Sony zapowiada koniec ekranów ładowania – dysk SSD kluczem do PS5
"Już ubiegłoroczny God of War był grą bez ekranów wczytywania"
Że co proszę? Tam były "ekrany" ładowania, zakamuflowane w postaci mini gierki, czyli chodzenia Kratosa z synem po tunelach (czy jak to się tam nazywało). A przecież takie coś jest możliwe do zrealizowania w każdej grze, na każdej platformie, i to od bardzo dawna. Wszystko zależy od twórców gry jak to zrealizują.
"aż trudno sobie wyobrazić, na jakie czarodziejskie sztuczki będzie mogło pozwolić sobie Sony Santa Monica w następnej odsłonie serii, operując możliwościami dysku SSD."
Żadne. Nawet nie dadzą tej mini gierki, bo nie będzie ona miała najmniejszego sensu skoro gra będzie wczytywać się w kilka sekund.
Problem z grami na PC jest taki, że nie mogą korzystać z kompresorów faworyzujących SSD (obecnie standardami są lz4hc i zlib), bo duża część graczy wciąż trzyma gry na HDD. Jeśli PS5 będzie miał w każdym modelu SSD, będą mogli postawić na inne metody kompresji wykorzystujące ich właściwości.
Woah. Wreszcie do konsolowców dotrze technologia, która na gamingowych PC jest już standardem od 5 lat. Nic tylko się cieszyć :)
W konsoli możesz wymienić dysk na SSD, więc Ameryki nie odkryłeś. A dysk SSD na PC, to owszem standardem się stanie, kiedy będzie na starcie w każdym egzemplarzu PS5 (i co za tym idzie w nowym Xboxie, bo Microsoft z musu nie zostanie w tyle). Takie posunięcie po prostu wymusi wymianę dysków talerzowych w pecetach gamingowych, kiedy w wymaganiach minimalnych pojawi się: dysk SSD. Przy czym tu nie będzie przebacz jak przy HDR (blaszak tutaj dzielnie goni konsole, które wymusiły postęp), gdzie na monitorach bez obsługi tej technologii (większość) spokojnie da się grać.
Standardem tak samo jak 4k czy 144hz? Standardem to jest chyba grafika zintegrowana w w komputerach czy dyski magnetyczne 2,5 cala zwłaszcza w laptopach.
Nie zniżajcie się do jego poziomu i nie odpowiadajcie na zaczepkę gościa, który stara sobie przedłużać pewną część ciała w internecie.
A co do dysków ssd na konsolach, to proszę, tu jest poradnik.
https://www.youtube.com/watch?v=JIdQw_K-ArY#action=share
@Child of Pain,
Nie chce się wdawać w akademickie dyskusje :). Dla mnie standard = większość używa. Większość, czyli powyżej 50%. Dotyczy to i konsumentów i producentów: bo co Ci po tym, że masz świetny PC z genialnym monitorem, z obsługą 4K, HDR, 21:9, ale np. w Wiedźminie 3 HDR zobaczysz tylko w wersji "dla peasentów", bo CDP olał patch w wersji na rydwany ;-).
Tutaj jest jasne, że next geny wymuszą SSD jako standard. Oczywiście nadal będą wychodzić pecety z HDD (do czasu), nie będą to jednak pecety do grania w NOWE gry. A przynajmniej sporą ich część.
@Pan Waras
Faktycznie, słaby bait, a dałem się złapać - "mea culpa". Przejrzałem jego komentarze i teraz skojarzyłem, że gość to zwykły troll i hejter, od lat zresztą. No cóż, więcej nie zaszczycę go odpowiedzią :).
@lordpilot
Wlasnie o to mi chodzi, gadanie o standardach kiedy na kompach jednak wiekszosc osob nie siedzi na monitorach 4k ani wypasionych grafikach na modłę PCMASTERRACE.
Trollu czasy się zmieniły teraz konsole wyznaczają trendy w grach wysokobudzetowych więc jak już to nowa generacja wymusi przejście na ssd PC-tow do grania. Były czasy kiedy PC wyznaczał standardy ale było to dawno temu i niestety minęły.
