Boston Dynamics prezentuje imponujący spot. Jeden z robotów w sprzedaży
Roboty przyszłości, będą strasznie skomplikowane w budowie, z milionem cześci. A jak maja mieć sprawnosc czlowieka, to ich produkcja będzie droga.
Może ale jest to jednorazowy wydatek, człowiekowi musisz płacić przez parę lat.
@stach122 a serwis? poza tym człowiek ma coś co robot szybko nie nabędzie, zdolność regeneracji.
Serwis? Nadal taniej i szybciej wychodzi niz człowiek, robot nie potrzebuje urlopów i odpoczynku. Pracować mozę całe 24h/ 365 dni wiec te pare dni nieaktywnosci nadrobi. My niestety potrzebujemy snu i odpoczynku.
I robot się nie leni, tylko robi. Człowiek ma lepszy już gorszy dzień. Majac robota, dokładnie wiesz ile pracy wykona w ciągu 8h, człowiek to wielka niewiadoma.
Czasem zrobi więcej, czasem mniej. Czasem to dobrze, czasem źle.
Jeśli interesuje Was dalszy ciąg tej historii, to odpowiedzi na niektóre pytania znajdziecie w zapowiedzianej niedawno grze Terminator: Resistance od polskiego studia Teyon.
Hehehehehehehehehe widzę co tu zrobiliście!
Z jednej strony to doskonale z drugiej źle.
Doskonale bo maszyny mogące coraz więcej będą w stanie pomagać ( a często nawet wyręczać człowieka w wielu żmudnych lub niebezpiecznych czynnościach ). Może już niedługo powstaną roboty medyczne pozwalające na przeprowadzenie podstawowych zabiegów w sposób w pełni zautomatyzowany ( co w połączeniu z drukiem 3d i technologią używania eksperymentalnych wprawdzie tworzyw biologicznych da ludziom bardzo wiele).
Źle bo obok rozwoju maszyn cywilnych bardzo szybko rozwiną się maszyny wojskowe. Nie chodzi mi tu o teorie spiskowe w stylu Terminatora - maszyny biorą wszystko a o bardziej przyziemne problemy. Automat wykona każde polecenie i zrobi to bezrefleksyjnie, jeżeli się mu każe wybije wszystkich bo tak nakazuje mu program. Roboty wykorzystywane na wojnie z jednej strony ocalą życie żołnierzy ( zamiast ludzi walczą maszyny ), z drugiej zaś spełnią każdy rozkaz. Najgorsze jest to, że nawet najpodlejsze polecenia mogą być złożone na karb "błędu oprogramowania" co opinia publiczna w końcu łyknie i przejdzie nad tym do porządku dziennego.
Reasumując więc - jak każdy medal tego typu konstrukcje mają dwie strony. Mam tylko nadzieję że nie przeważy ta negatywna ( choć obawiam się że tak będzie ).
Roboty wykorzystywane na wojnie z jednej strony ocalą życie żołnierzy ( zamiast ludzi walczą maszyny ), z drugiej zaś spełnią każdy rozkaz. Najgorsze jest to, że nawet najpodlejsze polecenia mogą być złożone na karb "błędu oprogramowania" co opinia publiczna w końcu łyknie i przejdzie nad tym do porządku dziennego.
To samo sobie pomyślałem- gdyby taka Europa miała w przyszłości nowego Hitlera mającego do dyspozycji tego typu maszyny, to żołnierze Polscy prawdopodobnie oddawaliby życie podczas gdy po drugiej stronie straty były by jedynie materialne... Tak, każda śmierć jest zła, ale taki scenariusz jest cholernie przerażający (i cholernie niesprawiedliwy z obiektywnego punktu widzenia). I kiedy mamy do czynienia z rozproszoną odpowiedzialnością, winnych później nigdy nie ma- kogo winić w tym wypadku- programistów czy osób zlecających stworzenie oprogramowania? Idealny sposób na popełnianie nowych zbrodni przeciw ludzkości mamy tuż za rogiem. "Obyś żył w ciekawych czasach" jak mawia stare chińskie przekleństwo; wygląda na to, że w takich czasach będziemy wkrótce żyć.
Ale jak to zawsze z technologią- może się przyczynić do zrobienia wiele dobrego, lub też złego. Wszystko zależy od samych ludzi i tego jak zdecydują się to wykorzystać.
Roboty w wojnach są już wykorzystywane. Drony np.
Dwa, wojny zawsze dawały kopa technologicznego. Nie wybielam wojen, ale fakt jest. Nic tak nie przyśpiesza technologi jak wycelowane w Ciebie działa, byle jak najszybciej zbudować większe. Lub patrz, zimną wojnę. Gdyby wybuchła wojna w tych czasach na taką skalę jak II WŚ to byśmy albo wyginęli albo byśmy statkami kosmicznymi się nawalali..
Więc oby te wojny które trwają, jak najszybciej się skończyły i nie urosły do niczego większego.
A roboty niech się stają coraz popularniejsze, może jak będą nas wyręczać we wszystkim to liczba idiotów chcących więcej niż może, zostanie wyelminowana dużo szybciej dzięki maszynom, zanim ona zrobi armię swoich maszyn.
