Witam,
ostatnio mam regularne "zacięcia" czy jak kto woli "spadki płynności" - zarówno podczas przeglądania stron internetowych (zwłaszcza ich przewijania) oraz przy oglądaniu filmów. Polega to na tym, że "zamrożenie" strony następuje regularnie co ok. 7 sekund i trwa ok. pół sekundy. Niby nie jest to dużo, ale jednak zmniejsza komfort przeglądania stron, jak i oglądania filmów.
Co ciekawe, podczas grania nie zauważyłem spadków FPS-ów.
Kłopot mam dopiero po ostatniej aktualizacji systemu (Windows 10).
Na wykresie (który dałem obok) widać, że zużycie procesora nieznacznie wzrasta w określonych odstępach. Ale nie wiem, czy ma to jakieś większe znacznie.
Problem występuje na laptopie - jego konfigurację znajdziecie w moim profilu w sekcji "sprzęt".
Takie zacięcia sugerowałyby problem z RAMem lub dyskiem. Spróbuj zrobić test RAMu tym programem: https://www.dobreprogramy.pl/Memtest86,Program,Windows,12556.html.
Po rozpakowaniu znajdziesz tam specjalny program do utworzenia bootowalnego pendriva z programem. Po tym musisz zrestartować kompa, i uruchomić komputer z usb.
Tylko że ten problem z pamięcią oraz z dyskiem pojawiłby się po aktualizacji systemu? Jest to trochę dziwne...
a jak z profilami zasilania? bo może tam leży powód -
plus poszukaj czy ci przypadkiem nie odswieza co chwilę strony w chromie np :
https://www.pcstudio.com.pl/pogotowie-komputerowe-tarchomin/331-jak-wylaczyc-automatyczne-odswiezanie-chrome
Tryb zasilania ustawiony na najwyższą wydajność.
A jeśli chodzi o przeglądarkę to używam Mozille Firefox.
Przy okazji szkoda, że po najnowszej aktualizacji Windowsa 10 zlikwidowali automatyczne zmniejszenie jasności ekranu, gdy przełączam zasilanie laptopa na samą baterię.