Niektórzy chyba mają wciąż kompleks zacofania technologicznego, bo inaczej trudno wytłumaczyć te bluzgi na Rlistka.
Dla mnie osobiście ekrany ładowania, to największa bolączka w grach, która potrafi zepsuć immersję. Nie taka czy owaka grafika, rozdzielczość, czy tam framerate (ach te wieczne wojenki czy 30 to rozsądne minimum czy 60 czy jednak 120). Nic mi tak nie uświadamia, że "to tylko gra" jak napis "wczytywanie".
Gwoli ścisłości - deweloperzy przez lata robili co mogli, żeby loadingi solidnie ograniczyć albo przynajmniej ładnie zamaskować i odnosili na tym polu duże sukcesy, więc Sony nie startuje tutaj od zera. Pamiętam tytuły z epoki X360/PS3, które elegancko sobie z tym radziły, w obecnej generacji ten proces jeszcze przyspieszył - szczególnie miło wspominam zwłaszcza exy Sony, w które grałem, chylę tutaj czoła przed deweloperami "first party" - zrobiono wszystko co możliwe, ze świetnym zresztą efektem, żeby loadingi (nieliczne) zamaskować, nie walić graczowi prosto w pysk i nie dać odczuć, że "teraz gra ci się ładuje" - God of War jest tutaj najjaśniejszym klejnotem w świecie "gier bez spoin".
Z tytułami multiplatformowymi jest już gorzej (ale nie beznadziejnie), przy czym wiele zależy tu od użytego silnika, umiejętności deweloperów i chęci (platforma - czy to konsola, czy PC, czy nawet telefon, jest kompletnie bez znaczenia). Z zeszłego roku bardzo miło wspominam sequel Pillarsów, ale bardzo niemiło wspominam, że co i rusz oglądałem, w tym tytule plansze ładowania. Nie wiem czy to wina Unity czy Obsidianu, stawiam, że i jedno i drugie ;-) Przyszłe gry wolne od czegoś takiego? Owszem, poproszę i trzymam kciuki, żeby się udało :).
Ja tam czekam na psvr 2. Możliwe, że dla niego pogorsze sobie gpu.
loadingi na np. takim xbox one x to jest dramat, ac odyssey wczytuje się ze 2 minuty...
No i świetnie, bardzo się z tego cieszę, że stawiają na takie rozwiązanie. Wszelkie loadingi i wszystkie rzeczy z nimi związane zawsze mnie mocno wytracają z immersji.
No i dobrze, bo owe w Days Gone doprowadzają mnie do szału.
@TobiAlex
Zgadza się, chodzenie po gałęziach Yggdrasila było zakamuflowanymi "ekranami" wczytywania. I tyle. Ale czy były to faktyczne ekrany wczytywania? Sam użyłeś cudzysłowu, więc uznaj to za pytanie retoryczne. I nieprzypadkowo w następnym zdaniu stoi słowo "sztuczka".
Nieważne z czego to będzie ukręcone. Ważne żeby konsola dobrze działała. I czy przede wszystkim będą dobre gry na nią . Reszta ? Reszty nie trzeba.
Nie trzeba Ci dopracowanych produktów i płynnej rozgrywki bez znaczniejszych dropów FPS?
Obsługi klawiatury i myszy?
Wstecznej kompatybilności?
Sprawdzonego i sprawnego oprogramowania?
Troszkę to dziwne że Sony opiera dotychczasowy marketing nowej konsoli o technologie która była w 100% pewna w następnej generacji, do tego jak na razie nie podają żadnych konkretów czyli szybkości oraz pojemności bo nie oszukujmy się te dwa czynniki będą miały bardzo duży wpływ na końcową cenę
cena kluczem dla PS5 (dobre dyski SSD nawet najtańsze to spory koszt za 500GB nawet przy super zamówieniu od Sony w miliardach USD), a wątpię aby włożyli tam 256. Ciekawe czy podniosą cenę do normatywnych 999 usd + VAT czy dalej będą się trzymać aby nie było drożej niż 499 usd.
