Wiadomość Larian Studios teasuje Baldur's Gate 3?!

Divinity Original Sin 2 PC na metacritic 93 punkty. ale wiadomo historia do dupy chociaż o to głównie chodzi w turowych rpg tuż po walce

Według mnie historia w 1, jak i w 2 nie była drętwa - Szczególnie jak się dochodziło do momentów, gdzie kilka Twoich poprzednich wyborów miało znaczenie.

Tego humoru też nie było jakoś za dużo moim zdaniem, szczególnie w dwójce.

A co do ocen na Metacriticu i sugerowania się nimi to według mnie bardzo słaba sprawa, to chyba najgorsze miejsce w jakie możesz się udać po takie informacje. :)
Polecam pooglądanie czystego gameplayu bez komentarza + film, jak dany tytuł chodzi, niż sugerować się ocenami na różnych portalach.

No akurat w wypadku Divinity 93 zasłużone, uważam że oceny tam są lepsze niż recenzenckie, bo jak wydawcy kombinują i coś spartolą to dostają negatywy.

Fabuła w obu była spoko, lepsza w dwójce, szczególnie bohaterów, humor też świetny, nie wiem o co chodzi, lepszej gry tego lub podobnego typu nie było od Baldura 2.

Mnie o wiele bardziej pasuje klimat jak i świat z Divinity niż ze żmudnego BG, który po prostu jest chyba lepszym produktem niż swego czasu wieczorynki, jeżeli chodzi o kwestie zasypiania przy nim.

Akurat BG jest dobre ale dość... standardowe. To najprawdopodobniej przez to że jest mnóstwo gier w świecie D&D przez co wydaje się to trochę odtwórcze. Przynajmniej w jedynce, w dwójkę nie grałem, chociaż miałem zamiar kilka razy ale zawsze sobie mówiłem że powinienem najpierw jedynkę dokończyć co nigdy mi się nie udało. To akurat wina gameplayu który mi średnio pasuje, nie lubię dowodzić drużyną w czasie rzeczywistym (wiem ze jest pauza ale to nie to samo). Co do infatnylności DOSa jedynki to mogę się zgodzić i jednocześnie nie. Gra ma dużo infantylnych momentów przez co ciężko ją brać poważnie, jednocześnie mając sporo głębszych przemyśleń, efekt tej mieszanki jest jednak taki że klimat jest co najmniej dziwny. Dwójka jest za to znacznie bardziej wyważona, jest dużo opcji na zakończenie zadań, głębokie postacie, źli mają sensowne motywy. Przygoda z tą grą to było jedno z bardziej immersyjnych przeżyć w mojej historii gier. Więc osobiście twierdzę że stawianie DOSa dwójki na równi z BG jedynką bądź dwójką to zaszczyt dla obu, jednak BG jest tutaj w postaci starego mistrza który musi ustąpić miejsca, czasy się zmieniły.

Granie dla fabuły w gry Lariana to jak oglądanie pornola dla historii i dialogów. To zapychacz i jedynie pretekst do akcji, przygody.

Też nie znosiłem ich gier, ale po tym jak zacząłem ignorować fabułę i przeglądałem dialogi tylko pobieżnie to wsiąkłem i przeszedłem prawie wszystkie ich gry :]

Gameplay, mimo braku balansu, jest rewelacyjny, to najważniejsze.

Fabuła była prosta i nudna do bólu w obu częściach , Baldur szczególnie dwójka biła na głowę to coś od Larian ,poza tym z czym do ludzi one nawet nie mają startu do np. gier Chrisa Avallone

symptomkaa- Nie masz pojęcia o czym w ogóle mówisz.
siera97 - jednak BG jest tutaj w postaci starego mistrza który musi ustąpić miejsca, czasy się zmieniły -nic nikomu nie trzeba ustapić bo BG2 jest królem i wyznacznikiem gatunku i dużo wiosen minie zanim coś się do niego zbliży podobnie jak do Fallouta 2.

Niestety gry Larian nie mają za ciekawej fabuły, oni nie potrafią dobrze napisać opowieści co wszystkie gry ich tego dowodzą

A D:OS 1 była dla mnie strasznie nudna, nie wiem czy bg3 to taki dobry pomysł

@Grimoir
Jak dla mnie przemawia przez ciebie nostalgia, z tego co pamiętam fabuła BG nie była zbyt zaskakująca, ot jest zły i trzeba go powstrzymać, ale oczywiście masz prawo mieć swoje zdanie.

siera97 Nie istnieje dla mnie takie słowo jak nostalgia jeśli chodzi o gry ,filmy, albo książki ,nostalgie to ja mogę mieć do zdjęć z dzieciństwa i tyle, przechodziłem 5 miesięcy temu Baldura dwójkę i to jest najlepsza gra Bioware potem robili tylko to samo ale w kosmosie i z połową mniej contentu ale Kotor jeszcze im się udał potem to już zjazd w dół rpg robione pod konsole z fabułą o niczym Lem to by się w grobie przewrócił jakby zobaczył scenariusz Mass effect ale mniejsza.Co do Divinity zdania nie zmienię marna fabuła, marni towarzysze ,marne dialogi,genialna walka tyle.

Na to bym się nie napalał. Nie ma co oczekiwać od nich że raz za razem będą przekraczać granice wybitności, jak utrzymają poziom to już będzie dobrze. Oczywiście może być jeszcze lepiej, ale jak się przygotujesz na gorsza wersję to będziesz tym bardziej zadowolony z efektu jak jednak się uda.

Fallen Heroes nie robi Larian.

