Zapowiedź Cyberpunk 2077 wygląda rewelacyjnie! Widzieliśmy gameplay na E3

"albo nie są graczami,"
Nie są, bo?

"Jest to po prostu najbardziej uniwersalna gra, jaka kiedykolwiek w historii świata się pojawiła na rynku"
Co jest w niej takiego uniwersalnego, że przykładowo fan przygodówek znajdzie tu dla siebie?
Rozumiem, że hype cię dopadł, ale jak ktoś nie przepada za klimatami si-fi/cyberpunk, to chodźmy się zmuszał nie będzie czuł przyjemności z grania, a przynajmniej nie takiej jak chociażby ty.

Jeszcze aż tak dużo nie wiadomo o tej produkcji, a ty już wysuwasz tak śmiałe tezy, ale dobrze, uznam, że z przygodówkami masz rację, ale co właśnie ze strategiami, wyścigami, horrorami, symulatorami, itd.? W końcu to gra uniwersalna, prawda?

Ty prawdziwego nextgena widzisz w każdej grze, która ci się podoba, czy to był Shadow of the Tomb Raider czy Metro Exodus.

I tak jak napisałem wcześniej, komuś nie leży klimat, nie kręci go gra, to nie będzie się przecież na siłę zmuszał, aby w nią zagrać. I to też wcale nie oznacza, że takie osoby nie są graczami, bo ty tak uważasz.
To w ogóle ciekawe, że według ciebie taka osoba, która zjadła zęby na strategiach, ma nabite po 1000h w sporej ilości gier tego gatunku, nie zagra w cyberpunka, bo woli inny typ gier, to nagle nie jest graczem, bo hydro tak napisał xD

"A jeśli ktoś nie lubi sci-fi, to może poteaktować grę jakby nasza przyszłość tak miała wyglądać. Kwestia podejścia i wyobraźni ;)"
To jest jedno z najgłupszych tekstów jakie napisałeś na tym forum XD

Młodziak? Koleś ma prawie 40 lat, a zachowuje się jak dziecko z podstawówki, które wszystkie swoje poglądy opiera na zasadzie generalizacji i jeszcze stara się je wmówić w najbardziej ordynacki sposób jaki tylko się da. I tak jest zawsze.

Jest to po prostu najbardziej uniwersalna gra, jaka kiedykolwiek w historii świata się pojawiła na rynku.Od fanów fpsów, strategii przez platformowki, RPG i wyścigi.

Z tego co wiem ma mieć w sobie elementy rpg, przygodówki, Fps, wyścigów, ale strategii i platformówki pierwsze słyszę. Chyba, że za mało przeczytałem o gameplayu.

Panie Hydro2 - CD Project dla Cyberpunk 2077 przygotował się pod względem lokalizacji.
Na stronie GOG:
-10 audio
-18 napisy

To robi wrażenie. Może na tym zyskać.

www.gog.com/game/cyberpunk_2077

każdy jeden fan gracza znajdzie w niej coś dla siebie. Jest to po prostu najbardziej uniwersalna gra, jaka kiedykolwiek w historii świata się pojawiła na rynku
Elementy strategii 4X dostanę? Gry piłkarskiej? A może podepnę gitarkę i pogram w Rockbanda? Ewentualnie pobawię się kontrolerem ruchowym.
Odpowiedź: Nie. Cyberpunk to świetnie zapowiadająca się gra akcji z elementami RPG i immersive sima, ale nie międzygatunkowy uniwersalny mesjasz dla każdego. Nie każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ktoś będzie wychwalał grę pod niebiosa, ktoś męczył pierwsze godziny, ktoś wywali grę z dysku. I dobrze, i super, to zdrowe podejście. Bo zgodnie z mądrym powiedzonkiem, jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

Wiecie, zawsze z kimś dyskutując staram się robić to na równym i wysokim poziomie, nawet jeśli nie darzę danej osoby sympatią, nie staram się wywyższać, czy obrażać danej persony. Nawet jeśli jest to hydro, który rzuca statystykami z tyłka ;)

" tekst może glupi, ale glupie też bylo pytanie. Akurat elementów przygpdówe jest tam sporo."
Pytanie było głupie? Dalej nie odpowiedziałeś co jest w tej grze takiego uniwersalnego i dlaczego osoba nie zainteresowana tą produkcją, bo przykładowo nie pasuje mu klimat, nie jest według ciebie graczem. Przygodówkowych elementów jest tam może sporo, chociaż to też kwestia dyskusyjna, ale co ze strategią, horrorem, symulatorem, itp.?

