Nie tylko Marvel - najlepsze komiksy, od których warto rozpocząć przygodę z superbohaterami
Świetne zestawienie !
Od siebie dodam tylko: Lex Luthor: Człowiek ze stali - najlepszy komiks o Supermanie jaki kiedykolwiek powstał :) Polecam
Pozamiatałeś.
Chciałem zaproponować Pandora Hearts, i w sumie właśnie to robię, ale Berserk to trochę inny (dużo wyższy) poziom. Pandora Hearts będzie dobra dla osób lubiących "lżejsze" klimaty. Lżejsze tzn. takie, które nie wprowadzają w depresję po pierwszych 3 tomach, tylko w ostatnich ;]
Z Berserkiem się zgodzę, manga naprawdę miodna.
Od siebie dodam Monster - najlepsza manga/anime jakie czytałem/oglądałem. Poważna, powolna i bardzo rozbudowana fabuła w której każda postać ma swoje 5 minut i wpływa na fabułę. Klimat jest ciężki, nieraz depresyjny, ale wciąga jak cholera. Wielu może właśnie odrzucić przez swoją powolność i właśnie to, że każda z postaci ma swoją historię, ale naprawdę warto dać jej szansę.
The Walking Dead - komiks miażdzy i rzuca na łopatki, polecam, jesli nie komiks to słuchowisko na jego podstawie. Dla mnie opowiesc wszechczasów.
Widzę głownie komiks superbohaterski, a to nie moje klimaty. Sandman świetny. 100 Naboi brzmi interesująco, a Życie i Czasy chyba też przeczytam w ramach wspominania starych dobrych czasów.
A sam polecam komiksy ze scenariuszem Van Hammea, serie XIII, Largo Winch czy Wayne Shetlon. Jeśli ktoś ma uczulenie na superbohaterów i ochotę na coś bardziej sensacyjnego, to świetne pozycje.
Brak chociażby Thorgala, V for Vendetta, czy Sin City dyskredytuje artykuł i świadczy o ignoranctwie autora.
Prędzej o twojej ignoranci względem autora. Nwm czy wiesz ale takie poradniki są tworzone przez człowieka który ma swoje gusta, preferencje. Autor wskazał komiksy które jak się domyślam JEGO zdaniem są godne przeczytania. To, że nie wspomniał o twoich komiksach nie znaczy wcale o jego ignorancji :V
i świadczy o ignoranctwie autora.
A zgadnij co świadczy o twoich zdolnościach posługiwania się językiem :v
Swoją drogą- zdolność czytania ze zrozumieniem się też kłania... komiksy, od których warto rozpocząć przygodę z superbohaterami
Problem praktycznie każdej listy zbiorczej. Nie da się w tak krótkim zestawieniu wymienić wszystkiego godnego polecenia.
Pamiętam jak czytając za dzieciaka komiksy o kaczorze Donaldzie, Sknerus wspominał jak to z niezamożnego chłopca stał się multimiliarderem dzięki ciężkiej pracy i pracowaniu w wielu, wielu dziedzinach przemysłu. Dzięki bardzo za polecenie komiksu nigdy o nim nie słyszałem i na pewno kupię :)
ciekawy artykuł ale moglibyście też dodać gdzie można-i czy jeszcze w ogóle- znaleźć te pierwsze oryginalne komiksy, w wersji angielskiej :).
Dodałbym (wybór osobisty):
Z komiksów ostatnich lat - Sagę, Lazarusa, Locke & Key, Velvet i Sex Criminals. Nie będę się rozpisywał, bo od tego jest Google, ale są to pozycje warte sprawdzenia :). Ze starszych - America z uniwersum Judge Dredda oraz Incal.
Natomiast opus magnum komiksu, coś co powinno być obowiązkowe dla każdego, to My Favorite Thing Is Monsters.
Hellboy
Dlaczego warto to przeczytać?
Ponieważ to jedno z najbardziej emocjonalnych przeżyć, jakich można doznać. I kończy się w najlepszy możliwe sposób- nie jestem sobie w stanie wyobrazić pojedynczego zeszytu, który lepiej podsumowałby tak długą i zawiłą historię.