Ty powaznie myslisz, ze Sony wyda konsole za 1000 dolarów? LOL
256gb to przecież by były jaja w dzisiejszych czasach. Co tam wrzucisz, dwie/trzy gry?
Myślę minimum będzie 500gb.
Co do ceny to na starcie celuję w 650-700$.
To i tak duża kwota dla plebsu (w tym mnie) ;)
Przeciez jesteś w stanie dostac 480-512 gigowy ssd za okolice 300 złotych w tym momencie,ceny dalej będą spadac,Sony kupi hurtowo czyli CCC(cena czyni cuda) a i tak konsola moze byc sprzedawana na poczatku z stratą jak poprzednie.
Będzie koło $499. Polityka cenowa konsol jest inna. Poza tym one te dyski dostaną w cenach zniżkowych, bo jak się zamawia od danej firmy coś w milionach to wiadomo, że nie będzie kosztować sztuka dysku tyle co dla konsumenta na rynku.
Wystarczający ssd 480-512gb to już niecałe 250zł. Oczywiście ALEX musi mieć wszystko najdroższe więc min. 800zł.
Tyle ze oni mówili coś o "zupełnie nowej technologii SSD specjalnie dla PS5" co sugeruje że nie jest to jakiś tani dysk, już bardziej można to porównywać do topowych modeli.
siera97 Cell w PS3 też był zaawansowaną technologią i dodatkowo wprowadzono dyski HDD a mimo to konsola w dniu premiery była tańsza od PS2.
Ja się kierowałem tym: https://strefapsx.pl/ceny-konsol-w-polsce-w-latach-1996-2006/
Skoro konsola w dolarach droższa to i w złotówkach droższa.
Będą mieć po około 150-200 zł 500gb na początku a później jeszcze taniej więc spokojnie dadzą radę. Chociaż z tą super wydajną technologią to pewnie sciema marketingowa i dadzą standardowy. Ważne żeby nie było talerzowego dysku bo to wąskie gardło.
Teraz takie kręty cenowe jak z PS2 by nie przeszły bo UE nie pozwala, więc można spokojnie patrzeć po normalnym kursie walut a nie widzi mi się Sony.
PS3 chlebak był sprzedawany ze stratą od 100-150 USD na sztuce w pierwszym okresie sony musiało dopłacać i po tym jak firmą zachwiało postanowili że nigdy więcej tego nie zrobią. Zobaczymy bo albo cena musi zostać skorygowana albo oczekiwania jedno z drugim się w żaden sposób nie spina.
Foxxy kiedy wyjdzie nowa generacja wie tylko deweloper, wszyscy inni mogą tylko strzelać, to że większość uważa że wyjdzie w 2020 w Q'IV wcale też nie musi być prawdą równie dobrze mogą być to późniejsze lata. Poza tym pisałem o tym dużo wcześniej niż sony rozpoczęła działania marketingowe.
Ja bym wolał, żeby wychodziło więcej ciekawych gier i żeby tym sie szczycili. A nie tak jak teraz, że od 3 miesięcy nie ma w co grać...
Trzeba nie mieć życia albo być bardzo wybrednym, żeby nie mieć współcześnie w co grać. No chyba, że gustujesz tylko w nówkach i jak coś wyszło 3 lata temu a przeoczyłeś to już nie jesteś tym zainteresowany.
Przecież wychodzi masa ciekawych gier, tylko nie koniecznie od Sony, a ci i tak wydają wciągu roku kilka dobrych produkcji, które są często dopieszczone w najmniejszych detalach. Takie gry wymagają dłuższego czasu produkcji, więc kilka takich na rok to i tak nieźle.
Przecież na konsoli Sony akurat wychodzą. Ostatnio days gone.