"W Tr nie widziałem next gena, ale w pecetowym Metro owszem, tyle tylko, że dostosowanego do baszych czasów. Natomiast CP zapowiada się na tytuł daleko wyprzedzający cokolwiek, co do tej pory widzieliśmy. :)"
W jednym i drugim przypadku wszędzie wypisywałeś, że to będą GOTY, że zgarną takie dobre oceny, że next geny, a jak zwykle rzeczywistość pokazała, że po raz kolejny jesteś w błędzie. Cyberpunk może będzie grą bardzo dobrą, może zgarnie świetne oceny i wiele nagród, ale co jest w niej takiego nextgenowego? Jak na razie z tego co widać nie ma w niej nic przełomowego. Co jest takiego w cyberpunku czego nie widzieliśmy w żadnej innej grze?

"Natomiast co do statydtyk, to pamiętaj na przyszłość, zawsze opieram się nimi patrzac na to forum. Pod kazdym względem. Dlatego, kiedy nastepnym razem zobaczysz jakieś w moim wykonaniu, będziesz już wiedział, skąd to zaczerpałem :)"
Tak, tak, pamiętam jak nie raz opierałeś się na komentarzach ze stron z torrentami ;) Ale jestem ciekaw w jaki sposób wyliczasz te procenty. Sprawdzasz wszystkie komentarze na forum? Wyliczasz ile osób napisało tak, a ile nie? Bo aktualnie wygląda to na to, że rzucasz procentami bez żadnego pokrycia i próbujesz wmawiać innym, że są prawdziwe ;)

"gdyby tylko ktoś umiał napisać, czemu mu się nie podoba to ok, ale napisać "bo tak" bez podania przyczyny każdy umie ;)"
Naucz się czytać, ja i właśnie @Ejim, podaliśmy ci przykłady dlaczego ta gra może się nie podobać danym osobom, a ty dalej nie odpowiedziałeś co w tej grze jest takiego uniwersalnego.

Hydro, akurat @adam11$13 ma rację, jesteś starszy nawet ode mnie, a nie potrafisz uargumentować w sensowny sposób, czy przedstawić dowodów na poparcie swoich słów, a próbujesz siebie przedstawiać jakbyś wszystkie rozumy pozjadał. W sumie teraz nawet rozumiem dlaczego tak dobrze dogadujesz się z kaczmarkiem.

Mi osobiście CD PROJECT RED imponują na wielu polach. I jestem dumny, że Polak potrafi. Lepiej pomagać i wspierać naszych niż odwrotnie jak często się słyszy za granicą Polak do Polaka wilkiem. Co dla mnie jest niezrozumiałe.

McPatryk1995v2
Nie ma czegoś takiego jak dogadywanie się wirtualne. Przy sporych umiejętnościach interpersonalnych bardzo łatwo dogadywać się można z większością rozmówców i ich prowadzić w stronę którą chcemy, jeśli jest w tym CEL do czegoś np: zaliczenie bardzo ładnej kobiety na 1 spotkaniu poznanej na facebooku, by ją ugrać, zainteresować, rozbudzić, ustawić ramy seksualne czy zbajerowanie rozmówcy, by opuścił cenę droższego towaru, który nas interesuje itp.. Więc jeśli nie rozumiesz tego czemu mnie nie drażni Hydro2, bo tylko o to chodzi, że mnie nie drażni, bo przecież mało co pewnie mam z nim wspólnego to wytłumaczę Tobie to jak 10 latkowi.

