Baldur's Gate 3 będzie mroczną przygodą na ok. 100 godzin
Mam do nich pełne zaufanie.
Larian to nie obecne BioWare jadące na oparach dawnej popularności - Larian to raczej BioWare z lat 90-tych - fascynaci, artyści z wizją pełni pomysłów i świeżości, stawiający na ciekawe i interesujące rozwiązania.
Zarówno trailer jak i wypowiedzi twórców mówią wprost - wiemy o co chodzi, wiemy co robimy, to nie będzie DOS 3 tylko Baldurs na którego zasługujecie...
Czekam z niecierpliwością.
Mam nadzieję, że nie będą się uśmiechać i żartować w biurze pracując nad tą grą, bo to na pewno wypaczy cały klimat. Pewnie jeszcze automatycznie podkręci saturację wszystkich kolorów, tak to podobno działa. I oby pracowali przy zasłoniętych zasłonach i wyłączonych światłach. W przeciwnym razie, chyba nie będzie wystarczająco MROCZNIE.
A tak na serio, to jaram się niebywale. Larian to najlepsze możliwe studio by to ogarnąć. Wierzę w nich całkowicie.
Mam nadzieję, że nie będą się uśmiechać i żartować w biurze pracując nad tą grą, bo to na pewno wypaczy cały klimat. Pewnie jeszcze automatycznie podkręci saturację wszystkich kolorów, tak to podobno działa. I oby pracowali przy zasłoniętych zasłonach i wyłączonych światłach. W przeciwnym razie, chyba nie będzie wystarczająco MROCZNIE.
A tak na serio, to jaram się niebywale. Larian to najlepsze możliwe studio by to ogarnąć. Wierzę w nich całkowicie.
Nie jestem w temacie. Dlaczego studio Wizard of the Coast nie mogło samo stworzyć Baldurs Gate 3, tylko dopiero we współpracy z Larianem?
Ponieważ Wizard of the Coast to nie firma zajmująca się produkcją gier komputerowych. To jest firma zajmująca się dystrybucją jak i tworzeniem wszystkiego w papierowym systemie D&D, która w całości rozporządza jego prawami.
WotC może jedynie sprawdzać czy Larian nie odchodzi zanadto od zamysłów D&D, albo dać im pomysły na jakieś misje.
Ponadto zbudowanie zespołu od zera do produkcji gier nie dość że jest gigantycznym przedsięwzięciem to jeszcze kosztuje krocie (nie mówiąc już o samym silniku graficznym). Po za tym nawet jak zbudujesz zespół od zera nie masz pewności że zatrudnieni developerzy są dobrzy w tym co robią, czy dadzą sobie radę z tym czy z tamtym, czy poradzą sobie z produkcją tego typu gry. itd.itp., a to tylko można przetestować z czasem.
To dużo wyjaśnia.
Mam do nich pełne zaufanie.
Larian to nie obecne BioWare jadące na oparach dawnej popularności - Larian to raczej BioWare z lat 90-tych - fascynaci, artyści z wizją pełni pomysłów i świeżości, stawiający na ciekawe i interesujące rozwiązania.
Zarówno trailer jak i wypowiedzi twórców mówią wprost - wiemy o co chodzi, wiemy co robimy, to nie będzie DOS 3 tylko Baldurs na którego zasługujecie...
Czekam z niecierpliwością.
Nie jestem fanem tego typu gier RPG, jednak gry Larian potrafiły mnie wciągnąć zwłaszcza dzięki świetnemu systemowi walki. Ta gra też może mnie wciągnąć jeszcze bardziej, bo ma mieć mroczny klimat, który bardzo lubię. Jednak pewnie sobie poczekamy jeszcze ze 3 lata zanim ta gra się ukaże, ale przynajmniej jest na co czekać :)
W tym roku wychodzi jeszcze Fallen Heroes - które będzie kontynuować podróż z DOS2 - więc jest na co czekać !
