Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Powstaje klinika, która będzie leczyć uzależnienie od gier

08.10.2019 18:29
Marokso
1
7
Marokso
75
Konsul

No niektórym się to przydałoby. Dobrze.

09.10.2019 00:30
Shadoukira
20
3
odpowiedz
Shadoukira
93
Chill Slayer

Oczywiście zgodzę się, że gry potrafią uzależniać, sam kiedyś trochę byłem jak ten dzieciak z filmiku VirtualManiac (chociaż nie aż tak bardzo i nie przy Metinie, szanujmy się).

Do końca gimnazjum, może też trochę początek liceum, grałem całkiem sporo zwykle tak 6-10 godzin dziennie a zdarzało się i więcej (mój rekord to chyba 16 godzin), ale szczerze nie uważam tego czasu za jakoś specjalnie stracony (zresztą jak jest się dzieciakiem, to świat oferuje coś niezwykłego? zwłaszcza jak się nie ma pieniędzy?), bo dobrze się przy tym bawiłem i nie byłem też na tyle walnięty, że nie potrafiłem się odciągnąć od komputera na obiad, a i lubiłem wyjść do znajomych i z nimi posiedzieć i pogadać. Teraz dziennie gram w coś może około 4 godzin, rzadko zdarza się więcej (chyba że miała miejsce premiera gry, na którą bardzo czekałem, to wtedy 8 godzin jak nic)
Ogólnie potrafię sobie zorganizować czas i w ciągu dnia znajdę czas na pracę, naukę, znajomych, rodzinę i rozrywkę, więc jak widać to że za młodu grałem dużo w gry wcale źle na mnie nie wpłynęło, a nawet wręcz przeciwnie wydaje mi się, że gry pomogły mi się rozwinąć w niektórych aspektach, jak właśnie dobra organizacja czy nauka języka angielskiego.
Jedyny negatywny aspekt może jest taki, że moje ciągłe siedzenie przed ekranem przyczyniło się do tego, że trudniej jest mi odnaleźć się czasami w społeczeństwie i nawiązywać znajomości, bo zamiast interesować się tym co większość ludzi np. sport, filmy czy książki, to moja wiedza jest mocno skoncentrowana na komputerach i grach, ale już powoli nadrabiam moje zaległości, więc nie jest to bariera nie do pokonania :)

Jeżeli chodzi o kwestie agresji, to jedyna agresja jaką wzbudzały we mnie gry, to było kiedy w nich często przegrywałem i coś mi nie wychodziło (Fifa to zło), ale też moja złość ograniczała się do tego, że uderzyłem ręką w biurko, krzesło czy coś innego, krzyknąłem kilka niecenzuralnych słów i to tyle... Nigdy nie doszło do wyładowania mojej złości i frustracji na kimś innym, nawet przez myśl mi to nie przeszło.

Czy to w co się gra ma znaczenie? Nie wiem, ale ja np. dużo grałem w gry strategiczne, RPG trochę mniej w gry akcji, i jeszcze mniej w przygodówki i wyścigi.

Jeżeli chodzi o kwestę uzależnień i przyzwyczajeń, to wydaje mi się, że granie w gry jest lepsze niż oglądanie telewizji, jak ma to w zwyczaju starsze pokolenie. Gry przynajmniej właśnie potrafią nas w pewien sposób rozwinąć, a telewizja odmóżdża i często ogłupia. Tak na marginesie to brutalne gry są złe, ale filmy gdzie krew się leje we wszystkie strony, i kończyny latają we wszystkich kierunkach jest już ok...

Kończąc już mój krótki wywód, powiem że, to czy ktoś się uzależni od czegoś, to jest kwestia mocno osobista, to po prostu zależy od człowieka i jego predyspozycji. Ja jak byłem młodszy to byłem uzależniony, ale nigdy nie byłem oderwany od rzeczywistości, jak dojrzałem to moje uzależnienie samo z siebie zaczęło coraz bardziej zanikać i nie potrzebowałem żadnego leczenia...
Co prawda, nadal lubię sobie pograć i czasami odczuwam chęć zagrania w coś, ale nie jest to nie do odparcia.

post wyedytowany przez Shadoukira 2019-10-09 00:40:14
08.10.2019 19:19
5
2
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1295029
0
Pretorianin

Może jest to nałóg ale wolał bym spędzać nałogowo przy cs go itp jak pic nałogowo alkohol czy palić o narkotykach nie wspominając

08.10.2019 19:21
6
2
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany1263582
19
Senator
Wideo

Dla wielu może to śmieszne ale gry potrafią uzależnić. Myślicie, że np. taki Alex z tego forum nie jest uzależniony od gier? Itp.
A i fajny filmik: https://youtu.be/DNWy6N-z_-g

post wyedytowany przez zanonimizowany1263582 2019-10-08 19:23:34
08.10.2019 19:54
😜
7
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany307509
99
Legend

Przydatny dla gracze no-life, co grają non-stop w MMO, free-to-play i takie tam. Nie wiedzą, kiedy muszą pisać "dość, co za dużo, to niezdrowo". Nie potrafią normalnie rozmawiać z innymi w realu, ani załatwiać podstawowe potrzeby i obowiązki. Nie umieją kontrolować samego siebie. Może @VirtualManiac pokazał filmik jako "uproszczony" przykład i każdy to się zdarza jako nastolatek, ale mamy o wiele poważniejsze przypadki nałogowcy, który kilku z nich umarli z powodu wyczerpanie od granie i braku snu, jedzenie.

