Jeremy Soule odniósł się do oskarżeń dwóch kobiet
No proszę jak łatwo zniszczyć komuś życie, jeszcze nic mu nie udowodnili, a już zrywają z nim kontrakty. To jest przerażające.
Ale na cholerę robić z tego publiczne oskarżenie. Masz dowody? To idź z tym do sądu a nie rób publiczną nagonkę. Moim zdaniem takie publiczne oskarżanie powinno popadać pod zniesławienie, bo jednak obowiazuje zasada domniemania niewinności
^ na tym to polega - zaszczuć, zgnoić i wydoić z pieniędzy.
No proszę jak łatwo zniszczyć komuś życie, jeszcze nic mu nie udowodnili, a już zrywają z nim kontrakty. To jest przerażające.
^ na tym to polega - zaszczuć, zgnoić i wydoić z pieniędzy.
Dokładnie. Mam nadzieję że, jeśli faktycznie jest niewinny, to dostanie solidne odszkodowanie od wydawcy i tych kobiet.
Ciężko to sobie wyobrazić. Zaczynasz pracę z legendą branży. Motywy muzyczne z jego udziałem znasz na pamięć. Zaprzyjaźniasz się z nim w pracy i gadasz z nim codziennie... siedzisz sobie wieczorem w domu i dostajesz maila. To od Jeremiego. Ciekawe co napisał... otwierasz wiadomość, a tam Soule obala swojego Dowakina na filmiku. To jest dopiero przerażające. Jeśli oskarżenia okażą się prawdą to zostanie olbrzymi niesmak. Jednak jego muzyka była bardzo rozpoznawalna i obecna w wielu kultowych już grach. Ciężko będzie grać w Icewind Dale z myślą, że muzykę skomponował jakiś gwałciciel/erotoman. Dziwne, że kobieta którą niby zgwałcił nie podała jakiś szczegółów samego wydarzenia. Z jej tekstu wynika, że po prostu to zrobił. Chyba, że czegoś nie doczytałem. Czy może oddała mu się z łaski, bo jęczał jak to kobiety go olewały, a później żałowała.
"Jednak jego muzyka była bardzo rozpoznawalna i obecna w wielu kultowych już grach. Ciężko będzie grać w Icewind Dale z myślą, że muzykę skomponował jakiś gwałciciel/erotoman."
Można oddzielić osobowość i moralność człowieka o jego twórczości. Da się cenić czyjeś dokonania, jednocześnie nie zgadzając się z jego prywatną postawą, moralnością itp.
Ale na cholerę robić z tego publiczne oskarżenie. Masz dowody? To idź z tym do sądu a nie rób publiczną nagonkę. Moim zdaniem takie publiczne oskarżanie powinno popadać pod zniesławienie, bo jednak obowiazuje zasada domniemania niewinności
Kilka miesięcy temu rozmawiałem z jedną z prowadzących polski funpage metoo na fb o tym co się działo jak jakaś tam aktoreczka kogoś oskarżyła, nie podając dowodów, w internecie, a internet ją od góry do dołu opierdzielił. Wytłumaczyła mi o co chodzi w tych wszystkich ruchach, nie tylko metoo, ale też np. tych które walczą z roundupem (całe te ruchy mają ciekawą wspólną nazwę, ale ni cholery sobie teraz nie przypomnę jaką). Tego typu ugrupowaniom zależy na tym, by prawo zmienić tak, by mogło szybciej reagować na niechciane społecznie zjawiska (szczytnie). Niestety, w rozmowie wyszło że w żaden sposób nie próbują zmienić prawodawstwa albo opierać się na dowodach (czy to zarzucanych komuś czynów, czy to naukowych), a działają oddolnie, wykorzystując mass media, bez podstaw dowodowych czy prawnych, na jak największą skale manipulując opinią publiczną w celu degradacji danej osoby czy zjawiska w oczach tejże opinii publicznej. Powoduje to ostracyzm skierowany w jednym kierunku, co w wyjątkowo głośnych sytuacjach może doprowadzić do zmiany prawa (lecz nie według założenia bazowego, a bardziej lokalnie, np zakaz korzystania z roundupu), lub samosądu społecznego (np. ekonomicznego -> sprawa Johny'ego Depp'a czy Kewina Spacey'ego, gdzie pomimo uniewinniających wyroków sądu stracili oni szanse na milionowe kontrakty).
No Epstein to akurat był niezły ananas, porównanie nietrafione.
I to jest idealny przykład, jak w dzisiejszym buszu można komuś łatwo zniszczyć życie. I nie mówię o Soule`u, a o tych kobietach. Widać po komentarzach, że w Polsce nadal pod tym względem mężczyźni są w jakimś mentalnym lesie pokrytym wiadomą substancją.
