Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jest na sali jakiś lekarz?

17.06.2019 06:01
BartekTenMagik
1
BartekTenMagik
65
World Owner

Jest na sali jakiś lekarz?

Normalnie nie wytrzymam. Ręka boli jakby mi ktoś ją wyrywał. Cały czas boli w środku barku/ramienia. Zwykle przed takim bólem już czuje ze będzie mnie bolało. Zwykle o 17 już wiem ze będzie bolało (nigdy rano) dzień później po ciężko przespanej nocy (prawie) budzę się nieco wcześniej niż zwykle (przez ból) kolejny dzień później (dziś) boli NIEWYOBRAŻALNIE... ręki wcale nie mogę podnieć. Ledwo ruszam. Nawet przed siebie nie wyciągnę ręki. Boli wtedy jeszcze bardziej gdy ruszę. Gdy leżę i mimo bólu próbuje rękę przełożyć nad swoją głowę (przy pomocy drugiej ręki i bardzo powoli mimo bólu) czuje jakby blokadę (tez się nasila z dnia na dzień blokada). Tyle razy tak miałem ze wiem jedno. Jutro bedzie mnie bolało mniej niż dziś (dziś najgorszy dzień...) i przez kolejne 3dni od dziś będzie bolało mniej aż w 3dzien prawie zniknie wcale. Zwykle lewa ręka (raz prawa się zdarzyła) dziwne, jestem praworęczny i lewej do ciężkich rzeczy przenoszenia czy trzymania ręki w górze nie używam. Gdy nacisnę na ramię od góry punktowo to boli (nie na kość, gdy trafię w mięsień czy co to tam jest, chrząstka? Nie znam się).
U lekarzy i w szpitalach byłem tyle razy... i prywatnie itp. Żaden ani trochę nie pomógł. Każdy mówił że wszystko tu jest ok i on nie wie czym to jest spowodowane i wiecie co? Przynajmniej powiedział że na ból brać leki przeciwbólowe. Każdy mówił co innego ale w sumie nic nowego. Nic czego sam bym nie wiedział. Albo gdy kazał mi zdjąć koszulkę aby ramie obejrzeć i spojrzał się z 3m z fotela przy biureczku na dosłownie 2s i mówi: prześwietlenie bo on nic tu nie widzi... to mnie rozwaliło i nie wiedziałem czy się zacząć śmiać czy płakać. Sam nie wiem co mam ze sobą zrobić... to Jest nie do wytrzymania. Nawet jak ręką nie ruszam albo leżę to boli okropnie. Ból nasila się z rana i w nocy lekko. Miał ktoś coś podobnego? Miałem prześwietlenia, badania krwi itp. Nic nie wykazało. Jeden mówił że tu coś tam a drugi temu zaprzeczał i mówił że tu obok jest coś innego nie tak a ten pierwszy temu zaprzeczał... nadzieja umiera... badania krwi były robione zarówno gdy nie bolało jak i podczas bólu jak i prześwietlenie. Większych znacznych Różnic brak. Słyszałem o tych sposobach typu paski naklejane silikonowo-akrylowe czy coś takiego albo wbijane igiełki które wyłączają ból. Drogie takie coś aby pójść na taki zabieg? Nie chodzi o to abym mógł ruszać ręką bo to moje najmniejsze zmartwienie. Niech se ręka bezczynnie wisi jak i wisi ale niech nie boli i nie przeszkadza... może ktoś z was jest w stanie mi pomóc. Wiem ze powinienem zadać to na innym forum typu forum o zdrowiu czy coś ale te fora są obumarłe trochę i nikt się tam nie udziela zabardzo. Jakieś może uwagi czym taki ból jest spowodowany? Chodzę do szkoły i zwykle od 9:50 do 16:35 mam lekcje albo czasem do 17:05 a plecak to gdzieś 7KG czasem. Na internecie czytałem i w sumie może winowajcą jest stożek rotatorów? Tyle że fizycznie lewej ręki raczej nie używam ale może i nie pamietam czy użyłem chociaż troszkę przed bólem. Lekarz też mówił że może od kleszcza być. Faktycznie użarł mnie nawet jeden w czubek głowy ale to było 5 lat temu a ból od około 3-4 lat temu i nie było z tym problemu. Nie oczekuje na rozwiązania tej zagadki ale może i uda się dojść do źródła bólu i zapobiegnięciu w przyszłości. Może jakiś zbawiciel podsunie tu trafny wniosek i przy tym uratuje mnie od tych męczarni.