Czy chcesz czy nie on udowodnił nie raz, nie dwa, a setki razy przez ostatnie 15 lat tu na forum, że zna dobrze bardzo wiele dobrych gier, które mało kto zna je i przeszedł, mówi o nich czy je wspomina. I nie tylko z tej dekady czy poprzedniej, bo mało by mnie to obchodziło. Ale on zna bardzo wiele z tych najlepszych gier z lat 1980-2000 z epoki C-64, Atari, Amigi, automatów czy epoki Dosa z Pc. A, że mój sentyment jedynie tyczy się najlepszych gier z C-64 i Amigi to on swój brat. Nie kłócę się z nim, nie denerwuje go, nie prowokuje go, nie znęcam się nam nim, a wręcz bronię i robiłem to od 15 lat tu na forum będąc innymi nickami itd. Hydro2 zna gry i przeszedł je, które ty na oczy nie widziałeś i nigdy pewnie nie zobaczysz.

Nie ma innych powodów.

Co do twego czepialstwa Shadow of Tomb Raider, że Hydro się tu pomylił to pewnie nie wiesz, że ta gra zupełnie inaczej była odebrana wśród fanów ogólnie gier i wśród fanów serii Tomb Raider.
Owszem ma bolączki poprzedników, ale zarówno na forum polskim Tomb raidera i światowym forum Tomb Raidera (www.tombraiderforums.com) była najbardziej lubianą częścią tej najnowszej trylogii za przywrócenie pewnych charakterystycznych cech serii. TR 2013 i RoTR 2016 to były gry akcji udane, ale z Tomb Raiderem i jego założeniami miały mniej wspólnego to były bardziej krytykowane przez fanów klasycznych odsłon.

Jest i kaczmarek, który dalej tworzy swoją internetową postać :D Długo ci w sumie to zajęło.

"Nie ma czegoś takiego jak dogadywanie się wirtualne"
O kurcze, muszę powiedzieć moim znajomym, których poznałem w internecie, że my się nie dogadujemy tak naprawdę, czy też wszystkim sprzedawcom i klientom, że dogadaliśmy lepsze ceny dla obu stron. Całe życie w błędzie.

"Przy sporych umiejętnościach interpersonalnych bardzo łatwo dogadywać się można z większością rozmówców i ich prowadzić w stronę którą chcemy, jeśli jest w tym CEL do czegoś np: zaliczenie bardzo ładnej kobiety na 1 spotkaniu poznanej na facebooku, by ją ugrać, zainteresować, rozbudzić, ustawić ramy seksualne czy zbajerowanie rozmówcy, by opuścił cenę droższego towaru, który nas interesuje itp."
Oj widać naprawdę jak bardzo nie masz pojęcia o czym piszesz. Pewnie nie wiesz, ale jestem przedstawicielem handlowym firmy zajmującej się ogrzewaniem i odnawialnymi źródłami energii, część mojej pracy polega na internetowym kontakcie z klientami po drugiej stronie województwa, więc gdyby nie to "wirtualne dogadanie" to nigdy nie zarobiłbym sporych pieniędzy dla firmy ;)

"Czy chcesz czy nie on udowodnił nie raz, nie dwa, a setki razy przez ostatnie 15 lat tu na forum, że zna dobrze bardzo wiele dobrych gier, które mało kto zna je i przeszedł, mówi o nich czy je wspomina. I nie tylko z tej dekady czy poprzedniej, bo mało by mnie to obchodziło."
Może i zna te gry, może i przeszedł, ale to nie zmienia faktu, że często się myli i po wytknięciu błędu idzie w zaparte, że ma racje. Nie potrafi używać statystyki, a ciągle coś wypisuje. W ogóle nie potrafi dyskutować tylko z góry zakłada, że ma racje. Oczywiście, pewnie posiada jakąś wiedzę na temat gier, czy też sprzętu, tego nie neguję, ale do dyskusji się nie nadaje.

"Hydro2 zna gry i przeszedł je, które ty na oczy nie widziałeś i nigdy pewnie nie zobaczysz."
Oj tak kaczmarek, bo ty najlepiej wiesz w jakie ja gry grałem, ile konsol miałem i ogólnie znasz mnie najlepiej :) To pewnie też pasuje do twojej internetowej postaci, prawda? :)

