Najlepsze seriale animowane dla dzieci i dorosłych dzieci
Dziwne, że ze współczesnych produkcji nie ma tutaj "Niesamowity świat Gumballa".
Zaś ze starych lat to tęsknię tylko za Bobrami w Akcji.
EDIT:
W sumie, to nawet bym obejrzał jeszcze raz "W pułapce czasu", bo film był do d.
Brakuje kultowych kreskówek Marvela z lat 90. Spider-Man, X-Meni, Incredible Hulk, Iron Man. Nie mają się czego wstydzić przed Batmanem, a taki Spider-Man to najlepsza adaptacja tego bohatera.
Dokładnie ;) najlepsze czasy dzieciństwa :D do tego Dragon Ball. Aż dziwne że mimo takiej dawki przemocy nie wyrosło się na psychopatę XD
Czy ja wiem, czy najlepsza? Zależy o którym Spider-Manie mówimy. Bo do Slotta z czasów Civil War bym go nie porównał ??
Z tego co czytałem to Wojny Klonów i inne seriale są lepsze od filmów, oglądałem filmy i seriale (parę losowych odcinków) i muszę powiedzieć, że coś w tym jest...
Pytanie do pełnoletnich czytelników/czek, oglądasz jeszcze kreskówki?
Pffff... Oczywiście. Naruto jest nieśmiertelny.
Większość bajek z listy jednak nie oglądałem. Wyjątkiem są Star Warsy i DuckTales. Od siebie dodałbym Final Space. Świetna space opera dla każdego.
Final Space niestety nieobejrzysz z gromadzie 6-8 latkowi ale taki Gravity Fall (nawet z dubing'em daje rade) puścisz i ujarzmiłeś małe krwiożercze bestie bez poświęcania się.
Ja bym dodał do listy Hilda (dostępna na nertflix'sie)
Można też rozważyć Iron Men'a (z młodym Stark'iem i oryginalna Peper) i Strech jest całkiem spoko chociaż to nie poziom Spider-Men'a.
Shut up and take my up vote!
A gdzie jest Fineasz i Ferb? Czy planujecie drugą odsłonę tego zestawienia?
Dziwne, że ze współczesnych produkcji nie ma tutaj "Niesamowity świat Gumballa".
Zaś ze starych lat to tęsknię tylko za Bobrami w Akcji.
EDIT:
W sumie, to nawet bym obejrzał jeszcze raz "W pułapce czasu", bo film był do d.
Też mi zabrakło Gumballa w tym zestawieniu.
Ze starszych to jeszcze Krowa i Kurczak, Laboratorium Dextera, Jhonny Bravo I Ed, Edd I Eddie.
Dobra dobra, zabrakło wam Star butterfly :) No i Fineasz i Ferb, HELLLLLLOOO A po za tym masa starszych, i tych których nie pamiętam. Aktualnie bardziej oglądam Anime. Których w tym roku jest masa...i to naprawdę świetnych.
Szczególnie walka z różowiutkim glutem wygląda dziś bardzo przekonująco, zaś skoro nie mieliśmy czego wrzucić do serii 'Super', to niech nasz Goku trzaska się teraz z króliczkami ;] Niektórym to chyba sentymenty mózg wypalają.
Zachęciłeś mnie do rozpoczęcia oglądania Kaczych opowieści ;D Dzięki bardzo. Pamiętam te czasy jak chodziło się do biblioteki szkolnej tylko po to by wypożyczyć nowy numer Gigant poleca ;D
ja kupowałem tylko te comiesięczne standardowe tomy... choć zdarzyło mi się kupić giganta i megagiganta (o ile takowy istniał to może być moja wyobraźnia :v)
*Nostalgia intensifies*
Ciężko stworzyć listę, która zadowoliłaby każdego. Na dobrą sprawę, przy większości kreskówek mogą się dobrze bawić dorośli, jak i młodsi odbiorcy.
Wszyscy, którzy udzielili się przede mną w komentarzach wymienili naprawdę świetne seriale animowane. Ja też dodam coś od siebie, ale ograniczę się do trzech tytułów:
- Kleszcz (The Tick)
- Strażnicy Czasu (Time Squad)
- Świat Według Ludwiczka (Life with Louie)
Zabrakło najlepszego pod względem artystycznym:
Zacząłem kopać i ludzie oprócz ww jeszcze polecają:
- Regular Show,
- Over the Garden Wall.
+1000000
"Over the garden wall" to był najlepszy miniserial animowany jaki miałem okazje kiedykolwiek obejrzeć... szkoda, że był taki krótki :d
Ja bym do tego zestawienia dodał Króla Szamanów to była bajka a nie ten syf co teraz
Jakiś rok czy dwa temu wpadłem na pomysł żeby to sobie odświeżyć. Dosyć słabo to niestety wypada, postacie są jakieś takie płytkie i jednowymiarowe, walki dosyć schematyczne, dubbing nie najlepszy, humor - nie dla mnie. Z plusów - na pewno intro dalej wymiata :) Jak się to teraz ogląda to widać zmarnowany potencjał. Moja rada - jak ktoś już oglądał i dobrze wspomina to lepiej to tak zostawić, ewentualnie odpalić sobie intro, ale nie narażać się na zawód oglądając całość.