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2019-10-08 20:09:33
08.10.2019 20:13
DanuelX
9
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
DanuelX
82
Kopalny

Pamiętajcie: mechanizm wyparcia jest pierwszym objawem uzależnienia.

08.10.2019 22:40
DocHary
18
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
DocHary
63
Unclean One

Poziom świadomości społeczeństwa w kwestii grania jest tak niski, że nawet tutaj połowa ludzi wygaduje głupoty. Podam w punktach kilka najważniejszych kwestii:

1. Gry nie są głupie, przynajmniej nie wszystkie. Udowodniono wiele pozytywnych aspektów takich jak polepszenie zdolności kognitywnych u seniorów lub motorycznych u chirurgów.
2. Gry są kozłem ofiarnym. Podobnie jak smartfony, internety, żydzi, LGBT. Jak se ktoś za dobrze radzi albo łamie dotychczasowy porządek, to musi oberwać.
3. Tematu powodowania agresji przez gry już nawet nie chce mi się rozpisywać, bo media ostatnio go wyczerpały. Generalnie bzdury.
4. Podany przez VirtualManiac filmik jest karykaturalnym przykładem zlewania ze strony rodziców. Kiedyś wykopywali na podwórko, ale teraz mają problem, bo nie ogarniają technologii.
5. Jak ktoś przy obiedzie rozkładał gazetę 50 lat temu przy obiedzie i zasłaniał sobie wszystkich domowników, to było OK. Jak dzieciak ciągle siedzi w smartfonie, to znaczy, że rodzice dali ciała.
6. Nie zaprzeczam istnieniu uzależnienia od mediów, ale ponad 90% osób przesiadujących ciągle nad ekranem ma jakiś inny problem, a obwinianie gier może odwrócić od niego uwagę (i tak zazwyczaj jest).

Ja dopiero po 30-tce nauczyłem się grać z głową. Nie chodzi tylko o dzieci, czas i pracę, ale staranny dobór produkcji i sprawienie, by po przejściu gry nie mieć poczucia straconego czasu, choć każdy ma prawo się czasem odmóżdżyć. Ilu rodziców dzisiaj uczy czegoś takiego? Sami wiecie (niektórzy) ile granie w sensowne produkcje może nauczyć nieszablonowego myślenia, obycia z technologią, a przyszłość należy do elastycznych umysłów. Ale wszystko z umiarem.

09.10.2019 13:40
Grift88
27
2
odpowiedz
Grift88
6
Legionista

Ja znam lek na takie uzależnienie. Nazywa się: pójście do pracy.

08.10.2019 18:36
Linux80
3
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
Linux80
6
Chorąży

A kiedy taka klinika np.dla uzależnionych od książek, siedzących całymi dniami czytając w domu lub w bibliotekach ?

08.10.2019 21:49
WolfDale
15
1
odpowiedz
WolfDale
73
zanonimizowany15032001

Lepiej by stworzyli ośrodek leczenia od wspierania idiotycznych pomysłów twórców gier jak rak dzisiejszej branży w postaci mikro przykro, skrzynek, skórek i innych pierdół. W sumie powinni zamykać tam graczy co wspierają takie pomysły portfelami jak i tych, co je tworzą.

08.10.2019 23:09
TraXsoN
😂
19
1
odpowiedz
TraXsoN
118
Generał

Dzieciaki które przeżyją te ich "terapię" będą miały nieźle mózgi wyprane

08.10.2019 18:37
xsas
😂
4
odpowiedz
xsas
183
SG-1
Image

A leczyć będzie ten pan ->

08.10.2019 20:04
😐
8
odpowiedz
wicked
0
Legionista

Ja jestem uzalezniony on World of Warships ,nie dlatego ze gra jest swietna , ale moje uzaleznienie jest spowodowane moja choroba , i przez ostatnie 6 lat nie wyszedlem na dwor , wiec wows bylo wypelniaczem czasu , i spedzam przy tej grze 12-14 godz dziennie on lutego 2018 , wiem ze mam problem , dlatego ze od czasu jak zaczlem grac w ta gre nie gralem w nic innego , a kiedy zdarzy sie np jakas awaria i nie mam neta , to czuje sie jak bym mial wakacje ...

08.10.2019 20:25
Quinto95
10
odpowiedz
Quinto95
14
Chorąży

Już myślałem, że się nie doczekam.

08.10.2019 20:36
Cobrasss
11
odpowiedz
Cobrasss
196
Senator

:) Niech pan Franciszek wyśle łukaszka może grubasek wyjdzie na człowieka a nie pyskatego nazistę.

