Sony o nudnościach w VR - przyzwyczaisz się, to miną
Wszystko zależy od gracza, ja nie mam z tym problemu, mogę grać longiem nawet do 5 godzin, niektórzy nie są w stanie wytrzymać 5 minut tak kręci im się w głowie, dotyczy to tych co mają chorobę lokomocyjną, nie mogą jeździć na karuzeli itp..
Jest w tym prawda bo w środowisku VR istnieje termin "VR Legs"
Zaczynasz od lekkich gier i stopniowo zwiększasz intensywność, po jakimś czasie wiele osób jest kompletnie odpornych na VR. Działa to u większości osób ale istnieje też mniejszość która raportuje brak postępów, dlaczego to chyba nie do końca wiadomo. Nikt chyba nie przeprowadził szczegółowych badań które by wypytywały o posiadane / przebyte choroby, stan błędnika itd. aby jakoś "wyśledzić" główną przyczyne inną niż choroba symulatorowa i "ten typ tak ma" które są raczej jedynie objawem "czegoś". Chociaż tutaj chyba przydałyby się po prostu większe badania nad samą chorobą symulatorową ogólnie.
Pamiętam o projektach stymulacji błędnika podczas gry w VR dla takich osób ale nie śledze postępów w tym temacie.
Co do choroby lokomocyjnej to też ciekawa sprawa bo są osoby co mają chorobe lokomocyjną (i to nawet mocną) a nie mają choroby symulatorowej w VR i mogą normalnie grać.
Co do choroby lokomocyjnej to też ciekawa sprawa bo są osoby co mają chorobe lokomocyjną (i to nawet mocną) a nie mają choroby symulatorowej w VR i mogą normalnie grać.
Ja mam na odwrót, normalnie np. na karuzeli czy coś nie mam nudności, ale na VR gdzie jest chodzenie mam nudności
To niestety faktycznie tak działa, że człowiek się przyzwyczaja.
Niestety, bo z czasem ogólnie zanika odczuwanie ruchu i przebywania w jakiejś przestrzeni.
W pierwszych doświadczeniach miałem tak, że mózg starał się uzupełniać odczucia, np. siłę odśrodkową. To złudzenie dość szybko zniknęło. Ostatnio zauważyłem również, że zanika wrażenie przestrzeni, choć to może być związane z obcowaniem z dość słabym tytułem.
Ja je miałrm tylko 3x ...w DK1 na samym początku użytkowania w roku 2012. Sony pozamiata z PSVR 2. Wszystkie dotychczasowe headsety zostaną na tle PSVR 2 (słowo klucz) jedynie ciekawostką dla osób, które z VR nie mialy nigdy do czynienia :) Czekam jak głupi. :)
Co to za tytuł? Powinno być "Przyzwyczaisz się, to minie" a nie "miną".
Coraz częściej widzę jak użytkownicy muszą poprawiać szanownych redaktorów GOL-a. Może warto by było wprowadzić jakieś dyktando na etapie rekrutacji?
Sam czasami wymiotuję tekstami i tytułami rodem z Pudelka, ale tu przecież jest wszystko ok. "Sony o nudnościach VR - >>przyzwyczaisz się, to miną<<" - w sensie nudności miną. Całkiem poprawny tytuł. I widać kto nie potrafi czytać ze zrozumiem, drodzy (niektórzy) przedmówcy ;)
Nah. Jeśli kierować się tym, co napisałeś, powinno być: "one miną". Nudności: "one", a nie "to", bo mają liczbę mnogą. "To miną" jest błędne, "to" określa zjawisko, a nie nudności, więc powinno być "to minie".
Rozwińmy to zdanie, bo w tytule jest skrót. "Jeśli się przyzwyczaisz (swój organizm), to nudności miną".
Nie robi się powtórzeń. Jak by to brzmiało: "Sony o nudnościach VR - przyzwyczaisz się, to nudności (one) miną".
"To" określa tutaj warunek - nie jestem polonistą, nie potrafię nazwać fachowo tej sytuacji. Ale generalnie wszystko tu jest ok i nie ma co drążyć :)