Wodogrzmoty, Porę na przygodę oraz Avatara (zarówno pierwszą serię jak i drugą) polecam gorąco jako prawie 30 letni kolo :D
Ja mam 15 lat, choć wśród osób w moim wieku normą jest zgrywanie dojrzalszego niż w rzeczywistości to tutaj muszę przyznać że po prostu kocham kreskówki. Oglądam je całymi seriami.
Zdecydowanie zabrakło 'Niesamowity Świat Gumballa' oraz 'Looney Tunes Show'.
Humorystyczny i naprawdę dobry surrealizm się aż wylewa z ekranu przy tych dwóch pozycjach. Bardzo mocno polecam, śmiechu co nie miara ;]!
Looney Tunes Show było zaskakująco dobre. Ze slapsticku zrobili sitcom i wyszło to świetnie. Jedynie nie spodobało mi się, że twórcy postanowili zrobić z Buggsa nudziarza, żeby uwydatnić zwariowaną postać Daffyego. Ale większość pomysłów była jednak trafiona. Np. Lola została ukazana jako totalnie nezrównoważona emocjonalnie i zwyczajnie głupia. Wyszło to świetnie.
Looney Tunes Show. Zapomniałem o tej produkcji, świetna, polecam wszystkim, którzy szukają dużej dawki humoru :)
Adventure Time uwielbiam, jedna wielka narkotyczna wizja, kocham ten klimat. Z podobnych kreskówek bardzo lubiłem także Regular Show. Tam już jest całkowita jazda bez trzymanki. Także wielką sympatią darzyłem Marvelous misadventures of Flapjack. Kolosolna groteska, bardzo specyficzny, wręcz chory komizm słowny i sytuacyjny.
proszę państwa Rick and Morty, obejrzałem całe 3 sezony w 4 dni.
Avatar: Legenda Aanga Nr.1 oraz Legenda Korry
czekam aż Netflix skończy remake-a.
Dziwne w tym tygodniu skończyłem oglądać ponownie Aanga i Korre a tu taki temat na gryonline. :)
Jeżeli najlepszy tytuł miał być na samym końcu, to naprawdę - Legenda Aanga powinna zająć miejsce Kaczek. Dziwi mnie brak słynnego "Samuraja Jacka"
Od siebie dodałbym mocno niedocenione: "Kod Lyoko" (już zakończone), oraz równie niedocenione "Wakfu" dostępne w całości na Netflixie, które ponoć ma jeszcze trwać.
Dziwi mnie brak słynnego "Samuraja Jacka"
Bo to nie jest dla dzieci. Za dużo krwi i trupów. XD
Czytaj uważnie w artykule, zanim coś piszesz:
A KRESKÓWKI DLA DOROSŁYCH? A gdzie Rick, Simpsonowie, BoJack Horseman? Tym razem postawiłem na animacje bez konkretnej kategorii wiekowej. Poza tym już o tym pisaliśmy. Zainteresowanych animacjami dla dorosłych odsyłam do rankingu Czarnego Wilka sprzed kilku miesięcy.
Krew i trupy pojawiły się dopiero w 5 sezonie na Adult Swim przed dwoma laty. W poprzednich 4 Jack siekał tylko jakieś bestie, lub roboty co zresztą na początku 5 sezonu wytyka mu jego mroczna cząstka. Samuraj na pewno nie był bardziej dla dorosłych niż Legenda Aanga czy nawet Pora na Przygodę.
Ahh ten sentyment do Kod Lyoko polecam acz kolwiek odradzam ostatni sezon nie trudno się z resztą domyślić dlaczego
Ostatni sezon Kodu Lyoko z 2014, to już za stary wtedy byłem by o tym słyszeć.
Ale kiedyś się oglądało, gimby nie znajo.
Zgadzam się, Legenda Aanga to niesamowicie wciągająca opowieść, nawet odcinek o przygodach wierzchowca głównego bohatera potrafi błyskawicznie ukraść człowiekowi 20 minut czasu. Jak macie dzieci albo młodsze rodzeństwo to warto się zdecydować na te produkcję - nikt nie będzie się nudził.
Brakuję mi tutaj "Young Justice", które było zarówno dla młodszych, jak i starszych widzów, a także "Dragon Ball Z". Ponieważ mimo upływu lat i sentymentu jakim darzę to anime, przekazuje ono naprawdę wiele wartości moralnych, które narty w tych czasach wciąż są aktualne.