"Co do twego czepialstwa Shadow of Tomb Raider, że Hydro się tu pomylił to pewnie nie wiesz, że ta gra zupełnie inaczej była odebrana wśród fanów ogólnie gier i wśród fanów serii Tomb Raider."
Ale co mają do tego fani? Według fanów Piranha Bytes to Gothic jest najlepszą grą RPG, według fanów Heroes to trójka jest najlepszą strategią, według jeszcze innych fanów pewnie Dishonored jest najlepszą skradanką. Oczywiście szanuję fakt, że gra ma swoich fanów i cieszę się, że sprawia wam radość, ale nie zaprzeczajmy faktom takim, że to nawet nie był kandydat do gry roku. Dostał tylko jedną nominację do najlepszej gry akcji/przygodowej, a i tak nikt poważnie nie brał jej pod uwagę. Oceny też ma nie najwyższe, na pewno nie na poziomie gier roku. Mnie nie obchodzą oceny i nagrody, ale jeśli ktoś przewiduje jak wysokie i ile nagród zgarnie, jeszcze na długo przed premierą, to też tego będę używał jako kontrargumentu. Pomylił się, to fakt, ale nic go to nie nauczyło. Nawet nie będę przypominał sytuacji z Agony, czy Call of Cthulhu gdzie też zapowiadał nie wiadomo co.

"Nie ma innych powodów."
Gdyby hydro nie robił tyle błędów i pisał w podobny stylu to nawet mógłbym podejrzewać, że jesteście jedną i tą samą osobą.

Teraz się boję czy mówisz do mnie, do hydra, czy do kaczmarka xD

O mój boziu - ewunia i hydruś w jednym poście. To już w szczątkach czwartego reaktora jest mniej toksycznie.

Pytanie czy standard czy pro. Na pro zapewne będzie ok, ale na standardzie coś czuję 720p.

Ja mam PS4, kupiłem na PC. Jeśli stawiasz przed sobą wybór PS4/PS5, czekałbym raczej na kolejną generację.

Niestety tego nie wiem - w trakcie pokazu deweloperzy nie chcieli za bardzo przy tym zostawać, nie wchodzono w szczegóły tylko pokazano ogólny ekran z kategoriami.

Gdzie?
IGN się zachwyca (tylko motor skrytykowali).
PC Gamer I left the demo feeling like I had played many games like this before, just never with such a striking attention to detail. I to jest jedna z bardziej wyważony i mniej entuzjastycznych, gdzie i tak 90% tekstu to zachwyty.
GameSpot się zachwyca.

Materiały na youtube praktycznie dzielą się na bardzo pochlebne i ekstatycznie wręcz piejące peany na rzecz tej gry.

Gdzie ty znalazłeś to narzekanie?

No strzelanie nie zachwycało i na ostatnim gameplayu, ale co do tych kultur i tak dalej, to osobiście mam to gdzieś, ja chcę dostać po prostu ciekawy wiarygodny świat, a jak ktoś chcę mieć fajnego czarnego w grze to go sobie stworzy w kreatorze postaci i już.
Ja i tak najbardziej liczę na ciekawą fabułe i wybory moralne, ale mam nadzieje, że walka nie stanie się uciążliwą koniecznością, niby można przejść grę bez zabijania, ale mnie to nie kręci.

Jak ktoś szuka powodów do narzekania, to zawsze je znajdzie. Tyle

Demo pokazywało tylko jeden obszar gry, który nazywa się Pacifica i w ramach tego pokazu nikt poza niego nie wychodził. Specyfika tego miejsca, przynajmniej tak nam to było tłumaczone, jest taka, że ta lokacja to część miasta, która miała być kiedyś wypasioną, trochę kurortową dzielnicą, ale wszystko poszły w diabły, więc podupadła. Dlatego okolica ma budynki wyglądające dość nowocześnie, ale w bardzo złym stanie i wszystko jest takie szaro-bure. Mniej tu było ludzi niż w demie z zeszłego roku, ale nie zwalałbym tego od razu na kwestię optymalizowania gry, co bardziej na specyfikę tego właśnie miejsca.
Wizualnie przypadła mi bardziej do gustu lokacja z zeszłego roku - była bardziej pstrokata i kolorowa. Tu jest po prostu inaczej. :)

Do usług! :D

Nic tylko walić głową w ścianę. Zresztą czy poziom tego żartu/reklamy jest naprawdę niższych lotów od tego co nam dzisiaj serwują kampanie reklamowe na każdym kroku?

