Jestem we Lwowie. Momentami przypomina to spacer po muzeum motoryzacji. Nie znam się na tym więc może ktoś pomoże.
Zapytałem kolegę, który się trochę interesuje motoryzacją. Mówi, że Wołga, chyba 3110.
Jak już tam jesteś to nie zapomnij im powiedzieć żeby oddawali miasto.
Podaj imię i adres, to przekażę, żeby mogli Ci odpowiedzieć.
Dziękować. Nie zamykam jeszcze, bo może coś się jeszcze trafi, czego nie poznaję.
Jak się ogląda nagrania z ruskich kamerek nad deską rozdzielczą to widać, że od pyty tego tam jeździ i w sumie też się zastanawiałem co to dokładnie jest.
No i oczywiście Nivki.
We Lwowie to ukraińskie kamerki :)
Nivy, samary, moskwicze, trabanty, wartburgi... generalnie większość to nowsze auta, ale jednak sporo tu gratów, których się już u nas nie widuje.
Riva była chyba produkowana do 2010 więc to jeszcze nie taki grat.... Znaczy okej - to był grat już w chwili gdy towarzysze ze wchodu postanowili przerobić konstrukcję Fiata 124, ale przynajmniej w kwestii wieku to niemalże świeżynka :P Rivkę to jeszcze okazjonalnie raz cz dwa razy w roku spotkam w Polsce.
Rivę dalej produkują i rzeczywiście łatwo rozpoznać nowe modele. Wyglądają mniej spartańsko.
Jak jesteś we Lwowie to wpadnij do restauracji Titanic. Najlepsze naleśniki jakie jadłem!