Jadę z Katowic do Warszawy. Wjechałem na A4 - autostradą szybciej. I teraz jestem we Wrocławiu.
Można pozwać zarządcę dróg, za wprowadzanie w błąd kierowców?
Z Katowic przez Wrocław do Warszawy? Toż to praktycznie w drugą stronę, trza było jechać na Częstochowe i na Piotrków.
Ja nawigacji używam tylko do tego, żeby mnie nakierowała na właściwe tory lub przeprowadziła przez miasto, którego nie znam. Później patrzę na znaki.
No patrz, a ja patrze i tu i tu. Bo pozniej trafiasz np. do jeziora albo do miasta z najgorsza komunikacja w Polsce :P
Kto tam dzisiaj na znaki patrzy, każdy jedzie z GPSem.
No, a pozniej gosc laduje we Wroclawiu...
Nie jedź tą drogą.....
Wrocław piękne miasto - odwiedź rynek, poszukaj krasnali w mieście, idź na pizzę i wracaj do Katowic
Mnie nawigacja też kiedyś źle poprowadziła. Przy zjazdach zwariowała i nieprawidłowo określiła moje położenie, zamiast na południe jechałem na wschód. Dobrze, że w porę się zorientowałem, za bramkami zaraz nawracałem :D
@down
Właśnie na niej się przejechałem.
eee, a co jest z navi google maps nie tak? bo ja non stop używam i jest zajebiscie
Też mnie zastanawia co z nią nie tak. Jadę na Chorwację, pokazuje że będę za 10:30h, jestem po 10:20h. Jadę do Poznania, pokazuje, że będę za 4h, jestem za 3:55. Jadę z zakopanego wyskakuje, że na wybranej trasie korek, jak zmienię to utnę 13minut. Nie robię jakichś kosmicznych przebiegów, 15-20k rocznie się nazbiera i nie zawiodła mnie ani razu od paru lat. Odkąd pakiety internetowe działają za granicą to nawet map offline nie trzeba pobierać i cały ruch jest na bieżąco aktualizowany.
Ten wątek to żart, trochę nieudany bo liczyłem na jakieś śmieszkowe komentarze, a tu same poważne odpowiedzi :)
Bezbek
Król kabaretu, imperator żartu. Zapisz się do Ani Mru Mru.
Kanonku, muszę Cię zmartwić, najprostsza droga z Katowic na Warszawę prowadzi przez mój kochany Sosnowiec... ;)
... post 5 .... Aaa, jak wątek żart, to jedź tą drogą ;)
Można pozwać zarządcę dróg, za wprowadzanie w błąd kierowców?
Ci z Rysów tak zrobili jak zeszli na Słowację, Tobie może też się uda.
Jadę z Katowic do Warszawy. Wjechałem na A4 - autostradą szybciej. I teraz jestem we Wrocławiu.
Yyyyy - co proszę?
Co z tym znakiem nie tak? Skrecasz tam a pozniej idajesz sie na krajowa 5. Tam sa 3 drogi a prawej. Bardziej oczywistych znakow sie nie da
Ciekawe, jak bys sobie poradził, jak bys jechał S3 w stronę Gorzowa, ale zapomniał bys odbic na prawoskręt i wyladowalbys w Kolbaskowie i w Dojczach.
Ale by było.
Śmiechom nie byłoby końca.
Tam co piąty kierowca ma ten problem, choć jeszcze po polskiej stronie jest na to rozwiązanie