70% europejskich graczy nie czeka na Google Stadia i Project xCloud
pff ankieta. Już google przetrzepało upodobania, zwyczaje i skłonności swoich użytkowników i już wie lepiej co lubią a co nie. A jak nie lubią to polubią.
Tak, nie czekam na google stadia i nie obchodzi mnie streaming gier, skąd wiedziałeś?
ja to filmu z netflixa spokojnie nieraz obejrzeć nie mogę a co dopiero o grani umowa.
17% Europejskich graczy to nadal sporo. Jeżeli na początek Stadia miała by takie wzięcie, to był by to gigantyczny sukces.
Podobne głosy były gdy dystrybucja cyfrowa zaczynała. Bo na co to komu, mało zalet blablabla o będzie taniej! szkoda że tylko dla wydawcy....
Także kogo obchodzą te wyniki? Na pewno nie graczy którzy dla wygody zaakceptują wszystko.
No to trochę co innego, bo streaming gier jest po prostu technicznie dużo gorszy. Co najwyżej w Simsy czy strategie będzie można grać. Zapomnij o FPS, wyścigach i wszystkim co jest zręcznościowe. Streaming ma i na razie będzie miał opóźnienia.
To nie czasy OnLive, jest rok 2019 i dla wiekszosci osob super net to nie jest problem - wiem, ze do kazdego net nie siega. Wiekszosc gier bedzie grywalna o ile problemy beda z byciem superPr0 w multi to dla zabawy bedzie wystarczajaco. Nikt nie przetestowal zapewnie dostepnych uslug, i wydaja swoje negatywne zdanie siedzac na jakims slabym necie, w kilka osob x3 urzadzenia, w dodatku na wifi.
https://shadow.tech/int/discover ale wiadomo, bez kabla ani rusz czy modemu 5ghz - gracze maja super skrzynki, superklawiaturki, super ekrany ale net czesto wujowy i to nie przez brak dostepnosci czy braku oferty - po co, jest dobrze
Jesteś w błędzie, przynajmniej w pewnym stopniu. Od czasu onlive wzrosły przepustowości, ale opóźnienia zostały bo to jest ograniczenie obecnej technologii. Tego nie przeskoczysz.
@Koktajl
to prawda, przecież jak wyszedł HL2 i Steam to też było stękanie bo niektórzy nie mieli w ogóle dostępu do neta nawet, o takim dobrym by ściągał więcej niż 1GB danych to już w ogóle...
Ale jak to GOL - mentalnie siedzi w latach '90 czy coś, i jak raz coś się nie udało (OnLive) to po latach będzie podobnie.
Jak grochem o ścianę.
70% z 4 z 46 krajów Europy
Projekt powinien być skierowany do bloku wschodniego oraz krajów afrykańskich gdzie mało kogo stać na modernizacje komputera, a z chęcią zapłaciłby za abonament.
Gdyby w abonamencie był dostęp do jakiejś rotacyjnie zmieniającej się biblioteki gier to byłoby to ciekawe. Wtedy gdyby wskoczyła do abo interesująca mnie gra to wykupienie subskrypcji na miesiąc miałoby dla mnie sens. Zbierałem gry na steam i mam ich coś około 300, ograłem może tylko kilkanaście z nich od początku do końca i chwytam się za głowę ile pieniędzy w ten sposób wyrzuciłem. Nie muszę mieć gier na premierę i jestem skłonny poczekać aż się pojawią w takim abonamencie. To nie jest wcale takie głupie bo regularny upgrade komputera by odpadł i mógłbym tak zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na coś innego.
Ale abonament jest możliwy też bez streamingu i to inny przyszłościowy kierunek :) Polecam wypróbować na przykład Xbox Game Pass PC czy Origin Access, a niedługo jeszcze Ubisoft dołączy do tego towarzystwa ze swoim Plusem.
Sam ostatnio dzięki XGP potestowałem trochę gier, w tym takie które miałem na steamowej wishliście. Po tym dopiero się okazało, że nie spodobały mi się niektóre z tych tytułów i wyleciały z list :D O plusach takich jak przejście krótszych gier w ramach abonamentu to nawet nie ma co wspominać, bo to oczywistość.
Trzeba się zapytać "niegraczy", bo to głównie w takich ludzi celowany jest streaming.
Ja osobiście nie czekam, bo mój internet i tak nie pozwala na podobne zabawy. Ale jeśli uda im się pokonać obecne niedogodności, czyli przede wszystkim opóźnienie podczas grania, to czeka nas ogromna rewolucja. I to raczej pozytywna rewolucja, chociaż mam świadomość, jak zmiany budzą w nas malkontenctwo.
A ja jestem zainteresowany. Moj internet raczej da rade, mimo że mieszkam na wsi to przez kabel mam transfer do 100-u Mbps więc nie jest tragicznie. Po za tym możliwości mojego PC kończą sie na grach AAA z 2013-14 roku także chyba to jest główny czynnik mojego zainteresowania streamingiem :)
Na steama też nikt nie czekal, podobnie było z maszyną parowa, gdyby ludzie wiedzieli czego chcą to już by dawno to wymyślili.
