Cartoon Wars - odc. 107 - Duch mocy
Tylko że oni musieli nauczyć się jednoczyć z mocą dlatego pojawiali się jako duchy. Młodzi adepci raczej tego nie potrafili. W filmie było powiedziane że Qui-Gon się tego nauczył, a Anakin pewnie się nauczył od Qui-Gona
Tylko że oni musieli nauczyć się jednoczyć z mocą dlatego pojawiali się jako duchy. Młodzi adepci raczej tego nie potrafili. W filmie było powiedziane że Qui-Gon się tego nauczył, a Anakin pewnie się nauczył od Qui-Gona
Młodzi odepci...? Jednoczyć z mocą...? Chyba lekceważysz siłę Disneya. U nich każdy może być bohaterem. Patrz: Mary Sue w ep. 7-9.
@Niebieskiej żaby kły tja, w szczególności, że 9 film jeszcze nie wyszedł do kin. CO więcej Luke w epizodach 4-6 był taką samą Mary Sue, ale o tym mało kto pamięta.
Asura47 Lucke nie był Mery Sue w 4 epizodzie miał tylko intuicje z mocy w 5 miał szkolenie ale gdy przedwcześnie wyruszył walczyć z tatą dostał łomot. To w epizodzie 6 stał się dojrzałym Jedi. Luck w czasie przygód obrywał był porwany przez tego yeti, i w epizodzie czwartym musieli zwiewać przed Vaderem (poświecenie Obi wana).Rey zaś dołożyła w pierwszym swoim epizodzie Kylo, mimo że był rzekomym najlepszym uczniem Lucka i wielkim zagrożeniem, a dostał w dupę od kogoś kto pierwszy raz ma świetlny miecz w rękach.
Wiem, że część 9 nie wyszła, ale również ufam, że Disney mnie nie zawiedzie i utrzyma obecny poziom Gwiezdnych Wojen. Głupio by było, gdyby się okazało, że nagle zrobili dobre Gwiezdne Wojny (Rogue One jest ok, ale to poboczna historia i raczej wypadek przy pracy; na myśli mam tylko główną sagę).
Nie mam nic przeciwko. Lubię współczesne gwiezdne wojny, bo innych nie było od 15 lat. A przynajmniej w tych filmach nie zostaje się Jedi po ilości cyferek we krwi. Jak byłeś dzieckiem i marzyles żeby zostać Jedi jak Luke Skywalker, nikt się nie zastanawiał czy miałeś ojca Jedi, po prostu chciałeś żeby ta moc w tobie była od tak. Disney i jego producenci też mieli takie marzenia i w pełni rozumiem koncepcje Ray w tej trylogii. A Mary Sue - potomek Palpiego na 100% jak nic. Skoro produkuje film J.J. Abrams musi być twist fabularny w ostatniej części.
Stary komiks, tzn jest masa podobnych już od dawna w necie, nawet filmiki więc to tylko kopia dla GOLa :)
Pewnie już go widziałeś, bo Otis go kiedyś wrzucał na swojego bloga. Albo był w CD Action, kiedyś była dodana specjalna książka z komiksami i tam było dużo komiksów Otisa ze Star Warsów. Nie pamiętam już dokładnie gdzie go widziałem.
Nie taki stary, bo ma jakiś miesiąc :) Ale krążył po necie, komiksy Cartoon Wars najpierw pojawiają się u mnie a wybrane tutaj.
Nie taki stary, bo ma jakiś miesiąc
Wersja w twoim wykonaniu być może ale jak już mówiłem komiks(niemal taki sam, bo o sens chodzi) widziałem już lata temu w internecie i to w różnych wykonaniach a nawet video, gify czy memy.
Cóż... oby okazało się że jednak zostanę padałanem, a nie pedałem.
w dzisiejszych czasach to nic złego, że wolisz z chłopcami się dotykać, dziwne tylko, że z młodymi...