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 06:08:21
17.06.2019 06:06
DiabloManiak
2
1
odpowiedz
1 odpowiedź
DiabloManiak
230
Karczemny Dymek

Na oko skutek przebywania w internecie i kontaktu z prądem elektrycznym oraz mam dla ciebie złą wiadomość będzie się tylko pogłębiać.
Jedyny ratunek to zamieszkać w jakiejś głuszy np Bieszczadach i minimum przez najbliższe 25 lat unikać kontaktu z urządzeniami elektrycznymi i jakimikolwiek formami dostępu do netu ..

17.06.2019 06:10
BartekTenMagik
2.1
BartekTenMagik
65
World Owner

Czemu tak twierdzisz? :) z komputera korzystam naprawdę rzadko jeśli chodzi o ciągłe garbienie się przy biurku czy coś. Od ponad roku 30min dziennie albo wcale. Ja już naprawdę nie wiem gdzie szukać pomocy i wpadam w paranoję. To fakt. Nie mam gdzie szukać pomocy. Stosuje znieczulenie na NFZ. Gdy uderzam w drugie miejsce to zapominam o bólu ramienia :) paranoja jak nic

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 06:12:45
17.06.2019 06:13
siara00000000
3
odpowiedz
1 odpowiedź
siara00000000
2
Pretorianin

Jak mogles napisac 2 akapity textu na Golu to nie jest tak zle. Chyba ze komus dyktowales.

post wyedytowany przez siara00000000 2019-06-17 06:14:12
17.06.2019 06:14
BartekTenMagik
3.1
BartekTenMagik
65
World Owner

Pisałem jedną ręką... Na telefonie... 4 calowym... pisałem 45minut...
Nie powiem, autokorekta lekko denerwuje.

Jest tak źle niestety. Z ręką jak i już z moim stanem psychicznym. Na szczęście lewa bo ja bym chyba coś ze sobą zrobił jakby to była prawa...

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 06:17:25
17.06.2019 06:19
BartekTenMagik
4
odpowiedz
1 odpowiedź
BartekTenMagik
65
World Owner

A no właśnie. Wie ktoś jak celowo zemdleć czy coś aby mieć szanse na spanie w nocy chociaż? Ehhh

Da się samemu w domu stosować akupunkturę aby się nie skrzywdzić zabardzo ale by zablokować ból w ramieniu?

Przez te 3dni jestem tak niewyspany że jak już będę mógł spać to prześpię 2dni

Edit: no właśnie zaczynaja się głupie pomysły...

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 06:22:27
17.06.2019 07:22
Ppaweł
4.1
Ppaweł
58
Senator

Wie ktoś jak celowo zemdleć czy coś aby mieć szanse na spanie w nocy chociaż?

Kucasz, bierzesz kilka bardzo głębokich oddechów, wstajesz a następnie wsadzasz palec w usta i dmuchasz tak żeby powietrze nie wychodziło. Po chwili powinieneś "leżeć" , sprawdzałem osobiście ;)

17.06.2019 06:37
wyś
5
odpowiedz
1 odpowiedź
wyś
95
Just think

Robiłeś badania po ukąszeniu kleszcza?

17.06.2019 06:40
BartekTenMagik
5.1
BartekTenMagik
65
World Owner

No właśnie nie robiłem. Był wyjęty po około 6h od jego wbicia się w mój baniak. Nic niepokojącego się nie działo

17.06.2019 06:45
BartekTenMagik
6
odpowiedz
1 odpowiedź
BartekTenMagik
65
World Owner

Zapomniałem wspomnieć że ciepło uśmierza ból. W sensie gdy jestem pod gorącym prysznicem to mogę ruszać ręka nawet i nie boli wcale i jak wyjdę to przez 5 min tak jest puki ręka jest ciepła, a potem znowu boli i nie mogę ruszać.
Trochę to dziwne, wcześniej stosowałem lód. Przykładałem i to bolało o wiele mocniej ale jak już ręka zamarzała to było czuć mniej dlatego bo nie było czuć ramienia bo była kostka lodu z ramienia.

