzający popołudnia z rodzicami będzie idealnie przygotowany do życia w społeczeństwie!
Po to właśnie są rodzice żeby ich wychowywać.
może w idealnym świecie gdzie rodzice mają na to czas
@SpecShadow a to wina tylko rodziców że nie mają czasu (chyba że jakieś zdarzenie mega losowe, ale jak są zdrowi i mają rozum, to ich wina).
@AccKid ah te argumenty skrajne.. a nie można wypośrodkować? Trochę czasu z rodzicami, trochę czasu z rówieśnikami i dowolne ratio, ale nie 1:0 jak to przedstawiasz?
ale jak są zdrowi i mają rozum, to ich wina
czyli jak mówiłem - teoria swoją drogą, praktyka swoją
kto miał okazję użerać się z takimi ludźmi ten zna ten ból