3 lata poczekamy? Możesz mieć pewność że premiera będzie w przyszłym roku :) Tak jak to było z obiema częściami Divinity po zapowiedziach :)
Bezwględnie najciekawszy projekt ostatnich lat. Jedyne wątpliwości jakie mam to:
spoiler start
- Larian zbytnio odejdzie od czasu rzeczywistego z pauzą zabijając ducha serii. Pod tym względem Obsidian jest znacznie bardziej godny zaufania.
- Brak dubbingu w tej serii to olbrzymi mankament. Trudno sobie wyobrazić Baldur's Gate bez Fronczewskiego.
- Zbytni balans. Balans jest dobry w grach MMO. W grach single gdy jestem wysokopoziomowym magiem oczekuję że w stosunku do większości klas jestem OP. Idea balansu nigdy nie pasowała do RPGów i w Baldurach niektóre klasy/multiklasy były zupełnie op podczas gdy niektóre były niesamowicie słabe a jednak wciąż zdolne do gry. Balans zaburza klimat i immersję.
- Styl artystyczny. Fajnie że trailer jest mroczny jednak wystarczyłby 1 screen by ocenić jak cała gra będzie wyglądać. Obawiam się iż gra będzie bardzo przypominać D:OS2 pod tym względem a nie jest to szczególnie Baldurowy styl. PoE czy Tyranny pokazały że da się to zrobić dobrze pod względem graficznym (jednak to Larian) więc wszystko przed nami.
spoiler stop
Pod względem technicznym to prawdopodobnie najlepsze możliwe studio dla Baldura, pod względem pozostałych aspektów jednak Obsidian byłby lepszy. Tak czy inaczej, Larian stanowczo zasługuje na szansę.
Z wieloma uwagami się zgadzam, z wyjątkiem tego, że "pod względem pozostałych aspektów Obsidian byłby lepszy".
Obecnie Obsidian to wrak i cień dawnej firmy, o co zadbał szefujący jej Feargus Urquhart.
Niekompetentny gość, przez którego firma od zawsze miała problemy finansowe, a płaczliwe historie o złych wydawcach okazały się przekoloryzowane. Jego żona nic nie robi/ła w firmie, a od lat figuruje/figurowała na liście płac, ba, gość próbował wciągnąć na nią nawet swoje dzieci (jednak reszta współzałożycieli ostro protestowała).
Do tego przymykał oko na konflikty w firmie, przez co odeszli zdolni scenarzyści. No i gość w niezwykle chamski i karygodny sposób wykolegował z firmy Chrisa Avellone'a (który miał ogromny wpływ na Planescape: Torment, KOTOR2, czy NWN2: Maska zdrajcy; czyli gry, które świeciły wyśmienitą fabułą i postaciami), wykorzystując chorobę matki Chrisa.
Obecnie w Obsidianie nie ma chyba już ani jednego zdolnego scenarzysty, do PoE2 pisali jacyś zakontraktowani "no-name'y", co widać po niezwykle słabej fabule i dialogach.
PoE1 miało zdolnych scenarzystów na pokładzie, owszem, ale i tutaj Feargus "nie zawiódł" i na pewnym etapie prac stwierdził, że mają już dalej nie rozbudowywać i poprawiać warstwy fabularnej "bo jest wystarczająca" i nie warto tracić pieniędzy na takie "głupoty".
Oto właśnie dzisiejszy Obsidian. Ciekawe czy sam Microsoft jest świadomy jakiego kota w worku kupili. Chyba nie, inaczej wywalenie Urquharta z firmy na zbity pysk to byłaby pierwsza czynność po przejęciu firmy.
Dużo lepszym kandydatem od Obsidianu byłaby firma Owlcat Games, które stworzyło świetne Pathfinder: Kingmaker, oparte na bliźniaczych do DnD zasadach.
Żeby wszędzie tacy zakontraktowani no name'y tworzyli fabułę i dialogi takiej jakości jak w Obsidianie, to by panie, pięknie było. Doprawdy nie rozumiem tego hejtu na te aspekty czynione przez Obsidian. Ludzie oceniają ich pewnie przez pryzmaty Black Isle czy Troiki, i w takim zestawieniu zawsze będą przegrani. Pillarsy pokazały, że są tam jeszcze ludzie zdolni wymyślić coś ciekawego.