Przecież to jakiś troll, wszystkie jego komentarze to narzekanie, sam sobie przeczy. Tu twierdzi że od trzech miesięcy nic nie wyszło ciekawego, gdy sam w pierwszym swoim komentarzu na golu twierdzi że nowy Mortal jest świetny. To w końcu nic nie wyszło czy wyszedł Mortal?
Ot troll co nawet nie pamięta co napisał w innym komentarzu i sam sobie przeczy.
Sony może sobie zapowiadać, a gry Bethesdy pewnie i tak będą wymagały ekranów ładowania :D
Najwazniejsze pytanie jest takie czy gry tworzone na Unreal Engine 4 beda w stanie plynnie chodzic na PS5 jak w tych niedawno wpuszczonych demowkach .
Niech jeszcze tylko zlikwidują otwarte światy w swoich grach, które nie popychają rozgrywki i fabuły do przodu z irytującym backtrackingiem a'la Ubisoft i wrócą do klasycznych, liniowych fpsów to będę w siódmym niebie.
Gdybym miał kupować ps4/5 to tylko dla persony no chyba że atlus przeportuje w końcu te gry na pc
Akurat chodzenie po gałęziach czy też uruchamianie świątyni by przejść do innych światów (sorry, że nie pamiętam nazw dokładnych) w "God of war" dla mnie było upierdliwe.
Jedno i to samo, trwało tak czy siak długo.
Owszem - nie miałem wtedy jeszcze pro, ale miałem ten sam co teraz na pro dysk 2TB hybrydowy... Więc i tak było szybciej niż na standardzie.
Jak dla mnie mogą sobie reklamować co chcą, ważne by była kompatybilność wsteczna. Jak nie to poczekam kilka lat na zbudowanie biblioteki (ps4 zakupiłem w 2015, a dopiero w 2016 sprzedałem x360). Grać jest i będzie w co.
Był news o tym, że ma być wsteczna kompatybilność.
@VirtualManiac
Był ale uwierzę jak zobaczę bo się okaże, że tylko mając plusa, tylko dla cyfrowych edycji czy tylko jak się kupi edycję pro retro czy coś ;) tak samo ten SSD. Wyjdzie to zobaczę.
Kiedyś czytałem test i wychodziło że praktycznie w ogóle nie przyspiesza. Z tym że test dotyczył zwykłej PS4. Nie wiem jak z wersją Pro.
Kwestia czy jakaś tam jej wewn. magistrala ma zdolność powyżej 200MB/s , może celowo być blokada
Ehh jak się czyta takie newsy to czasem mam wrażenie, że pochodzą z jakiejś alternatywnej rzeczywistości - "superszybkie dyski SSD" - ciekawe czy dyski bazujące na nvme pcie są już "superszybkie" czy ciągle jeszcze nie ?:D
Ktoś pamięta co było takim "cudem" podczas prezentacji "next gena" w formie PS4 ? 8Gb VRAM czy 1080/60 ? ohh już pamiętam - zdaje się, że "superszybkie" GDDR5 :D
Ten cudowny marketing i stado pelikanów które to łyka :)
I pamiętajcie.
Streaming vs stacjonarne konsole, jeszcze do tego odpowiedź giganta konsolowego na projekt firmy, która na rynku konsol jest nikim. Tak - "wyglonda" na to, że strajk nauczycieli to niewystarczająca odpowiedź na to dlaczego pleciesz bzdury.
,,Ekrany ładowania staną się przeszłością". To kiedy będę miał czas na pójście do kibelka?
Istnieje takie coś w grze jak "pauza".
Ja to bym się ucieszył jakby gry w końcu działały w rozdzielczości FULL HD, 60FPS a grafika była taka jak jest na średnich/wysokich na PC.