Pożrą nas nasze dzieci - technika i roboty.
Zamiast do boga, oddajemy się bogom ze stali i będą tego tragiczne konsekwencje. Ateizm, zapatrzenie w technologię i konsumpcjonizm będą tym, co doprowadzi do upadku ludzkości. Nie zmiany klimatyczne, które wcale nie są takie znaczące, tylko zaślepienie dobrami materialnymi.
xDD jaki doomsayer. Pamiętaj, pisząc komentarz, karmisz przyszłe AI, które wykorzysta ten komentarz przeciw Tobie i Cię pożre. Odetnij się od internetu, teraz!
A ty pisząc swój komentarz pamiętaj, że przyjdzie Dzień Sądu Boskiego.
situs judi terpercaya poker qq situs online judi terbaik daftar judi online judi poker link poker p2play poker p2play terbaik pokerqq p2play situs judi p2play online situs judi p2play online terpercaya situs judi poker p2play poker qq p2play situs online judi p2play terbaik situs judi online situs judi online terpercaya situs judi poker situs judi terpercaya poker qq situs online judi terbaik daftar judi online
Roboty pracujace za ludzi, ludzie bez pracy, bez pieniedzy. I za co czlowiek kupi to, co robot wyprodukuje?
Czyli o krok bliżej do wojen z których wyeliminujemy człowieka.
Bo na co komuś humanoidalny kształt robota? Sami pokazali roboty magazynowe (koła ( bo stabilniejsze - czy nawet gąsienice). Do noszenia paczek i pizzy? A co zrobi jak ktoś ukradnie paczkę.. Plus na kuriera bardziej nadają sie autonomiczne samochody na wzór paczkomatów, podjeżdża pod adres daje znać telefonem - schodzisz otwierasz skrzynkę i jedzie dalej.
Przemysł - przecież od lat stosowane są roboty - tylko ze nie humanoidalne, jak wystarcza same ramiona? Pewno z połowa rzeczy która mamy w okolicach byłą produkowana z użyciem różnego typu robotów ( a druga połowa to przez chwilowo tańsze chińskie ręce)
Czyli na co komuś taki kształt? Żeby móc zabijać równie sprawnie jak człowiek, chować się , turlać, pełzać , wejść zarówno na dach budynku jak i do piwnicy.. A że w sumie będą tańsze niż człowiek ( odpada jedzenie, baraki, narkotyki ( bo wojny 20 weku to na narkotykach lecą równo), leki, szpitale, renty , rehabilitacja, płace, etc .. ba z kilku uszkodzonych zawsze się znajdą części do złożenia nowego)( i kwestia ile zajmie naprawa, takiego żołnierza to jednak trzeba urodzić wychować wyszkolić czyli z 20 lat a zginie od jednej kuli, a w ile naprawisz nawet dziurawego jak ser szwajcarski robota - 3 dni max? To wojny za parę lat będą ciekawe ..
Takie będą wojny, że wypuszczą kilka rakiet z odległości 120 kilometrów, albo wypuszczą atak hakerski i się wojna skończy ;) Nikt już nie prowadzi wojen na wyniszczenie bo to się zwyczajnie nie opłaca. Chyba, że afrykańskie plemiona i kartele narkotykowe ;) Prędzej widziałbym takie roboty w jednostkach policji, do kontrolowania tłumu, w akcjach ratunkowych, misjach badawczych albo ewentualnie ochrona
Tylko dodajmy dlaczego się nei opłaca ;)
Z powodu strat ludzkich i rozgrywania przez przeciwników politycznych (zewnętrznych i wewnętrznych)
ZSRR rozgrywało USA Wietnamem, i Koreą , w odwrotnym kierunku Afganistanem :)
gdzie przypomnij sobie jak skrajnie źle odbierano w europejskich częściach ZSRR Afganistan ( bo ściągano stąd rekruta o innej kulturze i wierze).. a ta wielka wojna w szczytowym momencie nie kosztowała wiecęj niz 3-5% wydatków na armię i zaangażowanych fizycznie było mniej niż 3% armii.
Ale to wystarczyło
Jak wyeliminujesz w sporej części straty ludzkie to jednak się wojny zaczną opłacać ;) (plus produkujesz w własnym kraju, własne lobby zbrojeniowe się cieszy itp - ile hamburgozercy bombardowali mniej niż 50 km torów? 2 tygodnie czy dłużej? )
A odpowiednio uzbrojone roboty będą w sporej cześć odporne na obecne środki ( miny przeciwpiechotne przeznaczone do ranienia, leka bron palna, większa cześć grantów ). Ba rany które normalnie zajmują cały oddział ( ranny kolega np w nogę) to robot się doczołga póki ma zasilanie, oderwana ręka też nie zrobi wrażenia ( bo o mizernym postrzale nie ma co wspominać) a oddział nawet nie zwolni ;)
Już widzę te kolejki budowlańców i przedsiębiorców, żeby za miliony dolarów kupić sobie skomplikowaną w serwisowaniu, powolną samobieżną taczkę, która ma ładowność 14 kilogramów :)
Jak beda tak sprawne jak Atlas, to ja nie mam wiecej pytan...
https://www.youtube.com/watch?v=_sBBaNYex3E