@up
W którym miejscu ten hejt, bo chyba czegoś nie zauważyłem? Widzę natomiast rzeczową krytykę i wypunktowanie faktycznych i błędnych założeń omawianego studia.
Czyli teraz krytyka = hejt. Chyba ktoś się powinien zastanowić się solidnie nad własnym zdrowiem psychicznym.
Ale POE 2 niestety wiało nudą, odkryłem całą mapę większość znajdziek, vampira utłukłem itp, ale od jedynki fabularnie odstawał.
Najbardziej w BG3 jestem ciekaw systemu walki jak będzie turowa to BG3 nie istnieje dla mnie, zresztą jak każda gra z tego gatunku. W RPG najbardziej lubię historie, jak mam tracić czas na każdego mobka w walce turowej (co wydłuża niemiłosiernie grę) to podziękuję.
- Larian zbytnio odejdzie od czasu rzeczywistego z pauzą zabijając ducha serii. Pod tym względem Obsidian jest znacznie bardziej godny zaufania.
odpłynąłeś...
raz - Larian nie robił wyłącznie turowe RPG, robił też strategię, RPGa z widokiem TPP a także klona Diablo.
Larian istnieje na rynku od 1996 roku ale większość zna ich jedynie z Original Sin 2. Tymczasem to jedno z niewielu studiów developerskich, które przeżyły do dzisiaj. Co jest nie lada wyczynem...
No i są wszechstronni a nie jak inne studia dzisiaj co tylko okupują jeden gatunek.
dwa - nie wiem w jaki sposób brak takiego czy innego modelu walki coś zmienia? Czy to walki jak BG/IWD (rzeczywisty+pauza) albo Świątynia Pierwotnego Zła (turowy) nie ma znaczenia, walka musi być dobra.
Zresztą - jak przenieśli Fallouta z turowego RPGa do strzelanki/nawalanki FPP to tylko zachwyt był, mimo że model ten był kiepski (kto pamięta siermiężne okładanie mieczem w Skyrimie ten wie o co chodzi).
Brak dubbingu w tej serii to olbrzymi mankament. Trudno sobie wyobrazić Baldur's Gate bez Fronczewskiego.
było to wałkowane - za tłumaczenie płaci wydawca, z tego co widzę Larian pełni jego rolę. W 99% przypadków skutkuje to jedynie wersją angielską a ewentualne dodatkowe języki mogą zrobić ochotnicy.
poza tym czas się pogodzić z tym ze to se ne vrati...
Zbytni balans.
e tam, nie ma Sawyera to możemy być spokojni :]
ja sam odczytuję to jako „nie będzie takiego zamieszania i dysproporcji jak w poprzednich grach Divinity" dzięki czemu więcej opcji staje się użytecznych na tyle, że może da się nimi ukończyć grę
Pomijam już te fragmenty o gdybaniu jaki będzie czy nie będzie Baldur's Gate 3, bo oprócz klimatycznego zwiastuna i utalentowanej ekipy jaką jest Larian to nic o grze nie wiadomo. No może oprócz tego, że Larian chce żeby ta gra była "uniwersalną grą z systemu DnD". No, ale do rzeczy, skąd u was takie zachwyty nad Obsidianem? Studio, które nigdy nie stworzyło dopracowanej gry (chociaż byli blisko, bo technicznie to każda gra jest zrobiona na odwal się) to jeszcze stracili swojego najważniejszego pracownika, który swoją pracą sprawiał, że ich gry to były coś więcej niż buble. Nie wspomnę już jak "przyjaźnie" chcieli się pożegnać z Chrisem Avellonem (chcieli mu całkowicie zniszczyć karierę). Obsidian niech się za przeproszeniem pocałuje misia w d**ę ze swoim podejściem.
Larian natomiast zawsze starali się wydać swoje gry najlepiej jak mogli (z wyj. beyond divinty, bo byli na skraju bankructwa). Szkoda tylko, że szanse na Divinity 3 są coraz niższe...
@SpecShadow
[...]se ne vrati..