W czasach jak miałem PS3 i grałem już tylko w Gran Turismo 6 to zainstalowałem w nim swój poprzedni SSD z blaszaka. Takiego Intela 320, który jeśli dobrze pamiętam miał pojemność 60GB. Na nim była zainstalowana cała gra i muszę przyznać, że ładowanie i płynność tekstur mocno się poprawiła. Konsola dostała wręcz nowe życie. Zresztą podobnego zaskoczenia doznałem jeszcze wcześniej, kiedy do PS2 wsadziłem dysk. I wtedy zrozumiałem jakim ograniczeniem w płynności i ładowaniu był napęd, gry startowały trzy razy szybciej, a szczególnie czuło się to w takich tytułach jak choćby San Andreas czy Half-Life. Myślę że już w PS4 wsadzenie SSD też zrobiłoby niezłą robotę.
Zresztą podobnego zaskoczenia doznałem jeszcze wcześniej, kiedy do PS2 wsadziłem dysk. Mowa o Fat? Pytam, bo raczej do slimki nie dało się podpiąć dysku USB, chyba że coś mi umknęło?
Oczywiście że mowa o grubasku, do odchudzonej wersji dało się tylko do pierwszego modelu podłączyć ponieważ na płycie głównej pozostał ślad po dysku. Więc za pomocą lutownicy można było zdziałać cuda (nawet specjalne dedykowane obudowy były robione przez firmy trzecie), natomiast na USB dysk był totalnym nieporozumieniem, bo to było 1.1 więc gry chodziły fatalnie. Ale każdy kto miał FAT i spróbował z dyskiem i oprogramowaniem do zgrywania gier, to był strzał w dziesiątkę. Pamiętam że 3/4 swojej kolekcji zgrałem, aż w końcu miejsca zabrakło.
Ja nie rozumiem po co są robione konsole slim. One po prostu są wykastrowane. Wiem są stabilniejsze itp, ale czy nie dałoby rady ulepszyć stabilności konsoli i dalej ją wydać w wersji fat? Albo PS Vita, która została wykastrowana z Oleda w slimce. Ja jestem za fatami albo pro czy x :)
Tu chodziło raczej o ukrócenie piractwa. Sony samo nosiło się z zamiarem udostępnienia oprogramowania do zgrywania gier na dysk twardy konsoli. I faktycznie takowe wydało i to ono tak naprawdę było kamieniem węgielnym do rozwijanego później przez osoby modyfikujące konsole, aby stworzyć system do zgrywania 90% gier. Bo mało która gra nie chciała z tym funkcjonować, przeważnie tyczyło się to tytułów wydanych na dwuwarstwowych nośnikach lub na kilku płytach. Lecz sukces był bardzo duży, bo większość biblioteki nie miała z tym problemu. Dysk pierwotnie w PS2 był potrzebny właśnie dla sieciowego Final Fantasy i jeszcze jakiegoś tytułu. Ciekawostką jest to, że pierwszy japoński model nie posiadał slotu na dysk, tylko port PCMCIA znany z laptopów dzięki któremu było można później podłączyć kartę sieciową i zewnętrzny dedykowany dysk twardy. Dopiero w kolejnej wersji grubaska dodano kieszeń na 3.5 calowy dysk i dopinany do tego Network Adaptor z wejściem RJ45 lub na modem, istniała także wersja z dwoma wejściami w zależności od regionu. NA był też niezbędny do tego, aby dysk działał w konsoli.
Poza tym mniejsze wersje to także cięcie kosztów produkcji, mniej elementów. Ostatnie PS2 osiągnęło szczyt minimalizacji, bo nawet dopchano do środka zasilacz który we wcześniejszych wersjach był na wierzchu. PSP Street to też była maksymalnie ekonomiczna wersja bez WIFI i głośnikiem mono, tak samo nowszy model Vity był również tańszym wariantem. Pierwsze PSP było wykonane jak sprzęt z najwyższej półki, natomiast późniejsze modele były coraz gorsze jakościowo. Sony jakoś tak zawsze im dłużej na rynku tym bardziej okrajało swój sprzęt, wynika to pewnie też z nikłego zainteresowania dodatkami które generują niepotrzebnie większe koszty. Chyba każdy pamięta jakim kombajnem była pierwsza PS3 w bogatszej wersji na tamte czasy, a szczególnie japońska edycja w 100% sprzętową emulacją poprzednich sprzętów.
