EA testuje usługę streamowania gier Project Atlas
Pewnie jest mocne ograniczone regionalnie, ja na przykład nie mam możliwości zapisania się do tych testów.
I kolejny streaming. Coś się naprawdę zaczyna dziać w tym temacie bo wszystkie największe korporacje chcą mieć swoją platformę. Nie sądzę że to będzie chwilowa moda, za dużo kasy w to idzie. Chyba po prostu w tę stronę gaming zmierza.
Weź nie strasz. Jak nie będę mógł posiadać swojej fizycznej kopii z którą mogę robić co chcę to już nigdy nie wydam ani grosza na żadną nową grę, ale będę miał co robić, zostało mi sporo zaległości z PS1, PS2 a nawet PS3 i PSP.
Ilość kasy o niczym nie świadczy. Mnóstwo kasy napompowano w 3D w telewizorach, a wyszło guano.
Na chwilę obecną streaming jest nieopłacalny ze względu na to, że większość ludzi nie ma łącza internetowego, które zdoła udźwignąć grę w komfortowych warunkach. Poza tym gracze wolą mieć grę na dysku, o czym najlepiej świadczy to, że większość graczy korzystających z PS Now woli pobrać grę na dysk, niż grać za pomocą streamingu.
To, że branża zmierza w tę stronę jest oczywiste. I generalnie będzie to z korzyścią dla graczy. Serwisy streamingowe z grami odpowiadające serialowym Netflixom/HBO prędzej czy później nadejdą i przetasują bardzo mocno obecny wygląd branży.
Powiedz mi, co tu będzie korzystne dla graczy? Chyba za dużo naooglądałeś się konferencji EA i Google.
Nie oglądałem żadnych konferencji EA i Googla, widziałem natomiast jak działa GeForce NOW w praktyce.
Co jest złego w tym, że branża powoli zmierza do sytuacji podobnej do tej z rynku filmowego i coraz mniejsze znaczenie będzie miało to, jakim sprzętem dysponują gracze w domu?
Co złego w tym, że oprócz fizycznych/cyfrowych kopii będzie istniał rynek abonamentów na serwisy streamingowe dające możliwość grania bez inwestowania w drogi sprzęt w zamian za stałą, miesięczną opłatę?
W którym momencie dzieje ci się tu krzywda, skoro nadal masz wybór, a rynek coraz bardziej się egalitaryzuje i staje dostępny niezależnie od tego, ile zainwestujesz w sprzęt do grania?
No właśnie, póki będzie wybór. A co jeśli nastąpi taka zmiana jak na rynku pecetowym? Właścicielom takich platform pozbycie się innych form dystrybucji byłoby bardzo na rękę.
Zmiana na rynku pecetowym wynikała z tego, że wszystkim zainteresowanym (poza samymi graczami) zależało na tym samym - usunięcia handlu w drugim obiegu. Ten cel już osiągnięto (poza jakąś półlegalną niszą typu "współdzielenie" konta steam). Dalej nie ma wspólnego frontu, bo tu interesy różnych podmiotów się rozjeżdżają.
I w przypadku samej formy dystrybucji sprawa wygląda inaczej:
Dopóki jest popyt jest też podaż.
Cyfryzacja rynku muzycznego, rozwój Spotify/Youtube jakoś nie sprawił, że zniknęły klasyczne nośniki. Wręcz przeciwnie, rynek płyt winylowych przeżywa w ostatnich latach renesans. Netflix w obecnej formie istnieje na rynku już jakieś 12 lat, inni giganci rozwijają swoje platformy, a mimo to płyty dvd/blu-ray nadal się sprzedają i są dostępne w każdym sklepie z elektroniką.
To nie jest tak, że pojawienie się alternatywy (nawet takiej, za którą stoją wielkie pieniądze) oznacza z marszu, że będzie ona zaraz jedyną opcją. Bo za standardową dystrybucją też stoją wielkie pieniądze. I będą stały dopóki na rynku będą gracze dający zarobek i chcący w ten sposób kupować.