Zgodzę się z całą wypowiedzią, ale ten zwrot użyty został błędnie.
@Blackthorn
No, ale do rzeczy, skąd u was takie zachwyty nad Obsidianem?[...]
Ponieważ mimo destruktywnego szefa (nie całe studnio odpowiada za jazdy z Ch.A.) ciągle robią wyróżniające się gry na tle konkurencji: Alpha Protocol, Fallout: New Vegas , South Park, Pillars of Eternity. Studia ze znacznie większymi budżetami serwują nam odgrzewane kotlety, niedoprawioną rozgrywkę, lurę fabułę.
Ponieważ mimo destruktywnego szefa (nie całe studnio odpowiada za jazdy z Ch.A.) ciągle robią wyróżniające się gry na tle konkurencji: Alpha Protocol, Fallout: New Vegas , South Park, Pillars of Eternity. Studia ze znacznie większymi budżetami serwują nam odgrzewane kotlety, niedoprawioną rozgrywkę, lurę fabułę.
Od odejścia Chrise'a to chyba tylko Tyranny i Pillars of eternity 2 wydali. A z tym odgrzewaniem kotletów to nie przesadzaj, bo Obsidian nie jest studiem, który tworzy gry innowacyjne, a zajmują się odgrzewaniem kotletów. Niczego nowego nigdy nie stworzyli, a zawsze chcieli mieć swojego Neverwintera, Mass Effecta, Kotora, Fallouta 3, Diablo, Baldur's gate'a i znów Fallouta.
@Herned Moja opinia o Obsidianie jest podyktowana jedynie tym że bardzo niewiele jest firm tworzących tego typu RPGi w tej skali. Obsidian ma swoje liczne problemy (powiedziałbym że głównie techniczne) ale uważam iż gameplayowo ich gry są najbliższe Baldur's Gate. Owszem, jak już wspomniano fabularnie ich produkcje ostatnimi czasy nie zachwycają (aczkolwiek Tyranny był całkiem niezły) jednak Larian nie jest tu lepsze w mojej opinii. Tak czy inaczej wybór Larian nie jest zły i można oczekiwać naprawdę dobrej pozycji. Pytanie jak wiernej oryginałowi.
@SpecShadow Zdaję sobie sprawę z poprzednich gier Larian. Jednak ich największe gry, te które dały im szerszą popularność to jednak turówki. Nie znaczy to że nie potrafią zrobić innych systemów ale jednak jest dość znaczące. Dla fanów Divinity aktywna pauza to jednak coś zupełnie nowego zaś to oni w zasadzie mają największy wpływ na studio.
Jasne że Baldur's Gate może mieć zupełnie inne systemy od poprzedniczek jednak w takim wypadku trudno dostrzec sens nazywania tej gry Baldur's Gate. Dotyczy to również Bethesdowego Fallouta który nigdy nie zyskał uznania fanów poprzedniczek. Bardzo bym nie chciał by Baldur's Gate zyskał kolejną część która w oczach fanów miała by wartość Arcanii jako części Gothica.
Co do tłumaczenia zdaję sobie sprawę iż Larian jest obecnie wydawcą. Nie zmienia to faktu że jest to olbrzymi mankament gry. Biorąc pod uwagę to że Fronczewski podkładał głos w nowym Tormencie nie wszystko stracone.
Z mojej strony jako fana jedyne co mogłem zrobić to założyłem temat na Steamowej stronie BG3 licząc że developerzy zauważą i przeanalizują sprawę co jest mocno wątpliwe.
Jednak ich największe gry, te które dały im szerszą popularność to jednak turówki. Nie znaczy to że nie potrafią zrobić innych systemów ale jednak jest dość znaczące. Dla fanów Divinity aktywna pauza to jednak coś zupełnie nowego zaś to oni w zasadzie mają największy wpływ na studio
Czy przypadkiem Divine Divinity i Beyond Divine nie mają coś takiego? Walka toczy się w czasie rzeczywistym, istnieje jednak możliwość pauzowania gry. Divine Divinity zbierał bardzo dobre noty, a jest często niedoceniona gra. Beyond Divine ma ciekawa fabuła i świat gry, ale cierpi na kiepski rozwój postaci, niektóre zdolności i ... specjalne battlefieldy (to wielkie nieporozumienie).