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 06:47:00
17.06.2019 06:59
BartekTenMagik
6.1
BartekTenMagik
65
World Owner

Dziś pójdę do apteki zapytać o te taśmy do kinesiotapingu.
Podobno bardzo dobrze działają. Warto spróbować w mojej sytuacji. 20zl chyba kosztuje. Jak na to nie pomoże to przyda się na coś innego. Nie mam wyjścia. Jedyne co może mi pomóc chyba w tym momencie

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 07:00:16
17.06.2019 07:26
7
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1290310
5
Centurion

Ja bym spróbował rehabilitacji - naświetlanie promieniami + maść na kontuzje typu altazet. Raz miałem ból, że myślałem, że ręka połamana a było to tylko przeciążenie jakiegoś ścięgna i po miesiącu z maścią przeszło.

17.06.2019 07:39
BartekTenMagik
7.1
BartekTenMagik
65
World Owner

Ja dokładnie ten sam ból mam raz na jakiś czas i trwa tyle samo zawsze 5dni tak naprawdę. I lewa ręka prawie zawsze bo raz prawa się zdarzyła. Smarowałam altazetem i pomogło trochę.

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 07:40:35
17.06.2019 07:31
8
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1251944
15
Pretorianin

Gdyby faktycznie Cię tak bolała ręka, już dawno poszedłbyś do lekarza. Tak robią normalni ludzie- chodzą do kogoś, kto ma jakieś pojęcie o temacie.

Dobry lekarz już dawno zlecił by prześwietlenie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1251944 2019-06-17 07:33:29
17.06.2019 07:37
BartekTenMagik
8.1
BartekTenMagik
65
World Owner

Byłem chyba u 7 lekarzy... wszyscy wiedza nic. Specjalnie przedłużają i mówią nie wszystko za pierwszym razem bo płaci się od wizyty. Tak robił jeden a potem się już na hajs naciągnąć nie dałem... Miałem prześwietlenie jak pisałem lekarze ze sobą się nie zgadzali. Jeden ze tu źle coś jest a drugi ze nie ze tu jest dobrze ale tam źle a potem ten pierwszy że to tamten się myli... ehhh byłem wszędzie w moim mieście chyba. Widzę że ty wcale nie czytałeś tego co pisałem a się udzielasz na ten temat.

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 07:38:47
17.06.2019 15:30
8.2
Insekt6
67
Generał

Lekarze to często sami są głąby. Wujkowi powiedział jeden, że noga do ucięcia, a on jakieś zapalenie żył miał. Noga bolała po wysiłku. Jakby miał nogę do ucięcia, to by mu już dawno zgniła i by umarł.
Trzeba iść do kilku doktorów, to drogie rzeczy niestety są. Przykre jest, że trzeba wychodzić nie wiadomo ile waluty, żeby uzyskać dobrą diagnozę.

17.06.2019 15:32
BartekTenMagik
8.3
BartekTenMagik
65
World Owner

No dokładnie. Ile trzeba wydać aby znaleźć tego mądrego który się zna... ale tez nie wiadomo który dobrze gada bo mówią co innego. Ból trochę ustępuje. Po jutrze będzie już git. Jutro jeszcze poboli niestety.
Kiedyś młodszy brat na coś zachorował i lekarz kazał brać zimne kąpiele 4 razy dziennie a po wpisaniu nazwy choroby w Google wyskakuje żeby za żadne skarby nie wychładzać organizmu i nie kąpać się pod żadnym pozorem bo to może grozić poważnymi konsekwencjami... poza tym przepisał bratu dawkę leku większa niż dla dorosłego (miał 7-8lat)... Pozdrawiam Pana Lekarza

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 15:36:16
17.06.2019 15:35
9
odpowiedz
zanonimizowany771628
98
Legend

Wytypuje tutaj klasyk z dawnych dziejów Gola i klasyk z serialu doktor House.