Oczywiście - fizyczna/cyfrowa dystrybujca w obecnym wydaniu straci część tortu na rzecz nowej formy grania, bo część ludzi przeniesie się docelowo tylko na nią/ograniczy swoje zakupy.
Ale to wcale nie oznacza dla graczy czegoś złego. Bo dla wielu osób taka forma usługi będzie miała masę zalet.
Nie rozumiem tego panicznego strachu przed streamingiem i wieszczenia jakichś tragicznych czasów dla graczy. Jasne, że "nigdy nie mów nigdy" - ale o tradycyjną formę dystrybucji jeszcze przez lata będę spokojny mimo, że na platformy streamingowe patrzę przychylnym okiem.
Gry cyfrowe też przez jakiś czas były wyłącznie alternatywą, a jak się to skończyło każdy doskonale wie. Jeśli streaming się przyjmie (czego nie chcę), to zacznie się powolne marginalizowanie klasycznego rynku cyfrowego, tak jak miało to miejsce z rynkiem gier fizycznych, czy nawet tych pseudo fizycznych z samym kodem na grę. I nie, za streamingiem nie idą same korzyści dla graczy, bo spowoduje on m.in. utratę możliwości tworzenia modów, co dla wielu graczy pecetowych jest bardzo ważne.
Dopóki produkcje spoza segmentu AAA nie przejdą na strumieniowanie to nie ma się czym przejmować.
a że prędzej czy później zastąpi ona cyfrówki jak i wydania płytowe to nie ma wątpliwości
Jak nie będę mógł posiadać swojej fizycznej kopii z którą mogę robić co chcę
na PC od lat nie ma tego problemu :]
Jak steam całkowicie pochłonął dystrybucję gier na PC to większości pecetowców pękały dupy No bo jak to? jakiś grubas śmie zabraniać mi instalować gry z płytek!? a teraz ci sami ludzie traktują steama jak najwyższe dobro którego za wszelką cenę trzeba bronić. Przyzwyczajenia się zmieniają.
Ale ja jestem tym typem konsumenta który wszystko musi mieć na własność, filmy, muzyka i gry dla mnie tylko na nośnikach fizycznych. Żadnego wypożyczania wersji cyfrowych od wydawcy i streamingu nie akceptuję.
moment. Ty jesteś ten SpecShadow z gaminatora? :)
@Sneaky Snake no to musisz się cofnąć ok kilkanaście lat. Czytałeś w ogóle licencje np. z gier na ps4? Nawet kupując grę na płycie nie jesteś jej właścicielem.
Gaminator? Dawno tam nie zaglądałem. Pamiętam że się tam udzielałem ale nie zdziwiłbym się gdyby było to coś czego mogę się wstydzić po latach :]
edit - no robiłem ale nie pamiętam czy to było na jakiś konkurs czy coś, może była gra do wygrania albo zniżka na nią?... nie miałem weny na wrzucanie więcej na YT a i upload na mojej Neostradzie (10kb/s) nie zachwycał.
Za to jestem dumny z mojego materiału video z Frater-Well of Souls, którego użył Ross Scott (z kanału Accursed Farm, twórca Freeman Mind) w swoim materiale :]
Recenzja Risena 1 od niejakiego SpecShadowa, można znaleźć na Tubie. Nie wiem czy to nie twoje. A jak wygrzebałem wstydliwy rozdział z przeszłości to sorry ;)
W internecie nic nie ginie. Pamiętam jak oglądałem to siedem lat temu, zapadło mi w pamięć i teraz się tak skojarzyło (nie ukrywam, z powodu głosu :p)
@Olekrek
Ten napis widnieje na pudełkach z płytami od dawna i jak dotąd nikt nie zakazał sprzedaży gier. Formalnie gra niby nie należy do ciebie, ale w rzeczywistości wychodzi na to, że należy.
Nie jestem zaskoczony, jakiś czas temu zupełnie bez wytłumaczenia zniknęło wsparcie dla Origina na Nvidii Now.
Macie błąd cytacie, zamiast "chcemy być tam, gdzie są nasi gracze" powinno być "chcemy być tam, gdzie pieniądze naszych graczy"