Gdy zobaczyłem powiększenie tego zdjęcia na reddicie to pomyślałem "w końcu to Cyberpunk", ale przez myśl mi nie przeszło, że to wywoła taką gównoburzę.
Wbiłem na resetera poczytać o czym tam piszą i się za głowę łapię! Tam wszyscy się poklepują po plecach nawzajem i są zszokowani jakby to był koniec świata. Na pierwszej stronie to tylko jedna osoba się wyłamała i stwierdziła, że to nic takiego.
Ludzie którzy twierdzą, że są otwarci, tolerancyjni, ich umysły są wolne od propagandy, religii i nie muszą przejmować się takimi błahostkami itd. zachowują się jak no na pewno nie jak dzieci bo dzieci potrafią zachowywać się lepiej. I to samo na twitterze... Wszyscy zszokowani, bo przecież czego innego mieli spodziewać się po redziakach, którzy są nietolerancyjni i niepostępowi.
A wystarczy pojechać do Tajlandii i poszukać sobie tajskiej prostytutki...
Honk, honk.

Generalnie gra trzyma poziom graficzny z zeszłego roku, choć oba gameplaye różnią się mocno od siebie zabarwieniem - o ile rok temu wszystko było bardziej nasycone, pełne barw (przynajmniej w mieści), w tym roku rejona Pacifici jest bardzo stonowany. Zrzucam to jednak na klimat samej lokacji, a nie jakieś większe zmiany w wizualiach.

Dokładnie wyjaśnili w "ukrytej" wiadomości co, kiedy i dlaczego chcą prezentować.

Jaki cudem dostaniesz w prezencie? To ty krzyczałeś "You're breathtaking"?

To weź dla wujka pago również ;)

Pewnie przekroczył odpowiedni próg udziałów.

Yyyy... Masz problemy z czytaniem?

Wybór płci nie ma wpływu na rozgrywkę. Zero jedynkowo zostało to pokazane na E3 dla kontrastu, lepsze wizualizacji. Normalnie od Ciebie będzie zależeć czy weźmiesz płeć meską i pojdziesz w stronę rambo.

to ja chyba przeczytałem jakoś bez zrozumienia :/
starcall a tym masz problem z głową mogłeś mnie po prostu poprawić jak kolega wyżej nie doczytałem i tyle

W jednym z dostępnych na YT wywiadów pada chyba stwierdzenie, że grę można przejść bez dodatkowych wszczepów z wyjątkiem tych wymuszonych ściśle przez fabułę - "miejsce na chip" na szyi jest normą i mamy je od samego początku, do tego dojdą tylko dwie modyfikacje ciała, których nie można będzie pominąć.

To ja już nie wiem co to jest RPG.

Wszystko wskazuje na to że CP2077 będzie lepszym RPGiem niż W3. Może będzie gorszą grą bo ktoś woli fantasy, miecze, magię, TPP itp., ale RPGiem już jest lepszym. Bo można stworzyć własną postać, a cóż to za roleplejowanie kiedy jest się zawsze wiedźminem, a na dodatek zawsze wiedźminem Geraltem. Jedynie czasami mogę wybrać - zrób tak albo tak.
W CP2077 same rzeczy wybrane w kreatorze postaci mają mieć wpływ na sposób w jaki się przechodzi misje. Jaki ten wpływ będzie to zobaczymy.

Dobra po prostu ustalmy, że gra nie jest TPP więc nie jest RPGiem. Tak będzie łatwiej :P.

Szczuromalpa82: Akurat rozwój postaci w w3 był strasznie słaby
Według mnie nie był słaby, co najwyżej ograniczony przez postać, którą prowadziliśmy - profesję, charakter, przeszłość czyli to w jaki sposób została wykreowana przez A. Sapkowskiego.
Nie bardzo rozumiem czego ludzie się spodziewali w kwestii rozwoju Geralta, według mnie różnorodność w systemie była wystarczająca i satysfakcjonująca, nie wywracała też pierwowzoru do góry nogami.

Koncept interfejsu nie uległ większym zmianom, choć zmieniła się jego kolorystyka - w tym momencie jest to taki ciemnawy lekko kolor, trochę jak sepia. W porównaniu z poprzednim gameplayem - w lewym dolnym rogu pojawiła się jakaś forma minimapy.