Ciekawe, dlaczego Soule pousuwał konta, mówi że nie może o tym rozmawiać (bo pewnie prawnik i na to wskazuje wyrażenie po angielsku) i unika kontaktu z mediami. Jak to jest, że niby niewinny człowiek, a podejmuje takie szybkie ruchy i jeszcze chroniące jego osobę przed obsmarowaniem w sieci?
No ale wiadomo, women bad, men good. Pewnie same się prosiły i chciały, albo sprowokowały go wyglądem. No albo zawsze się trochę gwałci, bo widzę że kucami na forum GOL-a to mocno wieje.
W Polsce jak w lesie powiadasz? Czyli bezpodstawne oskarżanie kogoś, nie mając dowodów, to dla Ciebie las? W takim razie cieszę się że żyję w lesie, a nie w postępowych stanach i zachodzie europy, gdzie wystarczy poszczekać w mediach żeby zniszczyć komuś życie.
No ale cóż, po niektórych ludziach widać ewidentnie że fajnie im się żyję z klapkami na oczach :)
No bo co tam domniemanie niewinności, teraz jest jak w stalinowskiej Rosji, wszyscy winni, a to niewinność trzeba udowadniać. Na szczęście na tym forum są jeszcze normalni ludzie, z tego co widać :P
facet - niewinny
babka - bezpodstawne oskarzanie
Czyli mamy zakladac ze facet jest niewinny i czekac na dowody winy. W przypadku babki jednak, wolno nam zalozyc ze jej oskarzenia sa pezpodstwane i celowo chce zniszczyc facetowi zycie.
Przestan gwalcic logike mistrzu!
No właśnie o to chodzi, że jeśli się okaże, że Soule rzeczywiście to zrobił i sąd w oparciu o dowody stwierdzi, że był winny, to wszyscy (a w każdym razie tak sądzę) jesteśmy za tym, żeby został ukarany zgodnie z obowiązującym prawem.
Natomiast problem stanowi dla nas to, że wystarczy coś wrzucić na media społecznościowe, żeby człowiekowi zrujnować życie i wszyscy go uznali za winnego. Zresztą już tutaj masz przykład. Żaden proces się jeszcze nie zaczął i wielu już uważa go za winnego, a wydawca wciąż jeszcze bezpodstawnie zerwał z nim współpracę.
Takie podejście podważa podstawową zasadę prawa, stosowaną w demokratycznym świecie: domniemanie niewinności, czyli niewinny, dopóki nie udowodni mu się inaczej. Niestety ta zasada w dzisiejszych czasach staje się tylko zasadą teoretyczną. I to nie tylko w przypadkach obsmarowania kogoś na Twitterze czy innym Facebooku. Wiedziałeś na przykład, że w teoretycznie demokratycznym, ceniącym wolność kraju, jakim jest wielka Brytania, jeśli masz zaszyfrowany dysk, a z jakiegoś powodu przyczepi się do ciebie policja, to za odmowę odszyfrowania możesz pójść siedzieć A jak rzeczywiście pod wpływem stresu zapomniałeś hasła, to masz pecha i teraz przez sądem udowadniaj, że naprawdę zapomniałeś. Tu znów nastąpiło całkowite przeinaczenie domniemania niewinności i zamiast tego mamy winny, dopóki nie udowodni inaczej.
A wracając do Jeremyego, "Ciekawe, dlaczego Soule pousuwał konta", sam sobie odpowiedziałeś, chroni swoją osobę przed obsmarowaniem w sieci. Przewidujący człowiek wiedział, jaka w takich przypadkach się zaczyna gównoburza i chciał jej sobie przynajmniej w pewnym stopniu oszczędzić.
@Drackula
Póki istnieje coś domniemanie niewinności to tak to mniej więcej działa.
Póki nie zostanie Soule'owi udowodniona wina w trakcie postępowania sądowego dopóty to co co przedstawiają owe panie to oskarżenia. Tylko i wyłącznie.
Rozwiązanie nie jest idealne, ale każda alternatywa jest dużo gorsza.