Czas pokaże. Walki turowe nie są złe, jeśli są dobrze zrobione.
Dla fanów Divinity aktywna pauza to jednak coś zupełnie nowego zaś to oni w zasadzie mają największy wpływ na studio.
Nie wiem jak z Dragon Commanderem, ale z serii Divinity to tylko podseria Original sin nie miała taktycznej pauzy. Wszystkie 3 części z głównej linii miały aktywną pauzę i także część z widokiem TPP (Ego Draconis-Dragon Knight Saga). Nie pleć bzdur, bo tylko ludzi w błąd wprowadzasz.
To nie zostało powiedziane. Myślę, że brak zaprzeczenia takim wersjom raczej zwiastuje ich możliwość. Na pewno priorytetem będzie pc, ale później nie zdziwię się, jeśli i konsole się BG3 uraczą.
bendzie na konsolem, bendzie widok TPP i naciskanie przycisku by coś zajefajnego się działo. bendzie szczelanie czarami jak z karabinu i howanie za osłonami. oby tylko były romanse, bo bez tego nie ma RPG!!!
Złośliwy sarkazm, ale serio obawiam się czy ostatecznie nie dostaniemy czegoś podobnego, bo gra rzekomo AAA, więc oczekiwania finansowe spore, a wiadomo, że ogłupione gierki łatwiej trafiają do mas.
Herned --> W Original Sin 2 gra się świetnie na konsolach i nie widzę tam żadnych uproszczeń względem pc-towej wersji. Ani Larian, ani tym bardziej Wizards of the Coast nie pozwolą tu na narażenie produktu, osobiście więc absolutnie nie podzielam tych obaw.
Mroczny czyli jaki? To słowo zostało strasznie zdewaluowane. Mrok to groza, jak to inaczej zdefiniować? Tyle że mroczne erpegi to wychodziły lata temu, to była seria Ravenloft, Elvira czy seria Vampire the Masquarade. Baldur's Gate ma podążyć w tym kierunku?
Elvira: Mistress of the Dark 1990 i Elvira II 1991 rzeczywiście mają mroczny klimat. Obie części przeszedłem na początku lat 90' najpierw na C-64 i później w połowie lat 90' na Amidze.
Pamiętam, że na C-64 z kuzolem graliśmy na zmianę co 30 minut.
Mroczny czyli nie będzie tak przesadnie kolorowo jak ich poprzednie gry.
Coś jak zmiana kolorystyki z Diablo3 na tą z Diablo2?
BG był mroczny na tyle ile pozwala high fantasy. Może pierwsza część mniej to jednak dwójka zahaczała o niepokojące tematy.
To nie historyjka o elfach, księżniczkach i jednorożcach.
Z gier dziejących się w świecie Zapomnianych krain najmroczniejsze to raczej właśnie BG 2, dodatek Hordy podmroku do NN1, NN2 podstawka z królem cienia i łupieżcami cienia (im dalej w las tym gra była mroczniejsza), dodatek Maska Zdrajcy do NN2.
Pozostałe gry tego uniwersum jak BG 1, ID 1 i 2, podstawka NN1 były bardziej cukierkowe dla mnie.
W sumie to nawet początek NN2 z tym jarmarkiem w prologu nie zapowiadał, że gra później stanie się taka mroczna.
Grałem we wszystkie podstawki i dodatki do tych gier prócz Wrota Zachodu do NN2 czego żałuję, że to pominąłem.
Tak szczerze, to z tych przesłanek wyłania się gra będąca praktycznie kopią mechanik z Original Sin'sów, tyle że w innym uniwersum i w mroczniejszym klimacie. Od DOSów trochę odrzuciło mnie to, że za mało było tam narracji, przygody, historii, a za dużo skupienia na mechanikach, żywiołach, słupkach w statystykach. Pillary imo o wiele lepiej wyważały to wszystko, bo była i przygoda jak i siedzenie w ekwipunku i rozkminianie mechanik.