Streaming kierowany raczej do graczy "okazjonalnych" co to mają farmę na Facebooku czy grają w inne kulki na telefonie.
Dalej będę powtarzał, że fizycznie niewykonane żeby grać w gry zręcznościowe. Tzn. Fizycznie wykonane ale jeszcze nie teraz. A gdyby już opanujemy taką technologie to ona wywróci rynek do góry nogami.
O ile jeszcze widzę przyszłość we wszelkich growych abonamentach pokroju Game Passa, tak streaming wydaje się całkowicie chybionym pomysłem. W przypadku muzyki i filmów to się sprawdza, ale w przypadku gier, przy których często spędzamy dziesiątki godzin?
Wtedy będziesz płacił za dziesiątki godzin i o to właśnie chodzi. Nie będzie opłaty za grę, ale za godziny przy niej spędzone i wtedy dopiero okaże się czy to takie faktycznie fajne.
Ludzie sie boja nowego jak zawsze, ale wazne ze to 30% a nie 5%. Ja tam jestem zainteresowany przeciez majac dobry kabel/router, dobre lacze, wszystko jest dostepne od reki wiec czemu nie i gry? Przeciez Oculus Quest poprzez zew aplikacje jak VR Desktop czy ALVR pozwala na bezprzewodowanie, pecetowe granie na Quescie. Przeciez to rozwiazanie idealne by wbudowac w TV i konsola na wyciagniecie reki bez "smiecenia" domu kablami, sprzetem czy akcesoriami jak kamerka pod Move
btw obczajcie usluge Shadow - wirtualny mocny PC, https://shadow.tech/int
Może gdyby Ci się mózg odmroził to byś wiedział dlaczego ludzie nie chcą streamingu. Są dwa powody, raz na zachodzie wcale nie jest lepiej z dostępem i cenami szybkiego stabilnego łącza, a miejscami jest gorzej niż w PL. Druga sprawa, obecnie ta technologią ssie i nie nadaje się do niczego po za przygodówkami/strategiami.
Ale to jest oferta dla tych ktorzy maja super net. Usluga nie jest doskonala ale w 98% jest grywalna a te 2% to random lagi i glicze przez stream
Gralem w BFV na Shadown, na moim wifi sprzed neostrady, 11/1 czyli cienki ze mobile 4g jest szybsze, ustawienia low bandwtich (inny kodek), 60fps, lekki lag ale grajac padem malo sie go odczuwa i do SP sie nadaje, wiadomo w multi dla koszenia to pc, kabel i klawiatura a jak ktos chce sobie pograc zywymi osobami to sie i tym powinien zadowolic. To nie czasy Onlive, kurne, 10 lat pozniej wiec technika lepsza, skoro u mnie to bylo znosne, a na kablu i dobrym necie, bedzie to duzo lepsze a tak jest u brata. Wiec czasy PC za 4k ktore posluza 2 lata mina bo sprzet bedzie WIRTUALNY a ty grasz sobie z nowoczesnego tabletu/telefonu/TV badz nawet na jakim starym PC byle program Shadow spelnial wymagania powiedzmy na GF580 - grasz w Quake 2 RTX przez net czy inna gre
tu przyklad streamowania lokalnie co prawda ale grasz w gre PCVR, Doom3 BFG, nie ma jej na Oculus Quest, a dzieki strimingowi grasz w gre PCVR, bez PCVR headsetu lecz na mobilnym Oculus Quest.
https://streamable.com/nenlv?fbclid=IwAR07hMYO3G4t3IifABfS5bRfZil5RMR1eaiLMp8EQxmdnW8g2V3RTraTkwA
A ile ten cały shadow kosztuje? Bo jest darmowe geForce now co robi to samo. Wysłałem zgłoszeni miesiąc temu i już mi dali dostęp i wczoraj mi W3 chodził elegancko max na 60fpsów
W 2004 roku też nikt nie czekał na Steama, a teraz go ludzie bronią w starciu z Epicem. Tak to już jest z innowacjami, że choć większość konsumentów z reguły optuje za utrzymaniem status quo, to świat i tak się zmienia, a ludzie się do tych zmian przyzwyczajają.
Porównanie z dupy co ma wspólnego nowy sposób dystrybucji z streamingiem gier.
Dokładnie, streaming a dystrybucja cyfrowa to dwie różne rzeczy. Nie można nawet tego porównać z muzyką czy filmami.
Gracze narzekają na opóźnienia przy samym oprogramowaniu uruchamianym na ich własnej maszynie, czy opóźnieniu kontrolera, a wy piszecie o streamingu gier..
Tutaj trzeba dopisać "na razie". Wszystko ulegnie zmianie z czasem. Muzyka też ewoluowala z cd do streamingu w tym streamingu Youtube. Oczywiście wciąż na cd jakość jest najwyższa ale popularność nośnika jest coraz słabsza.
Ja czekam, chętnie zagram na moim biurowym komputerze w coś, co na nim nie ma szans ruszyć.