Bohaterowi Karolak, a bohaterce... Karolak :)

Skąd ten wniosek? Bo na pewno takie twierdzenie nigdzie nie padło.

Oglądałem, ze trzy razy. Gdzie jest to powiedziane? Nie zauważyłem nigdzie, a i angielski wydaje mi się, że znam dość dobrze (obcokrajowcy nie narzekają część nawet nie rozpoznaje już po akcencie, że jestem z Polski). Do tego oglądałem analizę tej zapowiedzi, gdzie analizowano nawet plakaty w tle i nie ma nawet najmniejszego śladu tropu, który mógłby prowadzić do takich wniosków.

Tak więc skąd taki wniosek?

--edit--

Już łapię. Scena śmierci kumpla V. Spoko, ale uznanie na podstawie tej sceny, że obu panów łączył romans jest tak dalece idącą nadinterpretacją, że świadczy już o jakieś fobii. Jest z kilkanaście innych równie prawdopodobnych możliwości:
1) rodzeństwo
2) wspólne doświadczenie na froncie (pogadaj kiedyś z weteranami, to się zdziwisz jak bliskie więzy łączą kolegów, którzy razem walczyli)
3) uratował kiedyś życie V
4) przyjaciele od dzieciństwa, co się razem wygrzebali z beznadziei
5) działanie adrenaliny po walce
6) V jest po prostu silnie empatyczną osobą
Itd. itd.

Plus oczywiście mieszanka wszystkiego.

Może jakaś wewnętrzna niepewność?

A tak na poważnie, w tym ruchu nie ma nic nadzwyczajnego. W sytuacji poważnej choroby, zagrożenia życia a już tym bardziej umierania ludzie szukają jakiegokolwiek kontaktu z inną osobą fizycznego. Chodzi o dotyk, poczucie ciepła bliskiej osoby. Hipotezę, że to musi oznaczać cielesną relację miłosną mogła postawić tylko osoba nie mająca pojęcia o życiu.

Zresztą pamiętajmy, że tak zwana miłość braterska, pozbawiona jakiegokolwiek zabarwienia seksualnego rozpoznawana była już przez starożytnych greków, pod nazwą Agape. Łączyła ona choćby braci w boju, dobrych przyjaciół, krewnych. Później chrześcijaństwo dość mocno przyjęło jej pojęcie na swoje potrzeby w celu opisania miłości jaką mają darzyć się uczniowie Chrystusa. Jednym z silniejszych, już przeze mnie wspomnianym, przykładów gdzie jest ona bardzo silna są osoby, które razem otarły się o śmierć i tylko współpraca mogła je uratować. Najczęściej spotyka się to wśród żołnierzy, ale także np. strażaków. W życiu spotkałem się już z przykładem weteranów, oboje zdecydowanie nie byli homoseksualistami, którzy witali się pocałunkiem w policzek gdy spotykali się raz w roku na obchodach rocznicy Monte Casino. I ten gest był jak najbardziej męski, w żadnym wypadku nie miał podłoża seksualnego, w tym homoseksualnego.

Oba powyższe wyjaśnienia są bardziej prawdopodobne od twojego. Czemu? Kochankowie w takich sytuacjach często używają czułych zdrobnień w celu złagodzenia ciężaru sytuacji dla drugiej osoby.

elathir to dotknięcie policzka jest całkowicie jednoznaczne i nie robię tak kumple

Widocznie z każdego w chwili wielkiego stresu wychodzi homoseksualista. ->

Szczerze polecam jakieś badanie, to może się zamienić w obsesję.

Nie omieszkam ci przypomnieć.

Mam nadzieję, ze będzie ci łyso.

Co do modelu walki to raczej wrażenia większości dziennikarzy były bardzo pozytywne. Wyłamało RPS, ale ci narzekali przez większość tekstu w stylu SJW bardziej, więc ciężko traktować ich na poważnie.

Ale co do modelu jazdy akurat zdania były zgodne, że prezentuje się słabo.

Nic na to nie wskazuje, tym bardziej, że tryb pierwszoosobowy sprawdza się bardzo dobrze. :)