Zgadzam się. Tylko widzisz, że z PS3 to nieźle pojechali. Super slim to już był najgorszy syf. PSP osiągnęło szczyt w wersji 3000x. Street to raczej taka budżetówka. Chyba o to im chodziło...
Sony coś doda ale i coś usunie jak wspomniałeś o RJ45 w PS2 czy o wbudowanym zasilaczu, co w konsekwencji modele 7000x były lepsze od 9000x.
MS np. wydając Slima nie okraja konsoli jak pierwotnie ją stworzyli tylko ulepszają. X360 S to była maszynka. XONE Slim też było zajebiste, bo nawet dodali odtwarzanie filmów 4K, ale z fata nic nie okroili jak to robi Sony.
Jeśli chodzi o mnie, to akurat jestem w mniejszości bo mi model Super Slim bardzo się podobał i to było moje ostatnie PS3 do którego zresztą zainstalowałem SSD. Są rzeczy które fatalnie wyglądają na zdjęciach, są takie które wyglądają dobrze ale na żywo już gorzej. Są oczywiście też takie co na fotografii i w rzeczywistości wyglądają dobrze lub źle. Tak właśnie po części było z PS3 SS, które na zdjęciach wyglądało paskudnie a w rzeczywistości było bardzo oryginalne, małe, lekkie, ciche i najłatwiejsze do serwisowania. Brak mechanizmu wciągającego płyty to też zaleta. I gdybym znów miał kupić PS3 to wybór by właśnie padł na ten model, przebić go mógłby tylko pierwszy japoński chlebak ze sprzętową emulacją PS1/2.
Więc uważam, że nazywanie ostatniego wariantu PS3 totalnym syfem jest bardzo krzywdzące. Osobiście też wolałem PS2 Slim, które miało wbudowany zasilacz bo było bardziej przenośne i mniej zbieraczy kurzu wokół. Natomiast co do okrajania, to Sony zawsze stosowało taką praktykę, bo po prostu obserwowało rynek i widziało że tylko zapaleńcy korzystają z tych dodatkowych bajerów. Reszta po prostu grała i dlatego Sony w przypadku PS4 po raz pierwszy poszło inną drogą i skupiło się tylko wyłącznie na grach. Czyli dość minimalistyczne wyposażenie, brak odczytu CD-Audio i choćby okrojone BD do filmów. Zrozumieli że robienie kombajnów w stylu pierwotnych PS2/PS3 nie ma sensu, bo tylko namiastka z tego korzystała i niepotrzebnie rosły koszty. Jednym słowem podążyli w pewnym stopniu drogą Nintendo i jak widać odnieśli ogromny sukces podobny do tego z PS2.
Natomiast co do Xboxa, to Kinecta okroili.
Ta i 8k 30fps zapewne bez możliwości wyboru na 60klatek...
Myślę że na początku będzie 60 klatek a później jak wyjdą bardziej zaawansowane gry to pójdą w 30 klatkach żeby mieć lepszą grafikę oraz wyjdzie wersja pro ktora obsłuży je w 60 klatkach wybór będzie zależał od gracza.
I dobrze coraz lepiej się zapowiada ostatnia nadzieja na wysokiej jakości fabularne gry singlowe.
A ten słynny SSD szybszy niż dostępny na pececie...
No może, ale na teraz, ja tam szanuję Cernego, ale nie można zapominać, że jednak pracuje dla $ony, trochę marketingu musi być, bo konsola to wyjdzie pod koniec 2020 i z tego co pisali z PCI4, a wtedy te szybsze dyski SSD będą już dostępne dla każdego.
Prawdopodobnie $ony nagra jakiś deal, że będą mieli może te ssd 1tb w cenie hdd, w innym wypadku wolałbym, aby te ssd nie podbijały ceny konsoli, różnica mogła być iść w moc.
W tym roku ponadto ssd mają niby sporo tanieć, więc może do końca 2020 będzie jeszcze taniej.
Plan jest raczej by utrzymać cene