Niezwykłe Przypadki Flapjacka, Chowder, Wujcio Dobra Rada, Gumball, no i sporo wymienionych wyżej jest super.
Ostatnio jednak tylko Spongeboba, Baranka Shauna i Pingwiny z Madagaskaru oglądam bo nawet już nie mam satelitarnej tylko naziemną, a i tak na CN puszczali samo gówno.
Szczególnie jednak polecam Flapjacka, dla mnie ta bajka jest fenomenalna pod wieloma względami
Wiele kreskówek czy słynnych "anime z P1" z młodości niestety nie wytrzymuje próby czasu, to, co wydawało się super, okazuje się po latach infantylne do bólu. Głównie chyba te wszystkie superbohaterskie produkcje, gdzie fabuła była tylko pretekstem do widowiskowej akcji, tak kręcącej kilkulatka.
Ale są i takie, przy których mogą się bawić wszyscy. Większość pewnie już tutaj wymieniono, a pewnie i sam wszystkich nie znam. Nie było chyba jeszcze Pinky'iego i Mózga.
A Edków oglądałem już jako nastolatek - jakież to było genialne. Ciekawe, co powiedziałbym teraz.
Kilka osób już wspomniało, ale Flapjack był świetny, czasem nieźle poryty. :D
Pamiętacie tego kota? https://www.youtube.com/watch?v=TuPQHxA0TVI
Dlaczego większość ma problem z doczytaniem artykułu: tytuły po 2001 roku...
Nawiasem mówiąc -
Gumball powinien być. Fineasz i Ferb też :)
Za to daleko wschodnich animacji to bym nie ruszał bo to temat na zupełnie inne i nowe zestawienie ;)
Z dzieciństwa pamiętam jeszcze Hrabiego Kaczulę i Zwierzęta z Zielonego Lasu. Myślę, że też warto się z nimi zapoznać :)
A gdzie Gumball, Zwyczajny Serial i Flapjack?
Nie mogę sobie przypomnieć na jakiej stacji to leciało? Ale wiem że było u nas emisja tego.
https://www.youtube.com/watch?v=_fUA6FLxtLI
Warto jeszcze wspomnieć, że Avatar ma swoją kontynuację - Legendę Korry, która nie odbiega dużo poziomem od poprzedniej serii, ale przeznaczona jest dla nieco starszych widzów niż pierwsza historia o Avatarze. (istnieją także komiksy od Dark Horse uzupełniające serial)
Oczywiście, jak niejedna osoba już tutaj wspomniała, Gumball idealnie nadaje się do tego zestawienia i bardzo dziwne, że go tutaj nie ma.
Oprócz tego osobiście lubiłem jeszcze oglądać Kung fu Panda: Legenda o niezwykłości. Miła dla oka animacja, fajny klimat, świat i dużo humoru. Jeśli ktoś lubił filmy i ma w sobie 'wewnętrzne dziecko' to serial powinien mu się spodobać.
Osobiście wolę Spider Man: The Animated Series z 1994 roku. Ile ja się tego naoglądałem na Fox Kids :D
Z klimatów star warsów uwielbiam tą serię krótkich odcinków po parę minut z 2003, rzeczywiście pokazują klony jako te wyszkolone jednostki, a nie tylko mięso armatnie, a o jedi to nawet nie wspomnę
https://www.youtube.com/watch?v=kkxXeh8MWvI
Wy jesteście normalni? Własnie tego Flapjacka zobaczyłem na YT, toż to niemal tak samo chore jak Chojrak.
Naprawdę powinien być zakaz pacy na kwasie przy filmach dla dzieciaków.
Edit: Gunball widzę nie lepszy... A potem narzekacie, że dzieciaki głupieją.
Jakakolwiek lista stawiająca SpongeBoba i Pingwiny obok Justice League czy Wojen Klonów to zwykła kpina.
Kurcze brakuje takich kreskówek jak wyspa totalnej porażki, ed edd i eddy itp. a z tych co są przedstawione to lubie tylko star wars :D
Dorzuciłbym jeszcze cudowną Star Butterfly (miejscami wchodzi mocno w absurdy Cartoon Network z lat 90-tych i to tych z gatunku najdziwniejszych epizodów Jam Łasicy) oraz rewelacyjny Time Squad (odcinki z Kopernikiem i z Edgarem Allanem Poe to są małe dzieła sztuki).
Z mniej uniwersalnych, ale wartych wzmianki - zabrakło oczywiście genialnego Samuraja Jacka (aczkolwiek tylko ostatni sezon dokręcony po latach to krew i trupy, wcześniej był bardziej family friendly).
Z nowości - bardzo dobrze wchłonąłem netflixowską Sheerę (nieźle poprowadzona historia robiąca w zasadzie za prequel do He-Mana), nową Carmen Sandiego (prześlicznie rysowana) oraz arcyciekawą Hildę (przewspaniała animacja i intrygujący, mocno skandynawski klimat).