08.10.2019 20:50
👍
12
odpowiedz
boy3
105
Senator

Ostatnio nie wyszło zbyt dużo gier dobrych, to takich problemów nie mam

Czy tylko mnie granie już tak nie rajcuje?

post wyedytowany przez boy3 2019-10-08 20:50:45
08.10.2019 20:55
jarekao
13
odpowiedz
9 odpowiedzi
jarekao
156
PAX

A ja od dobrych 2-3 lat nie mogę się wkręcić w żadną grę. Z drugiej strony szkoda by mi było marnować czasu na takie głupoty. Wszystko z umiarem. Muszę znaleźć też czas na czytanie książek czy spacer. Aktualnie pogrywam sobie w EU3 ale to też max 1,5 godziny dziennie i nie mam problemu żeby po tym czasie wyłączyć.

08.10.2019 22:19
16
odpowiedz
1 odpowiedź
enzomori
26
Chorąży

Ja tam bez bicia się przyznam, że w czasach WoWa vanilla i TBC i dalej byłem uzależniony i czasem żałuję z perspektywy czasu - niby człowiek spędzał sporo godzin na teamspeaku z ludźmi, sporo się naśmiał itd, ale jednak to nie to samo :). Teraz gram tylko głównie single gry, czasem FIFA czy CS multi, ale nie nałogowo, a czasami nawet w ogóle (praca itd). Jak człowiek dorośnie to sam się raczej z tego leczy, bo jak się nie jest prosem to do garnka z grania nie włożysz.

post wyedytowany przez enzomori 2019-10-08 22:19:36
08.10.2019 22:20
17
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

@WolfDale -> Zapomniałeś też o "grind" i inne sztuczne przedłużenie gier. 1000 znajdźki w Assassin's Creed to dla mnie głupoty i marnowanie czasu.

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2019-10-08 22:20:31
09.10.2019 08:33
22
odpowiedz
menththethuethe
41
Konsul

Terapeuta zawsze znajdzie jakiś problem.

post wyedytowany przez menththethuethe 2020-01-17 00:54:26
09.10.2019 09:51
😜
23
odpowiedz
zanonimizowany1295235
2
Chorąży

Na bank "stara" mnie zapisze;)

09.10.2019 09:55
24
odpowiedz
Carlito78
65
Konsul

Ja już dawno wyszedłem z nałogu, choć nie był nadmiernie przesadzony. Teraz gram mniej i nie czuje potrzeby ciągłego grania. Mam więcej czasu na inne rzeczy, więc nie pójdę do kliniki. Ale ci co w każdej grze mają po kilka tysięcy godzin a żyją na świecie dopiero 170 tysięcy godzin powinni o tym pomysleć.

09.10.2019 10:31
25
odpowiedz
1 odpowiedź
Vato
4
Junior

Sprawa jest prostsza niż komentującym się wydaje.
Gry to nie są rządowe media.

Młody człowiek kiedy dużo gra, nie otrzymuje dawki rządowych informacji a dotychczasowo tak manipuluje się przecież jego rodzicami.

Młody człowiek wyrośnie na nieskrzywionego telewizją i main-mediami i jeszcze nie daj szatanie zacznie sam za siebie myśleć?! I co wtedy?! Jeszcze może politycy będą musieli na serio zacząć pracować?! OMG! Tylko nie to! ;)
Dlatego trzeba jechać po grach ile się da i wmawiać, że to złe uzależnienie... byłoby dobre gdyby się na TV tyle godzin spędzało, wiadooomo!

post wyedytowany przez Vato 2019-10-09 10:33:50
10.10.2019 07:12
28
odpowiedz
zanonimizowany1173954
45
Senator

Mnie to nie dotyczy ale jest to problem coraz poważniejszy więc możliwość leczenia staje się coraz ważniejsza. Jestem pewien że nawet tutaj się tacy znajdą chociaż głównie dotyczy to graczy sieciowych.

08.10.2019 21:33
14
odpowiedz
1 odpowiedź
Lupus11
1
Junior

W Polsce istnieje już oddział uzależnień od internetu (równie dobrze można go podpiąć pod gry, media społecznościowe) znajduje się w Czerniewicach koło Torunia. Co prawda nazywa się Wojewódzki Ośrodek Terapii Uzależnień i Współuzależnienia. Ośrodek Terapii Odwykowej Uzależnień dla młodzieży - ale głównie leczy uzależnienie od telefonów i internetu

09.10.2019 08:29
kubuses
21
odpowiedz
2 odpowiedzi
kubuses
8
Konsul

Fajnie że coś takiego będzie, w sumie jestem ciekaw jak takie leczenie wygląda od kuchni. Dobrze też że tego typu kliniki się rozwijają, bo jakby nie patrzeć, to uzależnienie od technologii jest dosyć świeżym tematem w porównaniu do takich uzależnień jak alkohol/narkotyki czy seks

08.10.2019 18:34
2
odpowiedz
12dura
48
Senator

Nie chce bo popadnę w o wiele gorsze nałgi

Wiadomość Powstaje klinika, która będzie leczyć uzależnienie od gier