Nie przepadam za cRPG'ami choć uważam je za gierki wyższego poziomu wtajemniczenia, ale z niecierpliwością czekam na dalsze informacje i najlepiej gameplay, może wreszcie ta gra mnie przekona do cRPG
Ja na prawdę nie rozumiem czemu wszyscy chcą by BG3 było mroczne? Ta seria nigdy taka nie była, to było typowe heroic fantasy.
Zresztą czy Minsc i Boo są mroczni? Czy Jan Jansen jest mroczny? Nawet Korgana czy Anomena odbierałem jako postacie na pogranicza comic relief. ;]
No właśnie. Ja nie chcę. Forgotten Realms nigdy nie było "mroczne". Oczywiście, są tam czasem mroczne miejsca (np. Podmrok). Od mroku to system Dungeons & Dragons ma uniwersum Ravenloft.
Ludzie, nigdzie nie padło stwierdzenie, że będzie "mrocznie".
Tu macie cały fragment z wywiadu odnośnie kierunku artystycznego:
In regards to the artstyle of the game is it going to be similar to Divinity or are you guys going in a different direction?
Vincke: You’ve seen the teaser trailer? That sets the tone.
Jeszcze nie ucichły płacze, że jak Larian to na 100% będzie śmiesznie i dziecinnie to już narzekają w drugą stronę.
Psychiczny gwałt na nastoletniej dziewczynie, tortury męża na oczach żony czy strach przyjaciół przed przywódcą opanowanym przez isotę z piekła. No tak bo BG to tylko przygłup Minsc.
"Psychiczny gwałt na nastoletniej dziewczynie, tortury męża na oczach żony czy strach przyjaciół przed przywódcą opanowanym przez isotę z piekła"
Brzmi tak mrocznie, jak Wiedźmin 3.
W sumie jakby się tak zastanowić to w w3 jakiś niepokojących treści było niewiele. Ot wesoła przygoda podstarzałego łowcy potworów szukającego córki.
Większość fanów "mrocznego klimatu BG" mówi o Boo jako najlepszej postaci w historii gier komputerowych, więc dostrzegam pewny dysonans.
Na Steam jest informacja że będą polskie napisy - jak widać zarówno DOS jak i DOS2 sprzedały się w Polsce wystarczająco dobrze :)
Napisy do to trochę za mało w porównaniu do dubbingu dwójki który stworzył CD Projekt. Jeśli go nie będzie chociaż częściowo będę ogromnie zawiedziony.
Gra ma oferować dłuższą zabawię niż w DOS 2, na niby 100 godzin, gdzie ja w tej pierwszej mam już ponad 180h, a do końca pewnie zejdzie jeszcze z 10-20h :)
- BG1 i 2 jako zamknięte rozdziały, ale nowa historia ma do nich nawiązywać
- powrót niektórych z dawnych postaci
- klimat mroczniejszy niż w Original Sin
- koncentracja na drużynie
Ech, nie chciałbym się przesadnie hype'ować, ale póki co wszystko mi się w tych zapowiedziach podoba.
Powiem to tak teraz czekać tylko na jakiś pokaz z rozgrywki co i jak będzie to wyglądać ale czas mają ustawiony że bardzo długo będzie zabawy:)
Larian Studios to studio z pasją. Skupiali się głównie na swojej serii Divinity dając przy tym co rusz nowy styl i gameplay tego uniwersum. Będą potrafili zrobić coś nowego w nowej otoczce.
Jestem bardzo ciekawy co z tego wyjdzie. Patrząc po dotychczasowych osiągnięciach Larianów, nie mogę się doczekać.
Czekam!
Baldur's Gate III będzie dłuższy niż Divinity: Original Sin II, mimo że podane przez niego sto godzin to właśnie średni czas przejścia drugiego Grzechu pierworodnego
Warto zauważyć, że walki turowe w Divinity często zabierają najwięcej czasu. Jeśli BG3 będą dynamiczne walki z aktywna pauza, to więcej czasu na przygody, questy i eksploracji.