Fallen Heroes robią twórcy gier z miniserii Expeditions (Conquistador oraz Vikings) więc nie trzeba bać się o same gry.
Może wtedy będą też znośne dialogi, postacie i fabuła :]

Larian też dłubie przy tej grze. Razem z Logic Artists są deweloperami, ale wydaje tylko sam Larian. Tak przynajmniej pisało na głównej stronie gry zanim zmienili jej wygląd.

Nie wspominając o tym, że mają dużo doświadczenie, jeśli chodzi o walki turowe, albo walki solo w stylu Diablo dzięki poprzednie gry, a aktywna pauza w Baldur's Gate 1-2 jest dla nich nowość.

Stworzenie BG3 jako lepsza gra niż legendarny Baldur's Gate 2 jest dla nich ogromne wyzwanie. Więc podzielam twoje obawy. :/

Troll alert!

Szczerze? nie lubię tego typu gier, wolę h&s ale paździerzem bym tego nigdy nie nazwał.

Jeśli patrzyć tylko po elementach obecnych w obu systemach to D&D jest znacznie głębsze. Z drugiej strony DOSy mają dodatkowo używalne otoczenie i większą różnorodność w dostosowywaniu umiejętności, klasy to jednak lekkie ograniczenie. Powiedziałbym że D&D jest trudniejsze w ogarnięciu niż DOS przez co sprawia wrażenie dużo bardziej skomplikowanego niż jest.

Z drugiej strony DOSy mają dodatkowo używalne otoczenie i większą różnorodność w dostosowywaniu umiejętności

To jest plus DOS, co wyróżnia się od innymi RPG. Każdy system RPG ma swoje plusy, uroki i minusy. Przynajmniej nie dokucza nam monotonność.

Preferuję turówki ale aktywna pauza w Pathfinder: Kingmaker spisuje się świetnie w Pillars of eternity 1 i 2 walka z aktywną pauzą to już większy chaos, w "dwójkę" grało mi się lepiej po patchu który wprowadził tury.

"nie trawię takich gier i w żadną nie grałem."
xDDDD
level przedszkole - nie próbowałem, nie lubię

Aktywna pauza w systemie D&D znacząco przyspiesza rozgrywkę dzięki czemu łatwe starcia są szybkie bez masy klikania. Też w niektórych tytułach dodają tez spowolnienie czasu co znacznie ułatwia ogarniecie trudnych potyczek. Po latach widać że parę mechanik jest denerwujących jak brak zasięgu czarów, zarządzanie ekwipunkiem czy nierówność klas. Ostatnie to akurat bolączka systemu AD&D. Mimo wszystko to jak dla mnie nadal najlepsza gra na systemie D&D i świece FR.

Jest jedna pozycja z systemem D&D bez aktywnej pauzy stricte według zasad w systemie turowym to Świątynia pierwotnego zła. Przenieśli praktycznie wszystko z systemu 3.0 łącznie z tworzeniem magicznych przedmiotów. Jak nie grałeś to może przypadnie ci do gustu.

Co za brednie ,Baldury nigdy nie stały jakimiś nie wiadomo jak wyrazistymi postaciami ani rozbudowanymi byli ok tak jak wszystkie postacie wykreowane przez Bioware , natomiast Obsidian sam jest sobie winien jak tłumił przez tyle lat Chrisa Avallona że tworzy zbyt kontrowersyjne postacie i backstory do nich na szczęście Maska zdrajcy pokazała klasę pod każdym względem ten dodatek ma lepszy wątek fabularny i towarzyszy niż całe te dwa cukierkowe gówienka od Larian razem wzięte.
Nie chodzi o to nawet ,wiadomo że w Baldurach też było sporo humoru ale chodzi o sposób narracji Larian jest daleko za murzynami do pisania dialogów i linii fabularnych do BG2.

mroczniejszy klimat i mniej bajkowy
Mimo to wątek główny jakoś nie porywał w tych grach

W baldurach wątek główny mi się podobał, zwłaszcza w bg2

BioWare zdecydowanie nie polecam, gdyż to nie samo co kiedyś. Odeszli kluczowe ludzi. No, jest pod kontrolą upierdliwa korporacja EA.

Dragon Age 3, Mass Effect Andromeda i Anthem mówią samo za siebie.

ale według mnie za to powinien się wziąć [..] BioWare
serio są ludzie którzy jeszcze pokładają w tym studiu jakiekolwiek nadzieje??
mimo że wyfrunęły stamtąd wszystkie talenty i najważniejsze osoby?

od czasów KotORa to jest równa pochyła.

Z tego co słyszałem, to ludzie ze starego bioware założyli fogbank entertainment, co im z tego wyjdzie, mam nadzieję, że coś dobrego.

Albo Divine Divinity 2, bo jedynka była chyba najlepszą częścią z całego cyklu.
Original Sin 1 i 2 ukończyłem po kilka razy, jednak to przy pierwszym Divine Divinity bawiłem się najlepiej.

Ale co tam mieliby poprawiać? Gameplay nadal super, graficznie śliczna, działa na nowych systemach (głównie po tym jak wywalili stamtąd StarForce drm) więc nie wiem czego trzeba w ewentualnym remasterze.

No chyba że jako forma przypomnienia o początkach Lariana.
Nawet wtedy, prawie 20 lat temu, nie zawsze „dobra gra sama się sprzeda" działało jak należy.

O ty ścierwo, rzepa ci się nie podoba?

Te narzekania to nie są obawy, a moda. Bardzo irytująca moda. Sądzę, że powodem tej mody jest chęć zgarniania plusów...