Uwaga na groźnego trojana. Oszuści podszywają się pod Urząd Skarbowy
Widząc adres e-mail z którego przyszła wiadomość, to sorry ale trzeba być skończonym idiotą, aby tego typu informację brać za oficjalną.
No ale... gamoni na tym świecie nie brakuje...
Stojąc przed wyborem - trojan czy Urząd Skarbowy, to trojan nie brzmi jakoś strasznie.
Panowie oszuści chyba nie rozumieją z kim zadarli... ze skarbówką nie ma żartów. Pamiętajcie też że za lewe faktury jest do 25 lat więzienia a za morderstwo tylko 20... bardziej opłaca się zastrzelić kontrolera z urzędu niż dać mu sprawdzić papiery.
Po otworzeniu załącznika nic w nim nie ma.
Napiszę do nich niech jeszcze raz prześlą email.
Haha, ja juz wole miec do czynienia z tym trojanem niz z Urzedem Skarbowym
Ten mail nieco myli się w datach. Najpierw zawiadomienie o zamiarze kontroli z 2016 roku, a później kontakt telefoniczny w 2019. Raczej wątpię, żeby czekali 3 lata :D
No i fajnie, że kontakt telefoniczny był 4 czerwca 2019 (czyli kilka dni temu), nie zastanie podatnika w kwietniu (czyli 2 miesiące temu), a termin kontroli wyznacza sie na końcówkę kwietnia 2019 (przypominam, że mamy czerwiec). Śmieszne to jest...
Kto miał dłuższy kontakt z urzędem skarbowym tego dziwne terminy nie zaskoczą. Nie takie rzeczy odstawiają ludziom.
US może wykonywać kontrole interesujących ich papierów w terminie do 5 lat od ich wystawienia. Nie jeden był tym ciężko zdziwiony :/
Przy okazji, informacja z zamiarem wykonania kontroli =/= zawiadomieniu o przeprowadzeniu kontroli.
"Urzad Skarbowy" już bym się domyślił że to jakaś nieprofesjonalna próba wyłudzenia. Dalej jest jeszcze gorzej.
Serio polskiego urzędu nie stać na polskie znaki, pisownię w oficjalnym piśmie... Tak na chłopski rozum.
Wszystkie urzędowe pisma przychodzą tradycyjną pocztą i to poleconym. Żaden urząd nie pozwoli sobie, żeby mu potem powiedzieli, że petent nie otrzymał wiadomości. :P
Ale jak to? Bez pobierania żadnych plików? Wystarczy tylko odczytać maila bez pobierania załączników i już komputer chory na raka?
Dostałem go w pracy otworzyłem nic się nie stało załączniki są już jednak zainfekowane.
Wiadomo, że skrzynki mailowe administracji są na domenie mf.gov, ja jak dostaje jakieś dziwne maile to zawsze patrzę na adres, nie wiem jak inni.
Powinna być wpisana pełna nazwa urzędu skarbowego z adresem, z rejonu gdzie jest zameldowany podatnik a adres email to już wogóle żart
No domena gmail.com widać na domenę już nie starczyło . tak czy siak nie uważam siebie za jakiegoś inteligenta ale nigdy nie nabrałem się na darmowe miliony , smsy po 30 zł czy wirusy typu oglądałeś filmy wiadomo jakie , nie wiem nadal ludzie wierzą w wszystko co w internecie to prawda w 2020 roku
wystarczy przecież wpisać w Google z dopiskiem wirus itp