Ogólnie to strasznie mi szkoda Hellboya- bo świadomość na temat tej serii zatrzymała się w popkulturze na etapie "ten czerwony co klepie nazistów". A ostatnie kilka tomów głównej serii wgniata w fotel "ciężarem". Bardziej utrapionego bohatera ze świecą szukać.
Stanowczo się nie zgadzam z nazywaniem hellboya komiksem "superbohaterskim". To po prostu kameralna historia o starym człowieku, któremu ciągle różni ludzie mówią, czym ma być i co robić.
Swoją drogą, na temat hellboya powstało (w przybliżeniu) 150 tomów- wliczając w to zarówno główną serię (chyba 14?) i pozostałe dwa miliardy tomów z B.P.R.D.
Ktoś jest w stanie polecić jakiś komiks z dobrym humorem (uwielbiam sarkazm i absurd!), a jednocześnie mającą jakąś głębię (tj. coś a la the boys, gdzie komiks/serial jest jakimś komentarzem do rzeczywistości)?
Ja bym chętnie przeczytał wyjaśnienie zawiłości komiksowych X-menów
"nie tylko Marvel" Marvel ma dobre filmy, ale komiksy zawsze miał gorsze, ale to już moja opinia. fajny artykuł
Mi również brakuje w tym zestawieniu Thorgala - świetny komiks,który mam nadzieję będzie miał kiedyś w przyszłości swoją ekranizację
O kurczę jak dawno nie czytałem komiksów. Pamiętam jak z kumplem czekaliśmy któryś tom Hellboya chyba 2. Do tego oprócz czytania intelektualnego kunsztu jak watchman czy mrocznego Hellblazera uwibiam pokręconego Lobo. Tyle ile sie przy nim wyśmiałem :D albo takie crossovery jak Lobo vs Superman, no miodzio :D.
Kurde tak dobrze to wszystko wspominam że chyba po jakiś 15 latach wrócę do komiksów. Dziękuję BigBadSnake :)
Od siebie mogę dodać "Marvels". Nie jest to opowieść o konkretnym superbohaterze, a historia dziennikarza. Niecodzienny punkt widzenia i świetne rysunki Alexa Rossa sprawiły, że nie mogłem się oderwać. Jak się komuś spodoba to jest też kontynuacja "Marvels: eye of the camera". Z polskich komiksów czytałem tylko "Ekspedycję" poruszającą temat udziału obcych w ewolucji ludzkości. Wielka szkoda, że komiks nie był kontynuowany.
Pewnie było ale nie mogę się dokopać. Może by stworzyć wątek seryjny o komiksach? Ostatnio przeżywają drugą młodość a i podzielić będzie sie można swoimi perełkami czy propozycjami?
W tych polecanych rekomendacjach super-hero to warto tez polecić Superman Na wszystkie pory roku, Batman Rok setny, Elektra Assasyn, 1602.
Okolice Alan Moore to też genialny Miracelman, niezasłużenie znany mniej od Strażników. Top 10 jako parodia na cały gatunek super-hero to też niezgorszy komiks. Prometha też na wielki plus.
Do tego okolice vertigowskie. Szkoda nie wspomnieć o Y ostatnim z mężczyzn, Skalpie i Doom Patrolu w wykonaniu Granta Morrisona .
Do tego powroty do znanych serii. W ramach Sandmana poza podstawową 10 tomową serią, w ramach suplementu warto sięgnąć po spin offy autorstwa Gaimana. Śmierć, Sennych łowców, Noce nieskończonych i najnowszą Uwerturę- prześlicznie narysowany prequel. B.B.P.O to z kolei świetna seria poboczna dla Hellboya.
No i brakuje komiksów Image, najlepszego obecnie wydawcy z USA. Head looper, Saga, Chew, Paper Girls to top ostatnich lat. Europejski komiks to tez temat rzeka, ale rzucę tylko rodzynkiem, co BlackSad się zowie.
Proponuje zrobić podobny zestaw, tylko tym razem dla mang.
Byłoby trochę ciężko, trzeba by dać z 10x więcej tytułów, żeby nie pominąć tylko tych naprawdę najlepszych i najważniejszych. Jak na moje to Japonia pod względem komiksu zostawiła cały świat daleko w tyle.