Toczeń

17.06.2019 16:28
Eluveitien
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Eluveitien
91
Konsul

Nie pomogę niestety ale potwierdzę jedynie fakt, że lekarze to debile.
Moja koleżanka od kilku lat zmaga się z bólem kręgosłupa. Nie wiem, może z 5 lat już. Większość lekarzy opłacała z własnej kieszeni za grube pieniądze, bo przeprowadziła się do Włoch a tam to działa inaczej. Chodziła do różnych lekarzy począwszy od zwykłego przez chirurgów, neurologów, ortopedów. Miała kilka prześwietleń, usg, rezonansy i ciul wie ile badań, o których mi nie mówiła. Wszystko z własnej kieszeni. I nic. Nikt nic nie wie. Dopiero chyba miesiąc temu znalazł się ktoś, kto stwierdził przepukline kręgosłupa. Pojawił się kolejny problem. Lekarze uważają, że operacja nie jest konieczna. Ma sobie brać leki przeciwbólowe. Silne leki. Na które już się pewnie uodporniła przez tyle lat, bo nie pomagają. Całymi dniami zwijać się z bólu, nie móc przejść z łóżka do toalety, a lekarze mówią, że jest ok i operacja nie jest konieczna :)

Ja zresztą też miałam częściowo zniszczone dzieciństwo, bo miałam problemy z dusznościami. Po wysiłku a nawet nic nie robiąc ciężko mi się oddychało. Jeździłam od lekarza do lekarza, od szpitala do szpitala. Usg, rtg, ekg.. podejrzewali różne rzeczy, astme, alergie itp ale ostatecznie wychodziło, że to nie to. Męczyłam się tak od może 6 do 13-14 roku życia. Aż magicznym cudem lekarka wpadła na to, że to nerwica. Leki uspokające i jak ręką odjął. Teraz już ich nie potrzebuje, od dawna. Czasami mi się zdarza, że mnie łapie ale potrafię to kontrolować bez leków, że tak to ujmę.

A ile miałam takich wizyt, że wszystko lekarzowi musiałam dawać jak na tacy, sugerować gdzie mnie ma skierować, bo on sam nie wiedział co robić.

Nic tylko się powiesieć xd

17.06.2019 17:40
BartekTenMagik
10.1
BartekTenMagik
65
World Owner

No dokładnie. Ja tez muszę mu wszystko mówić w takim sensie ze on prawie po mnie powtarza i bierze za to kupę hajsu. On ze nic tu nie poradzi (chce mnie wyprosić po 5min wizyty) ale ja wkurzony (chyba 5 lub 6 to był już lekarz) zacząłem sugerować np. Ze to może od przeciążenia... albo od szkoły bo od rana do wieczora plecaki ciężkie i się garbie bo ławek nie maja przystosowanych zbytnio do 8 klas. A ten ... powiedział: no wiesz, może i od przeciążenia ale to ja jestem lekarzem i ja wiem lepiej czym to jest spowodowane. Tak w mózgu wyobrażałem sobie jak wybucham śmiechem bo on siedział i nic nie robił i to ja rozpoczynałem dość ważne i kluczowe rozmowy i dyskusje... gdybym sam nie myślał i polegał tylko na lekarzu to nic by nie zrobił. Tak przynajmniej potwierdził ze to może byc od tego ale nadal to nic nie wnosi bo to logiczne a on nic nie wie ale wiem ze do niego nie pójdę następnym razem i trzeba szukać gdzie indziej rozwiązania... oni specjalnie robią aby przychodzić na więcej krótszych wizyt bo płaci im się za wizytę a nie czas wizyty.

Ile ja już przez nich straciłem. Dochodzę do wniosku ze zrobię eksperymenty na sobie bo nigdy nie kojarzę co sie działo w dzień gdy ból sie zaczynał. Wiec muszę zrobić eksperymenty i jeśli np. Szarpnę a potem zacznie bolec to będę wiedział aby za żadne skarby nie szarpnąć, nie dać się szarpnac itp.

Pozatym będę wiedział co robić 2 dni przed sprawdzianem xD

post wyedytowany przez BartekTenMagik 2019-06-17 17:45:16
Forum: Jest na sali jakiś lekarz?