@Drackula - no tak, bo skoro ktoś zrobił mi coś złego to idę z tym z pierwszej kolejności na Twittera? :) Nie zakładam z góry że on jest niewinny, a one oskarżają bezpodstawnie, ALE kilka rzeczy wygląda tu co najmniej dziwnie. Po co robią szum medialny wokół sprawy? Czy aby nie na pewno po to, żeby narobić człowiekowi "smrodu" żeby jak najszybciej zgodził się na jakąś ugodę i dał im kasę w ramach ugody? Czemu druga kobieta ujawniła sprawę dopiero po 5 lata? Nie po to, żeby podpiąć się pod medialną nagonkę i zgarnąć coś dla siebie przy okazji? No bo przecież gdyby w innych okolicznościach napisała, że Soule nie zaangażował jej przy nowym projekt bo wcześniej nie spodobały się jej jego zaloty to kasy by za to nie dostała...
Polecam najpierw poczytać o sprawie Stevena Galloway i wtedy możemy rozmawiać o niszczeniu komuś życia. Na razie tylko wspomnę, że kiedy był wywalany z pracy to rzekomo już za momencik, juz za chwilę miało się ujawnić 19 (!) kobiet, które molestował.
Spoiler - nigdy się nie pojawiły.
"Believe all women" jest może i fajnym hasłem, które pewnie nawet ma dobre intencje za sobą, ale wiadomo jakie miejsce jest wybrukowane dobrymi intencjami.
"Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony."
Artykuł 11 Deklaracji Praw Człowieka
Nawet, jeżeli Soule jest winny, to twitter jest ostatnim miejscem, by rozgłaszać puste oskarżenia niepoparte dowodami. No ale co zrobić z ludźmi szukającymi atencji.
Drackula, to lepiej żeby w sądach ludzie udowadniali swoją niewinność zamiast udowadniać komuś winę, kto tu gwałci logikę?
xD
Mała korekcja - Jeremy zamknął konta na twitterze i facebooku co najmniej tydzień przed publikacją oskarżeń.
"Believe all women" jest może i fajnym hasłem, które pewnie nawet ma dobre intencje za sobą
to idiotyczne hasło jest symptomem ciężkiej choroby, jaka trawi Zachód. A za tym hasłem stoją ludzie głęboko przekonani, że każdy członek uciskanej (wg nich) grupy (czarni, muzułmanie, imigranci, kobiety, homoseksualiści, weganie etc.) jest gnębiony - i zawsze należy mu wierzyć.
Nie mówię od razu, że jest winny, ale coś w tym musi być. Gdyby gościu był w 100% niewinny, to nie uciekałby od razu z mediów społecznościowych i nie chował się za prawnikami. Ronaldo, który oskarżany o to samo, nie uciekał, tylko czekał na wyniki śledztwa i proces (nawet nie wiem, czy do niego doszło). Przypadek Billa Cosby'ego pokazuje, że nie wszystkie oskarżenia są wyssane z palca.
A po co mu tam konta jak już go osądzono. Żeby wysłuchiwać obelg na swój temat?
Oczywiscie, że nie wszystkie. Tylko wiesz, jak to jest z prasą?
- zaczynają sie oskarżenia: trąbią o tym ile wlezie.
- oskarżenia okazują się prawdziwe, gwałciciel skazany - trąbią o tym ile wlezie
- oskarżenia okazują się bujdą - cisza.
Potem szary Smith wie, że ten czy inny był oskarżony o napaść seksualną, ale już niekoniecznie się dowie, że sprawa padła. Za to na pewno się dowie, jeśli nie padła.
"A po co mu tam konta jak już go osądzono. Żeby wysłuchiwać obelg na swój temat?"
Skoro one mogą to może i on by dał radę.
A po co mu tam konta jak już go osądzono. Żeby wysłuchiwać obelg na swój temat?
Przecież nie musi z nich korzystać. Ja sam miałem taką sytuację w szkole, że mały dzieciak z podstawówki oskarżył mnie o pobicie i kradzież telefonu. Podobno rozpoznał mnie na monitoringu w szkole. W całą sprawę była zaangażowana policja. Trwało to kilka dni, a ja w tym czasie normalnie chodziłem do szkoły. Na końcu okazało, się, że zrobił to chłopak z innej klasy, a mnie uniewinniono jeszcze przed rozpoczęciem jakiegokolwiek procesu. Nauczyciele myśleli, że to rzeczywiście ja, bo jakiś czas po zdarzeniu nie było mnie parę dni w szkole. Uciekanie od problemu, to najgorsze co można zrobić.
@Demilisz
Niestety tak działają media.
"Skoro one mogą to może i on by dał radę." One słuchają tego na własne życzenie, widać to lubią :)
"A po co mu tam konta jak już go osądzono. Żeby wysłuchiwać obelg na swój temat?"
Skoro one mogą to może i on by dał radę.
Może tak, może nie. Ale przyznaj szczerze, czym innym jest czytanie o sobie w kontekście kłamcy czy manipulatora, a czym innym jest czytanie o sobie w kontekście gwałciciela.
