Walka Dartha Vadera i Obi-Wana w fanowskiej przeróbce Star Wars
Te sceny powinny być w pełnej wersji. Są genialne.
Mi też przypadła do gustu scena ze ścianą, jak stary w nią wyrżnął...
Ogólnie walka wygląda bardzo fajnie, jedyny mankament jaki widzę to taka lekka sterylność w wyglądzie otoczenia.
Mam wrażenie, że widziałem już taka przeróbkę gdzieś tylko krótszą, tylko sceny w Vaderem i Obi-Wanem. Ale to było super. Lucas jest może słabym reżyserem, ale za to jest wizjonerem, który stworzył nowy, niesamowity świat.
Już dość dawno wrzucał do internetu małe zajawki tego filmiku, więc pewnie je widziałeś.
Tak. Obi-wan Vs. Vader remade fast-paced (recut with FXitinPost sc38 clip)
https://www.youtube.com/watch?v=tOBMJJSe66g
a rozumiem, to jest niedokończone bo widziałem inną walkę
[1] W tej kwestii disneyowskie SW są raczej w górnej połowie "rankingu"(walki nie idealne, ale bardzo dobre), także nie rozumiem tego prztyczka. Chyba, że jest po prostu dla zasady, że nie można minąć newsa o SW, bez napisania jaki to disney jest okropny i zabił markę. Wtedy też do końca tego nie rozumiem, ale whatever, nie wnikam.
Od kiedy myszka przejęła SW powstała jedna świetna scena z mieczami: zakończenie Rogue One. Walka z TLJ była średnia, ale na tle tych z TFA była dobra (a na tle reszty filmu wręcz wybitna). Reszty nie pamiętam więc była raczej złe i bardzo złe.
W tej kwestii disneyowskie SW są raczej w górnej połowie "rankingu"(walki nie idealne, ale bardzo dobre), także nie rozumiem tego prztyczka.
Czyli ja nie mam racji, bo ty masz rację? Seems legit ;].
Tego nie powiedziałem. Powiedziałem, że nie bardzo rozumiem. Ale spoko, nie wnikam, twoje zdanie.
Super to wygląda, ale flashback z Zemsty Sithów niepotrzebny.
Jeśli chodzi o Disneya to nie podobają mi się walki. Czasami wyglądają spoko, ale widać, że aktorka grająca Rey oprócz drewnianej gry aktorskiej to jeszcze beznadziejnie sobie radzi z choreografią przez co trzeba wymyślać proste ruchy i robić szybkie cięcia kamery. Całość wygląda jako tako dzięki technologii, miecze świetlne świetnie wyglądają, kostiumy też robią robotę.
Od Disneya jedyne co robiło wrażenie to Vader w Łotrze. Reszta takie se, ale nie jakieś tragiczne.
Najbardziej mi się podoba walka z Mrocznego Widma.
https://youtu.be/Fed9rBMOpJ4?t=187
Szczególnie od 3:05. Bardzo długa sekwencja, w której aktorzy robią wszystko w jednym ujęciu. Nawet nie mam pojęcia ile czasu musieli to ćwiczyć, ale nawet teraz wygląda to super efektownie. Dzisiaj kręcenie walk wygląda tak, że postać stoi sobie sama na greenscreenie i macha mieczem. Przeciwników dokleja się w CGI i cyk gotowe. W walkach jeden na jeden krótkie ujęcia, bo przecież aktorzy się nie mogą nauczyć i zgrać w jednej dłuższej sekwencji ciosów. Nie ma ani jednej sceny w filmach od Disneya porównywalnej do tego co pokazałem wyżej.
Ta walka jest spoko, ale jednak wypada zbyt teatralnie, zwłaszcza w starciu 2v1, gdzie Obi-Wan niby atakuje plecy Maula, ale robi to odpowiednio powoli (wplatając zupełnie niepotrzebne obroty), że ten ma czas fechtować zarówno z nim, jak i z Qiu-Gonem. Pewna doza teatralności jest oczywiście potrzebna w takim widowisku, ale tutaj przegięli (zupełnie jak Disney w walce z TLJ, gdzie przyboczni Snoke'e cięli powietrze i wykonywali masę niepotrzebnych, niezdarnych ruchów...).
Według mnie najlepszą robotę odwaliło Blur Studio, tworząc choreografię do CGI w The Old Repiblic. Jest widowiskowo i filmowo, ale po oczach nie walą jakieś bzdurne ruchy czy losowe piruety. Specjalista od walki bronią białą na pewno wytknąłby im masę błędów, ale laik właściwie nie ma się do czego przyczepić (inaczej niż w filmach, gdzie nawet laik może się złapać za głowę).