Gdybym znalazł się na jego miejscu to też bym tak postąpił, bo presja jaką grupa potrafi wywrzeć na jednostkę potrafi psychicznie człowieka wykończyć.
W żadnym wypadku także nie uważam, że owe panie produkują bzdury wyssane z palca, a Jeremy jest czysty jak łza i na odwrót.
@Dharxen
Porównywanie sytuacji ze szkoły do masowego linczu, jaki przechodzi przez media społecznościowe. Aha. On w sekundę dostałby tyle wiadomości, ile ty nie dostaniesz przez całe życie.
@Zdzichsiu
A co to ma za znaczenie? Miałem wtedy jakieś 14 lat i było to bardzo duże przeżycie. Gościu natomiast jest dorosły i powinien być bardziej odporny psychicznie. Taka ucieczka przed wszystkimi, to prawie jak przyznanie się do winy.
dharxen z taką mentalnością byłby idealnym śledczym bezpieki.
@t-bone
No fakt bo to przeciez on kogos oskarza na twitterze nie one, oczywiscie ze one moga bo to one same zaczely ta gownoburze nie majac zadnych dowodow ale wiadomo, facet napewno to zrobil bo przeciez kto bezpodstawnie by go oskarzal co nie? Przeciez nie jest to ostatnio chodliwy temat zeby przytulic troche grosza.
Widac jak latwo manipulowac ludzmi w dzisiejszych czasach , btw fajnie ze wierzysz we wszystko co ktos napisze w internecie nie podpierajac sie niczym tak naprawde nastepne w kolejce plaska ziemie i ladowanie na ksiezycu to fejk.
Natychmiast przestańcie oczerniać kompozytora niedobrzy ludzie. Wystarczy już, że spuchł od ego.
ronaldo1230 -> Gość generalnie nie rozumie gdzie tu tkwi problem. Jakby był w stanie zrozumieć to już by dawno zrozumiał. Najlepiej zostawić w spokoju.
panZDZiCH - napisz o ego pana kompozytora to się dowiesz, że nie rozumiesz gdzie tkwi problem. Pewnie w interpretacji jednego nieskomplikowanego zdania. Czy tam jest coś o tej "aferze"? Jest o ego, a że ma rozdęte to wiem z doświadczenia. Macie jeszcze jakieś mądrości?
Po prostu kary za fałszywe oskarżenia są albo nie egzekwowane albo są za niskie. Który to już raz słyszymy, że ktoś został oskarżony o coś i zanim mu się cokolwiek udowodni skreślają człowieka na podstawie tak naprawdę słowa kobiety. Świat jest okropnie niesprawiedliwy pod tym względem.
Nie zgadzam się z jej punktem widzenia i nie mogę się do tego odnosić.
^^A nie wystarczyłoby konkretne: "Nigdy nie wysyłałem tej pani niestosownego filmiku, na którym trzepię kapucyna"? Pytam, bo to w cytacie to takie przyznanie się do winy, bardzo delikatne i nie wprost ;-).
ja to generalnie nie rozumiem po co w ogole komus wysylac taki filmik, ze niby jakas kobiete to podnieci? no bo jesli tak to trzeba sie trzy razy zastanowic czy wszystko z nia w porzadku
Wowczas przyznalby sie publicznie do seksualnej napasci. Jego prawnik by go za to nie pochwalil.
Tlaocetl: zastanawiam się, czy wpadki takich amatorów jak Soul, czy Cosby... a nawet półhurtowników, jak Weinstein są zupełnie przypadkowe. Może te panie ujawniają się po latach czując korzystny klimat #metoo, a może ktoś in dał gwarancje, że nie zostaną zniszczone kontrpozwem?
Wokól samców kręci się g...burza medialna i w natłoku wiadomości rozmywa się fakt, że Epstein się zabił w więzieniu o specjalnym rygorze, w tej ostoi demokracji. Ja tak spbie zanucę, że co wolno księciom Anglii czy klanowi Clintonów, to już nie takim płotkom jak Jeremy.
Pytania ciekawe, pewnie zostaną bez odpowiedzi.
Co do teatru dla gawiedzi to wszędzie jest to samo, u nas też od lat grzane są, bulwersujące motłoch, tematy zastępcze. To bijatyki na jakimś marszu, to bogacz wypadnie z motorówki, albo ktoś wlezie do jaskini i nie może wyleźć.
https://www.youtube.com/watch?v=vQAzpV7GC0U
Film Network z 1976 roku..... 43 lata temu, a ciagle prawdziwe .
PS. Jedyne co bym dodal to "Internet and tube" .